posadziłem 140 szt. jakieś 3 tyg. temu kopane w przeddzień z gruntu, wysokość ok 1m, miały soczysty ładny kolor.
Ziemia u mnie jest raczej gliniasta, dałem do dołka ziemi kwaśnej. Podlewałem przez ponad tydzień bardzo obficie raz dziennie az woda stała. Teraz widzę ze kolor ich zrobił się jaśniejszy brzydszy, miejscami widać ze niektóre mają brązowe końcówki, nie mają już takiego żywego koloru, jakby przysychały,
prośba o pomoc.... mam nadzieje ze to nic groźnego, czy może zasilić je czymś opryskać? dziękuję
co się dzieje z moimi smaragdami?
Re: co się dzieje z moimi smaragdami?
Nic tam nie pryskaj i nie nawoź.Były kopane z gruntu to tak mają ( no zależnie jeszcze jak zostały wykopane
)woda i jeszcze raz woda ,tylko z umiarem też,bo zgniją.Roślina musi ,,przechorować'' .
A tak się zapytam a po co ta kwaśna ziemia do dołka ? Zresztą wiem..........to po co ja się pytam.

A tak się zapytam a po co ta kwaśna ziemia do dołka ? Zresztą wiem..........to po co ja się pytam.

Zamiast mercedesa kupa zielska
Porażka nie wchodzi w rachubę (?). Herkules Poirot nigdy nie przegrywa.
Porażka nie wchodzi w rachubę (?). Herkules Poirot nigdy nie przegrywa.