Kontrolowana dzikość cz.2
- Arkadius121
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4200
- Od: 30 kwie 2011, o 13:34
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Kontrolowana dzikość cz.2
Hiacynty,krokusy przeurocze,patrząc na Twoje hiacynty wyczuwam na odległość ich silną i miłą woń
Pozdrawiam serdecznie i spokojnej nocy życzę
Pozdrawiam serdecznie i spokojnej nocy życzę
- Igala
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2613
- Od: 11 gru 2012, o 19:25
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Kontrolowana dzikość cz.2
Bobka Kocham taka wczesną wiosnę której u nas nie było od wielu lat; fajnie by było gdyby śnieg od końca listopada i do połowy lutego a potem już przedwiośnie i ciepła wiosna bo natura rusza wcześniej i zima jest krótsza i mniej uciążliwa. No i wcześnie można wyjść z letargu zimowego i zacząć działać w ogrodzie. Udanego sezonu ci życzę!
cyma2704 No właśnie; faktycznie ciemiernikom i tawułom zimno niestraszne, a były często przymrozki u nas. Świętowania to był nadmiar a pogoda cudowna ,niesamowita jak na marzec!
plocczanka Ja nie wiem czy ten ciemiernik nie jest przypadkiem od ciebie nawet! Dlatego taki ładny bo twoje były dorodne! Aura zrobiła niezłą niespodziankę i dzisiaj nie da się nic zrobić a tak by się chciało!
pelagia72 U nas porządnie nalało a dzisiaj znowu dokłada a taką miałam nadzieje że wreszcie zacznę plewić po świętach i masz…zielsko rośnie jak szalone i chyba znowu będzie koszmar jak będe mogła wejść w ta gline dopiero około maja…
I co roku tak jest bo nalane i nie da rady plewić wcześniej niestety!
Arkadius121 Dziękuje za miłą wizytę. Faktycznie wiosenne kwiatki to wielka radość i przyjemność gdy w ogrodzie jeszcze tak mało innych kwitnących roślin!
Co za drastyczna zmiana aury po tak cudownych świętach! A tak marzyłam że wreszcie ziemia przeschnie u mnie i ruszę pełna werwy (i po sutym świętowaniu) do działania ogrodzie; a tu masz….nic z tego.
Za zimno, temp z 26C spadła na 6C… i nie da rady nic zrobić, zresztą i tak leje dalej… co widać na poniższych zdjęciach z okna…
Super że ostróżki kupione jesienią i trzymane w zimnym pokoju odżywają, wprawdzie w różnym tempie ale niec im będzie byle dalej rosły…bo straciłam ich wielokrotnie po zimie dlatego postanowiłam zrobić taki myk…przezimowac je w domku
cyma2704 No właśnie; faktycznie ciemiernikom i tawułom zimno niestraszne, a były często przymrozki u nas. Świętowania to był nadmiar a pogoda cudowna ,niesamowita jak na marzec!
plocczanka Ja nie wiem czy ten ciemiernik nie jest przypadkiem od ciebie nawet! Dlatego taki ładny bo twoje były dorodne! Aura zrobiła niezłą niespodziankę i dzisiaj nie da się nic zrobić a tak by się chciało!
pelagia72 U nas porządnie nalało a dzisiaj znowu dokłada a taką miałam nadzieje że wreszcie zacznę plewić po świętach i masz…zielsko rośnie jak szalone i chyba znowu będzie koszmar jak będe mogła wejść w ta gline dopiero około maja…
I co roku tak jest bo nalane i nie da rady plewić wcześniej niestety!
Arkadius121 Dziękuje za miłą wizytę. Faktycznie wiosenne kwiatki to wielka radość i przyjemność gdy w ogrodzie jeszcze tak mało innych kwitnących roślin!
Co za drastyczna zmiana aury po tak cudownych świętach! A tak marzyłam że wreszcie ziemia przeschnie u mnie i ruszę pełna werwy (i po sutym świętowaniu) do działania ogrodzie; a tu masz….nic z tego.
Za zimno, temp z 26C spadła na 6C… i nie da rady nic zrobić, zresztą i tak leje dalej… co widać na poniższych zdjęciach z okna…
Super że ostróżki kupione jesienią i trzymane w zimnym pokoju odżywają, wprawdzie w różnym tempie ale niec im będzie byle dalej rosły…bo straciłam ich wielokrotnie po zimie dlatego postanowiłam zrobić taki myk…przezimowac je w domku
Zapraszam serdecznie! Iga
Kontrolowana dzikość cz.2
Kontrolowana dzikość cz.2
- pelagia72
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7992
- Od: 2 mar 2009, o 21:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pomorskie
Re: Kontrolowana dzikość cz.2
Igo
Współczuję Tobie pogody pod górkę
Dziwne ,że mokro macie.
