Naparstnica purpurowa (Digitalis purpurea)

Tulipany, krokusy, narcyzy, lilie, dalie, begonie, irysy, kanny, bratki, maciejki, ...
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
drozd
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4181
Od: 13 lut 2009, o 21:12
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Zachodniopomorskie

Re: Naparstnica purpurowa z nasion

Post »

Mareczku Jak nie dopuści się do zawiązania nasion tylko zaraz po przekwitnięciu zetnie się łodygę jest nadzieja, że przezimuje i będzie kwitła w następnym roku. Nie wiem od czego to zależy ale nie wszystkim się to udaje choć jednakowo wycina się. Jednak warto, część przetrwa do drugiego roku.
Pozdrawiamy. Krystyna i Janusz
Awatar użytkownika
Spacja
500p
500p
Posty: 500
Od: 28 kwie 2009, o 15:14
Lokalizacja: Z południa..., z południa Warszawy

Re: Naparstnica purpurowa z nasion

Post »

Ja także kupiłam gotową naparstnicę. Malutką i marną. Ale zakwitła. Samodzielnie wysypała nasionka dookoła, a ja potem nieco pomogłam jej w tym. Ścięłam pęd kwiatowy i wytrząsnęłam nasiona jak, nie przymierzając, dobra wróżka jakąś różdżką. Nasion było bardzo dużo. Wyrosło mnóstwo roślinek, rozdawałam wszędzie dookoła. Sama także zostawiłam sobie sporo i poprzesadzałam je jesienią na nowe miejsca. Część zostawiłam tam gdzie wyrosły, bo się bałam, że się nie przyjmą czy coś. A gdzie tam. Wszystkie rosły, że aż miło. Na wiosnę wyrósł las naparstnic.
Dodam jeszcze, że nigdy przedtem nie miałam do czynienia z tymi kwiatkami.
Siejcie naparstnice bez zbędnych ceregieli. Żadne skrzynki, inspekty. U mnie rosną jak szalone, więc nie mogą być "trudne". W tym roku już nie pozwalam się wysiewać wszystkim, bo mnie zarosną :roll:

Oto jedno z naparstnicowych miejsc.
Obrazek
A tu zbliżenie. Ładna bestia
Obrazek
Awatar użytkownika
100krotka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5428
Od: 2 gru 2008, o 20:11
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Podkarpacie - strefa 6A ;-)))

Re: Naparstnica purpurowa z nasion

Post »

Moje naparstnice też były bardzo okazałe w tym roku. Nie mam takiego idealnego zdjęcia, to jeden zakątek:

Obrazek

Pokochałam je, mam nadzieję, że z wzajemnością, i też rozsypałam nasionka po rabatce - zobaczymy, jak będzie ;-)
"Dużo ludzi nie wie, co robić z czasem. Czas nie ma z ludźmi tego kłopotu. " (Magdalena Samozwaniec)
Moje linki - i aktualny
Wizytówka
Awatar użytkownika
Justka
500p
500p
Posty: 822
Od: 26 lip 2010, o 18:24
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Swiętokrzyskie

Re: Naparstnica purpurowa z nasion

Post »

Piękne te wasze naparstnice ;:3 U mnie ziemia fatalna żółty piach :( :( :( więc nie wiem czy jakbym je wysiała ot tak w ogródku to by cos z tego wyszło. Ale może kupie jeszcze jedno opakowanie i tak zrobię :idea: . Na razie w skrzymeczkach cisza ;:19
Każdy ma taki świat, jaki widzą jego oczy.
Jose Saramago
dawidbanan
---
Posty: 7593
Od: 29 cze 2009, o 13:22
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Naparstnica purpurowa z nasion

Post »

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Awatar użytkownika
Justka
500p
500p
Posty: 822
Od: 26 lip 2010, o 18:24
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Swiętokrzyskie

Re: Naparstnica purpurowa z nasion

Post »

Czy siewki naparstnicy powinno sie pikować, czy przenieść na rozsadnik? Moje już wykiełkowały są małe, ale musze opracować dalszy plan działania :D Na miejsce stałe na razie nie da rady. :roll:
Każdy ma taki świat, jaki widzą jego oczy.
Jose Saramago
Awatar użytkownika
Orszulka
200p
200p
Posty: 441
Od: 25 lip 2010, o 22:07
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Wyszków
Kontakt:

Re: Naparstnica purpurowa z nasion

Post »

