Grubosz - Crassula cz.2

Awatar użytkownika
marlenka
500p
500p
Posty: 782
Od: 26 lut 2011, o 12:50
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Trójmiasto (parapet zimą, balkon latem)

Re: Grubosz - Crassula cz.2

Post »

I ja ostatnio "uratowałam" grubosza. Zabiedzone to rosło u mnie na uczelni. Warunki? Lepsze niż dla papirusa - woda wszędzie, ziemia aż przy pniu zgrzybiała. Słońca mało, właściwie w jakimś przyciemnym kącie stała doniczka.

Pewnie bym go olała gdyby nie gruby pieniek. Tak mnie skusił wymiarami, że wzięłam go sobie ;:163
Niestety roślina w tak złym stanie, że niemal łamała się w rękach. Pełno małych gałązek mi pogubiła, te co zostały ledwo się trzymają. Niestety połamał mi się też na pół. Nie wiem co z tego będzie. Liczę na to, że jednak się przyjmie u mnie.

To chyba odmian a minima.
Jak widać, nawet w tym przypadku objawiła się moja mania robienia niemal ze wszystkiego udawanych bonsai ;:224 Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek


Edit,
Tak, wiem. Ma złą ziemię ale z braku laku taką mu dałam. I tak ma teraz lepiej niż na wydziale. Przynajmniej nie stoi w wodzie.
Moje roślinki - wątek
Change blows through this house like the jasmine wind, F..head.
Awatar użytkownika
raflezja
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 6842
Od: 25 lip 2009, o 21:51
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Kraków i okolice

Re: Grubosz - Crassula cz.2

Post »

Marlenka!
Jeśli mogę Ci coś poradzić na przyszłość, to w przypadku formowania gruboszy stosuj raczej metodę wycinania, niż przycinania.
To znaczy daj roślinie rosnąć jak chce i dopiero gdy się powiększy wytnij całkowicie zbędne pędy. Wtedy grubosz zachowa taki bardziej naturalny wygląd.
Jeśli pęd jest słaby, wiotki, wypłoniony, to można go umocować do podpórki i wtedy wzmocni się. Jestem jednak świadoma, że czasem przycięcie jest nieuniknione.
Awatar użytkownika
marlenka
500p
500p
Posty: 782
Od: 26 lut 2011, o 12:50
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Trójmiasto (parapet zimą, balkon latem)

Re: Grubosz - Crassula cz.2

Post »

Ale ja go właśnie jeszcze w ogóle nie ruszałam. Tyle co mi się połamał na pół w drodze do domu ;:145 i został właśnie pieniek z korzeniami i ta biedna, zmarniała korona. Myślę, że dam mu rok lub dwa na regenerację a potem pomyślę co dalej - gdzie zagęścić, gdzie uciąć.
Ten Grubosz był w strasznym stanie bo normalnie gałązki z niego leciały. Będzie cud jak się ukorzeni korona, a z pieńka wyrosną nowe pędy.
W ogóle nawet korzenie się strasznie kruszyły. Nie wiem jak można tak zalać roślinę. Nawet moje papirusy nie miały tak dobrze.
Moje roślinki - wątek
Change blows through this house like the jasmine wind, F..head.
Awatar użytkownika
anym
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5322
Od: 4 kwie 2013, o 19:01
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: okolice Grudziadza

Re: Grubosz - Crassula cz.2

Post »

Mój grubosz wrócił już do domu, po wiosennym gradobiciu wspaniale się zregenerował :heja

Obrazek
Wierzę, że są kwiaty, które się rodzą z spojrzeń ludzkich oczu. Anka
Moje wątki, Aktualny
obaran
200p
200p
Posty: 407
Od: 4 maja 2013, o 07:41
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Sochaczew

Re: Grubosz - Crassula cz.2

Post »

On jest po prostu piękny, a jaki gęsty :) ;:63 ;:63 dla niego i właścicielki, że tak dobrze dba :)
Awatar użytkownika
anym
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5322
Od: 4 kwie 2013, o 19:01
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: okolice Grudziadza

