Opuncja odporna na mróz - uprawa w ogrodzie

[tom91]

Witam, kupiłem nasiona opuncji zimotrwałej Opuntia phaeacantha, w związku z tym mam kilka pytań:
1. w jakie podłoże wysiać nasiona, czy je przysypywać, w jakim miejscu ustawić doniczkę itd.,
2. czy nasiona muszą być poddane stratyfikacji,
3. jak dalej postępować z siewkami, czy od małego mogą być uprawiane przez cały rok na dworze ?
4. czy na późniejszym etapie uprawy opuncje mogą rosnąć w dużej donicy, nie przemarzną w niej ? czy lepiej wysadzić je wprost do ziemi (co do uprawy dorosłych roślin w podłożu to info na ten temat znalazłem już w internecie). Za wszystkie odp. z góry dziękuję.

[blabla]

Z czystym sumieniem mogę odpowiedzieć na ostatnie pytanie - mam kilka mrozoodpornych opuncji, zimuję je w doniczkach i nie widzę żadnych negatywnych skutków takiego stanu rzeczy po spędzeniu przez roślinki na zewnątrz kilku ostatnich zim. Muszę jednak zaznaczyć, że rośliny zimują w nieogrzewanym tunelu foliowym, więc nie są okryte śniegiem ale i temperatura jest zawsze o kilka stopni wyższa niż na zewnątrz.

[tom91]

Dziękuję za odpowiedz, byłbym wdzięczny gdyby Ktoś odpowiedział jeszcze na pozostałe pytania.

[Majorek]

Odpowiedzi należy udzielić na dwa ostatnie pytania, na pozostałe znajdziesz je w tematach poniżej. Co tyczy się uprawy opuncji w doniczkach. Są 99% odporne na mróz rzędu nawet -20+ niezależnie od tego czy są posadzone w gruncie, uprawiane w pojemnikach, doniczkach, czy luzem przechowywane (jako pojedyncze człony) na mrozie (bo i w taki sposób przeżywały moje opuncje, których nie zdążyłem wysadzić przed nadejściem zimy. Jedyna różnica to taka, że silniej się wtedy marszczyły i czasami przy zbyt długim kontakcie z wodą (po prostu zastoiny wody w pojemniku w którym trzymałem człony) spowodowały procesy gnilne u jednego pędu, ale to już naprawdę rzadkość.
Co do wysiewu należy stosować się do zaleceń przyjętych przy wysiewie innych kaktusów (wysiew opuncji zbytnio od nich nie odbiega).

[tomgroch]

U mnie opuncje często same się wysiewają i jako siewki zimują. Opuncje (O. phaeacantha, humifusa, fragilis, whipplei, rhodantha i ich odmiany). Rosną na otwartej przestrzeni i to im służy. Podłoże to glina piaszczysta rozluźniona drobnym żwirem i piaskiem. Uprawiam je w ogrodzie od 20 lat i nigdy ich nie okrywałem.
Tomek

[Andrzey]

Przy wysiewie opuncji trzeba pamiętać, aby przy pojawieniu się na siewkach pierwszych cierni natychmiast zacząć je wietrzyć, podobnie jak u Sclero i Pediocactusów

[FishHunter]

Witam.
Prawdopodobnie będę się szykował na jakiś mały skalniaczek dla kaktusów w ogrodzie , moje typy to: Opuntia fragilis v. fragilis, Opuntia phaecantha v. camanchica, Opuntia compressa (humifusa) i Opuntia erinacea v. utahiensis

Nie wiem tylko w jakich odstępach je sadzić, gdyż nie wiem jakie przyrosty mogą osiągnąć po kilku latach. Ma ktoś doświadczenie z tymi kaktusami?

[Andrzey]

Zależy jakie masz podłoże na skalnbiaku i jaki chcesz osiągnąć efekt. Jeśli nie chcesz zbyt często robić przecinki do dla trzech ostatnich gatunków zostaw po około 3-4 m2. Jeśli zostawisz mniej to za 3-4 lata przecinka będzie obowiązkowa. Zwlaszcza O. camanchica jest dość ekspansywnym gatunkiem. O. fragilis potrzebuje znacznie mniej miejsca, wystarczy jej 0,5 do 1m2.

