Baza - róże angielskie - Austin
- Deirde
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7378
- Od: 18 cze 2007, o 10:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Róże angielskie - Austin
Cottage Rose
Mam już 4 letnią róże, w tym roku pędy osiągnęły rozmiar ponad 180 cm i róża otrzymała piramidkę. Pędy są raczej wiotkie, z dużymi kolcami, liście jasno zielone, Kwiaty rozetowe z oczkiem - jasno różowe, pachnące, kwitnie obficie przez całe lato. Potrafi podłapać czarną plamistość, jest bardzo odporna na mróz. U Austina podane rozmiary to 1,1 na 0,8 m.
Mam już 4 letnią róże, w tym roku pędy osiągnęły rozmiar ponad 180 cm i róża otrzymała piramidkę. Pędy są raczej wiotkie, z dużymi kolcami, liście jasno zielone, Kwiaty rozetowe z oczkiem - jasno różowe, pachnące, kwitnie obficie przez całe lato. Potrafi podłapać czarną plamistość, jest bardzo odporna na mróz. U Austina podane rozmiary to 1,1 na 0,8 m.
- Alania
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 10449
- Od: 17 lip 2008, o 21:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska
Re: Róże angielskie - Austin
William Shakespeare
Niestety, mimo, że to już ostatni Szekspir w moim ogrodzie, to i tak do wyautowania. Nie wtrzuciłam jej jesienią licząc na to, że zimą przemarznie, ale zima jest jaka jest, więc zanim puści pierwsze liscie już jej nie będzie. Plamistość ją po prostu pochłania. Ponoć WS2000 jest b.zdrowy, ale ten mnie tak zniechęcił, że nie wiem, czy się skuszę.
Niestety, mimo, że to już ostatni Szekspir w moim ogrodzie, to i tak do wyautowania. Nie wtrzuciłam jej jesienią licząc na to, że zimą przemarznie, ale zima jest jaka jest, więc zanim puści pierwsze liscie już jej nie będzie. Plamistość ją po prostu pochłania. Ponoć WS2000 jest b.zdrowy, ale ten mnie tak zniechęcił, że nie wiem, czy się skuszę.
- Deirde
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7378
- Od: 18 cze 2007, o 10:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Róże angielskie - Austin
William Shakespeare.
Mimo wszystko jest to jedna z najbardziej ulubionych moich róż angielskich, w ogrodzie mam ją już ponad 4 lata. Do tej pory największy pęd jaki wyprodukowała był wysokości 150 cm z obłędną wprost ilościom kwiatów. Kwiaty są ciemno purpurowe, z oczkiem, duże. Niestety róża bardzo choruje na czarną plamistość, wysokość podawana u Austina to 1m na 0,8 m.
Mimo wszystko jest to jedna z najbardziej ulubionych moich róż angielskich, w ogrodzie mam ją już ponad 4 lata. Do tej pory największy pęd jaki wyprodukowała był wysokości 150 cm z obłędną wprost ilościom kwiatów. Kwiaty są ciemno purpurowe, z oczkiem, duże. Niestety róża bardzo choruje na czarną plamistość, wysokość podawana u Austina to 1m na 0,8 m.
- Aszka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4040
- Od: 16 wrz 2008, o 15:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Pólnocna wielkopolska.Strefa 6B
Re: Róże angielskie - Austin
- Aszka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4040
- Od: 16 wrz 2008, o 15:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Pólnocna wielkopolska.Strefa 6B
Re: Róże angielskie - Austin
Golden Celebration-kupiona 3 lata temu z woskowaną końcówką.I mści się to do teraz.Wątły krzaczek latem wykopałam i przesadziłam do donicy bo w ziemi chyba by sobie nie poradziła.Udało się ją odchować,zakwitła .Jesienią wsadziłam do ziemi odpowiednio zabezpieczyłam zaczarowałam i...czekam.Jest jeszcze u mnie ze względu na kolor kwiatu-ciepły,stonowany.W tym roku tzn. już w ubiegłym tylko jeden kwiatek
I nie chcę jej skreślać
I nie chcę jej skreślać
- Aszka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4040
- Od: 16 wrz 2008, o 15:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Pólnocna wielkopolska.Strefa 6B
Re: Róże angielskie - Austin
Graham Thomas-to moje trzecie podejście do tej róży.Dwa nieudane.Jedno z allegro,drugie z woskowaną końcówką przeszło już do historii.Latem kupiłam ukorzeniony,kwitnący krzak i jestem również zachwycona kwiatami chociaż barwa Golden Celebration bardziej mi odpowiada.
