Chcę mieć życie usłane różami
- Wanda7
- -Moderator Forum-.
- Posty: 16016
- Od: 2 wrz 2010, o 13:17
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa/Kobyłka
Re: Chcę mieć życie usłane różami
Deirde, poszłam za twoją radą i dzisiaj przesadziłam Queen od Sweeden na inne miejsce. Ciekawe, czy będzie dla niej lepsze...
Kogro, dziękuję za wizytkę. Odmian róż jest coraz więcej, zaczynam już przeglądać oferty na wiosenne nasadzenia. Jeszcze kilka uda mi się na szczęście zmieścić.
Austinka Ambridge Rose w towarzystwie białego dzwonka.
Jesienne kwitnienie pokazało zupełnie inne kwiaty. Czyzby to ta sama róża? A jednak... Tutaj z heliotropem.
Kogro, dziękuję za wizytkę. Odmian róż jest coraz więcej, zaczynam już przeglądać oferty na wiosenne nasadzenia. Jeszcze kilka uda mi się na szczęście zmieścić.
Austinka Ambridge Rose w towarzystwie białego dzwonka.
Jesienne kwitnienie pokazało zupełnie inne kwiaty. Czyzby to ta sama róża? A jednak... Tutaj z heliotropem.
- _ninetta_
- 1000p
- Posty: 1361
- Od: 19 maja 2010, o 01:19
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Łódź
Re: Chcę mieć życie usłane różami
Piękna ta Alnwick Rose, podobna do Abrahama
- ewa w
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6837
- Od: 13 sty 2012, o 14:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: rybnik
Re: Chcę mieć życie usłane różami
Wandziu czytałam, że dostałaś w gratisie Nostalgię. Będziesz zadowolona moja do teraz kwitnie i nie ma plam. Czy posiadasz Queen of Sweeden? Jeżeli tak to napisz cos o niej bo bardzo mi się podoba.
- Wanda7
- -Moderator Forum-.
- Posty: 16016
- Od: 2 wrz 2010, o 13:17
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa/Kobyłka
Re: Chcę mieć życie usłane różami
Anetko, faktycznie, jest podobieństwo, ale chyba Alnwick jest bardziej upakowana. Wiesz, ja ją mam pierwszy rok, a więc jeszcze w pełni nie pokazała swojej urody. W każdym raze jesienne kwiaty były dużo ładniejsze niż letnie.
Ewo, cóż ja ci biedna mogę powiedzieć o Queen of Sweden? Kwiat przepiękny, taki różowy nenufar unoszący się wśród zieleni. Te wycięte okrągłe płatki - piekne. Ale sama sadzonka jakaś biedna, nie rosła dobrze, wątła. Kwitnienia nie powtórzyła. Chyba nie należy do zdrowych solidnych róż. Właśnie dziś ją przesadziłam. Dałam kompostu, dobrej ziemi. Zobaczymy, co będzie za rok.
Ewo, cóż ja ci biedna mogę powiedzieć o Queen of Sweden? Kwiat przepiękny, taki różowy nenufar unoszący się wśród zieleni. Te wycięte okrągłe płatki - piekne. Ale sama sadzonka jakaś biedna, nie rosła dobrze, wątła. Kwitnienia nie powtórzyła. Chyba nie należy do zdrowych solidnych róż. Właśnie dziś ją przesadziłam. Dałam kompostu, dobrej ziemi. Zobaczymy, co będzie za rok.
- gajowa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3220
- Od: 11 maja 2011, o 07:34
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: świętokrzyskie/Ponidzie
Re: Chcę mieć życie usłane różami
Wando, to ja w błogiej nieświadomości, że otworzyłaś z powrotem wątek różany - dobrze, że dałaś mi cynk
Twoja Ambridge Rose bardzo mi przypadła do gustu, piękna.
Ja też dzisiaj przesadziłam jeszcze dwie róże, bo jakoś tak nie pasowały mi w tym miejscu, w którym były; myślę, że dadzą sobie radę
Twoja Ambridge Rose bardzo mi przypadła do gustu, piękna.
