Kret, karczownik, nornica czy ... - 4 cz.

Pytania ze zdjęciami roślin, oceny ich stanu, wyglądu i chorób.
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
FreGo
Przyjaciel Forum - silver
Przyjaciel Forum - silver
Posty: 695
Od: 28 sty 2018, o 13:05
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Podkarpacie-Bieszczady

Re: Kret, karczownik, nornica czy ... - 4 cz.

Post »

Dziś zrobiłem sobie obchód wokół domu i ogrodu.Po ostatnich postach na forum tutaj postanowiłem sprawdzić co pod śniegiem się działo, bo właśnie śnieg mi się całkiem stopił, a wiem, że wtedy wszystko fajnie widać.Poza tym na jesieni wyłowiłem wszystkie szkodniki jakie dawały znaki życia a było tego sporo, bo i karczowniki i krety i nornice. Nie ucieszyłem się zbytnio. ;:223 W trzech miejscach znalazłem tunele nornic, z tego w jednym jedynie wentylacyjne z głębi ziemi. Ale postanowiłem "połowić" dziś. Szybko wskoczyłem w labirynt, zamontowałem dwa SuperCat-y i już po godzinie oba spuszczone.Jeden pusty, ale na drugim już norniczka siedziała.Jako przynętę zastosowałem cebulkę tulipana.Dziś jeszcze raz sprawdzę pułapki w nocy. Na szczęście same nornic widzę, nie ma karczownika, ani kreta. Zero kopców.Same labirynty i kilka wentylacyjnych szybów. Na te wentylacyjne trudniej mi zamontować pułapkę, bo trzeba tunel rozkopać i po katem 45 stopni pułapkę zamontować. Na razie muszę odłowić nornice tam gdzie jest ich wiecej i łatwiej mi tak je połowić. Ale jak poszedłem za ogrodzenie to grunt normalnie się pod nogami zapada tak jest tuneli nornic, podejrzewam, że na wiosnę część tej populacji dosięgnie już mojej posesji, więc się szykuje niezła batalia. :uszy
O i sprawdziłem wtedy w nocy i jeszcze jedną nornicę złowiłem na pułapkę.Druga doba nic, czyli wyłapane to co tam było.Trzeba zmienić zatem "łowisko".
Witam, jestem Adam.
slawomirro
10p - Początkujący
10p - Początkujący
Posty: 11
Od: 10 gru 2022, o 17:04
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Wola Karczewska pod Warszawą
Kontakt:

Re: Kret, karczownik, nornica czy ... - 4 cz.

Post »

Jak wcześniej pisałem o krecie, to spadł śnieg, potem Święta przyszły i czasu nie miałem, więc zdjęcie podniesionych płytek przez kreta? dopiero teraz dołączam:
Każda płytka waży ok 14kg.

Obrazek
Awatar użytkownika
FreGo
Przyjaciel Forum - silver
Przyjaciel Forum - silver
Posty: 695
Od: 28 sty 2018, o 13:05
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Podkarpacie-Bieszczady

Re: Kret, karczownik, nornica czy ... - 4 cz.

Post »