Co do podłoża - jeśli spasuje opuncjom to zmajstrowane przez Ciebie, to ich wzrost będzie zachwycający. Jeśli im nie spasuje to będą co roku coś tam wypuszczać. Ja przed budową skalniaka czytałem kilka artykułów na ten temat, ale i tak zrobiłem po swojemu. Powiem jedno-połowa sukcesu to zapewnić roślinom dobry DRENAŻ

[FishHunter]

Faktycznie czytałem ze drenaż to najważniejsza rzecz , także to będzie mój priorytet.
Zapoznam się oferta ze sklepu w Rumi i dopytam się jeszcze bo nie jestem do końca pewien co do niektórych kaktusow bo ich nazwy są dosyć zawiłe.

[FishHunter]

Zapoznałem się z ofertą kaktusów w Rumi, nie jestem jednak na tyle wtajemniczony i po nazwach nie mogę być pewny czy to właśnie to co szukam.

W artykule który czytałem tylko te gatunki podano jako jedyne które przetrwają naszą zimę: Opuntia fragilis v. fragilis, Opuntia phaecantha v. camanchica, Opuntia compressa (humifusa) i Opuntia erinacea v. utahiensis

phaeacantha v. camanchica znalazłem i to jest pewniak , nie jestem jednak pewien co do tych kaktusów:

OPUNTIA fragilis x humifusa
OPUNTIA humifusa x fragilis

Nazwy łudząco podobne jednak nie wiem czy będą się nadawały patrząc na nasze warunki.
Sprawa jest pilna, wasze rady bardzo się przydadzą.

[blabla]

Artykuł musiał być bardzo kiepski bo poważnie mija się z prawdą. Opuncje mrozoodpornych gatunków w naturze występują na bardzo dużym obszarze i tylko niektóre, rosnące na północy populacje są odporne na nasze warunki pogodowe. Zatem przy mrozoodpornych opuncjach najmniej istotna jest nazwa gatunkowa a najważniejsze potwierdzenie, że dany klon przetrwał kilka naszych zim bez osłony i w ten sposób można mieć nadzieję, że sobie w czasie naszej zimy poradzi.

[FishHunter]

Czyli mogę mieć pewność że te rośliny nie przechodziły naszych zim bezpośrednio.
Zaryzykować można, nikt nie powie że dana roślina się nie zaaklimatyzuje.

[blabla]

Nie rozumiem powyższej wypowiedzi. Jeśli dany klon rośnie od wielu lat u nas to znaczy, że jest na tyle odporny by poradzić sobie z naszą zimą. Ja też mam kilka rożnych opuncji mrozoodpornych. Każda z nich jest inna i inaczej reaguje na naszą zimę. Dwa klony moje nie mają żadnych problemów, kilka innych zazwyczaj trochę podmarznie i podgnije ale na wiosnę szybko się regenerują i wypuszczają nowe człony.

[FishHunter]

Chodziło o to że rośliny chcę zakupić u Państwa Hinz więc kaktusy są raczej na pewno trzymane w szklarniach i nie są aż tak narażone na działanie czynników zewnętrznych.

[blabla]

Po pierwsze raczej są to sprawdzone klony a po drugie u Andrzeja szklarnia z mrozoodpornymi opuncjami zdaje się, że nie jest ogrzewana.

[FishHunter]

Ale jest to szklarnia, a ja chciałbym w 100% trzymać je na dworze.
Co do jakości roślin to się nie obawiam, chodzi tylko o to czy jedna ma większe szanse od drugiej na przeżycie(w ekstremalnych jak na kaktusy warunkach).

[tomgroch]

Kupowałem już opuncje u Pana Hinz i żadnych problemów nie było. Ważne jest gdzie będą rosły i jakie stanowisko otrzymają. Muszą się wygrzać (słońce od rana do wieczora), dobrze gdy rosną przy dużych kamieniach, skałach lub murach. One kumulują ciepło i w nocy je oddają. Poza tym drenaż, czyli odprowadzenie nadmiaru wody i podłoże, które nie może być zbyt piaszczyste. W piaszczystym podłożu się męczą i mają kiepskie przyrosty.
Na koniec zostaje odchwaszczanie - systematyczne, bo inaczej będzie źle. Trzeba zaopatrzyć się w dobre pęsety. Najlepsze są medyczne, ja swoje mam od znajomej lekarki. Pęseta musi być długa i mocna !
poniżej kilka zdjęć naszych kaktusów