Kiedy posadzić nowo kupione?

[lidka1102]

Całe szczęście, że w końcu zebrałam się za posadzenie moich host. Po rozpakowaniu pudełek byłam bardzo zaskoczona!!
Oto one:)

Mam nadzieję, że dotrwają do chwili, kiedy będzie gotowe miejsce w ogrodzie:) A przede wszystkim, że biedronkowy zakup nie okaże się błędem

[Tomasz II]

Gdzie je kupowałaś ?
Jaka firma ?

[pamelka]

Witam wszystkich jako nowy uczestnik tego wątku
Moje domowe poletko na razie wyglada tak:

Ale wczoraj wsadziłam nowe roślinki do donic i na taras. Teraz temperatury dodatnie, nawet nocą +5 niech się hartują

[beciabw34]

Witam, mam pytanie do osób doświadczonych w hodowli host, ja niestety wsadziłam do ogródka nowo zakupione hosty i dwie mi zmarzły, obcięłam im liście ale czy odbije roślinka z korzeni, mam nadzieję, że tak bo się załamię

[camellia]

Zrobiłam ten sam błąd. Kiełkujące sadzonki wsadziłam wprost do ziemi (8 sztuk). Dwie rosną ładnie, kilka średnio a jakieś 4 mi zginęły i teraz mam puste place:(

[paco]

.... obcięłam im liście ale czy odbije roślinka z korzeni, mam nadzieję, że tak bo się załamię

Jeśli obcięłaś jedynie liście lub tą część kłącza z pączkiem wierzchołkowym, pozostawiając pozostałą część Kłącza, w której są uśpione pączki odnawiające roślinę to hosta powinna bez problemu zregenerować (zastąpić) stracony z powodu przemarznięcia pak wierzchołkowy.

Za jakiś czas powinno to wyglądać jak na poniższym zdjęciu.
(pobudzono do życia kilka pączków)



Więcej w podobnym temacie poczytaj Tu:
http://www.encyklopediahost.info/przysp ... laczy.html

[lidka1102]

Gdzie je kupowałaś ?
Jaka firma ?

Jak już wcześniej pisałam, to "kot w worku" z Biedronki. Było napisane "różowa" :)
ale jakoś sobie radzą, wczoraj wyglądały tak:

nadal w doniczkach, bo na Warmii wciąż w nocy są przymrozki;/

[Tomasz II]

Prawdopodobnie fortunei Aureomarginta i na 99% mają HVX. Czytaliście wątki o tym wirusie?
Wysadzanie do gruntu to nie błąd - tak właśnie powinno się zrobić. Nawet jeśli te nabiegnięte kły zmarzną - odbiją nowe, zdrowe.

[lidka1102]

Tomku mówisz o moich roślinach? Uważasz, ze jednak mają tego wirusa??!!!

[Tomasz II]

Nie uważam, tylko podejrzewam. Moje z ubiegłych lat kupowane w masówkach WSZYSTKIE miały HVX, a były wśród nich między innymi Aureomarginaty. Poczytaj dokładnie ten wątek.
Na Twoich nic na razie nie widać, ale wirus może być niewidoczny przez kilka lat ;(

[lidka1102]

Zasmuciłeś mnie Tomku tym wpisem!! przyglądałam się im czujnie przez ostatnie dni i wydawało mi się, że wszystko jest ok. Zakładasz po prostu, że są chore tylko dlatego, że pochodzą z Biedronki..hmm Czy zatem powinnam się już teraz ich pozbyć? Czy mogą "zarazić" inne sadzonki, które stoją obok ?

[Tomasz II]

Nie, wirus przechodzi tylko przez krojenie nożem, sekatorem itp. nie przenoszą go owady i sam nie przechodzi. Nie wyrzucaj roślin, skoro nie widac objawów.
Proszę PRZECZYTAJ temat
Hosta - wirus HVx to wszystko Ci się wyjaśni.
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=40&t=13543

[lidka1102]

Zasiadam do lektury i będę miała się na baczności:) Dziękuję za rady!

eh, nie sądziłam, że to tak poważna sprawa!;( Na razie jestem w fazie wirusomani...chyba przez pół godziny obserwowałam swoje sadzonki...jeśli to faktycznie Aureomarginta to mam 3 lata na to, żeby się przekonać co sobie zafundowałam... Trudno, co będzie to będzie:)
Z pewnością jednak przy najbliższej wizycie w ogrodniczym poszukam jeszcze jednego okazu, tak na wszelki wypadek, na pocieszenie, gdyby się okazało, że 4 "biedroneczki" muszę wyrzucić:)