Tylko karczownik i to dorosły i w dobrej kondycji jest w stanie podnieść takie płyty. Jak się dobrze przyjrzeć, to kopce kreta są bardziej stożkowe a karczownika bardziej płaskie, ale za to większe średnicowo . Poza tym logika nam podpowie czasem, bo karczowniki nie będą ryły pod świerkami czy innymi niejadalnymi drzewami, bo zwyczajnie nie mają tam nic do jedzenia.Ale kret owszem tak! ;:138 Z prostej przyczyny- większość szkodników drzew zimuje w pod koroną w ziemi i to przeważnie w postaci larwalnej lub jako poczwarka. To idealny żer dla kreta gdy jego "chleb powszedni" [ dżdżownice] zeszły zimować głęboko i tak śpią w odrętwieniu. Nornica szuka nasion i jadalnych kłączy.Karczownik ryje szukając jadalnych korzeni a kret zwierząt. Ten karczownik pod tarasem tylko tamtędy zrobił trasę w poszukiwaniu jedzenia i poleci dalej. I jeszcze jedno, im większe zwierzę tm większe kopce i ich więcej bo tunel musi być większy. Ja stawiam na karczownika.W każdym razie musisz szybko go odłowić bo jak to karczownik to narobi ci spustoszenia mnóstwo. Na karczownika TYLKO pułapki przelotowe na tunelu! Żadnych rurek czy nożycówek, tylko SuperCat, TopCat albo Gardigo i podobne przelotowe wiercone od góry. Oczywiście o pirotechnicznych zapomnij od razu bo to jest spor szczur i ładunek nic nie zrobi poza chwilowym szokiem.Jak jest dużo kopców to można pułapkę w kopcu zastawić ale tak aby ziemia do kopca nie wpadła i aby tunel był czysty.
Witam, jestem Adam.
Wroniarz
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1024
Od: 8 kwie 2020, o 20:40
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Kret, karczownik, nornica czy ... - 4 cz.

Post »

Płytka z prawej strony została mocno podkopana, najprawdopodobniej przez budowę zimowego gniazda przez nornicę rudą.
Płytka na wprost wydaje się podnoszona przez korzenie.
Dla pewności sprawdziłbym przekrój korytarza pod prawą płytką. Karczowniki robią tunele o przekroju owalnym (krety i nornice o przekroju okrągłym).
Dla prawidłowej identyfikacji delikwenta przydatne byłyby zdjęcie sąsiednich kopców.
W połowie grudnia po zauważeniu nowych kopców średnicy około 30cm i wysokości 15-20cm zalewałem gnojowicą 3 gniazda nornic. Jestem pewien na 100%, że to nornice bo znajduje potrute i potopione. Na Mazowszu mamy urodzajny rok na nornice.
Awatar użytkownika
pelagia72
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7960
Od: 2 mar 2009, o 21:09
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Pomorskie

Re: Kret, karczownik, nornica czy ... - 4 cz.

Post »

Witajcie
U nas cała ''łąka'' na obrzeżach zryta przez nornice ,jak na trzęsawisku.
Kret też miejscami chodzi ,muszę rurki - żywołapki.

Sławku
Moim zdanie to kret. Kiedyś w starym ogrodzie zniszczył mi wszystkie ścieżki z cegieł i kafli.
"Krewnych daje nam los. Przyjaciół wybieramy sami"
Moje linki
Awatar użytkownika
FreGo
Przyjaciel Forum - silver
Przyjaciel Forum - silver
Posty: 695
Od: 28 sty 2018, o 13:05
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Podkarpacie-Bieszczady

Re: Kret, karczownik, nornica czy ... - 4 cz.

Post »

Ano Cześć Pelagia! ;:7
A ja przesyłam dziś zdjęcia "z frontu". Moje "Putiny" zbierają w ogon aż trzeszczy.
W zasadzie w dwie doby strzeliłem 5 sztuk nornicy. Jest bardzo trudno namierzyć aktywny "teren wroga" bo mam sito na grządce i nie wiem które tunele najnowsze. Trzeba by wszystkie dziury zasypać (tak jak robiłem w lecie) i na drugi dzień wtedy widać tylko nowe i aktywne. ;:215
Jednak na razie za zimno i nie mam czy zasypać.Zatem lecę losowo, na razie namierzyłem na pewno jedne sektor bo już dwa ogony mam z jednego kota.Dwa pozostałe "SuperKoty" przestawię co kilka dni.Łowię na krojone cebulki tulipana. Jak na to przestanie "brać" to następnym pomysłem jest plasterek marchewki (surowej :heja oczywiście).
Na jesieni nie miałem ani jednej dziury na posesji. W tej chwili mam ze sto. I to przylazło mi wszystko od sąsiadów. ;:223
W tej chwili mam na swoje usługi 3 SuperCat-y i dwa już jadą do mnie( pisałem Wam, że teraz tanio można kupić używane, ja tak kupuję), bo trafiłem po 35PLN/szt, to żal nie kupić. ;:172 Generalnie jeden by starczył, gdybym miał dokładny namiar na wroga.A tak muszę rozmieścić "baterie" co kilka "rzutów beretem" i walić na oślep aż zobaczę efekt.

