Choroby liści clematisów
- aga13
- 500p
- Posty: 589
- Od: 11 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Kielc
Re: Sezon 2009- co i jak u nas choruje.
Mam pytanie
jak stosujecie Switch profilaktycznie ...na uwiąd powojników ?
w ulotce ani słowa o zastosowaniu do powojników
jak stosujecie Switch profilaktycznie ...na uwiąd powojników ?
w ulotce ani słowa o zastosowaniu do powojników
Pozdrowionka ))
-
- 30p - Uzależniam się...
- Posty: 43
- Od: 5 maja 2014, o 11:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Re: Co podjada powojnik?
Witam serdecznie
Swoją przygodę z ogrodem dopiero zaczynam, jeszcze dłuuuga droga przede mną. Bardzo spodobały mi się powojniki i kilka dni temu zakupiłam na szybkiego jednego z nich, a mianowicie Jana Pawła II. Na moje nieszczęście, dziś odkryłam na liściach takie rdzawe plamki:
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/645 ... 4cdf0.html
a pod nimi, jakby jajeczka w kolorze pomarańczowym:
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/776 ... 2e945.html
Nie mam zielonego pojęcia co to jest, mam tylko nadzieję, że ktoś mi powie i że moja roślinka nie jest skazana na spalenie. Dodam, że kupując powojnika w szkółce ogrodniczej, kobieta (podobnie jak ja) ma problemy ze ślimakami muszlowymi. Dlatego przyszło mi do głowy, że może to ich jaja. Jeśli zgadłam to czym mam się pozbyć tych jaj? Będę wdzięczna za każda odpowiedź i radę
pozdrawiam
Swoją przygodę z ogrodem dopiero zaczynam, jeszcze dłuuuga droga przede mną. Bardzo spodobały mi się powojniki i kilka dni temu zakupiłam na szybkiego jednego z nich, a mianowicie Jana Pawła II. Na moje nieszczęście, dziś odkryłam na liściach takie rdzawe plamki:
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/645 ... 4cdf0.html
a pod nimi, jakby jajeczka w kolorze pomarańczowym:
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/776 ... 2e945.html
Nie mam zielonego pojęcia co to jest, mam tylko nadzieję, że ktoś mi powie i że moja roślinka nie jest skazana na spalenie. Dodam, że kupując powojnika w szkółce ogrodniczej, kobieta (podobnie jak ja) ma problemy ze ślimakami muszlowymi. Dlatego przyszło mi do głowy, że może to ich jaja. Jeśli zgadłam to czym mam się pozbyć tych jaj? Będę wdzięczna za każda odpowiedź i radę
pozdrawiam
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2074
- Od: 28 kwie 2006, o 09:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: z Nienacka
Re: Co podjada powojnik?
To może byc choroba grzybowa - rdza gruszy. Zastosuj preparat Score 250 EC.
Witam. Proszę o pomoc w zidentyfikowaniu choróbska.
Pierwszy to Piilu. Posadzony ( wedle wymogów) w donicy pod koniec kwietnia. Miał od początku jaśniejsze listki, ale myślałam, że taka jego uroda. Ale żółknięcie liści postępuje, dolene usychają.
Drugi to Omoshiro. Pięknie kwitł, ale po przekwitnięciu stanął. Nie ma żadnych nowych przyrostów. Mam dwa tej odmiany i drugi pięknie idzie w górę. Boję się najgorszego.... Z góry dziękuję za pomoc Edyta
Pierwszy to Piilu. Posadzony ( wedle wymogów) w donicy pod koniec kwietnia. Miał od początku jaśniejsze listki, ale myślałam, że taka jego uroda. Ale żółknięcie liści postępuje, dolene usychają.
Drugi to Omoshiro. Pięknie kwitł, ale po przekwitnięciu stanął. Nie ma żadnych nowych przyrostów. Mam dwa tej odmiany i drugi pięknie idzie w górę. Boję się najgorszego.... Z góry dziękuję za pomoc Edyta
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6949
- Od: 17 sie 2005, o 13:10
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: centrum
Więdnięcie liści powojnika.
Przy powojniku Jan Paweł II zaczynają więdnąć niektóre końcówki górne pędów. Co to za choroba i czym opryskać. Jest on nawożony specjalnym nawozem do powojników.
