Rozsada - temperatury, doświetlanie, ziemia do wysiewu

[x-p-o]

na kilka dni przed dostały nawozu wieloskładnikowego. Po przesadzeniu były sztywne , miały piękną barwę, jędrne liście.Żaden nie leżał.

Niektórzy zalecają dawkę startową dać tuz przed wysadzeniem. Uważam jednak , że lepiej jest dać nawóz startowy po wysadzeniu , bo :
- jest grożba zasolenia podłoża w bezpośrednim sąsiedztwie łodygi
- korzenie w miarę wzrostu opuszczają bryłę ziemi w której rosły jako rozsada a w gruncie może być różnie z zawartością azotu i fosforu a zwłaszcza fosforu
W każdym razie Twoje obserwacje potwierdzają celowość nawożenia startowego.

Pozdrawiam

[leniawka]

forumowicz, czy superfosfat potrójny, to to samo co wzbogacony? http://www.sklepdaglezja.pl/nawoz-am-2k ... acony.html

[x-p-o]

Iwona

To nie jest superfosfat potrójny. Porównaj : http://www.agroportal.net.pl/nawozy.html
Tutaj jest :



Uwaga!! W sprzedaży jest superfosfat potrójny borowany. Nie kupować pod warzywa bo nie znacie jakie jest zapotrzebowanie poszczególnych warzyw na bor i jaka jest jego zawartość w glebie. Może się okazać, że boru jest za dużo a może on uszkadzać rośliny.

Pozdrawiam

[x-xm-a]

Ten co pokazała leniawka jest granulowany i ma skład 40% (P2O5), 12% (CaO), 5% (SO3) +mikro http://www.fosfory.pl/oferta/nawozy-rol ... acony.html

[leniawka]

właśnie taki wzbogacony mało co mi dziś nie wcisnęli w ogrodniczym...
nie byłam pewna i nie kupiłam, teraz to poszukam w necie.....

jak mawiają: jaki kraj - taki terroryzm

dziękuję forumowicz

[x-xm-a]

A ja ten, który leniawka oglądałaś kupiłam właśnie w sklepie daglezja. Sklep na stronie zły skład wpisał.

Na opakowaniu dokładnie jest tak:
Składniki pokarmowe:
- 40% P2O5 fosforanów rozpuszczalnych w kwasach mineralnych, co najmniej:
25% P2O5 fosforanów rozpuszczalnych w obojętnym roztworze cytrynianu amonu, w tym co najmniej 93% fosforanów rozpuszczalnych w wodzie
- 10% CaO tlenek wapnia rozpuszczalny w wodzie
- 5% SO3 trójtlenek siarki w postaci siarczanów rozpuszczalnych w wodzie.

Żadnych mikro w składzie nie wymieniają, na pewno jest granulowany, czuję przez opakowanie.

forumowicz - dobry czy zły? W porównaniu do tego który pokazałeś, fosforanów jest mniej o 6%.

[mkwapisz]

Witam,
Co jakiś czas badam odczyn gleby płynem Helliga (uprawa w tunelu jak w temacie). Początkowo było to pH7. Prawdopodobnie trochę za dużo, bo roślinki po wsadzeniu trochę się męczyły nie mogąc pobrać pewnie innych składników. W ostatnim czasie roślinki bardzo śmignęły do góry, a zmierzone pH to ok 5-6. Dostały więc z podlewaniem trochę saletry wapniowej aby podnieść pH. Coś mnie podkusiło i sprawdziłem odczyn tej saletry i wyszło na to że ma odczyn ewidentnie kwaśny, poniżej 5. Spróbowałem znaleźć skład, ale producent podaje tylko 15,5 % N + 26 % CaO, co generalnie nic nie znaczy.
Czy może mi ktoś wyjaśnić jak to w takim razie jest. Zakładam że azot może być w różnych postaciach i to pewnie on daje taki odczyn (chemię ostatni raz miałem w szkole średniej jakieś 20 lat temu). Jak jednak ogólny odczyn kwaśny ma w rezultacie podnieść pH?
Czy możecie mi polecić jakąś dobrą i przystępną książkę na temat nawożenia. Aktualnie przy nawożeniu podpieram się informacjami znalezionymi w internecie np:
http://www.prolab.pl/index.php?id=111#pomgle. Kilku producentów podaje praktycznie identyczny sposób zasilania nawozami więc zakładam, że jest to poprawne.

Z góry dziękuję i pozdrawiam

[x-p-o]

Marcin

Nie wiem skąd Ci przyszło do głowy, że saletra wapniowa ma mieć odczyn zasadowy ?. Chyba nieopatrznie zrozumiałeś , że nawóz ten jest fizjologicznie zasadowy. Poczytaj sobie kartę charakterystyki saletry wapniowej

http://www.azoty-adipol.pl/do_pobrania/ ... OWANEJ.pdf

Jest to sól mocnego kwasu azotowego i nie tak znowu mocnej zasady wapniowej. Musi miec zatem w roztworze pH ponizej 7

[x-xm-a]

co nie oznacza, że nie można jej użyć, prawda forumowicz?