U nas przesuszyło bardzo ,ciepło i wiatr.
Teraz wieje okrutnie i więcej wysuszy niż nawodni.
W warzywniku ,jak wyciągałam warzywa na Święta do sałatki to normalnie ,jak z torfu wyciągałam ręką bez narzędzi.
Pomysł z ostróżkami jest super ,żeby tylko nie porosły wyciągnięte do góry
Ostróżki bardzo lubię ,ale u nas bardziej ślimaki niszczą niż gniją.
Współczuję Tobie pogody pod górkę
Dziwne ,że mokro macie.
U nas przesuszyło bardzo ,ciepło i wiatr.
Teraz wieje okrutnie i więcej wysuszy niż nawodni.
W warzywniku ,jak wyciągałam warzywa na Święta do sałatki to normalnie ,jak z torfu wyciągałam ręką bez narzędzi.
Pomysł z ostróżkami jest super ,żeby tylko nie porosły wyciągnięte do góry
Ostróżki bardzo lubię ,ale u nas bardziej ślimaki niszczą niż gniją.
- jarha
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2609
- Od: 17 lip 2014, o 23:28
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: skraj Jury Krakowsko-Częstchowskiej
Re: Kontrolowana dzikość cz.2
Witaj Iguś, hiacynty ślicznie się prezentują na parapecie, takie grubiutkie, u mnie w mieszkaniu, zwykle się wyciągają i przechylają i nie wygląda to dobrze.
Ciekawy sposób na przezimowanie ostróżki wymyśliłaś, trzeba sobie jakoś radzić jak warunki nie sprzyjają Ciemierniki cudne
Dobrej słonecznej pogody, miłego dnia
Ciekawy sposób na przezimowanie ostróżki wymyśliłaś, trzeba sobie jakoś radzić jak warunki nie sprzyjają Ciemierniki cudne
Dobrej słonecznej pogody, miłego dnia
- anabuko1
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 16998
- Od: 16 sty 2013, o 17:19
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie/ Chełm
Re: Kontrolowana dzikość cz.2
Cudnie kwitną hiacynty.
Mi troszke wypadło. Pewnie coś żarło ??
ostróżi szybko idą do góry. No super. Ja nawet nie wiem czy moje w ogrodzie przeżyły .
Mi troszke wypadło. Pewnie coś żarło ??
ostróżi szybko idą do góry. No super. Ja nawet nie wiem czy moje w ogrodzie przeżyły .
- lojka 63
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1977
- Od: 4 wrz 2011, o 20:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: podkarpacie
- Kontakt:
Re: Kontrolowana dzikość cz.2
Cześć Iguś przychodzę z rewizytą ,dziękuję bardzo za gratulacje i za wsparcie,masz piękne zdrowe rośliny,ja do przetrzymywania w domu nie mam zbyt dobrej ręki dlatego zostawiam los moich roślin często naturze czasami mnie zaskakuje i lepiej sobie radzi niż ja "ogrodniczka" pytałaś u mnie o żółto niebieskie kwiatki te z dużym kwiatem to bratki a te drobne taka kępka to chyba żagwin przepraszam ale gdzieś przeoczyłam cie w odpowiedziach na mojej stronie,jeszcze raz bardzo dziękuję życzę samych udanych nasadzeń i więcej odpoczynku w ogrodzie jak pracy
- plocczanka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 16625
- Od: 31 lip 2014, o 21:16
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Kontrolowana dzikość cz.2
Iguś, dobry pomysł z przechowaniem ostróżek do wiosny.
Robię tak samo z zakupionymi jesienią bylinami. Przesadzam do dobrej ziemi, wstawiam do tunelu, a wiosną wysadzam do gruntu. Przez zimę nabierają masy i odporności. Przynajmniej takie odnoszę wrażenie.
Pozdrawiam cieplutko.
Robię tak samo z zakupionymi jesienią bylinami. Przesadzam do dobrej ziemi, wstawiam do tunelu, a wiosną wysadzam do gruntu. Przez zimę nabierają masy i odporności. Przynajmniej takie odnoszę wrażenie.