Obrazek

Obrazek

Dodam jeszcze że dziś rekord zrobiłem bo z jednej dziury wydarłem 5 nornic, zatem już leży ich trochę więcej niż na zdjęciu. Pewno trafiłem na gniazdo.Nie wiem ile w jednym gnieździe może ich być.Jutro znowu pewno będzie siedzieć coś na tej pułapce. W każdym razie zabawa jest przednia z tym. ;:215
Witam, jestem Adam.
Wroniarz
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1024
Od: 8 kwie 2020, o 20:40
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Kret, karczownik, nornica czy ... - 4 cz.

Post »

Słyszałem że krety biorą na parówki.
Awatar użytkownika
FreGo
Przyjaciel Forum - silver
Przyjaciel Forum - silver
Posty: 695
Od: 28 sty 2018, o 13:05
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Podkarpacie-Bieszczady

Re: Kret, karczownik, nornica czy ... - 4 cz.

Post »

Też widziałem ten film na YT.To jakiś rusek kręcił, faktycznie na parówkę kreta nęcił. Ale parówka musiała być ciepła, zaraz po gotowaniu aby zapach mocno się rozchodził.Ja tego sposobu nie próbowałem, jednak logiki trochę w tym jest bo jak kret mięsa szuka ... :;230 Zawsze można by spróbować, tylko trza by mieć kreta( ja nie mam) i parówki, ale ruskie. :;230


A u mnie nadal polowanie na nornice.
Generalnie jestem wściekły ;:223 bo dziś zauważyłem od góry posesji że "wróg" naruszył moją granicę, na mojej posesji jest dziura nornicy(pierwsza) a wyżej ogrodzenia jak widziałem jest sito, ziemia pod nogami się zapada. Nie chcę tam montować pułapek bo to jest przy samej drodze i każdy może mi zajumać pułapkę.Jest to droga którą non stop chodzą turyści bo powyżej jest hotel i domki. Muszę czekać aż mi gryzonie wlezą na moją ziemię. ;:204
A to się stanie na pewno i już się zaczyna.Czekam na dwa dodatkowe SuperCat-y i nimi obstawię górę działki.
Na razie od dołu jest dobrze, wroga tępię na potęgę, wszystkie "lufy" wycelowane w najbardziej ruchliwy sektor.
Będę walczył do upadłego bo to dolna planta i mam na niej dwie młode gruszki, dwie wiśnie i brzoskwinię jedną, wszystkie odmiany nie do zdobycia na moich lokalnych bazarach.
Mam nadzieję że jeszcze mają korzenie. ;:202
Obrazek

Na razie efekt jest niezły i wszystko złowione na jednego SuperCat-a. Trzeba teraz populację ograniczyć bo jest dobra pora, jest zima i myszy też są głodne.Nadal łowię na kawałki cebulek tulipana. Wiosną jak wszystko puści nowe kłącza nie będzie tak łatwo.Poza tym jak jest zimniej to gryzonie potrzebują więcej kalorii bo są stałocieplne jak ludzie i muszą jeść aby się ogrzać.

Obrazek
Witam, jestem Adam.
Awatar użytkownika
pelagia72
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7960
Od: 2 mar 2009, o 21:09
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Pomorskie

Re: Kret, karczownik, nornica czy ... - 4 cz.

