Fikus Benjamina - formowanie (cięcie, przycinanie,przesadzanie)
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1785
- Od: 29 sty 2012, o 15:19
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mazowsze
Re: Fikus Benjamina - formowanie (cięcie, przycinanie)
Amsaw, na pierwszym zdjęciu widać ten kikut i to, że rośnie ocalała gałąź. I tak pewnie dałaby się naprostować, ale jak sufit za nisko
ewa321, każdy ma swoje sposoby Fajnie wyglądają te podsadzone
ewa321, każdy ma swoje sposoby Fajnie wyglądają te podsadzone
I tu i tam. Ni tu, ni tam... cz.2
Przyroda nie śpieszy się, a jednak ze wszystkim nadąża. Lao Tsy
Pozdrawiam....... Emilia
Przyroda nie śpieszy się, a jednak ze wszystkim nadąża. Lao Tsy
Pozdrawiam....... Emilia
Re: Fikus Benjamina - formowanie (cięcie, przycinanie)
No właśnie. W tym problem, że pokój, w którym kwiat by się dobrze czuł ma 3m wysokości. Czyli o dobre 20cm. za mało ;)
Cały czas myślę, czy ryzykować i próbować ukorzenić pień. Uciąłbym powyżej złamania, niższe gałązki bym odciął i ukorzenił, i w ten sposób powstałoby całkiem ładne drzewko.
No nic, spróbuję - może się uda.
Dzięki wszystkim za rady i zainteresowanie.
Cały czas myślę, czy ryzykować i próbować ukorzenić pień. Uciąłbym powyżej złamania, niższe gałązki bym odciął i ukorzenił, i w ten sposób powstałoby całkiem ładne drzewko.
No nic, spróbuję - może się uda.
Dzięki wszystkim za rady i zainteresowanie.
- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 18648
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Fikus Benjamina - formowanie (cięcie, przycinanie)
Przyszedł mi teraz pomysł po tym co napisała wyżej Ewa o tej tyczce. Z tymże ja bym nie prostował, ale jeśli pień jest jeszcze elastyczny, sprobował bym wygiąć go w taką dużą prawie pętlę. Nie wyglądałoby to może naturalnie, ale obniżyłoby roślinę, bez odcinania wierzchołka, a wystarczyło by go tylko wtedy zagęścić. Do wygięcia i utrzymania w takiej pozycji można użyć takich wygiętej w literę "u" podpórki bambusowej i naciągnąć i przywiązać sznurkiem. Z czasem, jak pień zdrewnieje można wtedy zdjąć sznurek, a roślina powinna bez niego utrzymać kształt.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Re: Fikus Benjamina - formowanie (cięcie, przycinanie)
Może po przesadzeniu do nowej doniczki i żyznej ziemi sam oszaleje i wypuści na pniu nowe przyrosty a jeśli zdecydujesz się na radykalne cięcie to zrób odkład powietrzny , ukorzenianie trochę potrwa ale sadzonka będzie już duża .
Pozdrawiam
Daro---
Daro---
Re: Fikus Benjamina - formowanie (cięcie, przycinanie)
Niestety pień jest mocno zdrewniały i bardzo sztywny. Obawiam się, że mógłby się niestety złamać.norbert76 pisze:Przyszedł mi teraz pomysł po tym co napisała wyżej Ewa o tej tyczce. Z tymże ja bym nie prostował, ale jeśli pień jest jeszcze elastyczny, sprobował bym wygiąć go w taką dużą prawie pętlę. Nie wyglądałoby to może naturalnie, ale obniżyłoby roślinę, bez odcinania wierzchołka, a wystarczyło by go tylko wtedy zagęścić. Do wygięcia i utrzymania w takiej pozycji można użyć takich wygiętej w literę "u" podpórki bambusowej i naciągnąć i przywiązać sznurkiem. Z czasem, jak pień zdrewnieje można wtedy zdjąć sznurek, a roślina powinna bez niego utrzymać kształt.