Pozdrawiam cieplutko.
Pozdrawiam. Lucyna
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
- Igala
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2613
- Od: 11 gru 2012, o 19:25
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Kontrolowana dzikość cz.2
pelagia72 U mnie zawsze jest pogoda pod górkę bo mam glinę, dużo deszczu i bardzo zmienna aurę…A teraz nalało i dziś w nocy mają znowu być przymrozki co mnie martwi bo krzewy owocowe tak pięknie kwitną. Chyba je okryje bo są jeszcze małe. Ostróżek nie wsadzałam do gruntu bo zapowiadali to ochłodzenie ani tez ziół.
jarha A wiesz że obawiając się tego ochłodzenia i mrozu jeszcze nie wysadziłam ostróżek. A w starej lodowce znalazłam kolejne cebulki hiacyntów co mnie bardzo ucieszyło i będe je zaraz wysadzać, do pojemniczków oczywiście.
anabuko1 Kocham ostróżki i postanowiłam zaryzykować przechowanie ich w domku bo nigdy mi nie przezimowały jeszcze w gruncie. Może hiacynty ci jeszcze pokażą noski jak się ociepli. Oby!
lojka 63 Dziękuję za informacje;czyli czułam pismo nosem że są w stylu bratków; śliczne są one. U nas takich nie ma. Również dobrego sezonu ci życzę!!!
Tak natura sobie świetnie radzi sama tylko trzeba znaleźć co w danym miejscu najlepiej się adoptuje i rośnie a potem jest niemal bezwysiłkowo oprócz podlewania w suszy.
U mnie takie są floksy, krwawniki, ruta, niektóre piwonie, kocimiętka, orliki,
plocczanka T o niesamowite że przez zimę nabierają masy i odporności a na wiosnę ci tak pięknie startują! W twoim ogrodzie jest przecudnie i tak czyściutko na błysk! U mnie niestety jest to nie wykonalne ze względu na moje problemy z kręgosłupem więc zostałam zmuszona do koegzystencji z dzikością co bardzo lubię tzn. ten mikroklimat który wytwarza a który jest zbawienny w upały.
Nie pamiętam tak naprawdę aby kiedykolwiek u mnie był maj w na początku kwietnia było cudownie a teraz to ochłodzenie i zimny wiatr daje w kość .
Próbowałam coś podziałać w ogrodzie ale tak mnie przewiało że uciekłam do ciepełka.
1-szy raz w życiu mam tulipany w gruncie, co dzień ogarniam je ze ślimaków(niektórym przeżarły łodygę w połowie); deszcze tez im nieźle dały popalić i je powaliły więc musiałam je podpierać bo jeszcze ładnie kwitną. Wszystko pięknie kwitnie i pełna wiosna chociaż tak zimno. Wprawdzie nie należy narzekać bo to typowo kwietniowa aura ale to niezwykłe ciepło przewróciło troche normalny porządek...
jarha A wiesz że obawiając się tego ochłodzenia i mrozu jeszcze nie wysadziłam ostróżek. A w starej lodowce znalazłam kolejne cebulki hiacyntów co mnie bardzo ucieszyło i będe je zaraz wysadzać, do pojemniczków oczywiście.
anabuko1 Kocham ostróżki i postanowiłam zaryzykować przechowanie ich w domku bo nigdy mi nie przezimowały jeszcze w gruncie. Może hiacynty ci jeszcze pokażą noski jak się ociepli. Oby!
lojka 63 Dziękuję za informacje;czyli czułam pismo nosem że są w stylu bratków; śliczne są one. U nas takich nie ma. Również dobrego sezonu ci życzę!!!
Tak natura sobie świetnie radzi sama tylko trzeba znaleźć co w danym miejscu najlepiej się adoptuje i rośnie a potem jest niemal bezwysiłkowo oprócz podlewania w suszy.
U mnie takie są floksy, krwawniki, ruta, niektóre piwonie, kocimiętka, orliki,
plocczanka T o niesamowite że przez zimę nabierają masy i odporności a na wiosnę ci tak pięknie startują! W twoim ogrodzie jest przecudnie i tak czyściutko na błysk! U mnie niestety jest to nie wykonalne ze względu na moje problemy z kręgosłupem więc zostałam zmuszona do koegzystencji z dzikością co bardzo lubię tzn. ten mikroklimat który wytwarza a który jest zbawienny w upały.
Nie pamiętam tak naprawdę aby kiedykolwiek u mnie był maj w na początku kwietnia było cudownie a teraz to ochłodzenie i zimny wiatr daje w kość .
