Chore zatoki

Jak zachować doskonałe zdrowie, kondycję i urodę? Porady, zdrowa żywność, najlepsze przepisy.
diola
10p - Początkujący
10p - Początkujący
Posty: 12
Od: 28 maja 2010, o 23:14
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Chore zatoki

Post »

Witam.Mam pytanie odnośnie tej soli podgrzewanej - jak to się przygotowuje i stosuje .Ja również mam problem z zatokami od kilku lat i nic nie pomagało ,od jesieni do wiosny chorowałam . Na szczęście w tym roku jest ok ( tylko lekkie stany zapalne z którymi sobie radzę ) i właściwie nie wiem czy to inhalacje z majeranku czy zmiana klimatu tak podziałała . Obecnie mieszkam w Anglii.
Będę wdzięczna za odpowiedź ... Pozdrawiam :)
pozdrawiam Jola z Żuław...
Awatar użytkownika
BozenkaA
1000p
1000p
Posty: 1138
Od: 26 cze 2011, o 21:29
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: łódzkie

Re: Chore zatoki

Post »

Jedną z metod leczenia jest ssanie oleju. Jedni wolą oliwę inni olej słonecznikowy. Można dodać kilka kropli Dentoseptu dla zabicia smaku oleju. Po ssaniu olej koniecznie wypluć. Stosować kilka razy dziennie.

Ojciec wyleczył kuzynkę naparami z liści babki zwyczajnej.
x-sz-i
---
Posty: 795
Od: 24 lut 2014, o 10:20
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Chore zatoki

Post »

Najlepsze na zatoki jest picie ziół z kłącza tataraku, ja sobie tym wyleczyłam zatoki.
Iwona i Piotr
500p
500p
Posty: 834
Od: 24 paź 2010, o 09:31
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Chore zatoki

Post »

Witam, odkąd pamiętam miałam problemy z zatokami. od 12 roku życia jestem alergiczką, a w czasie nastoletnim załatwiłam sobie zatoki, bo nosiłam czapkę w kieszeni ;). Teraz nawet przy ładnej pogodzie, nie daje się zwieść i dopiero jak temperatura się unormuje pozbywam się zimowego okrycia z głowy. Natomiast zupełnie w moim przypadku nie sprawdza się noszenie szalika. Musi być koło 30 stopni na minusie, żebym wyciągnęła szalik. Co mi jeszcze pomogło? Grota solna i inhalacje mgiełką solankową, ogólnie wilgotne powietrze, wizyty w lesie sosnowym daleko od miasta, nacieranie skroni i nosa amolem. Z ciekawostek, słyszałam, że skuteczne jest gotowanie obierek z kartofli i inhalacje, dwa razy to stosowałam, ale jednoznacznie nie mogę potwierdzić, czy akurat to pomogło. Ważne dla mnie jest ogólne działanie zdrowotne, ostatnie jesienne kłopoty zakończyły się sukcesem jak zmieniłam swoje nawyki żywieniowe i zaczęłam pić sok z czarnego bzu. I jeszcze bardzo istotne jak najdalej z "łapami" od nosa...
Awatar użytkownika
Maxim1
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 4
Od: 15 kwie 2014, o 21:45
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Chore zatoki

Post »

Powiem Ci, że sam niedawno miałem operację nosa i na mojej sali był też facet, który również od lat walczył z zatokami - ostatecznie tylko operacja laryngologiczna mu pomogła.
A może tzw. "parówki", czyli takie naturalne nawilżanie i oczyszczanie od środka?
ostatnia szansa
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2972
Od: 26 lis 2009, o 18:14
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: podkarpacie

Re: Chore zatoki

Post »

Od dziecka miałam problemy z zatokami. Mama zmuszała mnie do noszenia czapki nawet w chłodne dni w lecie, sama nosiła czapkę nawet w domu ;:oj . Byłam grzeczna i słuchałam mamy, nie nosiłam czapki w kieszeni tylko na głowie.

Pojechałam na studia i trafiłam do mądrego lekarza. Powiedział, ze nie mogę wyjść nawet na lekki mróz bez czapki, ale powyżej zera mam zakaz noszenia czapki, chyba że jest wiatr. Dopiero wtedy zaczęło się u mnie noszenie czapki w kieszeni w czasie przejściowej pogody aby móc zareagować na mróz i silny wiatr oraz zdejmowanie czapki gdy nie było mrozu. Dolegliwości minęły.