On nie ma szaleć ;) Ma ponad trzy metry wysokości i najnormalniej w świecie w nowym miejscu się nie zmieści (a otworu w suficie nie mam jak zrobić ;) ).daro--- pisze:Może po przesadzeniu do nowej doniczki i żyznej ziemi sam oszaleje i wypuści na pniu nowe przyrosty a jeśli zdecydujesz się na radykalne cięcie to zrób odkład powietrzny , ukorzenianie trochę potrwa ale sadzonka będzie już duża .
Ale odkład powietrzny? Czemu nie? Potrwa to chyba parę miesięcy, prawda? Ale może to jest bezpieczniejszy sposób od próby ukorzenienia odciętego pnia.
- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 18648
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Fikus Benjamina - formowanie (cięcie, przycinanie)
W tym wątku w przypadku innego fikusa napisałem jak się zabrać do odkładu powietrznego:
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 8#p5888188
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 8#p5888188
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Re: Fikus Benjamina - formowanie (cięcie, przycinanie)
Amsaw Trochę czasu niestety to trwa ale efektem jest duża sadzonka , a z tym szałem to bardziej miałem na myśli pieniek żeby wypościł nowe gałązki Mam nadzieję , że się podzielisz wynikami zabiegów na które się zdecydujesz
Pozdrawiam
Daro---
Daro---
Re: Fikus Benjamina - formowanie (cięcie, przycinanie)
Jeszcze raz wszystkim dziękuję.
Tak, tak, będę relacjonował postępy
Tak, tak, będę relacjonował postępy
- Klaudia85
- 20p - Rozkręcam się...
- Posty: 22
- Od: 25 sie 2017, o 22:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Racibórz
Jak mu pomóc?
https://pinterest.com/pin/3488179336308 ... pp=android
Witam. W końcu stworzyłam konto, aby poradzić się Was. Jak zagęścić mojego benjaminka
U góry rośnie nawet ładnie, alw jak widać na dole ma bardzo mało listków. Mam go już 10 lat i tak sobie on rośnie w zasadzie bez pielęgnacji. Uwielbiam go i chciałabym aby był okazalszy. Może ktoś mi poradzi co zrobić.
Witam. W końcu stworzyłam konto, aby poradzić się Was. Jak zagęścić mojego benjaminka
U góry rośnie nawet ładnie, alw jak widać na dole ma bardzo mało listków. Mam go już 10 lat i tak sobie on rośnie w zasadzie bez pielęgnacji. Uwielbiam go i chciałabym aby był okazalszy. Może ktoś mi poradzi co zrobić.
- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 18648
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Fikus Benjamina - formowanie (cięcie, przycinanie)
Zapewnić mu jasne stanowisko tuż przy oknie oraz regularnie przycinać. Żeby nie łysiał od strony pomieszczenia, trzeba go co jakiś czas delikatnie obracać wokół jego osi.
Reszty dowiesz się z tego wątku, do którego przeniosłem Twój post.
Reszty dowiesz się z tego wątku, do którego przeniosłem Twój post.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
- Klaudia85
- 20p - Rozkręcam się...
- Posty: 22
- Od: 25 sie 2017, o 22:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Racibórz
Re: Fikus Benjamina - formowanie (cięcie, przycinanie)
Przede wszystkim dziękuje.
Postawiłam go tak na potrzeby zdjęcia.
Stoi tuż przy oknie, jednak dolna część jest zasłonięta ścianą, a dopiero od połowy jest na wysokości okna. Rano dodam zdjęcie
A teraz biorę się za lekturę wątku. Może znajdę odpowiedzi.
Dziękuje i pozdrawiam
Postawiłam go tak na potrzeby zdjęcia.
Stoi tuż przy oknie, jednak dolna część jest zasłonięta ścianą, a dopiero od połowy jest na wysokości okna. Rano dodam zdjęcie
A teraz biorę się za lekturę wątku. Może znajdę odpowiedzi.
Dziękuje i pozdrawiam
- iskraiskra
- 200p
- Posty: 487
- Od: 26 lis 2017, o 12:43
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Re: Fikus Benjamina - formowanie (cięcie, przycinanie)
Cześć.