Re: Schnięcie i brunatnienie liści clematisów
Erazm,
a nie ma po prostu za sucho? Podlej solidnie.
(chyba, ze u Ciebie też były ulewy - czy wtedy sytuacja się poprawiła?)
Jeśli mimo podlania pęd od góry więdnie to oznacza niestety uwiąd i powinno się takie trefne pędy wyciąć (nawet do ziemi).
Opryskaj wtedy pędy oraz glebę u podstawy powojnika antygrzybowym np. Topsinem.
powodzenia!!
Adrian
a nie ma po prostu za sucho? Podlej solidnie.
(chyba, ze u Ciebie też były ulewy - czy wtedy sytuacja się poprawiła?)
Jeśli mimo podlania pęd od góry więdnie to oznacza niestety uwiąd i powinno się takie trefne pędy wyciąć (nawet do ziemi).
Opryskaj wtedy pędy oraz glebę u podstawy powojnika antygrzybowym np. Topsinem.
powodzenia!!
Adrian
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4975
- Od: 8 lip 2014, o 15:28
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Blisko południa Polski
Re: Schnięcie i brunatnienie liści clematisów
Witam.
Niestety u mnie jest podobna sytuacja.Mam kilka powojników (gdyż kocham je namiętnie ),ale ten problem zawsze dotyka jednego, pierwszego jakiego kupiłam.Nie pamiętam jego nazwy,ale jest piękny-pełny i powinien powtarzać kwitnienie jesienią.No właśnie-powinien- bo po pierwszym kwitnieniu zawsze zamiera w taki sposób jak opisujecie,więc to pewnie ten "uwiąd".Nie wiedziałam co to takiego,więc nigdy go nie obcinałam,a on co roku na wiosnę wyrasta nowy z korzenia,ale jest cały czas biedny,najmniejszy ze wszystkich,choć najstarszy.
W tym roku zakwitł jednym kwiatem,ale znów coś go "bierze". Myślicie,ze powinnam go obciąć? A jeśli tak to na jaką wysokość? Czy nowe pędy wyrosną zaraz ( o ile w ogóle) czy dopiero na wiosnę?
Szkoda mi go bardzo,bo wlokłam go przez pół Polski ze słynnych ogrodów Hortulus...
Niestety u mnie jest podobna sytuacja.Mam kilka powojników (gdyż kocham je namiętnie ),ale ten problem zawsze dotyka jednego, pierwszego jakiego kupiłam.Nie pamiętam jego nazwy,ale jest piękny-pełny i powinien powtarzać kwitnienie jesienią.No właśnie-powinien- bo po pierwszym kwitnieniu zawsze zamiera w taki sposób jak opisujecie,więc to pewnie ten "uwiąd".Nie wiedziałam co to takiego,więc nigdy go nie obcinałam,a on co roku na wiosnę wyrasta nowy z korzenia,ale jest cały czas biedny,najmniejszy ze wszystkich,choć najstarszy.
W tym roku zakwitł jednym kwiatem,ale znów coś go "bierze". Myślicie,ze powinnam go obciąć? A jeśli tak to na jaką wysokość? Czy nowe pędy wyrosną zaraz ( o ile w ogóle) czy dopiero na wiosnę?
Szkoda mi go bardzo,bo wlokłam go przez pół Polski ze słynnych ogrodów Hortulus...
Pozdrawiam Małgosia poprzednie wątki - Nasze 1500 m2; Wyznania kwiatoholiczki ;)
Własnymi łapkami
Nadwyżki ogrodowe
Własnymi łapkami
Nadwyżki ogrodowe
Re: Schnięcie i brunatnienie liści clematisów
Clem,
jeśli Twojemu powojnikowi "więdną" młode pędy poczynając od góry to rzeczywiście jest to uwiąd --> wycinasz pęd do dołu/do zdrewniałego. Pewnym ratunkiem są opryski antygrzybowymi środkami, ludzie stosują też nadmanganian potasu (tabletki), który działa dezynfekująco. Skoro to się powtarza, to prawdopodobnie jest to odmiana bardziej podatna (na marginesie - powojniki wielkokwiatowe wcześnie kwitnące uchodzą za najbardziej podatne na tę chorobę).
