Choroby róż Cz.1

Zablokowany
Awatar użytkownika
Aiss
200p
200p
Posty: 299
Od: 20 sty 2012, o 21:16
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Podlaskie strefa 5b

Re: Choroby róż

Post »

:twisted: Na guzowatość niewiele się nadaje, rose_marek pisał coś o smarowaniu miejsc po obcięciu maścią ....u nas to jest Tribiotic, ale nie wiem czy to ma sens skoro pisze również, że bakterie są w całej roślinie. Zrobiłam experymentalnie sadzonki i ukorzeniam, jak rośliny ukorzenią się i zachorują to będę dużo mądrzejsza :;230


Topsin mam i nic więcej, co mi się kurde będzie marnował... :lol:
Awatar użytkownika
majka411
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 13236
Od: 12 sie 2009, o 18:55
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa, ogród k/Wyszkowa

Re: Choroby róż

Post »

Aiss pisze: Obrazek
.....

Zrobiłam experymentalnie sadzonki i ukorzeniam, jak rośliny ukorzenią się i zachorują to będę dużo mądrzejsza :;230


:wit Aiss jestem ciekawa czy masz dobre rączki do patyczków i ładnie się one ukorzenią :;230

Patrząc na zdjęcia, które wstawiłaś, nie dawało mi spokoju czy, oby na pewno jest, to guzowatość korzeni. ;:204
Dlaczego, bo widzę tam sprzeczności i to zgrubienie jest inne niż te, które można oglądać w wątku http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=41&t=35071

Gdyby, to była chora róża, to nie rosłaby, ona ma ładne zielone patyczki, żywe, mocne i odpowiedniej grubości, róża wygląda zdrowo,
jeżeli byłaby chora, to nie miałaby takiego przyrostu. Mało tego na trzecim zdjęciu widzę wybicie nowego pąka. ;:oj

Postanowiłam zasięgnąć trochę wiedzy u fachowców (tym samym i ja skorzystałam) i wygląda na to, że
mamy tu do czynienia nie z guzowatością bakteryjną korzeni, a z naroślą tkanki twórczej Kallus. ;:108

Zacytuję dosłownie co się dowiedziałam
?Kallus czyli tkanka twórcza, zalewa oczko w ciągu miesiąca od okulizacji, ale czasami zdarza się tak, że wciąż narasta i stąd pojawiają się takie twory.
Często można je zobaczyć na szczepionej trzmielinie, to jest dokładnie to samo i tak samo wygląda. ?


Dowiedziałam się również, że gdyby to był rak bakteryjny, to guz umiejscowiony w tym miejscu, takiej wielkości spowodowałby znaczne osłabienie rośliny,
czego nie widać na zdjęciach.

Guz- narośl jest wyraźnie w miejscu okulizacji, a nie ma guzków na korzeniach. Gdyby to była bakteria guzki byłyby również na korzeniach.

Guzy bakteryjne rozpadają się najczęściej po 2 latach, na kawałki, a to jest wyraźnie oderwany kalus od reszty tkanki.

Nie osądzajmy pochopnie każdego guza? tak mi się wydaje. ;:185
O sposobie z Topsinem już się nie będę wypowiadać?, bo po co ?.
;:306
sawka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1218
Od: 13 lis 2011, o 21:02
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: pomorskie

Re: Choroby róż

Post »

A jeśli to rzeczywiście narośnięty kallus to co zrobić z taką sadzonką :?: : obciąć to, zostawić, wyrzucić krzew :?:
Można jakoś jednoznacznie stwierdzić że to jest właśnie to?
Pozdrawiam. Sławka
Awatar użytkownika
Aiss
200p
200p
Posty: 299
Od: 20 sty 2012, o 21:16
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Podlaskie strefa 5b

Re: Choroby róż

Post »

;:196 Jestem wszystkim wdzięczna za wypowiedzi..., moich rączek wolę nie zapeszać ;:173
Majeczko Twój wkład jest bezcenny, lecz czy kallus nie powinien być twardy, gdyby to był kallus, to byłby już chyba twardą tkanką, tymczasem to co pokazałam jest rozmiękczone i pęknięte, środek brunatny,wyraźnie kleisty, dwie inne róże z małymi guzami na korzeniach bocznych,.....a więc ?Czy kallus z czasem rozmięka, czy staje się twardy ?
Obrazek



....kto mówi, że nie ma małych, są wszystkie możliwe wielkości :shock:
Awatar użytkownika
alexia
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1673
Od: 1 lut 2011, o 18:19
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: HN-D

Re: Choroby róż

Post »

Co by to nie bylo , jednak lepiej kupic "normalne" sadzonki , bez "prezentow". ;:108

Pisalas do sprzedawcy / szkolki . Masz juz odpowiedz ? Dla Ciebie to najwazniejsze ... , nasze dyskusje nic Ci nie dadza ;:131 .
Na 26 str. tego watku jest zdjecie "mojego" guza , tez nie najlepsze , ale moze wypatrzysz podobienstwa /roznice .
https://forumogrodnicze.info/viewtopic. ... 96&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
Awatar użytkownika
Annes 77
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 11687
Od: 6 maja 2008, o 19:11
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: lubuskie

Re: Choroby róż

Post »

Tak się naczytałam o chorobach,że dzisiaj pooglądałam wszystkie moje róże....Aiss współczuję tej narośli ;:185
Promilus
200p
200p
Posty: 455
Od: 23 mar 2012, o 16:42
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Choroby róż

Post »

Nie oszukujmy się, to guzowatość. Jeśli korzeni jest dużo a guzów mało to można roślinę mocno przyciąć, guzy usunąć, korzenie zabezpieczyć w roztworze miedzianu i glinki. 100% pewności ta metoda nie daje, ale jeśli nasza gleba jest mniej więcej wolna od patogenów (bakterie agrobacterium tumefaciens czy jakoś tak) to jest duża szansa, że roślina będzie zdrowo rosła. Jeśli narośle są blisko szyjki lub w miejscu łączącym dużą grupę korzeni z szyjką korzeniową to chyba najlepiej będzie wyrzucić. Naderwane korzenie goją się podobnie do uszkodzonych pędów (z lekkim zgrubieniem narastającego kallusa), a nie z wytworzeniem guzów. To już efekt działania czynników patologicznych, najczęściej niestety bakterii wywołujących guzowatość. Jak ktoś chce ryzykować można zostawić, ale gdyby rośliny miały osłabiony wzrost to już daje jasny dowód odnośnie przyczyny powstania guza.


Zapraszamy do części 2
Zablokowany

Wróć do „Róże”