Huba na drzewach

Pytania ze zdjęciami roślin, oceny ich stanu, wyglądu i chorób.
Suszek
100p
100p
Posty: 117
Od: 19 paź 2013, o 12:23
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Żyrardów

Re: Huba na jabłoni.

Post »

Dziękuje Wam za dobre rady. Niestety sytuacja nie jest dobra :( Oto co poczyniłem:

Wycięliśmy wszystkie owocniki Huby na całym obszarze jak na tym zdjęciu wcześniej. Widać było że pod korą jest grzybnia. Całość zasmarowaliśmy maścią. W przyszłym roku utniemy jabłoń na pniu poniżej najniższego owocnika (z zapasem rzecz jasna). Pewno to wycinanie o tej porze to dla drzewa średni pomysł, ale chyba już i tak nie zaszkodzi.

Ale co gorsza okazało się że huba - malutka taka jak paznokieć pojawiła się na świeżo, bo w tym roku posadzonym drzewku brzoskwini. Drzewko jest sąsiadem papierówki (o 4m odległości). Z drugiej strony (ok 3 m) rośnie jeszcze wisienka. Siewka, do której się od dłuższego czasu przymierzam, zwłaszcza że nie urosła nigdy (czyli przez ok 20 lat więcej niż 1 metr). W tym roku kora zaczęła od niej odchodzić, pod nią widać ślady które wskazywałyby na obecność grzybni. Ale tu NIGDY nie było żadnych owocników, więc zakładam, że ona nie jest źródłem zarażenia się brzoskwinki.

Huba pojawiła się na zgrubieniu w miejscu szczepienia. Tu Huba pojawiła się niedawno, nie wiem czy nie w ciągu ostatniego tygodnia - nie zauważyłem jej wcześniej. Od razu wycięliśmy sporego zęba i zasmarowaliśmy (zdjęcie poniżej).

Obrazek
Obrazek

Nie ukrywam, że strata tego drzewka byłaby jeszcze boleśniejsza. Czy taka interwencja pozwoli ocalić drzewko? Czy mogę coś jeszcze zrobić i co ważniejsze, czy mogę liczyć, że nie stracę drzewa. Po odcięciu drewno w środku było po prostu brązowe, w samym środku ciemniejsze (fotki niestety nie mam).
gienia1230
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7552
Od: 17 kwie 2008, o 11:49
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Okolice Dębicy

Re: Huba na jabłoni.

Post »

Tak jak Drako próbowaliśmy ratować śliwę w roku ub. Niestety w tym roku pojawiło się jeszcze więcej owocników czyrenia i 2 tyg. temu Jojo poszła pod siekierę. To już druga śliwa na działce zaatakowana przez hubę i wycięta. Drzewka z hubą nie da się uratować, owocniki trzeba szybko odcinać i palić, zarodniki się rozsiewają, są w ziemi. Czekam teraz, które drzewko następne? Tolar? A może za lat parę świeżo posadzona na drugim końcu działki młodziutka, nowa
Jojo?
http://www.forumogrodnicze.info/viewtop ... &start=490
Pozdrawiam! Gienia.
Suszek
100p
100p
Posty: 117
Od: 19 paź 2013, o 12:23
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Żyrardów

Re: Huba na jabłoni.

Post »

Dziękuję Ci za odpowiedź. Zaczyna to przypominać zabawę w rosyjską ruletkę :( Czy w przypadku tego młodszego (rocznego) drzewka to co zrobiliśmy - czyli wycięcie z okładem i zasmarowanie - nie pomoże? Pod korą nie było/nie zauważyliśmy śladów zgnilizny drewna, owocniki były świeże, dopiero co wyszły - może jest jakaś nadzieja (podobno umiera ostatnia, czyli razem z drzewkiem w tym wypadku)?

