Katalpa / Surmia - pielęgnacja,rozmnażanie,problemy
-
- 100p
- Posty: 109
- Od: 20 kwie 2018, o 22:20
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: kujawsko-pomorskie, okolice Bydgoszczy
Re: Katalpa / Surmia - pielęgnacja,rozmnażanie,problemy
Spoko będzie dobrze Możesz usypać kopczyk ziemi wokół podstawy pnia. To na pewno nie zaszkodzi, a jak zrobi się dużo chłodniej (mrozy po -7, -10 stopni) wtedy możesz śmiało okrywać drzewka.
Re: Katalpa / Surmia - pielęgnacja,rozmnażanie,problemy
Witajcie. Od wielu lat czytam i korzystam z rad i informacji z tego forum i w końcu (niestety) przyszedł czas, kiedy muszę zwrócić się do forumowiczów o pomoc, gdyż nie mam żadnej koncepcji rozwiązania problemu.
Jestem właścicielem 3 katalp/surmii Nana, szczepionych na wysokości 1,8m. Mam je od 8 lat.
Zaczynałem od takich:
teraz są trochę większe niż te ze zdjęcia z 2017r.
W zeszłym roku zwróciłem uwagę na pnie, które zaczęły się "rysować". Wyglądało to jak pęknięcie wzdłuż, w zasadzie od korzeni do samej korony. Uznałem, że być może to efekt zimy, być może korona była zbyt ciężka, gdyż choć regularnie je przycinam to co roku mają średnicę ok. 4 m, stąd skróciłem je na wiosnę o 1 m z każdej strony. Oczywiście ten 1 metr do w 2020 roku katalpy sobie "odrobiły", tym nie mniej, mimo sporych deszczy, także nawalnych, w zeszłym roku korony mi się nie połamały (do tej pory kilkakrotnie łamały się pod ciężarem mokrych liści - z takim efektem jak ta po prawej stronie ze zdjęcia z 2017 r.).
Wczoraj zauważyłem potężne pęknięcia na wszystkich katalpach, o szerokości 1,5-2 cm i praktycznie do ponad połowy głębokości drzewa. Porażka.
Nie było takich pęknięć jesienią, stąd mój wniosek, że nie powstały na skutek ciężaru korony, a na skutek innych czynników. Wygląda to tak:
Póki co wymyśliłem, że kupię bednarkę, zrobię obejmę i w dwóch trzech miejscach skręcę te pnie na śruby, zakładając oczywiście, że na wiosnę ruszą.
Co jeszcze powinienem zrobić? Czy macie jakieś rady,, bo szkoda mi tych drzew, które doskonale zasłaniają całą działkę od strony ulicy.
Jestem właścicielem 3 katalp/surmii Nana, szczepionych na wysokości 1,8m. Mam je od 8 lat.
Zaczynałem od takich:
teraz są trochę większe niż te ze zdjęcia z 2017r.
W zeszłym roku zwróciłem uwagę na pnie, które zaczęły się "rysować". Wyglądało to jak pęknięcie wzdłuż, w zasadzie od korzeni do samej korony. Uznałem, że być może to efekt zimy, być może korona była zbyt ciężka, gdyż choć regularnie je przycinam to co roku mają średnicę ok. 4 m, stąd skróciłem je na wiosnę o 1 m z każdej strony. Oczywiście ten 1 metr do w 2020 roku katalpy sobie "odrobiły", tym nie mniej, mimo sporych deszczy, także nawalnych, w zeszłym roku korony mi się nie połamały (do tej pory kilkakrotnie łamały się pod ciężarem mokrych liści - z takim efektem jak ta po prawej stronie ze zdjęcia z 2017 r.).
Wczoraj zauważyłem potężne pęknięcia na wszystkich katalpach, o szerokości 1,5-2 cm i praktycznie do ponad połowy głębokości drzewa. Porażka.
Nie było takich pęknięć jesienią, stąd mój wniosek, że nie powstały na skutek ciężaru korony, a na skutek innych czynników. Wygląda to tak:
Póki co wymyśliłem, że kupię bednarkę, zrobię obejmę i w dwóch trzech miejscach skręcę te pnie na śruby, zakładając oczywiście, że na wiosnę ruszą.
Co jeszcze powinienem zrobić? Czy macie jakieś rady,, bo szkoda mi tych drzew, które doskonale zasłaniają całą działkę od strony ulicy.
- corazonbianco
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1641
- Od: 1 kwie 2012, o 11:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wschodnie Mazowsze
Re: Katalpa / Surmia - pielęgnacja,rozmnażanie,problemy
Jakie były u ciebie ostatnio temperatury? Jeżeli wystąpiły duże wahania pomiędzy bardzo niskimi ujemnymi temperaturami z okresami nagłego ocieplenia, to są to uszkodzenia mrozowe. Aby im zapobiec bieli się pnie drzew. Sadownicy tak robią.