Ja też dzisiaj przesadziłam jeszcze dwie róże, bo jakoś tak nie pasowały mi w tym miejscu, w którym były; myślę, że dadzą sobie radę
pozdrawiam - Ewa
Moje wątki
Moje wątki
- kogra
- Przyjaciel Forum
- Posty: 36516
- Od: 30 maja 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
Re: Chcę mieć życie usłane różami
Chcę mieć życie usłane różami - piękne motto.
Wandziu oby Ci się spełniło.
Wandziu oby Ci się spełniło.
Grażyna.
kogro-linki
kogro-linki
- ewa w
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6837
- Od: 13 sty 2012, o 14:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: rybnik
Re: Chcę mieć życie usłane różami
Wandziu dziękuję, przyjdzie mi odkochać się od arystokratki. Ładnie bestia na zdjęciu wygladała ale jak taka chimeryczna to niestety nie dla mnie
- robaczek_Poznan
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8631
- Od: 30 sty 2012, o 23:42
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Chcę mieć życie usłane różami
Wando, trochę martwią mnie opinie o Queen of Sweden, zobaczymy jak poradzi sobie moja, posadzona niedawno. Ambridge Rose z heliotropem wygląda pięknie. W ogóle heliotrop w Twoich kompozycjach mnie zachwyca, zaraziłam się nim, będę siać wiosną Amber Queen bardzo ładny, słoneczny kolorek, nie chorowała u Ciebie? Widziałam ją u Izy-Tamaryszka, ale wiem, że ją komuś oddała bo chorowała u niej.
- tara
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 12950
- Od: 16 mar 2008, o 22:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Koszalin
Re: Chcę mieć życie usłane różami
Wandziu - marzenia się spełniają - masz przepiękny ogród różany i nie tylko, lubię u Ciebie spacerować, róże masz nie tylko zdrowe ale i pięknej urody.
- inka52
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2169
- Od: 5 lis 2009, o 11:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Legnica - Dolny śląsk
Re: Chcę mieć życie usłane różami
Różę Queen of Sweden mam juz 3 rok kwitnie marnie tak jak opisuje Wandzia pędy ma około 1 metra,ale kwiat ma piękny jak chińska mała porcelanowa filiżanka , nostalgie zaś kwitnie cały czas jest niższa niż Sweden , Obie są bardzo zdrowe zakupiłam 3 lata temu w R.
- _ninetta_
- 1000p
- Posty: 1361
- Od: 19 maja 2010, o 01:19
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Łódź
Re: Chcę mieć życie usłane różami
Abraham też drugie kwitnienie ma lepsze, jesienią zachwyca
Co Queen of Sweden to Majka 411 ją miała i bardzo chwaliła. Ta róża potrzebuje chyba trochę czasu żeby się zadomowić. Kwiaty ma cudne, przypominają lilie wodne.
Co Queen of Sweden to Majka 411 ją miała i bardzo chwaliła. Ta róża potrzebuje chyba trochę czasu żeby się zadomowić. Kwiaty ma cudne, przypominają lilie wodne.
- Wanda7
- -Moderator Forum-.
- Posty: 16016
- Od: 2 wrz 2010, o 13:17
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa/Kobyłka
Re: Chcę mieć życie usłane różami
Gajowa, ja przesadziłam tylko dwie róże, właśnie Queen of Sweeden oraz Kronborg. Po Kronborgu zrobiło mi się miejsce. Niech to miejsce sobie odpocznie do wiosny,a ja pomyślę, co tam będzie. Dzisiaj sadziłam cztery Pastelki i jeszcze kilka innych. Od razu człowiek się lepiej czuje, jak mozna coś robić w ogródku
Kogro, dziękuję, to motto wymyśliłam sobie w zeszłym roku, akurat przed tą paskudną zimą. No i wiosną, nie bardzo było "usłane różami". Ale teraz , mam nadzieję, nowe nabytki, przezimują.
Ewa w, a co tam będziesz się przejmować. Tyle jest innych pięknych i zdrowych. Po co ci takie zdechlaki?