Urósł mi sporo,kwitł nieomal cały czas,może bez szaleństwa ale jednak ,zabezpieczyłam na zimę i czekam
Urósł mi sporo,kwitł nieomal cały czas,może bez szaleństwa ale jednak ,zabezpieczyłam na zimę i czekam
- Aszka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4040
- Od: 16 wrz 2008, o 15:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Pólnocna wielkopolska.Strefa 6B
Re: Róże angielskie - Austin
- Aszka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4040
- Od: 16 wrz 2008, o 15:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Pólnocna wielkopolska.Strefa 6B
Re: Róże angielskie - Austin
- Aszka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4040
- Od: 16 wrz 2008, o 15:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Pólnocna wielkopolska.Strefa 6B
Re: Róże angielskie - Austin
Warwic Castle-jedna z pierwszych ,kupiona z woskowana końcówką.Było ich cztery sztuki została jedna i niewykluczone,że po zimie nie będzie już tej.No chyba,że ma wielką wolę przetrwania.Kwiaty porównywalne do Leonarda da Vinci i to jest plusem,minusy-choruje,nie buduje ładnego krzaczka właściwie od początku nie pokazuje nic ciekawego.Przesadziłam w odpowiedniejsze [chyba] miejsce i zobaczę co dalej.W tym roku miała tylko 1 kwiat
Wiliam Szekspir
Właściwie nie wiem co o niej sądzić.W tym roku po raz pierwszy "coś" pokazała i nawet długo nie chorowała.Kwiaty ładne ale to chyba nie moje kolory co jej oczywiście nie dyskwalifikuje :P
Wiliam Szekspir
Właściwie nie wiem co o niej sądzić.W tym roku po raz pierwszy "coś" pokazała i nawet długo nie chorowała.Kwiaty ładne ale to chyba nie moje kolory co jej oczywiście nie dyskwalifikuje :P
- Aszka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4040
- Od: 16 wrz 2008, o 15:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Pólnocna wielkopolska.Strefa 6B
Re: Róże angielskie - Austin
I na koniec Pilgrimm-również trzeci sezon u mnie i jak inne kupowane na początku jest z Allegro.I same kłopoty od początku.Po zimie zostało niewiele i rósł sobie powoli.I jak prawdziwy Pielgrzym w końcu doszedł .Zakwitł jednym kwiatem wczesną jesienią.Kwiat - skojarzenie z jajkiem sadzonym. Ale ładny i szkoda by było gdybym go straciła
I to wszystkie moje angielki.Takie popularne.I moje spostrzeżenia
Najbardziej odpowiadają mi kolory pastelowe,nie przemawiają w kolorze Szekspira.
Kupować sprawdzone nigdy przypadkiem.Mam wrażenie,że one są słabe [nie wszystkie oczywiście] i po jakimś czasie wypadają.
I chyba trzeba czekać aż porządnie się ukorzenią -Mary Rose i Szekspir
Całych nie pokazywałam bo nie zbudowały jeszcze krzaczków które zasługiwały na zdjęcie.
Czy będę kupowała kolejne-pewnie tak bo przeglądając wątek już zauważyłam kilka przy których zapikało mi serce.Nie skreślam ich pomimo braku sukcesów w uprawie
I to wszystkie moje angielki.Takie popularne.I moje spostrzeżenia
Najbardziej odpowiadają mi kolory pastelowe,nie przemawiają w kolorze Szekspira.
Kupować sprawdzone nigdy przypadkiem.Mam wrażenie,że one są słabe [nie wszystkie oczywiście] i po jakimś czasie wypadają.
I chyba trzeba czekać aż porządnie się ukorzenią -Mary Rose i Szekspir
Całych nie pokazywałam bo nie zbudowały jeszcze krzaczków które zasługiwały na zdjęcie.
Czy będę kupowała kolejne-pewnie tak bo przeglądając wątek już zauważyłam kilka przy których zapikało mi serce.Nie skreślam ich pomimo braku sukcesów w uprawie
- Deirde
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7378
- Od: 18 cze 2007, o 10:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Róże angielskie - Austin
Queen of Sweden
W ogrodzie mam ją 3 rok. Pokrój ma taki drapakowaty, rośnie prosto do góry, ma kilka pędów, kwitła kilkoma kwiatami. Kwiaty są średniej wielkości o ciekawym kształcie. Jest zdrowa, nie chorowała jeszcze do tej pory. Ogólnie 4 na 10 - nie jestem zbyt z niej zadowolona. U Austina jej wysokość to 1m na 0,75m, u mnie 80 cm.
W ogrodzie mam ją 3 rok. Pokrój ma taki drapakowaty, rośnie prosto do góry, ma kilka pędów, kwitła kilkoma kwiatami. Kwiaty są średniej wielkości o ciekawym kształcie. Jest zdrowa, nie chorowała jeszcze do tej pory. Ogólnie 4 na 10 - nie jestem zbyt z niej zadowolona. U Austina jej wysokość to 1m na 0,75m, u mnie 80 cm.
- Deirde
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7378
- Od: 18 cze 2007, o 10:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Róże angielskie - Austin
Chianti
Jest to jedna z najstarszych odmian róż angielskich - 1967 rok, swoim zachowaniem bardzo przypomina inną róże - Constance Spry. Kupiłam ją przypadkiem i mimo drobnych problemów z plamistością bardzo mi się podoba. Chianti ma kwiaty ciemno purpurowe, kwitnie tylko raz, zapach jest podobny do starych róż. Na stronach Austina podają że róża Chianti ma w swoich genach domieszkę róż francuskich. Obecnie ma już wysokość 140 cm, dużą ilość pędów, duże i ostre kolce, rozrasta się rozłogami. Wysokość podana u Austina to 1,8m na 1,5m. Ja ze swojej strony daję jej 9 na 10 punktów. Odmiana ta jest formą wyjściową do róż angielskich o ciemno purpurowych kwiatach.
Jest to jedna z najstarszych odmian róż angielskich - 1967 rok, swoim zachowaniem bardzo przypomina inną róże - Constance Spry. Kupiłam ją przypadkiem i mimo drobnych problemów z plamistością bardzo mi się podoba. Chianti ma kwiaty ciemno purpurowe, kwitnie tylko raz, zapach jest podobny do starych róż. Na stronach Austina podają że róża Chianti ma w swoich genach domieszkę róż francuskich. Obecnie ma już wysokość 140 cm, dużą ilość pędów, duże i ostre kolce, rozrasta się rozłogami. Wysokość podana u Austina to 1,8m na 1,5m. Ja ze swojej strony daję jej 9 na 10 punktów. Odmiana ta jest formą wyjściową do róż angielskich o ciemno purpurowych kwiatach.