Zgadzam się z Kasią- podlewać trzeba, szczególnie, gdy grubosz nie jest zimowany i temp. wynosi ok. 20 i więcej st.C. Ja moje podlewam co miesiąc, tak mniej więcej, bo raczej robię to na czuja, jak widzę, że za bardzo przeschły. Zgubiły tylko kilka listków i to pewnie z braku światła.
Teraz poczuły zbliżającą się wiosnę i pokazują nowe listka
Ja się dołączę z pytaniem, mój grubosz strasznie marszy liście są one tak słabe, że ledwie żywe.
Skończyło się na tym, że musiałem go wyjąć z doniczki, obłupać bryłę korzeniową i wstawić do flakoniku z wodą.
Nie wiem co źle zrobiłem, że jego liście zaczęły być bardzo delikatne i mięsiste.
Grubosze, które całą zimę spędziły w flakonikach z wodą, są twarde i w ogóle ich liście nie są mięsiste.
To samo mam z kaktusem wielkanocnym, też ma liście marszczące się i też nie wiem ani jak podlewać, ani co zrobić aby nie marszczył liści.
Ten grubosz stoi na oknie, wątpię żeby tracił liście z braku światła. A u mnie, liście zaczynają marszczyć się po dwóch miesiącach, jak podlewałem co miesiąc, to zaczął mi zimą rosnąć i teraz na wiosnę nie mam kwiatów. A w pokoju mam zimą ok. 22 stopni.
W każdym bądź razie, jak ja swojego przelałem, to właśnie na początku żółkły mu i odpadały liście, a później dostał zgniliznę podstawy korzenia.
Cześć! Z tego wątku wiem, co to za kwiatek. Mam z nim problem, mianowicie na liściach pojawiły się białe plamki jakby nalot. Liście marszczą się, więdną lub usychają i ostatecznie opadają. I nie wim, co z tym zrobić? Pomóżcie! Co robić? Może go przelałam? Załączam zdjęcia:
Od jakiegoś czasu mojemu gruboszowi pękają liście. Nie wiem co może być tego przyczyną. Pielęgnuję go tak jak dotychczas. Może ktoś wie co się z nim dzieje?
Witam:) Powiedzcie mi co może być przyczyną tego, że listki mojego grubosza mają czerwoną obwódkę na zewnętznym brzegu listków?? Może to być nadmiar słońca?? Stoi na południowym parapecie.