Ps. to może być istotne: tę brzoskwinkę sadziliśmy już po cięciu więc na papierówce nie było już konaru z hubą. Zarażenie mogło pójść dopiero tej jesienie, chyba że przypadkiem zasadziliśmy ją tam, gdzie padły zarodniki z tego wyciętego konaru, np. poprzedniej jesieni.
gienia1230
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7552
Od: 17 kwie 2008, o 11:49
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Okolice Dębicy

Re: Huba na jabłoni.

Post »

Około 7 lat temu w ten właśnie sposób: czyli wycięłam, dokładnie wyskrobałam specjalnym haczykowatym nożem do kopyt (z zapasem) owocniki huby, pojawiły się w pierwszym rozwidleniu konarów przy pniu - też nie widziałam wtedy grzybni, zasmarowałam pastą ogrodniczą z domieszką miedzianu- aż było niebiesko. To była renkloda Althana, ale huba była inna- biała i chyba mniej zjadliwa od czyrenia śliwowego. Śliwa żyła jeszcze 5 lat, nawet owocowała, niezbyt obficie ale można było pojeść. Powoli obumierały całe konary, malutkie hubki pokazywały się w różnych miejscach na drzewie i gdyby nie budowa domku (przeszkadzała) może pożyłaby jeszcze ze 2 lata.
Pozdrawiam! Gienia.
Suszek
100p
100p
Posty: 117
Od: 19 paź 2013, o 12:23
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Żyrardów

Re: Huba na jabłoni.

Post »

Cóż czyli wóz, albo przewóz. Ja nie tyle wyskrobywałem, co wyciąłem z ponad centymetrowym naddatkiem fragment drzewa wokół huby.
Postanowiliśmy z tego wszystkiego , że w najbliższym czasie pod siekierę (stwierdzenie z racji rozmiarów przesadzone) pójdzie wisienka (ta 3m od brzoskwini) oraz fragment papierówki poniżej ostatniego zauważonego w tym roku owocnika.

Jeśli gdziekolwiek jeszcze na papierówce pojawi się jakiś owocnik, to się z nią pożegnamy natychmiast.
Brzoskwinkę postanowiliśmy uratować - tzn. spróbować, bo szkoda drzewa i tak po cichu liczę, że jednak udało się wyciąć zarazę i takie tam (wiadomo wola życia rośliny to medycyna bywa bezsilna :)). Napiszcie jak widzicie taką koncepcję. Ja z kolei napiszę (oczywiście w stosownym czasie) jak udał się eksperyment.

I koniecznie trzymajcie kciuki za naszego małego saturna
:uszy
Drako
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1343
Od: 17 lut 2013, o 13:13
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Płd. Wielkopolska

Re: Huba na jabłoni.

Post »

O matko, mój grzyb wygląda identycznie jak u Gieni. Niedaleko rosną 3 starsze jabłonki i brzoskwinie, byłoby krucho gdyby coś się przeniosło...
Jak można by zdezynfekować ziemię wokół drzewa? Zwapnować jeśli odczyn nie wzrośnie drastycznie?
gienia1230
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7552
Od: 17 kwie 2008, o 11:49
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Okolice Dębicy

Re: Huba na jabłoni.

Post »

Istnieje taki bakteriobójczy (i grzybobójczy chyba też) preparat AGRIGERM (polecony przez fito...... coś tam, coś tam), chciałam nim unicestwić bakteryjną cętkowatość pomidora w glebie. Zlałam ogródek roztworem tak jak pisało w ulotce, niestety nie utłukło tej bakterii. Pojawiła sie na pomidorach, widocznie nie zadziałało.
Tu musi się wypowiedzieć znawca ! Eksperymentowania na własną rękę nie polecam, można wyrządzić sobie więcej szkody niż pożytku. Chociaż w przypadku grzyba powinno być łatwiej to jednak boję się, że zniszczymy glebę
Darbo, trzebaby poczytać czy czyreń śliwowy atakuję też jabłonie czy tylko śliwy .
Pozdrawiam! Gienia.
re_ne
50p
50p
Posty: 63
Od: 2 lip 2014, o 17:32
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.