Mam w domu cztery fikusy i kurcze troche ich nie ogarniam .
Czy moglabym poprosic o poradę co zrobic zeby poczuly sie u mnie lepiej?
Pierwszy kawaler to "bonsai" bardzo foszasty, który wreszcie odnalazł się na parapecie i rośnie jak głupi. Nie mam parcia żeby był w formie bonsai ,więc go nie przycinam..ale.. czy dla kwiata który jest tak formowany lepsze jest hodowanie go w takiej formie? Te "dzikie" dzikie pędy maj? duzo większe liscie a z koleji gość ma taki przyrost ze na bonsaiowych pędach chyba juz nie mialby miejsca zeby upchnać gdzies nowe liscie.. Ciąć czy dać mu spokój ?
Drugi kawaler tez jest foszasty, ale w tym przypadku to ja zawalilam bo ustawilam go na schodach i wszystko bylo super do sezonu grzewczego.. uswiadomilam sobie ze pod schodami jest kaloryfer i kwiat zrzucil ogromnie duzo lisci.. W dodatku nigdy nie był cięty więc wygląda bidnie..
Przesadzilam go , oczyscilam z tej ziemi , umyłam wczoraj bo i ziemia byla juz straszna, przestawilam w zupelnie inne bardziej przyjazne miejsce, wiec mniemam ze znowu zgubi liscie ze stresu :/ pytanie brzmi.. jak przyciąć kawalera?
Ma duzo suchych drobnych gałązek i zmarniał i w ogole ma dziwna formę, bo sie nie rozrasta . jeśli tak to czy te suche gałezie ciąć tak o 1/3 i czy moge to zrobic teraz czy czekac do wiosny?
trzeci kawaler jest całkiem spory i po przeprowadzcr z innego miasta tez pogubil sporo lisci. Wiem ze fikusy nie powinny stac w kącie ale nie mam go gdzie postawić czekam az sie ogarnie po przenosinach . ale tez zastanawiam sie czy przycięcie mu posluży?
Tez ma mase malutkich suchych gałązek.. wyciąć je wszystkie?
czwarty kawaler szczesliwie tez odnalazl swoje miejsce.. odratowalam go z zastraszajacego tarcznika(w sumie to nadal ratuje) , powycinalam wszystkie stare suche male gałazki i jest w miare ok tylko musze go przesadzic.. i tez mam.problem.. jaka donice mu wybrać.. czy powinnam zwiekszyc obwod donicy o kilka cm.czy od razu wybrac mu sporo większą? Powinnam go przyciać czy dac mu troche odpoczać?
Wszyscy panowie stoja w jednym pokoju. Maja swiatlo z dwoch sporych okien i balkonu, nie mamy palącego swiatła, w domu max 22c.
pierwszy :
https://imagizer.imageshack.us/v2/501x8 ... v8fuJ5.jpg
drugi:
https://imagizer.imageshack.us/v2/350x6 ... PCWsV7.jpg
trzeci:
https://imagizer.imageshack.us/v2/350x6 ... ap0Gpa.jpg
czwarty:
https://imagizer.imageshack.us/v2/350x6 ... xFwpDz.jpg
Z góry bardzo dziękuję za pomoc !
Mam w domu cztery fikusy i kurcze troche ich nie ogarniam .
Czy moglabym poprosic o poradę co zrobic zeby poczuly sie u mnie lepiej?
Pierwszy kawaler to "bonsai" bardzo foszasty, który wreszcie odnalazł się na parapecie i rośnie jak głupi. Nie mam parcia żeby był w formie bonsai ,więc go nie przycinam..ale.. czy dla kwiata który jest tak formowany lepsze jest hodowanie go w takiej formie? Te "dzikie" dzikie pędy maj? duzo większe liscie a z koleji gość ma taki przyrost ze na bonsaiowych pędach chyba juz nie mialby miejsca zeby upchnać gdzies nowe liscie.. Ciąć czy dać mu spokój ?