Justka pisze:Piękne te wasze naparstnice ;:3 U mnie ziemia fatalna żółty piach :( :( :( więc nie wiem czy jakbym je wysiała ot tak w ogródku to by coś z tego wyszło. Ale może kupie jeszcze jedno opakowanie i tak zrobię :idea: . Na razie w skrzymeczkach cisza ;:19

Justynko,naparstnice wszędzie wyrosną. U mnie rozsiały się poza działką na totalnym ugorze i rosną na naturalnej łące za siatką. Fajnie to wygląda. A musiały dać sobie radę z wysokimi roślinami,bynajmniej nie sianymi ręką ludzką :D
Pozdrawiam, Ula.
Moje kaktusy oraz cała reszta.
Awatar użytkownika
Orszulka
200p
200p
Posty: 441
Od: 25 lip 2010, o 22:07
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Wyszków
Kontakt:

Re: Naparstnica purpurowa z nasion

Post »

Justka pisze:Czy siewki naparstnicy powinno sie pikować, czy przenieść na rozsadnik? Moje już wykiełkowały są małe, ale musze opracować dalszy plan działania :D Na miejsce stałe na razie nie da rady. :roll:
Można je pikowac i wysiewać od razu na stałe miejsce. Ważne,by nie siać za głęboko,bo one malutkie są. Obrazek
Pozdrawiam, Ula.
Moje kaktusy oraz cała reszta.
Awatar użytkownika
Dyshia
1000p
1000p
Posty: 1192
Od: 17 lut 2010, o 12:19
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Wrocław

Re: Naparstnica purpurowa z nasion

Post »

Mam nasiona naparstnicy i podejrzewam, że to ta sama, o której tu mowa (Digitalis purpurea Foxy), z tym że mam na torebce napisane jak byk "roślina jednoroczna". Więc jak to z nią jest, to roślina jednoroczna czy wieloletnia?? (Czyżby producent aż tak się pomylił?? Ech...) Bo jeśli ma żyć dłużej niż jeden sezon, to będę musiała pod tym kątem zaplanować dla niej miejsce...
Spacja pisze:Siejcie naparstnice bez zbędnych ceregieli. Żadne skrzynki, inspekty. U mnie rosną jak szalone, więc nie mogą być "trudne".
A ja zamierzam pobawić się w skrzynki i pikowanie. :D Poza tym chyba uprawiane w taki sposób powinny zakwitnąć szybciej.

Jest jeszcze taka sprawa, że nie zerknęłam na datę przydatności (nigdy mi się tego typu niedopatrzenie nie zdaża :roll: ) i na tę chwilę nasionka są 3 miechy przeterminowane (jak na mój gust to chyba niedużo). Ale podobno w paczce jest 10 000 nasion, więc chyba coś wyrośnie. :heja
Awatar użytkownika
paola1a
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1089
Od: 10 paź 2010, o 22:25
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: dolnośląskie

Re: Naparstnica purpurowa z nasion

Post »

Z moich doświadczeń wynika, że nie jest to zbyt wymagająca roślina. Te wysiewane wzeszły i same się rozsiewają a poza tym polecam spacer do parku albo lasu Bardzo często można tam spotkać naparstnice purpurowe dziko rosnące, które niczym się nie różnią od ogrodowych Mam takich kilka okazów i są piękne i najbardziej wytrwałe.Polecam
Paulina
Awatar użytkownika
Agrokasia
200p
200p
Posty: 497
Od: 14 kwie 2010, o 15:07
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Warszawa

Re: Naparstnica purpurowa z nasion

Post »

Mam pytanie do doświadczonych "naparstkowiczów": czy naparstnica wymaga palikowania?
Awatar użytkownika
paola1a
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1089
Od: 10 paź 2010, o 22:25
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: dolnośląskie

Re: Naparstnica purpurowa z nasion

Post »

W większości wypadków nie koniecznie ale są pośród nich tak wybujałe okazy że bez palikowania nie dadzą rady
Paulina
Awatar użytkownika
Agrokasia
200p
200p
Posty: 497
Od: 14 kwie 2010, o 15:07
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Warszawa

Re: Naparstnica purpurowa z nasion

Post »

Tym lepiej dla naparstnic. Wysiałam latem nasiona i mam 12 sztuk pod śniegiem. Jeśli będą wyłamywać się, to zrobię z nich kwiaty cięte. Nie lubię lasu tyczek.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Rośliny CEBULOWE i jednoroczne”