Czereśnia - choroby pnia
- Suppa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2022
- Od: 6 mar 2008, o 09:53
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Centrum
Ja mam taki egzemplarz Burlata. Przeszedł ciężką walkę w rakiem bakteryjnym, a po sezonie w którym został uratowany były zimą te silne mrozy [-30 u mnie] No i prawie cały pień pękł wzdłuż... Trudno powiedzieć co było przyczyną, możliwe że rak osłabił pień bo były wycieki gumy, a mróz spowodował pęknięcie.
Rana częściowo zastała zalana i wygląda jak tutaj, z tym że jest bez kory i obejmuje cały pień...
U mnie nie wygląda to teraz najlepiej, pewnie drzewko długo nie pociągnie Wiosną oczyszczę jeszcze to pęknięcie i zasmaruje pastą i zobaczymy (szkoda mi go wykopywać bo ładnie odżyło i szybko teraz rośnie)
Możesz zrobić tak samo, u Ciebie nie wygląda to tak źle.
Rana częściowo zastała zalana i wygląda jak tutaj, z tym że jest bez kory i obejmuje cały pień...
U mnie nie wygląda to teraz najlepiej, pewnie drzewko długo nie pociągnie Wiosną oczyszczę jeszcze to pęknięcie i zasmaruje pastą i zobaczymy (szkoda mi go wykopywać bo ładnie odżyło i szybko teraz rośnie)
Możesz zrobić tak samo, u Ciebie nie wygląda to tak źle.
Pozdrawiam, Maciek.
- maryann
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4206
- Od: 3 wrz 2007, o 14:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Czechy k. Krakowa
No nie- nie licz, że za rok drzewko będzie zdrowe; albo pogódź się, że do końca jego dni będzie szpetne, albo wykop od razu. Nam chodzi o to, żeby żyło i owocowało- w tym pokazane rany przeszkadzać nie powinny, ale jeśli chcesz by całkiem wyzdrowiało to to raczej nie nastąpi. Za rok okaże się, czy w ogóle będzie się rozwijać jeśli mu pozwolisz, ale to ono zdecyduje, nie Ty...
Każda opinia najlepiej opisuje jej autora!
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1883
- Od: 1 maja 2008, o 18:51
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Teraz dopiero zauważyłem ten temat (częściej zaglądam do działu "owocowe") ale w zasadzie gienia1230 napisał wszystko - niewiele można więcej dodać Tu sprawa jest prosta - tak, to rak bakteryjny drzew owocowych, a "sprawcą" pośrednim był ów wrośnięty pręt (sadownikom często zdarzają się podobne uszkodzenia - związane z wrośnięciem dolnego drutu rusztowania)... niestety, z tego co widzę na zdjęciach zorientowałeś się dość późno - do tego zakrycie uszkodzonego miejsca szmatą było najgorszym pomysłem - stworzyłeś dla patogena wręcz komfortowe warunki do rozwoju... trudno - stało się. Teraz zastosuj się do udzielonych już rad, dokładnie wyczyść ranę, zabezpiecz ją pastą i... czekaj. Po zimie zobaczymy - jeśli nie będzie dużych mrozów być może drzewo zregeneruje uszkodzone tkanki... szanse w tym konkretnym przypadku oceniam na ok. 30%gienia1230 pisze:chyba nie ma w tej chwili na forum żadnego fachowca w tej materii, więc spróbuję Ci podrzucić pomysł (od sąsiada). Zaopatrz się w porządny nóż-skrobak ( są w sklepach ogr,), pastę FUNABEN, miedzian i być może Topsin. Wywal tę szmatę, bo to wygląda tak jakbyś chciał z czyraka na ciele zatrzymać wyciekającą rope. Nóż odkazić w roztworze miedzianu, wyskrobać ranę aż do zdrowej tkanki , nie wiem jak głęboko siedzi ten rak- wyczyścić ranę dokładnie, zasmarować maścią Funaben z dodatkiem miedzianu , można dodać troszkę TOPSINU. Nie wiem ile masz tych wycieków, ani też ile lat ma ta czereśnia. Ale mnie jest żal każdego drzewka, myślę, że to jest jedyny sposób na uratowanie tej czereśni. Musisz pamiętać o opryskach- miedzian, miedzian i jeszcze raz miedzian, możesz zarazić tym rakiem i inne pestkowce. Ja osobiście nigdy jeszcze pnia nie czyściłam w ten sposób, tylko widziałam jak to robił sąsiad. Być może moja rada nie jest dobra, więc niechże się wreszcie jakiś sadownik odezwie...Działkowcu, z Twojego postu zrozumiałam, że zależy Ci na tej akurat czereśni, więc próbuj ją ratować. Oprocz tego chirurgicznego zabiegu następny oprysk podczas jesiennego opadania liści i to MIEDZIANEM EXTRA 350SC (nie miedzian 50WP) lub CHAMPION 50WP albo MAG 50WP. W następnym roku pierwszy oprysk w fazie nabrzmiewania pąków jednym z w/w preparatów, następnie w czasie kwitnienia opryskujemy tylko gdy jest mokra pogoda i kolejny po kwitnieniu również jednym z preparatów j/w. Fakt - zachodu dużo , jeżeli ta czereśnia warta jest zachodu, jeśli nie to się jej pozbądź.