Nie lubię hortensji, zimy i śniegu oraz pastelowych kolorów w ogrodzie.
Re: Katalpa / Surmia - pielęgnacja,rozmnażanie,problemy
Działka w okolicach Warszawy, więc w zasadzie podobnie jak na całym Mazowszu. Nie wydaje mi się, żeby były jakieś wyjątkowe wahania temperatury. Pnie także nie są wyeksponowane na słońce. Zastanawiałem się nad tą opcją ale porównując uszkodzenia mrozowe drzew owocowych na zdjęciach w necie, a te moje pęknięcia, to jakoś mi to nie pasowało. Z tego co czytałem, to bielenie ma na celu odbijanie promieni słonecznych, żeby pień się nie nagrzewał. Pęknięcia są od strony wschodniej, nie wiem czy to ma znaczenie. Czy powinienem to pęknięcie jakoś zabezpieczyć? przeciwgrzybicznie? Czym? Kiedy? Pomóżcie pls.
-
- 100p
- Posty: 109
- Od: 20 kwie 2018, o 22:20
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: kujawsko-pomorskie, okolice Bydgoszczy
Re: Katalpa / Surmia - pielęgnacja,rozmnażanie,problemy
Ja bym tą ranę przesmarował funabenem , jeżeli jest to świeża sprawa, ale może niech bardziej doświadczone osoby się wypowiedzą
-
- 200p
- Posty: 347
- Od: 30 sty 2012, o 17:25
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: świętokrzyskie
Re: Katalpa / Surmia - pielęgnacja,rozmnażanie,problemy
Moim zdaniem mamy do czynienia z nałożeniem się niekorzystnych czynników. Po pierwsze surmie czasami są atakowane przez grzyby uszkadzające wiązki przewodzące. Dlatego miałeś te rysowania wzdłuż pnia. To co widziałeś na zewnątrz to tkanka bliznowata którą roślina wykształciła, aby przykryć uszkodzenia. Niestety nałożyły się na to mrozy i po prostu rozsadziły pień w najsłabszym miejscu, gdzie dodatkowo w martwej tkance była nagromadzona woda. Na wiosnę jak ruszą opryskaj fungicydem systemicznym (przedostającym się do soków). Surmie dosyć szybko przyrastają na grubości i za jakieś 2 lata powinny się zabliźnić.
To i owo opuncjowo Marcina
Re: Katalpa / Surmia - pielęgnacja,rozmnażanie,problemy
Wielkie DZIĘKI za rady ale co myślicie o mojej koncepcji "skręcenia" pnia opaską wykonaną z bednarki 2 cm grubość 3 mm? Boję się po prostu, że jak drzewa ruszą i gałęzie zostaną obciążone liśćmi a później deszczem, to surmia mi się rozpołowi . Zakładam, że najważniejszym punktem jest miejsce szczepienia ale chcę także złapać opaską dolne partie pnia. Wydaje mi się, że nie zaszkodzę drzewu a zawsze będę miał czyste sumienie
-
- 200p
- Posty: 347
- Od: 30 sty 2012, o 17:25
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: świętokrzyskie
Re: Katalpa / Surmia - pielęgnacja,rozmnażanie,problemy
Opaska to ciężki temat. Jeśli założysz bednarkę będzie to dusiło pień. Drzewo w ciągu roku przyrasta na grubość a soki krążą najbardziej zaraz pod korą. Opaska zdała by egzamin gdyby uwzględniała przyrost na grubość. Moim zdaniem najlepiej będzie skrócić koronę i przywiązać pień elastyczną taśmą do kilku palików, aby ograniczyć ruchy pnia na boki. Chociaż może ktoś wymyśli taką opaskę żeby zrównoważyć przyrost pnia z usztywnieniem go.
To i owo opuncjowo Marcina
Re: Katalpa / Surmia - pielęgnacja,rozmnażanie,problemy
Trochę mnie zmartwiłeś tym uświadomieniem mnie, że bednarka zdusi pień. Faktycznie nie pomyślałem o tym.
Zaznaczam jednak, że pień ma już w tej chwili ponad 80 cm obwodu, wiec zakładam, że te przyrosty nie będą juz takie znaczne.
Znalazłem też pewne rozwiązanie w wątku dotyczącym chirurgii drzew
viewtopic.php?f=17&t=76766&start=51
Może faktycznie i ja powinienem skręcić pień za pomocą gwintowanej śruby?
