Pepino - Solanum muricatum ( Melon gruszkowaty )

[doromichu]

moje pepino (z nasion )kwitnie czy ktos wie czy to sie samo zapyla czy trza robic za trzmiela?

[esony1]

wstawcie zdjęcie swoich kwitnących pepino... ja swoje kupiłam w Lidlu i..... oczywiście też już kwitnie... tylko hmmmm...... kwiat biały wielkości główki od szpilki... moze ciut większe... moje pepino wcale nie przypomina pepino

[Motylica100]

Pepino ma takie kwiaty:

[doromichu]

no to nie musze wklejac zdjecia bo moje dokladnie tak kwitnie i ma takie liscie jak na zdjeciu powyzej

[esony1]

kurcze... moje pepino z LIDLA kwitnie tak



może następne będzie prawdziwe

[dmna2]

Hej.

Pepino z Lidla faktycznie u mnie też kwitnie na biało, ale znalazłam 2 tygodnie temu ciekawe opracowanie w jęz. angielskim, w którym pisało, że powstały różne odmiany Solanum muricatum o różnych kolorach kwiatów i róznej fakturze liścia - wszystkie uprawiane dla owoców.
Cóż, mam nadzieję, że Lidl postawił po prostu na jedną z takich odmian, bo to co mi wzeszło z nasion od Legutki faktycznie różni się od tego co kupiłam w Lidlu.
Widziałam wcześniej zdjęcia róznych odmian owoców (okrągłe, "paprykopodobne", długie i cienkie, jak zaostrzone ogórki) więc może i z kwiatami będzie podobnie...

Co do oznaczeń na pudełkach z Lidla: ten znak "niejadalne" odnosi się do całej rośliny, tzn. części zielonej. Na wypadek gdyby ktoś uznał, że spróbuje...

[doromichu]

Niejadalne-ja kupilam sobie cytryne z owocami-tez pisalo tylko do dekoracji nie do spozycia a ja zjadlam i bardzo mi smakowala

[dmna2]

Zjadłaś CAŁĄ ROŚLINĘ? I bardzo ci smakowała?!

Próbuję wyjaśnić, że oznaczenie "niejadalne" na takich pudełakch odnosi się do CAŁEJ ROŚLINY, GDYBY KTOS CHCIAŁ JEŚĆ LIŚCIE, ŁODYGĘ ITP.

[doromichu]

nie nie rosline napisalam wyraznie cytryne z owocami wiec logiczne ze je sie owoce co nie?A nie czesci lodyg itp.

[loeb]

Pozbierajcie nasiona z tych pepinek jeśli wam się udadzą, myślę, że byłyby świetnym materiałem do wymiany, czy coś;)

[mirzan]

Miałem kiedyś siedem odmian pepino,dostałem W SGGW.W sobotę był program o pepino,w niedzielę
nocnym pociągiem już jechałem do Warszawy po sadzonki.Zrezygnowałem z uprawy,bo krzaczory
rosną ogromne,kwitną obficie,ale trudno je namówić do zawiazania owoców.A może teraz są juz
lepsze odmiany?

[doromichu]

Miałem kiedyś siedem odmian pepino,dostałem W SGGW.W sobotę był program o pepino,w niedzielę
nocnym pociągiem już jechałem do Warszawy po sadzonki.Zrezygnowałem z uprawy,bo krzaczory
rosną ogromne,kwitną obficie,ale trudno je namówić do zawiazania owoców.A może teraz są już
lepsze odmiany?

Czyli nie bylo zadnych owocow?
Mam nadzieje ze ja sie chociaz jednego doczekam

[Motylica100]

U mnie na każdym krzaku zawiązały się po 2 owoce, ale niestety nie zdąrzyły dojrzeć, rozwiązaniem tego byłoby posiadanie sadzonki z zeszłego roku, która rozwinęłaby sie szybciej niż siewki z nasion.
Jednak ja sobie w tym roku darowałam, moje zimowane krzaki padły zimą.

Na jesień radzę porobić sadzonki z pepin, chętnie jedną odkupię.