Mam spokój z zatokami. Każde wakacje jeżdżę nad słone morze Adriatyk i podczas wyjazdu codziennie mam przypadkowe płukanko nosa :;230 .
Moje nowe imię Szansa :)
"Są ludzie, którzy tak boją się śmierci, że rezygnują z życia."
Iwona i Piotr
500p
500p
Posty: 834
Od: 24 paź 2010, o 09:31
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Chore zatoki

Post »

Ciekawe muszę poobserwować ;).
Galla
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 2
Od: 13 maja 2014, o 10:01
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Chore zatoki

Post »

Bardzo ciekawe :) również mam problemy z katarem ale zatoki mam w porządku. Kiedyś miałam wrażenie że bolą mnie zatoki ale nie było to często.
cewe
500p
500p
Posty: 555
Od: 28 lip 2013, o 12:19
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Re: Chore zatoki

Post »

Chore zatoki najpierw należy wyleczyć.Następnie trzeba zabrać się za profilaktykę w przypadku częstych zachorowań na zatoki i przeziębienia. Mój sposób ,który się sprawdza.
Kupujemy w aptece butelkę za parę złotych do płukania zatok z saszetkami,które można wyrzucić.Potrzebna tylko butelka.Na pół litra letniej ,przegotowanej wody dajemy pół łyżeczki soli i/lub pół łyżeczki sody oczyszczonej. Przelewamy obie zatoki przez nos. Soda odkwasza środowisko zatok w którym dobrze się mają bakterie.Sól może być kuchenna lub morska. Początkowo robiłem to 2 razy dziennie.Teraz codziennie lub co drugi dzień. Można używać samą sól lub samą sodę,naprzemiennie itd.
Rano szklanka wody z cytryną, miodem i IMBIREM. Polecam tym,którzy łatwo zapadają na przeziębienia i zatoki.
Awatar użytkownika
BEATA55555
200p
200p
Posty: 393
Od: 22 wrz 2008, o 17:05
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa

Re: Chore zatoki

Post »

Oj, oj z tym płukaniem zatok to z rozwagą troszkę! Chorych zatok to płukanie z pewnością nie wyleczy! Soda do płukania zatok? Soda wysusza, a prawie każdy zatokowiec i tak ma śluzówki w kiepskim stanie podrażnione kroplami itp. Dodatkowo zatokowcy którzy mają problemy z uszami powinni sobie darować płukanie nosa. Nieumiejętnym płukaniem zatok nosowych możemy sobie zafundować grzybka. Płukanie zatok nosowych owszem przynosi ulgę na chwilę. Mi przy płukaniu nosa zatkało się ucho, po kilku dniach poszłam do lekarza i odradził płukanie właśnie ze względu na uszy. Mam za sobą 25 lat walki z zatokami i dochodzę do wniosku że ich nic nie wyleczy, jedynie można je zaleczyć! Mi ulgę przynosi świecowanie uszu, nagrzewanie lampą.
guru302
500p
500p
Posty: 583
Od: 14 lip 2012, o 23:09
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: okolice Biskupca woj. Warmińsko - Mazurskie

Re: Chore zatoki

Post »

Przyłączam się do porad Beaty . Płukanie zatok sodą uważam trochę za lekkomyślne posunięcie . Lepiej sprawdzą się inhalacje solne .
pozdrawiam serdecznie Gabrysia
Agaste
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 1
Od: 25 lis 2014, o 11:56
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Kontakt:

Re: Chore zatoki

Post »

Ja od kilku lat mam problemy z zatokami. Rozgrzewanie solą - poleciła mi to moja mama. Rozgrzewamy sól na patelni. Nie musi być aż brązowa, wystarczy by była gorąca. Potem wsypujemy ją do płóciennego woreczka albo do poszewki jaśka. Składamy tak by sól się nie wysypywała. Owijamy czymś np ściereczką kuchenną by nie parzyło i przykładamy do głowy. Od czoła do czubka głowy, trzymamy aż wystygnie. I jak tu koleżanka wspomniała nie wychodzimy po nagrzewaniu na zewnątrz. Mi to pomaga. O lampie tez słyszałam, że dobrze działa. Słyszałam też coś o żurawinie ale nie wiem jak się ją stosuje przy zatokach. Może ktoś wie? Biorę też tabletki ziołowe sinulan, tak profilaktycznie.
Regulamin
Danos
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 2
Od: 2 wrz 2022, o 09:33
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Chore zatoki

Post »

Mnie pomogły inhalacje z olejkiem Tulsi Madurai, naturalny i mega skuteczny olejek. Dobry tez do smarowania na mięsnie, bóle stawów
ODPOWIEDZ

Wróć do „Bądźmy ZDROWI i piękni... jak nasz ogród”