Przepisy na syropy lecznicze

[aldi42]

Może były mokre? Ja też nastawiłam, pierwszy raz. Sąsiad mi powiedział, żeby zrywać w słoneczny dzień, bo jak będą mokre to syrop nie wyjdzie.

[Szamanka]

Zrywałam w zeszłą sobotę, gdy był upał... Na pewno nie były mokre...
W ogóle spotkałam się z 2 opcjami:
- trzymać w ciemnym miejscu przez 7 dni,
- trzymać na parapecie przez 2-3 tygodnie
Jak wy robicie?

[ewa2204]

Nie zdarzyło mi się, żeby syrop z sosny spleśniał. Ale za to 2 lata temu sfermentował. Myślę, że zerwane wtedy pędy może były wilgotne? Nic mi się nie kojarzyło nietypowego z czasem zbierania pędów.
Od tamtej pory dodaję troszeczkę spirytusu do gotowego syropu.

[wrigley]

Wpisuję się do wątku, żeby mi nie umknał:)
W ubiegłym roku za namową jednej z Forumek zrobiłam syrop z czarnego bzu -rewelacja! Wyszedl mi słoj 5L, w tym roku zamierzam porcję powtórzyć, bo uwielbiam zimą wypic przed pójściem do pracy gorącą herbatę z 3 łyżeczkami bzowego syropu. Do tego podczas przeziebienia podaję go 5-o letniemu synkowi.

Natomiast w tym roku zrobiłam, a raczej sam się właśnie robi syropek z przyrostów świerka. Nie doczytałam wczesniej w internecie, że powinnam zrobić z sosny, ale świerk ponoć też dobry. Przesypywałam naprzemiennie warstwę przyrostów cukrem i odstawiłam na słoneczny parapet. Słój przykryłam gazą i czekam. Dziś gdzieś wyczytałam, że niektórzy trzymają go w ciepłym i ciemnym miejscu - także Szamanko - są dwie wersje, ja trzymam się tej drugiej.

[Szamanka]

alize, mój syropek niestety się nie udał... może w przyszłym roku... Na szczęście mam 3 słoiczki syropu z gotowanych pędów sosny, więc przynajmniej to mi zostało ;)
A ile tego bzu narwałaś skoro wyszlo Ci aż 5 litrów (!) syropu?? ;)

[PESTKA@]

Pora na syropki z kwiatów czarnego bzu,bo już pięknie kwitnie

[wrigley]

Przepis od Hani-Kajbar;)

30 szt.kwiatów kiści rozwiniętych - może być trochę więcej.
6-7 cytryn - cytryny muszą być umyte i sparzone.
2 - 3 kg.cukru
3 kwaski cyrtynowe
3 -4 litry wody przegotowanej zimnej.
kwiaty odciete od kiści wkładam do słoaj, przesypuję cukrem i na to kładę pokrojone plastry cytryny ze skórką, posypuję kwaskiem cytrynowym i tak na przemian. Zakręcam słój, potrząsam i odstawiam na 24h. Potem wlewam wodę i odstawiam na 2-3 tygodnie w chłodne miejsce. Mieszam od czasu do czasu. Po tym czasie zlewam sok do sloików i rzymam w lodówce.

-- Pn 04 cze 2012 20:13 --

Pestko - u nas bez ma jeszcze zielone kwiaty, pewnie z tydzień, dwa i będę mogła zrobić syropek.

[sylwia75]

Ja też od paru lat robię syrop z kwiaty czarnego bzu,u nas w domu zastępuje cukier praktycznie cały rok. Jak pestka napisała-już najwyższa pora na zbiór-baldachy się pięknie otwierają i pachną,nie wiem czy też tak robicie,ale my zbieramy przynajmniej w 3 słoneczny dzień,delikatnie żeby jak najmniej cennego pyłku uciekło.Jak na złość co chwilę pada,a tu słoiczki już przygotowane czekają

[Szamanka]

Sylwia75,
a czy to, że stosujecie ten syropek zamiast cukru przekłada się jakoś na wasze zdrowie? w sensie: czy rzadziej chorujecie, rzadziej łapiecie jakieś infekcje?

Jak przechowujecie takie syropy? Czytałam, że niektórzy w chłodnym miejscu, inni w temperaturze pokojowej.
Czy nie pasteryzowany syrop zepsuje się w temperaturze pokojowej?

[wrigley]

Ja robię wszystko dokładnie tak jak podałam w przepisie,od wczoraj stoją u mnie w kuchni 2 pięciolitrowe sloje. Za jakieś 3 tygodnie przeleję syrop do słoików, butelek i włożę do lodówki.

[robertP2]

Z pamiętnika młodego zielarza a czy ktoś próbował zalać chaber alkoholem i co mu wyszło ? bo dawno dawno temu trafiłem na przepis na chabrówkę coś dobrego i rzadkiego bo coraz mniej tego kwiecia a w tym roku wysypało

[wrigley]

Osobiście chabrówki nie znam, ale znalazłam na stronie Maji w Ogrodzie inny przepis na syrop z czarnego bzu:


Składniki:

- 60 baldachów kwiatów,
- 2 litry wody,
- 1 kg cukru
- sok z 10 cytryn.

Sposób przyrządzania:

Robimy syrop z cukru i wody z dodatkiem soku cytrynowego i zalewamy nim kwiaty.

Po 48 godzinach odcedzamy, zagotowujemy. Syrop przelewamy do butelek, każdą zalewamy łyżką spirytusu, zakręcamy i bez pasteryzacji stawiamy w piwnicy.

Taki syrop może stać nawet dwa lata.


A jeśli ktoś chce uzyskać napój gazowany, to gotowy syrop rozcieńcza się wodą, doprawia do smaku i po jakimś czasie ? zależnie od temperatury otoczenia ? płyn gazuje.

[sylwia75]

kochani trudno powiedzieć jak to się przekłada na nasze zdrowie,mogę powiedzeieć że nie narzekamy na jakieś nawracające się infekcje górnych dróg oddechowych.Na pewno jest bardzo smaczny i zdrowy bo bez chemii,lepsze to niż picie soków w kartonach.Im jestem starsza tym więcej przykładam wagę do tego co piję i jem,i nie wygląda to bynajmniej tak,że na warzywniaku oglądam każde jabłko czy jest idealne,tylko z wdzięcznością zrywam u przyjaciólki ,,nieidealne''ale pewne nie pryskane prosto z drzewa.Przed chemią się nie obronimy,ale świadomie możemy po prostu ograniczać...