Próbowałam coś podziałać w ogrodzie ale tak mnie przewiało że uciekłam do ciepełka.
1-szy raz w życiu mam tulipany w gruncie, co dzień ogarniam je ze ślimaków(niektórym przeżarły łodygę w połowie); deszcze tez im nieźle dały popalić i je powaliły więc musiałam je podpierać bo jeszcze ładnie kwitną. Wszystko pięknie kwitnie i pełna wiosna chociaż tak zimno. Wprawdzie nie należy narzekać bo to typowo kwietniowa aura ale to niezwykłe ciepło przewróciło troche normalny porządek...
Zapraszam serdecznie! Iga
Kontrolowana dzikość cz.2
Kontrolowana dzikość cz.2
- anabuko1
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 16998
- Od: 16 sty 2013, o 17:19
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie/ Chełm
Re: Kontrolowana dzikość cz.2
Uwielbiam czas kwitnących drzew owocowych.
Jabłonie tak wdzięcznie wyglądają obsypane kwiatami. Szkoda tylko ,że teraz zimno teraz zrobiło.
Tulipany pięknie kwitną. Krzew pigwowy caly widzę tobie w kwiatach. Suuper.
Oby tylko owoców było9 też dużo.
Jabłonie tak wdzięcznie wyglądają obsypane kwiatami. Szkoda tylko ,że teraz zimno teraz zrobiło.
Tulipany pięknie kwitną. Krzew pigwowy caly widzę tobie w kwiatach. Suuper.
Oby tylko owoców było9 też dużo.
- plocczanka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 16625
- Od: 31 lip 2014, o 21:16
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Kontrolowana dzikość cz.2
Iguś, współczuję choroby kręgosłupa.
Wcale nie widzę zaniedbań w Twoim ogródku. Co ma kwitnąć, kwitnie, a co ma poczekać, poczeka.
Nie dziwię się, że musiałaś podwiązać tulipany, wszak pełnokwiatowe z natury są cięższe, a gdy jeszcze dostaną wody do kielichów... Właśnie dlatego nie sadzę pełnokwiatowych.
Pozdrawiam cieplutko i życzę dobrego weekendu.
Wcale nie widzę zaniedbań w Twoim ogródku. Co ma kwitnąć, kwitnie, a co ma poczekać, poczeka.
Nie dziwię się, że musiałaś podwiązać tulipany, wszak pełnokwiatowe z natury są cięższe, a gdy jeszcze dostaną wody do kielichów... Właśnie dlatego nie sadzę pełnokwiatowych.
Pozdrawiam cieplutko i życzę dobrego weekendu.
Pozdrawiam. Lucyna
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
- lojka 63
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1977
- Od: 4 wrz 2011, o 20:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: podkarpacie
- Kontakt:
Re: Kontrolowana dzikość cz.2
Iguś ja jeszcze w sprawie ostróżek ,jak siejesz to możliwe że to są jednoroczne ostróżki,u mnie koło domu jest przepuszczalna ziemia i się co roku coś tam rozsiewa,na drugiej działce mam ciężką glinę wiele roślin nie daje rady przetrwać ale ostróżka przetrwała tylko ja miałam bylinowe,tylko takie mają szanse przetrwać,nie wiem jakie masz.Mnie się bardzo podobają te szlachetniejsze ,mają większy kwiat i piękne kolory ale musiała by często dokupywać bo te akurat i u mnie nie przeżywają zimy.Ja ma tę zwyczajną ale dobra i taka.Poprawy pogody życzę bo wszyscy mamy tego zimna dość.
- Igala
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2613
- Od: 11 gru 2012, o 19:25
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Kontrolowana dzikość cz.2
anabuko1 Właśnie pigwowiec zwykle kwitnie.. ale owoców ma tylko symbolicznie. Dzisiaj zauważyłam że piwonie tworzą pąki co mnie bardzo cieszy bo je uwielbiam, te pachnące. Strasznie zimno u nas, przymrozki.
plocczanka U nas ogród wyprowadzą chyba dopiero młodsze pokolenia (jak przejdą na emeryturę) bo ja już nie dam rady ale cieszę się z tego co jest. Do tego siostra miała upadek zimą i już nie jest w stanie pomagać na razie; a ona to uwielbia.
