Buraki czerwone cz.1

Warzywa w gruncie i pod osłonami.
Zablokowany
Awatar użytkownika
BobejGS
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 13648
Od: 31 lip 2013, o 17:44
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Grzybno Wlkp
Kontakt:

Re: Buraki czerwone

Post »

W tym roku oprócz czołowej u mnie odmiany Czerwona kula, dołączy Action do testu. Ostatni sezon dał ogrom zbioru buraka, oby ten był podobny, to będzie super. :) Nie wiem czy miejsce będe miał dla takiej ilości co w tamtym roku ale przygotowałem się dla jeszcze większej ilości. :D



Obrazek
pomidor7
100p
100p
Posty: 159
Od: 20 lut 2016, o 14:47
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: gmina Golub-Dobrzyń woj. kujawsko-pomorskie

Re: Buraki czerwone

Post »

To prawda. W tym roku było dużo dużych buraków. Dużo deszczu w okresie wzrostu korzeni pomogło. :heja
Pozdrawiam
Awatar użytkownika
lobuzka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 682
Od: 8 mar 2010, o 21:38
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: podkarpacie

Re: Buraki czerwone

Post »

U mnie największe okazy porosły z pikowanej przerywki, czy to podłużne, czy okrągłe (nazw odmian nie pamiętam).
Ludzie są jak morze, czasem łagodni i przyjaźni, czasem burzliwi i zdradliwi. Przede wszystkim to jest tylko woda. Albert Einstein
Pozdrawiam Aneta.
Awatar użytkownika
pendrak
100p
100p
Posty: 131
Od: 12 kwie 2020, o 19:35
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: woj. wielkopolskie

Re: Buraki czerwone

Post »

W ubiegłym roku wysiałam Opolski i Czerwoną Kulę, zero chemii i nie miałam kłopotów ani z chorobami ani szkodnikami - wydaje mi się, ze jeże pozjadały ślimaki. Opolski (na zdj. z ziemniakiem Denar) dojrzał nieco wcześniej. W tym roku nie będę próbować innych odmian tylko pozostanę przy tych dwóch :uszy

Obrazek
Awatar użytkownika
justa_be
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 741
Od: 26 lut 2014, o 08:00
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: WLKP

Re: Buraki czerwone

Post »

Ja wybieram zawsze odmiany jednokiełkowe, nie muszę ich przerywać. Tylko na burakach co roku mam takie skacząco latające robaki, chyba wtyk amerykański lub straszyk i nie wiem jak się ich pozbyć.
Pozdrawiam ;)
fridka27
100p
100p
Posty: 104
Od: 25 kwie 2017, o 07:39
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Zachodniopomorskie

Re: Buraki czerwone

Post »

justa_be, a może to pchełki?
Pozdrawiam Ewcia :)
Awatar użytkownika
justa_be
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 741
Od: 26 lut 2014, o 08:00
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: WLKP

Re: Buraki czerwone

Post »

Nie nie, to te wtyki, na tujach mi też w zeszłym roku siedziały. Prysnełam mospilanem ale wiadomo warzyw nie będę co chwilę pryskać.
Pozdrawiam ;)
Awatar użytkownika
ewikk77
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1084
Od: 8 sty 2010, o 21:21
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: mazowieckie

Re: Buraki czerwone

Post »

Buraki jak i inne warzywa mam od lat bez oprysków chemicznych. W tym roku miałam też czerwoną kulę. Urosły różnej wielkości w zależności czy w danym miejscu przerywałam do obiadu czy nie, ale w ilości aż za dużej, chyba nie przejemy. Muszę poszukać jakiegoś dobrego przepisu z samych buraczków i zacząć przerabiać.
Co prawda pojawiła się wyjątkowo w tym roku mszyca i wątpiłam czy coś z tego będzie, ale po jakimś czasie sobie "poszła" i nie zaważyło to na plonie.
pozdrawiam Ewa
Telimenka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1838
Od: 29 sty 2015, o 15:11
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Buraki czerwone

Post »

ewikk77 Ja też nigdy buraczków nie pryskałam. Sieję zwykłe w kłębkach i nie śpieszę się z przerywką. Pewnie ,że coś tam się przypałęta ale w grupie siła. W ub. roku posadziłam b. wcześnie ze sporej rozsady i jak robactwo wygłodniało/zaatakowało, to buraczki były już tak duże, że nie wpłynęło to na zahamowanie wzrostu i tym samym końcowy plon.
justa_be pisze:Ja wybieram zawsze odmiany jednokiełkowe, nie muszę ich przerywać. Tylko na burakach co roku mam takie skacząco latające robaki, chyba wtyk amerykański lub straszyk i nie wiem jak się ich pozbyć.
Z jednej strony uciecha bo nie trzeba przerywać. A z drugiej problem jak i czym prysnąć, żeby nie zaszkodzić swemu zdrowiu. I takie to są rozterki w tym naszym ogródku. ;:167 No nie wiem ,jak nie lubisz przerywania to może rozważ uprawę z rozsady. Jak dla mnie to z rozsadą jest ogólnie mniej pracy niż z siewu bezpośredniego. O! jeszcze coś mi się pomyślało. Może posiej nasionka jednokiełkowe i okryj specjalną drobną siatką, przez którą żadne owady nie przejdą. ;:3
Awatar użytkownika
justa_be
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 741
Od: 26 lut 2014, o 08:00
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: WLKP

Re: Buraki czerwone

Post »

Telimenka a wiesz właśnie niedawno myślałam o takiej siatce na kapustę, bo mam zamiar kupić kilka sztuk w tym roku i sprawdzić czy coś urosnie :lol:
Może i na buraki się sprawdzi.

-- 22 sty 2021, o 22:23 --

Błażej, mszyce to u mnie kolejny coroczny problem, i mrówki. Niestety mieszkam na tzw piaskach, same łąki i nieużytki w okół.
Wpuściłam jesienią do warzywnika kury, może coś wydziobią tego robactwa. Przekopię jeszcze i znów dam im połazić ;:108
Pozdrawiam ;)
elizu
20p - Rozkręcam się...
20p - Rozkręcam się...
Posty: 24
Od: 13 mar 2011, o 16:14
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Łódź

Re: Buraki czerwone

Post »

justa_be pisze:Ja wybieram zawsze odmiany jednokiełkowe, nie muszę ich przerywać. Tylko na burakach co roku mam takie skacząco latające robaki, chyba wtyk amerykański lub straszyk i nie wiem jak się ich pozbyć.
Jak rozpoznać odmianę jednopęczkową?
Awatar użytkownika
justa_be
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 741
Od: 26 lut 2014, o 08:00
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: WLKP

Re: Buraki czerwone

Post »

Elizu
Zawsze ufam napisowi na opakowaniu "jednokiełkowe" :;230
Pozdrawiam ;)
elizu
20p - Rozkręcam się...
20p - Rozkręcam się...
Posty: 24
Od: 13 mar 2011, o 16:14
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Łódź

Re: Buraki czerwone

Post »

justa_be
No właśnie przyglądam się tym moim opakowaniom i nic wypatrzeć nie mogę :wink: Do tej pory się dziwiłam zagranicznym guru upraw warzywniczych, że buraczki wysiewają w wielodoniczkach jako "multisown", dla mnie to było szaleństwo, ale widocznie u nas częściej można dostać nasionka "pakieciki" ;:173
Zablokowany

Wróć do „Uprawy WARZYWNICZE”