Drugi kawaler tez jest foszasty, ale w tym przypadku to ja zawalilam bo ustawilam go na schodach i wszystko bylo super do sezonu grzewczego.. uswiadomilam sobie ze pod schodami jest kaloryfer i kwiat zrzucil ogromnie duzo lisci.. W dodatku nigdy nie był cięty więc wygląda bidnie..
Przesadzilam go , oczyscilam z tej ziemi , umyłam wczoraj bo i ziemia byla juz straszna, przestawilam w zupelnie inne bardziej przyjazne miejsce, wiec mniemam ze znowu zgubi liscie ze stresu :/ pytanie brzmi.. jak przyciąć kawalera?
Ma duzo suchych drobnych gałązek i zmarniał i w ogole ma dziwna formę, bo sie nie rozrasta . jeśli tak to czy te suche gałezie ciąć tak o 1/3 i czy moge to zrobic teraz czy czekac do wiosny?
trzeci kawaler jest całkiem spory i po przeprowadzcr z innego miasta tez pogubil sporo lisci. Wiem ze fikusy nie powinny stac w kącie ale nie mam go gdzie postawić czekam az sie ogarnie po przenosinach . ale tez zastanawiam sie czy przycięcie mu posluży?
Tez ma mase malutkich suchych gałązek.. wyciąć je wszystkie?
czwarty kawaler szczesliwie tez odnalazl swoje miejsce.. odratowalam go z zastraszajacego tarcznika(w sumie to nadal ratuje) , powycinalam wszystkie stare suche male gałazki i jest w miare ok tylko musze go przesadzic.. i tez mam.problem.. jaka donice mu wybrać.. czy powinnam zwiekszyc obwod donicy o kilka cm.czy od razu wybrac mu sporo większą? Powinnam go przyciać czy dac mu troche odpoczać?
Wszyscy panowie stoja w jednym pokoju. Maja swiatlo z dwoch sporych okien i balkonu, nie mamy palącego swiatła, w domu max 22c.
pierwszy :
https://imagizer.imageshack.us/v2/501x8 ... v8fuJ5.jpg
drugi:
https://imagizer.imageshack.us/v2/350x6 ... PCWsV7.jpg
trzeci:
https://imagizer.imageshack.us/v2/350x6 ... ap0Gpa.jpg
czwarty:
https://imagizer.imageshack.us/v2/350x6 ... xFwpDz.jpg
Z góry bardzo dziękuję za pomoc !
- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 18648
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Fikus Benjamina - formowanie (cięcie, przycinanie)
Na początek w kwestii uprawy radzę poczytać ten:
viewtopic.php?f=19&t=93275&hilit=Fikus+benjamina
i ten wątek:
viewtopic.php?t=9010
Z góry zaznaczę, że fikus potrzebuje jasnego stanowiska tuż przy oknie, a mniejsze egzemplarze nawet na parapecie, więc opcja z kątem nie wchodzi w grę. Jeśli nie masz wystarczająco miejsca na któregoś z nich zalecam oddanie komuś kto odpowiednim stanowiskiem będzie dysponował, inaczej szkoda rośliny.
W kwestii przycinania, jakbyś poczytała wpierw ten wątek to takie zabiegi robi się wiosną oraz latem, więc na wiosnę się przypomnij.
viewtopic.php?f=19&t=93275&hilit=Fikus+benjamina
i ten wątek:
viewtopic.php?t=9010
Z góry zaznaczę, że fikus potrzebuje jasnego stanowiska tuż przy oknie, a mniejsze egzemplarze nawet na parapecie, więc opcja z kątem nie wchodzi w grę. Jeśli nie masz wystarczająco miejsca na któregoś z nich zalecam oddanie komuś kto odpowiednim stanowiskiem będzie dysponował, inaczej szkoda rośliny.
W kwestii przycinania, jakbyś poczytała wpierw ten wątek to takie zabiegi robi się wiosną oraz latem, więc na wiosnę się przypomnij.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta