Kret,karczownik, nornica czy...? - 1cz.(2005.09-2007.06)

Erazm · Post » 25 sty 2006, o 12:55

Jak nie chcesz stosować pułapek zatrzaskowych to posyp truciznę. Mysz w altanie czy domu to wielki szkodnik...

Gosia · Post » 25 sty 2006, o 14:09

Dzięki za radę, ale nie użyję trutki. Działa zbyt powoli, no i jak taką otrutą myszkę zje jakieś inne zwierzę, to też zginie w męczarniach. Może podziała mój sposób z kuwetą, jak nie, to wymyślę coś innego. Jasne, że denerwują mnie szkodniki ale jak wspomniałam, taka ich natura,nie robią tego celowo. Wobec czego wolałabym bardziej humanitrne metody "walki". Do domu już nie wchodzą, pewnie z powodu kotów. ;:10

Erazm · Post » 26 sty 2006, o 09:00

Gosia pisze:...Może podziała mój sposób z kuwetą, jak nie, to wymyślę coś innego...

To znaczy jaki sposób? A tak na marginesie kotek jest najlepszy, a daleko za nim są pułapki i trucizna :P

Gosia · Post » 27 sty 2006, o 07:12

Sposób z kuwetą jest taki, że jej zawartość wydziela intensywny koci zapach. Mam więc nadzieję, że myszki sobie pójdą. Koty nie chodzą do gospodarczego, bo to część terenu dla psów ;:43

Erazm · Post » 27 sty 2006, o 09:30

No nie wiem czy to coś da. Proponuję wygłodzić kotka to będzie szukał myszek. One naprawdę robią duże szkody. Kiedyś pocięły mi folię w "drobny mak" i nie tylko...

Gosia · Post » 27 sty 2006, o 10:28

Wiem, bo w zeszłym roku pewien sprytny myszek dostał mi się do samochodu. Narobił wiele szkód i wszędzie paskudził. Złapł się w końcu w łapkę, ale niestety za nóżkę. A koty wcale nie muszą być głodne żeby polować, robią to, bo są tak zakodowane. Tyle, że głodny kot zjada to co złowi.Ja osobiście nie chcę, żeby moje koty zjadały swoje zdobycze. ;:10

nemo56 · Post » 29 sty 2006, o 19:47

jedna z metod zwalczania kreta, nornicy:

Z czego przygotować: bez czarny,
Rodzaj preparatu: gnojówka,
Jak przygotować: 1 kg świeżych lub 200 g suszonych liści, kwiatów i pędów zalać 10 litrów wody i odstawić na 4 do 5 dni,
Kiedy stosować: gdy występują szkodniki,
Miejsce zastosowania: wlewać do nor,
Działanie: odstrasza krety i nornice.

Gosia · Post » 30 sty 2006, o 17:04

Brzmi lepiej niż kocie kupki i pewnie ładniej pachnie, sprawdzę. Ja słyszałam ostatnio od znajomych, że liście magi też działają odstraszająco na krety. ;:88

Erazm · Post » 30 sty 2006, o 17:28

W temacie: "Preparaty roślinne stosowane w ochronie roślin" podałem: "...Zwalczanie gryzoni jak mysz polna, domowa, nornik polny:
- przy wlotach korytarzy i norkach wykładać nasiona groszku żółtego. Jest on trujący dla tych gryzoni (dla człowieka też)".
Odstrasza je też bez czarny, którego gałęzie lub roztarte liście wkładamy do nor. Nie trzeba z tego robić gnojówki.

Erazm · Post » 30 sty 2006, o 22:34

Ja mam trochę inny gadżet - "anty-kret" http://www.allegro.pl/search.php?string ... &country=1

Gosia · Post » 31 sty 2006, o 11:03

No to się cieszę, bo ta gnojówka mnie trochę zniechęciła. Miałam w zesłym roku taki brzęczący odstraszacz, kosztował sporo i bardzo szybko się zepsuł. Ale działał dość skutecznie. ;:10

Erazm · Post » 31 sty 2006, o 13:14

Ja kupiłem do "anty-kreta" dwa akumulatorki i starałem się by nieprzyjemne dźwięki o wysokiej częstotliwości cały czas było słychać. Ładuję akumulatorki co 2-3 tygodnie. W promieniu 10-15 metrów od niego nie miałem kopców jak oczywiście chodził. Wypłoszyłem krety z całej działki u siebie i sąsiada.Tak ten brzęczyk wygląda: Obrazek

Gosia · Post » 31 sty 2006, o 16:50

Robi się ciepło, zauważyłam że zimą wzmaga się aktywność kretów w cieplejsze dni. Na moim trawniku pod śniegiem widać kopce zrobione przed ostatnimi mrozami. Chociż tego co zostało po przejściu kretów, nazwać trawnikiem raczej już nie można.

Jak sobie radzicie z kopcami? Bo ja najpierw wynosiłam ziemię, ale szybko trawnik zaczął się zapadać w miejscach korytarzy. No i teraz rozgrabiam, ale to fatalnie wygląda.