Natomiast nie wolno jej mieszać z siarczanami, czy to oznaczałoby, że po podlaniu saletrą wapniową nie można podlać siarxczanem magnezu?

Mnie bardziej interesuje saletra potasowa w tym temacie http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... &start=154
gdybyś forumowicz zajrzał

[mkwapisz]

Marcin

Nie wiem skąd Ci przyszło do głowy, że saletra wapniowa ma mieć odczyn zasadowy ?. Chyba nieopatrznie zrozumiałeś , że nawóz ten jest fizjologicznie zasadowy. Poczytaj sobie kartę charakterystyki saletry wapniowej
Jest to sól mocnego kwasu azotowego i nie tak znowu mocnej zasady wapniowej. Musi mieć zatem w roztworze pH ponizej 7

Oj to chyba napisałem, że skoro ma podnosić pH gleby to chyba powinna być zasadowa. Tak mnie uczono. Dopiero jak zmierzyłem pH saletry wapniowej to mnie trochę zadziwiło. Ale rozumuję w ten sposób, że rośliny bardzo szybko się z częścią azotową uporają i zostaje w glebie część wapniowa czyli zasadowa. Rezultat jest taki że pH się podnosi.

A możesz forumowicz polecić jakąś książkę?

co nie oznacza, że nie można jej użyć, prawda forumowicz?

Natomiast nie wolno jej mieszać z siarczanami, czy to oznaczałoby, że po podlaniu saletrą wapniową nie można podlać siarxczanem magnezu?

Mnie bardziej interesuje saletra potasowa w tym temacie http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... &start=154
gdybyś forumowicz zajrzał

Siarczan magnezu stosuję dolistnie, saletrę doglebowo. Natomiast mieszać się ich nie powinno, bo może wytrącić się chyba siarczan wapnia czyli gips. Rośliny podlewam przez linię kroplującą co przy takiej kombinacji może jej nie służyć.

Pozdrawiam

[x-p-o]

co nie oznacza, że nie można jej użyć, prawda forumowicz?

Inaczej sie sprawa przedstawia jeśli rozpuścimy saletre wapniową w szklance wody a inaczej jeśli tym roztworem podlejemy roślinę. W glebie ma miejsce stała gra jonów . Część z nich jest w wodzie wysycającej glebę/ roztwór glebowy/ część jest zaadsorbowana przez koloid glebowy. Jest tam pewna równowaga. Każde wprowadzenie jakiegoś jonu powoduje zmianę tej równowagi. Wprowadzając dwa jony Ca +2 i No3 -1 co się dzieje ?. Jon azotanowy jest b. slabo zatrzymywany przez kompleks glebowy i jest szybko wypłukiwany. Jest to jon reszty kwasowej kwasu azotowego ktory decyduje w roztworze saletry o jej niższym od 7 pH. Pozostaje zaś jon wapnia jako, że jest on trudniej wypłukiwalny i obecność jego zwiększa pule jonów zasadotwórczych, dlatego saletra wapniowa jest nawozem fizjologicznie zasadowym bo ostateczny efekt jest taki jak gdybyśmy glebę zwapnowali.

gdybyś forumowicz zajrzał

Moniko

Nie ma takiej potrzeby bys dodatkowo stosowała siarczan magnezu jeśli stosujesz dolomit z saletra potasową. Chyba, że chodzi o interwencyjne nawozenie magnezem. Ale wtedy najskuteczniejszy jest oprysk.

[x-xm-a]

dziękuję forumowicz

[slipknot]

Witam!
Chciałbym poruszyć wątek,jak w temacie.Mam w domu specyficzne warunki,polegające na tym,że ogrzewanie działa w sposób przerywany z uwagi na nieobecność przez większą część dnia.Do tego dochodzą oszczędności w związku z przedłużającą się zimową aurą i inne problemy,co sprawia,że w pomieszczeniach często przez sporą część dnia utrzymuje się nawet temperatura 10 stopni.Od dwóch tygodni na ligninie trzymam nasiona papryki,ale oczywiste,ze w takiej temperaturze raczej nic nie wyjdzie.Czy macie może jakieś sprawdzone sposoby,żeby spróbować dogrzać te nasionka? Wiem,że są specjalne maty,czy podgrzewane inspekty,ale z uwagi na cenę (kilkaset złotych) odpadają.Myślałem o ułożeniu ich w jakiejś metalowej misce i postawieniu nad świeczkami/podgrzewaczami lub coś w tym rodzaju...Byłbym wdzięczny za wszelkie podpowiedzi,bo niedługo wszyscy już będą mieć piękne rozsady,a ja jeszcze będę patrzył,czy coś w ogóle z ziemi wychodzi Pozdrawiam.