Zaznaczam jednak, że pień ma już w tej chwili ponad 80 cm obwodu, wiec zakładam, że te przyrosty nie będą juz takie znaczne.
Znalazłem też pewne rozwiązanie w wątku dotyczącym chirurgii drzew
viewtopic.php?f=17&t=76766&start=51
Może faktycznie i ja powinienem skręcić pień za pomocą gwintowanej śruby?
- seedkris
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3777
- Od: 1 lut 2009, o 11:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Podlasie 5 min > Białystok
Re: Katalpa / Surmia - pielęgnacja,rozmnażanie,problemy
Bednarka czy druty powinny być izolowane np. wężem ogrodowym. Zakładać nie poziomo a w pionie, przewiercając pień na wylot. Ja tak robiłem z tujami rozwalonymi przez śniegi. Wierciłem otwory 20cm jeden nad drugim na jednej wysokości po przeciwnych stronach. Przez otwory przekładałem drut lub linkę stalową i dawałem izolacie od zewnętrznej strony z węża ogrodowego. Taka opaska trzyma wiele lat i nie przeszkadza w przyroście na grubość.
Pozdrawiam z Podlasia seedkris
Re: Katalpa / Surmia - pielęgnacja,rozmnażanie,problemy
Podoba mi się ta koncepcja...a ściągnąłeś linkę zwyklym zaciskaczem moze czymś ją dociągales?czy po prostu zabezpieczyłeś aby dalej się nie rozchodzilo?seedkris pisze:Wierciłem otwory 20cm jeden nad drugim na jednej wysokości po przeciwnych stronach. Przez otwory przekładałem drut lub linkę stalową i dawałem izolacie od zewnętrznej strony z węża ogrodowego. Taka opaska trzyma wiele lat i nie przeszkadza w przyroście na grubość.
Re: Katalpa / Surmia - pielęgnacja,rozmnażanie,problemy
Witajcie... dzisiaj postanowiłem zabrać się do ratowania moich popękanych surmii... i ku memu zdziwieniu okazało się, że te ok.2 cm szerokości pęknięcia SAME zniknęły
dla przypomnienia wyglądało to tak:
a obecnie wygląda tak:
Tak jak pisałem, te pęknięcia zauważyłem już kilka lat temu i zawsze dostrzegałem je w takiej "zamkniętej" formie. W tym roku, w czasie dużych mrozów zauważyłem te otwarte pęknięcia i trochę spanikowałem. Nie mam pojęcia w związku z tym, czy cokolwiek robić? czy w jakiś sposób wzmacniać ten pień?
Niewątpliwie te surmie (problem dotyczy wszystkich trzech) są tak gdzieś do połowy, po całej długości, pęknięte.
Obawiałem się, że przy pełnym obciążeniu sokami i liśćmi i przy większym deszczu, drzewa mi się rozpołowią, ale w tej chwili już sam nie wiem co o tym myśleć?
Skręcać je? ściskać?
dla przypomnienia wyglądało to tak:
a obecnie wygląda tak:
Tak jak pisałem, te pęknięcia zauważyłem już kilka lat temu i zawsze dostrzegałem je w takiej "zamkniętej" formie. W tym roku, w czasie dużych mrozów zauważyłem te otwarte pęknięcia i trochę spanikowałem. Nie mam pojęcia w związku z tym, czy cokolwiek robić? czy w jakiś sposób wzmacniać ten pień?
Niewątpliwie te surmie (problem dotyczy wszystkich trzech) są tak gdzieś do połowy, po całej długości, pęknięte.
Obawiałem się, że przy pełnym obciążeniu sokami i liśćmi i przy większym deszczu, drzewa mi się rozpołowią, ale w tej chwili już sam nie wiem co o tym myśleć?
Skręcać je? ściskać?
Re: Katalpa / Surmia - pielęgnacja,rozmnażanie,problemy
Kolejny rok moich surmi przyniósł znaczne przyrosty, ale nie tam gdzie chciałem. Zobaczcie na to zdjęcie: https://imgur.com/a/vhN7ooD
Oczekiwałbym że surmia będzie pięła się w górę i wypuszczała nowe gałęzie w okolicach korony. Zamiast tego puszcza odnogi w dolnych partiach. Co radzicie? Uciąć te odnogi? Przycinać na bieżąco jeżeli na wiosnę zauważę, że surmia puszcza gałązki tam gdzie nie trzeba?
Oczekiwałbym że surmia będzie pięła się w górę i wypuszczała nowe gałęzie w okolicach korony. Zamiast tego puszcza odnogi w dolnych partiach. Co radzicie? Uciąć te odnogi? Przycinać na bieżąco jeżeli na wiosnę zauważę, że surmia puszcza gałązki tam gdzie nie trzeba?