Pozdrawiam serdecznie
Witam.
Prawdopodobnie tak,ale nie panikuj.Oczyść(w ciepły ,słoneczny,suchy dzień)ranę do "żywego,zdrowego".Posmaruj ją emulsją+3% Miedzian i tyle.W okresie nabrzmiewania opryskaj drzewo Miedzianem.
Starsze czereśnie mogą żyć z rakiem bakteryjnym przez wiele lat,tak że spokojnie.
Jednak u Ciebie ta jedna rana jest dość duża i wskazywałoby to na możliwość występowania innych chorób,dlatego lepiej ją oczyścić.
Hej.
Prawdopodobnie tak,ale nie panikuj.Oczyść(w ciepły ,słoneczny,suchy dzień)ranę do "żywego,zdrowego".Posmaruj ją emulsją+3% Miedzian i tyle.W okresie nabrzmiewania opryskaj drzewo Miedzianem.
Starsze czereśnie mogą żyć z rakiem bakteryjnym przez wiele lat,tak że spokojnie.
Jednak u Ciebie ta jedna rana jest dość duża i wskazywałoby to na możliwość występowania innych chorób,dlatego lepiej ją oczyścić.
Hej.
- Karo
- -Administrator Forum-.
- Posty: 21744
- Od: 16 sie 2006, o 14:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Centrum Polski
- Kontakt:
Ciekawa jestem jak ma się po zimie Twoja czereśnia Działkowcu,czy jest widoczna jakaś zmiana?
Nie było jakiś siarczystych mrozów tej zimy więc ma raczej szansę na regenerację uszkodzonych tkanek...
Pamiętałeś by zastosować się do porad Gieni skoro to jedyna szansa na uratowanie rodzącego owoce drzewka?gienia1230 pisze:... MIEDZIANEM EXTRA 350SC (nie miedzian 50WP) lub CHAMPION 50WP albo MAG 50WP. W następnym roku pierwszy oprysk w fazie nabrzmiewania pąków jednym z w/w preparatów, następnie w czasie kwitnienia opryskujemy tylko gdy jest mokra pogoda i kolejny po kwitnieniu również jednym z preparatów j/w. Fakt - zachodu dużo , jeżeli ta czereśnia warta jest zachodu, jeśli nie to się jej pozbądź.
Nie było jakiś siarczystych mrozów tej zimy więc ma raczej szansę na regenerację uszkodzonych tkanek...
- Ganz
- 100p
- Posty: 120
- Od: 16 maja 2008, o 20:33
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Słupsk
- Kontakt:
Z tego co wiem to Funaben został wycofany. Pozostają inne pasty ogrodnicze (Dendromal) lub emulsja - oba z dodatkiem Miedzianu 50 WP. przeczytaj np to:
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... highlight=
Przede wszystkim zwróć uwagę, czy uszkodzenia nie pochodzą od kocich pazurów (lub w ogóle od pazurów) bo wtedy po posmarowaniu trzebaby zabezpieczyć przed szkodnikami.
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... highlight=
Przede wszystkim zwróć uwagę, czy uszkodzenia nie pochodzą od kocich pazurów (lub w ogóle od pazurów) bo wtedy po posmarowaniu trzebaby zabezpieczyć przed szkodnikami.
Pozdrawiam, Konrad
fotograf-winoroślarz-sadownik-amator
fotograf-winoroślarz-sadownik-amator