Re: Grubosz - Crassula cz.2

Post »

Agnieszko dziękuję ;:196
Po gradobiciu w maju stracił prawie wszystkie liście, ale jak widać dobrze mu to zrobiło ;:306
Teraz ma mnóstwo świeżych listków :heja
Wierzę, że są kwiaty, które się rodzą z spojrzeń ludzkich oczu. Anka
Moje wątki, Aktualny
Awatar użytkownika
Brendii
500p
500p
Posty: 710
Od: 22 wrz 2013, o 19:55
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Norwegia

Re: Grubosz - Crassula cz.2

Post »

anym przepiękny!
Awatar użytkownika
raflezja
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 6842
Od: 25 lip 2009, o 21:51
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Kraków i okolice

Re: Grubosz - Crassula cz.2

Post »

Aniu! Jaki dużyi!
On jest taki trochę...dziki, może naturalny to lepsze określenie. :;230
Ja bym go trochę uładziła, ale obecnie też ma dużo uroku.
Awatar użytkownika
anym
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5322
Od: 4 kwie 2013, o 19:01
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: okolice Grudziadza

Re: Grubosz - Crassula cz.2

Post »

Dziękuję dziewczyny ;:196
Ja oberwę tylko listki na pniu bo w takiej dzikiej formie bardzo mi się podoba ;:108
I pomyśleć, że urósł z listka który spadł do innej donicy :heja
Wierzę, że są kwiaty, które się rodzą z spojrzeń ludzkich oczu. Anka
Moje wątki, Aktualny
Awatar użytkownika
Brendii
500p
500p
Posty: 710
Od: 22 wrz 2013, o 19:55
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Norwegia

Re: Grubosz - Crassula cz.2

Post »

Mam pytanie. Jakiś tydzień temu przesadziłam mojego grubosza bo w ziemi zauważyłam jakieś małe żyjątka, takie srebrzyste. Boje się że wrócą, że może jakiś schował się pomiędzy korzeniami. można jakoś zapobiec? Nie znam się za bardzo, czytałam że jakimś sposobem radzenia sobie ze szkodnikami są opryski i podlewanie wywarem czosnku ulb tytoniu. Mogę podlać go wywarem z czosnku albo osypać ziemię czosnkiem granulowanym?
Awatar użytkownika
piasek pustyni
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 6529
Od: 10 cze 2012, o 11:33
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Kołobrzeg

Re: Grubosz - Crassula cz.2

Post »

Oprysk chemią wchodzi w grę - cokolwiek to było. Oprysk przyda się nawet profilaktycznie.
Czosnki i te inne są dobre na pospolite muszki, u mnie przy doniczkowych się sprawdziły, ale przy sucholubach tylko chemia.
Pozdrawiam - Żaneta. Madagaskar i reszta świata - aktualny cz. 5
Spis moich wątków
Awatar użytkownika
marlenka
500p
500p
Posty: 782
Od: 26 lut 2011, o 12:50
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Trójmiasto (parapet zimą, balkon latem)

Re: Grubosz - Crassula cz.2

Post »

anym pisze:Dziękuję dziewczyny ;:196
Ja oberwę tylko listki na pniu bo w takiej dzikiej formie bardzo mi się podoba ;:108
I pomyśleć, że urósł z listka który spadł do innej donicy :heja
To ile on już lat tak rośnie? ;:202
Dobrze mu u Ciebie. Ja znając siebie już dawno bym go formowała bo nie lubię takich dzikusów ale one też mają swój urok :)
Moje roślinki - wątek
Change blows through this house like the jasmine wind, F..head.
Awatar użytkownika
anym
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5322
Od: 4 kwie 2013, o 19:01
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: okolice Grudziadza

Re: Grubosz - Crassula cz.2

Post »

Jak mnie pamięć nie myli...to 12lat
Wierzę, że są kwiaty, które się rodzą z spojrzeń ludzkich oczu. Anka
Moje wątki, Aktualny
Zablokowany

Wróć do „KAKTUSY i inne sukulenty”