Huby na drzewach owocowych

Post »

Co mam zrobić z hubami albo czymś hubopodobnym rosnącym na drzewie? Mam te grzyby na czereśniach i na śliwkach. Na starych drzewach. Bardzo one szkodzą drzewom? Trzeba z tym walczyć? Jeśli tak to kiedy, jak i czym?
Drako
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1343
Od: 17 lut 2013, o 13:13
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Płd. Wielkopolska

Re: Huby - co z nimi zrobić?

Post »

Huba na drzewie to niejako wyrok śmierci. Grzyb żyje na już osłabionym drzewie, więc roślina długo pewnie nie pożyje. Ja do czasu nauczenia się szczepienia wycinałem w ubiegłym roku korę na śliwce w okolicy owocników, aż do zdrowej tkanki w miarę możliwości, i zamalowywałem rzadkim ciastem wapiennym z braku innego środka. Drzewo rośnie w miarę dobrze, ma trochę owoców ale widzę już tworzące się nowe owocniki w innym miejscu, tym nie zamalowanym. Musi jeszcze trochę wytrzymać. Jeśli chcesz tak zrobić to poszukaj na forum przepisu na konkretny środek do zamalowywania ran, pewnie będzie w tematach o cięciu.
Awatar użytkownika
ERNRUD
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2522
Od: 4 lip 2010, o 00:09
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Radomsko/Kraków

Re: Huby - co z nimi zrobić?

Post »

Typowo chirurgiczna sprawa. Tak jak napisał Drako to jest wyrok śmierci. Tyle, że może być to wyrok w zawieszeniu.
Huba nie doprowadzi do śmierci drzewa w ciągu jednego roku. To powolny proces, ale świadczy o murszeniu drewna.
Drzewa z hubami mogą żyć jeszcze nawet kilkanaście lat. Niestety jednak jest to choroba nieuleczalna i nawet wycinanie owocników nie doprowadzi do wyleczenia, bowiem grzybnia jest w drewnie.
U pestkowych najczęściej występuje Chondrostereum purpureum. Jest to grzyb srebrzystości liści - jeśli na liściach jest szarawy nalot, warto jak najszybciej chwycić za pilarkę.

Tu masz trochę o zabezpieczaniu ran: http://www.forumogrodnicze.info/viewtop ... 34&t=76766
Pozdrawiam. Ernest
? Ex historia arbor cognoscitur ?
Linki: Sztuka cięcia drzew Chirurgia drzew
re_ne
50p
50p
Posty: 63
Od: 2 lip 2014, o 17:32
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.

Re: Huby na drzewach owocowych

Post »

Dziękuję za radę na pewno będę coś z tym robić. Na śliwie mi nie zależy bo i tak pójdzie chyba na ognisko ale mam piękną ogromną starą czereśnie która na dodatek super owocuje i ma dobre owoce i drugą mniejszą inną z jeszcze pyszniejszymi owocami i ich nie chciałabym stracić więc będę si bawić w chirurga, może pacjent przeżyje. ;)
miki331
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1360
Od: 21 lis 2012, o 18:13
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Gliwice

Re: Huby na drzewach owocowych

Post »

Może warto pocwiczyc szczepienie, bo taka czereśnia to skarb i dobrze by było przedłużyc jej trwanie, na jakiejś podkładce ?
re_ne
50p
50p
Posty: 63
Od: 2 lip 2014, o 17:32
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.

Re: Huby na drzewach owocowych

Post »

Chętni na tą czereśnie już są więc na nich będę ćwiczyła szczepienie ;), a później i sobie coś zaszczepię.
ODPOWIEDZ

Wróć do „CHOROBY i SZKODNIKI. Diagnostyka roślin ogrodowych - FOTO”