Robaczku, ja heliotrop siałam w tym roku sama, z całej torebki wzeszło mi chyba 8 sztu. Ale to i tak dobrze. Chyba jednak nie będę już siała. Kupię gotowe, bo kwitną od razu, a na te siewki trzeba bardzo długo czekać. Co do Amber Queen, to może i trochę chorowała, ale nie jestem taka skora do pozbywania się róż tylko z tego powodu. Jedne są zdrowsze, inne mniej, tak samo jak ludzie. Ma piękne kwiaty, zdrowe pędy, niech więc sobie rośnie, a ja się nią zajmę szczególnie pieczołowicie.
Tara, bardzo mi przyjemnie, że lubisz mnie odwiedzać. Zapraszam więc jak najczęściej, a ja postaram się zawsze czymś uradować twoje oko.
Inka52, mówisz, że masz tę różę już trzy lata i nadal jest marna. Ojej, to mnie trochę zmartwiło. Miałam nadzieję, że jakoś się w końcu przyjmie i zacznie się robić ładniejsza. Najwyżej wyrzucę. Cóż, będzie jakaś inna...
Ninetta, to, co u jednych ładnie rośnie, u innych może sobie nie radzić, i na odwrót. Ja mam specyficzne warunki. Nie ma u mnie właściwie nigdzie całodziennej "patelni". Duże drzewa tworzą mikroklimat. Jednym roślinom to odpowiada, innym nie. Czasem się dziwię, że jakaś róża u kogoś rośnie marnie, podczas gdy u mnie należy do najlepszych. Ja zwaracam uwagę na takie sugestie tylko wtedy, gdy kilka osób ma podobne zdanie na temat jakiejś rośliny. Wtedy coś w tym musi być. Wpisuję na "czarną listę" i przestaję o niej myśleć.
Kogro, dziękuję, to motto wymyśliłam sobie w zeszłym roku, akurat przed tą paskudną zimą. No i wiosną, nie bardzo było "usłane różami". Ale teraz , mam nadzieję, nowe nabytki, przezimują.
Ewa w, a co tam będziesz się przejmować. Tyle jest innych pięknych i zdrowych. Po co ci takie zdechlaki?
Robaczku, ja heliotrop siałam w tym roku sama, z całej torebki wzeszło mi chyba 8 sztu. Ale to i tak dobrze. Chyba jednak nie będę już siała. Kupię gotowe, bo kwitną od razu, a na te siewki trzeba bardzo długo czekać. Co do Amber Queen, to może i trochę chorowała, ale nie jestem taka skora do pozbywania się róż tylko z tego powodu. Jedne są zdrowsze, inne mniej, tak samo jak ludzie. Ma piękne kwiaty, zdrowe pędy, niech więc sobie rośnie, a ja się nią zajmę szczególnie pieczołowicie.
Tara, bardzo mi przyjemnie, że lubisz mnie odwiedzać. Zapraszam więc jak najczęściej, a ja postaram się zawsze czymś uradować twoje oko.
Inka52, mówisz, że masz tę różę już trzy lata i nadal jest marna. Ojej, to mnie trochę zmartwiło. Miałam nadzieję, że jakoś się w końcu przyjmie i zacznie się robić ładniejsza. Najwyżej wyrzucę. Cóż, będzie jakaś inna...
Ninetta, to, co u jednych ładnie rośnie, u innych może sobie nie radzić, i na odwrót. Ja mam specyficzne warunki. Nie ma u mnie właściwie nigdzie całodziennej "patelni". Duże drzewa tworzą mikroklimat. Jednym roślinom to odpowiada, innym nie. Czasem się dziwię, że jakaś róża u kogoś rośnie marnie, podczas gdy u mnie należy do najlepszych. Ja zwaracam uwagę na takie sugestie tylko wtedy, gdy kilka osób ma podobne zdanie na temat jakiejś rośliny. Wtedy coś w tym musi być. Wpisuję na "czarną listę" i przestaję o niej myśleć.