Bardzo lubie te pełnokwiatowe tulipany.W tym roku posadziłam je 1-szy raz w życiu (na próbę) I nie żałuję bo fajnie zdobią ale chyba lepiej sadzić w kępy niż pojedynczo tak jak to zrobiłam.
lojka 63Moje ostróżki są bylinowe, kupione jesienią. Kupowałam je wielokrotnie bo nigdy nie przezimowały a wiosną ich nie było w sklepach on-line. Też kiedyś siałam jednoroczne i teraz mi czasami wyskakują gdzieś niespodziewanie, bardzo je lubię. Ja już mam serdecznie dosyć tego zimna; to szok bo takim lecie w kwietniu
Bez jeszcze kwitnie i pięknie pachnie dalej. Pelargonii jeszcze nawet nie zmieniłam ziemi a ona już kwitnie. Kupiłam ziemię i wniosłam ją koło kaloryfera aby się ociepliła a dziś mam jeziorko bo chyba były zamarznięte i wypłynęła z nich woda mimo że są zapakowane całkiem porządnie w tekturę a na to jeszcze jest ofoliowane ale woda i tak przeciekła.
Ale najważniejsze że czasami słoneczko się pokazuje… pomiędzy tymi koszmarnymi chmurami...
ostatnie narcyze(kolejne już) ale jeszcze pięknie pachną...
plocczanka U nas ogród wyprowadzą chyba dopiero młodsze pokolenia (jak przejdą na emeryturę) bo ja już nie dam rady ale cieszę się z tego co jest. Do tego siostra miała upadek zimą i już nie jest w stanie pomagać na razie; a ona to uwielbia.
Bardzo lubie te pełnokwiatowe tulipany.W tym roku posadziłam je 1-szy raz w życiu (na próbę) I nie żałuję bo fajnie zdobią ale chyba lepiej sadzić w kępy niż pojedynczo tak jak to zrobiłam.
lojka 63Moje ostróżki są bylinowe, kupione jesienią. Kupowałam je wielokrotnie bo nigdy nie przezimowały a wiosną ich nie było w sklepach on-line. Też kiedyś siałam jednoroczne i teraz mi czasami wyskakują gdzieś niespodziewanie, bardzo je lubię. Ja już mam serdecznie dosyć tego zimna; to szok bo takim lecie w kwietniu
Bez jeszcze kwitnie i pięknie pachnie dalej. Pelargonii jeszcze nawet nie zmieniłam ziemi a ona już kwitnie. Kupiłam ziemię i wniosłam ją koło kaloryfera aby się ociepliła a dziś mam jeziorko bo chyba były zamarznięte i wypłynęła z nich woda mimo że są zapakowane całkiem porządnie w tekturę a na to jeszcze jest ofoliowane ale woda i tak przeciekła.
Ale najważniejsze że czasami słoneczko się pokazuje… pomiędzy tymi koszmarnymi chmurami...
ostatnie narcyze(kolejne już) ale jeszcze pięknie pachną...
Zapraszam serdecznie! Iga
Kontrolowana dzikość cz.2
Kontrolowana dzikość cz.2
- pelagia72
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7992
- Od: 2 mar 2009, o 21:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pomorskie
Re: Kontrolowana dzikość cz.2
Igo
Cieszę się razem z Tobą z cudnych kwitnień wszelakich
Popatrz ,jak to jest ,stare odmiany tulipanów kwitną całymi kępami i łanami a nowe wypadają.
Tak samo ostróżki. Ciekawe co u mnie zostanie z dziadkowych /ślimaki/
Dobrze kombinujesz z podhodowywaniem w domu
Cudny różanecznik i jak szybko
Tulipany pełne ,jak róże też lubię /niestety łamią się od deszczu/
Hehe ,też mam taką ziemię przysłaną zimą ,do dzisiaj jest paćka w środku.
Wczoraj padał u nas śnieg i zimno ,jak zimą
Cieszę się razem z Tobą z cudnych kwitnień wszelakich
Popatrz ,jak to jest ,stare odmiany tulipanów kwitną całymi kępami i łanami a nowe wypadają.
Tak samo ostróżki. Ciekawe co u mnie zostanie z dziadkowych /ślimaki/
Dobrze kombinujesz z podhodowywaniem w domu
Cudny różanecznik i jak szybko
Tulipany pełne ,jak róże też lubię /niestety łamią się od deszczu/
Hehe ,też mam taką ziemię przysłaną zimą ,do dzisiaj jest paćka w środku.
Wczoraj padał u nas śnieg i zimno ,jak zimą