Walczysz jeszcze z tym chciałem, czy już go zwalczyłeś?Balykan pisze:Kilka lat temu posadziłem kilka odmian chmielu, bo robiłem domowe piwo. Miałem/mam Lubelski, Sybillę, Magnum i Hallertauer. Uprawa bezproblemowa, ale suszenie szyszek w warunkach domowych jest problematyczne, bo bardzo łatwo o uzyskanie aromatu starych skarpet i sera, a ser jest dobry do piwa, a nie w piwie. Na potrzeby piwowarstwa chmielu używa się w niewielkich ilościach i jest on niedrogi w sklepach piwowarskich, więc moim zdaniem nie warto zapraszać go do ogrodu. Można by jedynie używać świeżych szyszek do chmielenia "na zimno" (ryzykując infekcję warki), albo parzyć jako herbatkę. Młode pędy można jeść jak szparagi, ale mi średnio smakują. Robiłem też piwną zupę z pędami chmielu i też gra nie warta świeczki.
I tu do meritum wątku - chmiel szybko rośnie, szyszki są ładną ozdobą, ale jest bardzo ekspansywny, ja tępię go i nie mogę wytępić, wszędzie odrosty i siewki. Dodatkowo jesienią na liściach pojawia się rdza, nie wiem jaka, ale na pewno bardzo lubi się z chmielem. Ciekawe, co jeszcze potem atakuje?
Dzikiego chmielu u mnie dostatek. Nawet przyjemny ma aromat w piwie. Sera/ścierki w piwie nie było. Jednak to nie to samo, co odmianowe. Chciałabym posadzić teraz chmiel odmianowy po 1 sadzonce.
Dziki chmiel wygląda zdrowo u mnie.
Które odmiany są odporniejsze na rdzę? Opis aromatu danej odmiany idzie znaleźć, ale już o zdrowotności, to Internet milczy.