Na pewno czytałaś w necie (na forum czy u p. Marczyńskiego na stronie) o wymogach skoro je tak kochasz
Jakie masz stanowisko, może to jest przyczyna, że powojnik jest słaby i łapie chorobę? Uwiąd dopada słabe, osłabione rośliny, atakuje młode, niezdrewniałe pędy, zwłaszcza uszkodzone, gdy roślina jest przenawożona to też ponoć łatwiej choruje.Jeśli korzenie powojnika są ok (nie zgniły np. z powodu nadmiaru wody) to nawet jak straci wszystkie pędy to odbije. Pytanie kiedy? Czasami dopiero w kolejnym sezonie (choć czytałem, że nawet po 2 latach dopiero odbijał).
Powodzenia w uprawie tych pięknych pnączy!
p.s. zainteresuj się grupą powojników włoskich - wprawdzie kwiatki są małe ale jest ich dużo i w zasadzie uwiąd ich nie rusza!!
jeśli Twojemu powojnikowi "więdną" młode pędy poczynając od góry to rzeczywiście jest to uwiąd --> wycinasz pęd do dołu/do zdrewniałego. Pewnym ratunkiem są opryski antygrzybowymi środkami, ludzie stosują też nadmanganian potasu (tabletki), który działa dezynfekująco. Skoro to się powtarza, to prawdopodobnie jest to odmiana bardziej podatna (na marginesie - powojniki wielkokwiatowe wcześnie kwitnące uchodzą za najbardziej podatne na tę chorobę).
Na pewno czytałaś w necie (na forum czy u p. Marczyńskiego na stronie) o wymogach skoro je tak kochasz
Jakie masz stanowisko, może to jest przyczyna, że powojnik jest słaby i łapie chorobę? Uwiąd dopada słabe, osłabione rośliny, atakuje młode, niezdrewniałe pędy, zwłaszcza uszkodzone, gdy roślina jest przenawożona to też ponoć łatwiej choruje.Jeśli korzenie powojnika są ok (nie zgniły np. z powodu nadmiaru wody) to nawet jak straci wszystkie pędy to odbije. Pytanie kiedy? Czasami dopiero w kolejnym sezonie (choć czytałem, że nawet po 2 latach dopiero odbijał).
Powodzenia w uprawie tych pięknych pnączy!
p.s. zainteresuj się grupą powojników włoskich - wprawdzie kwiatki są małe ale jest ich dużo i w zasadzie uwiąd ich nie rusza!!
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4975
- Od: 8 lip 2014, o 15:28
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Blisko południa Polski
Re: Schnięcie i brunatnienie liści clematisów
adrian dziękuję za odzew.
Stanowisko jest raczej słoneczne, tylko rano jest tam cień.Wcześniej tego cienia było sporo,bo niedaleko rósł ogromny wiąz sąsiada,ale na jesień został wycięty,a sytuacja chyba się powtarza. Na razie nie usechł całkowicie jak to miało miejsce w poprzednich latach,ale jego listki zaczęły brązowieć...
Rośnie co prawda w miejscu lekkiego obniżenia terenu podwórka (wiosną i podczas większego deszczu metr od niego stoi woda),ale zrobiłam mu drenaż ze żwirku jak to wyczytałam w poradach.
Nawoziłam je tylko raz na wiosnę.
W tym roku uwiąd zaatakował również niektóre pędy "niobe" A tak już pięknie kwitła w tym roku...
A tymi środkami grzybobójczymi pryska się profilaktycznie czy jak już zaczynają chorować?
Stanowisko jest raczej słoneczne, tylko rano jest tam cień.Wcześniej tego cienia było sporo,bo niedaleko rósł ogromny wiąz sąsiada,ale na jesień został wycięty,a sytuacja chyba się powtarza. Na razie nie usechł całkowicie jak to miało miejsce w poprzednich latach,ale jego listki zaczęły brązowieć...
Rośnie co prawda w miejscu lekkiego obniżenia terenu podwórka (wiosną i podczas większego deszczu metr od niego stoi woda),ale zrobiłam mu drenaż ze żwirku jak to wyczytałam w poradach.
Nawoziłam je tylko raz na wiosnę.