Post »

Free Goo
Brawa wielkie za udane łowy :!:
Nornic u nas tyle ,że musiała bym łowić dzień i noc tygodniami ,prościej powsypywać trutkę na myszy w dziury. ;:224
Wczoraj wykładałam w garażu i przy domu /w pudełka/ bo słyszę ,że i tam są.
Gryzoni jest masa bo Mąż ma gołębnik ,kolejny rok z rzędu nałowił na łapki na myszy chyba taczkę małych potworków. :twisted:
A kret mnie wkurza bo ciągle wywala nowe kopce ,muszę koniecznie Super Cata zamówić :D
Czy mógł byś mi podać namiar sklepu gdzie zamawiasz :D :?:
"Krewnych daje nam los. Przyjaciół wybieramy sami"
Moje linki
Awatar użytkownika
FreGo
Przyjaciel Forum - silver
Przyjaciel Forum - silver
Posty: 695
Od: 28 sty 2018, o 13:05
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Podkarpacie-Bieszczady

Re: Kret, karczownik, nornica czy ... - 4 cz.

Post »

Pelagia, nie jest wcale dobrym rozwiązaniem to pchanie trutek. Po pierwsze kot jak zje taką mysz z trutką, to kot zdechnie.To samo dotyczy ptaków jak myszołów. Nie wiem czy wiesz jak działa taka trutka. U mnie mama stosowała takie w saszetkach i one znikały a gryzonie nie znikały. Poczytałem jak to działa. Niby trutka po zjedzeniu ma wywołać w gryzoniu wylew krwi do mózgu. To nie jest prawdziwa trutka jak dawniej gdy po chamsku, ale skutecznie stosowano ziarno zaprawione cyjankiem potasu i to zabijało natychmiast. Dziś te trutki to koło napędowe biznesu, pod przykrywką humanitaryzmu niby mordujemy szkodniki a nie mordujemy. Zobacz ile to tych saszetek się sprzedaje rocznie. ;:219
Co do CuperCat-a, ja nie podam Ci namiaru, bo ja kupuję je używane i kieruję się jedynie ceną.W tej łapce nie ma się co popsuć a jak się popsuje to mam 14 dni na odesłanie, gdyby mi sprzedano nawet używaną uszkodzoną. Powiem Ci więcej, jak kupiłem poprzednie dwie używane, to jedna z nich była chyba nigdy nie używana ( plastik w stanie idealnym, zero brudu, kolor fabryczny) tak to oceniam a druga użyta może ze dwa razy. Generalnie ta moja co kupiłem nową fabrycznie i natłukłem nią ponad 10 gryzoni, to była bardziej wytłuczona od tych niby używanych co kupiłem.
Poza tym ludzie to kupują nowe, nie potrafią tego dobrze użyć i sprzedają potem jako używane aby choć część kasy odzyskać a nowa kosztuje ok.80PLN najtaniej. Jak chcesz to dam Ci linka na sprzedawcę u którego ja kupiłem pierwszą taką łapkę jako nową, a kupiłem u niego tylko dlatego, że w komplecie od razu wiertnica co otworów, która de facto tak naprawdę jest sadzarką do cebul kwiatowych i to całkiem niezłej firmy ( o czym nie ma słowa w aukcji) bo jest to duński Bardas. Niby producent pułapki każe sobie dokupić wiertnicę, kolec do szukania tunelu i pokazuje jak to instalować, ale to jest nie do końca tak.Ja po roku użytkowania SuperCat-a nic nie wiercę, nie trzeba. Wystarczy sztychówka albo saperka, tunel wykroić , wsadzić pułapkę, zrekostruować ewentualnie kawałek tunelu kamieniem, płytką czy cegłą i po sprawie. Jak ktoś ma pojęcie o technice, to sobie sam poradzi.Bo owszem, trafić w tunel i wywiercić otwór, potem w to pułapkę, to faktycznie idealnie by było, ale nie zawsze się tak da. Nornica robi tak kręte tunele, że nie prawie szans aby trafić w prostu odcinek. Jak mi weszła do namiotu foliowego, to tunel miał kształt litery S i to PIONOWO, pół godziny szukałem skąd przyszła i rozkopałem pół namiotu zanim się kapnąłem. Ale i w tej sytuacji SuperCat sobie poradził wzorcowo, a po nornicy wydarłem jeszcze spasionego karczownika co przylazł jej tunelem na moje pomidory. Nie wiem czy mi wolno tutaj zamieścić link do Allegro(bo na wielu forach nie wolno umieszczać linków do aukcji) Dlatego wrzucam Ci na PW ten link do aukcji i będzie pułapka z wiertnicą od razu( i sadzarką do cebulek).
Jak by ktoś jeszcze chciał takie informacje, to proszę pisać na PW, prześlę link bo sprzedawca uczciwy, ja kupiłem i jestem bardzo zadowolony.
Witam, jestem Adam.
Awatar użytkownika
jokaer
-Moderator Forum-.
-Moderator Forum-.
Posty: 7325
Od: 14 lut 2008, o 08:21
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Pogórze Ciężkowickie 385 m npm; na granicy Małopolski z Podkarpaciem