W tym roku uwiąd zaatakował również niektóre pędy "niobe" A tak już pięknie kwitła w tym roku...
A tymi środkami grzybobójczymi pryska się profilaktycznie czy jak już zaczynają chorować?
Pozdrawiam Małgosia poprzednie wątki - Nasze 1500 m2; Wyznania kwiatoholiczki ;)
Własnymi łapkami
Nadwyżki ogrodowe
Własnymi łapkami
Nadwyżki ogrodowe
Re: Schnięcie i brunatnienie liści clematisów
clem,
Wiesz co, u mnie też Niobe łapie uwiąd, bez względu na to co zrobię oraz jaka jest pogoda... Mam go od 3 lat, jest przepiękny (zwłaszcza jak się rozwija) choć wyżej niż 1,5 m nie urósł. Może ta odmiana jest taka wrażliwa??
Profilaktycznie można np. tym nadmanganianem potasu (tabletki w aptece) - ponoć coś tam pomaga.
Jak jest pogoda sprzyjająca grzybkom (dużo deszczy, ciepło) to można już profilaktycznie opryskać (pędy i podłoże /skąd wyrasta powojnik/) bo jak się uwiąd pojawi to niestety - wycinka chorych pędów, oprysk i liczenie, że więcej nie będzie (czasem to wystarczy). U Marczyńskiego na stronie jeszcze poszukaj, na pewno podaje nazwy środków, które poleca.
Schnięcie liści to zagadka, powyżej są rozważania. Mnie się wydaje, że to często taka cecha - zwłaszcza jak powojnik "leci do nieba" (np. JP II tak ma) i to jest normalne dla nich (tak sobie tłumaczę, że "wyciąga" przydatne substancje ze starych liści na rzecz nowych przyrostów). Może też być za sucho (ale to u Ciebie raczej nie występuje). A pozostałe liście są normalnie zielone czy jakieś bledziutkie - niedożywione?
Wiesz co, u mnie też Niobe łapie uwiąd, bez względu na to co zrobię oraz jaka jest pogoda... Mam go od 3 lat, jest przepiękny (zwłaszcza jak się rozwija) choć wyżej niż 1,5 m nie urósł. Może ta odmiana jest taka wrażliwa??
Profilaktycznie można np. tym nadmanganianem potasu (tabletki w aptece) - ponoć coś tam pomaga.
Jak jest pogoda sprzyjająca grzybkom (dużo deszczy, ciepło) to można już profilaktycznie opryskać (pędy i podłoże /skąd wyrasta powojnik/) bo jak się uwiąd pojawi to niestety - wycinka chorych pędów, oprysk i liczenie, że więcej nie będzie (czasem to wystarczy). U Marczyńskiego na stronie jeszcze poszukaj, na pewno podaje nazwy środków, które poleca.
Schnięcie liści to zagadka, powyżej są rozważania. Mnie się wydaje, że to często taka cecha - zwłaszcza jak powojnik "leci do nieba" (np. JP II tak ma) i to jest normalne dla nich (tak sobie tłumaczę, że "wyciąga" przydatne substancje ze starych liści na rzecz nowych przyrostów). Może też być za sucho (ale to u Ciebie raczej nie występuje). A pozostałe liście są normalnie zielone czy jakieś bledziutkie - niedożywione?
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4975
- Od: 8 lip 2014, o 15:28
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Blisko południa Polski
Re: Schnięcie i brunatnienie liści clematisów
Za dużo to on tych listków nie ma,bo bidula jakieś 30 cm od ziemi odrósł ( a mimo to zakwitł ).Na początku ładne zielone były,więc miałam ogromną nadzieję,ze wreszcie "odżył". W tej chwili wszystkie są przebarwione na brązowo.
Pozdrawiam Małgosia poprzednie wątki - Nasze 1500 m2; Wyznania kwiatoholiczki ;)
Własnymi łapkami
Nadwyżki ogrodowe
Własnymi łapkami
Nadwyżki ogrodowe
Re: Schnięcie i brunatnienie liści clematisów
Właśnie przyjechałem ze wczasów, zauważyłem, że usycha "Multi Blue" a "Solidarność" jakoś się trzyma. Czy on jest odporniejszy?