Re: Kret, karczownik, nornica czy ... - 4 cz.

Post »

Używam tego typu łapek na myszy w domu i wg mnie sa najbardziej humanitarne.
Przestałam juz dawno stosować trutki. To się mysz męczy bardzo nim zejdzie z tego świata.

A tak po prawdzie najbardziej humanitarny to chyba kot jest. :?
Pozdrawiam- Jola Spis treści w uprawie warzyw
----------------------------------------------------
Sprzedam/Kupię/Wymienię Moje krzyżówki Na pohybel zimie
Wroniarz
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1024
Od: 8 kwie 2020, o 20:40
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Kret, karczownik, nornica czy ... - 4 cz.

Post »

Niezły połów. Okazuje się, że Super Cat przy umiejętnym zastosowaniu jest niesamowicie skuteczny.

Dziwne te nornice z ostatnich zdjęć. Na Mazowszu mają zdecydowanie dłuższy, bo powyżej 5cm ogon i są po bokach rudobrązowe (zdarzają się też z czarnym paskiem na grzbiecie). Nigdy nie obgryzały cebulek kwiatowych, natomiast spady jabłek jak najbardziej.

Wynika to z powodu istnienia podgatunków nornicy rudej. Różnią się one wyglądem, preferencjami pokarmowymi i ,,możliwościami budowlanymi''.
Jak złapię to dam zdjęcie porównawcze.
Wiertnicę zastąpię rurą PVC (dł30cm o śr 6cm). Bez ząbków od dołu. Wystarczy po wbiciu zakręcić i zatykając dłonią górę wyjąć z ziemią.

Od połowy grudnia nie mam nowych kopców, chociaż dziś widziałem nowo powstałe poza działką. Zawdzięczam to chyba wkopanej niedawno zaporze wzdłuż ogrodzenia, w miejscach skąd przychodziły.
Awatar użytkownika
jokaer
-Moderator Forum-.
-Moderator Forum-.
Posty: 7325
Od: 14 lut 2008, o 08:21
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Pogórze Ciężkowickie 385 m npm; na granicy Małopolski z Podkarpaciem

Re: Kret, karczownik, nornica czy ... - 4 cz.

Post »

Dziwne te nornice z ostatnich zdjęć.
Bo to nie są nornice, tylko norniki.
Mają krótki ogon i ciało wałeczkowate.

Nornice nie robią takich strasznych szkód jak właśnie norniki
i karczowniki. Przy czym do rzadkości należy spotkanie z karczownikiem,
który bardzo rzadko wychodzi na powierzchnię,
natomiast z nornikiem tak.
Norniki tak jak i karczowniki ogryzają drzewa od dołu i też się biorą za cebulki.
Pozdrawiam- Jola Spis treści w uprawie warzyw
----------------------------------------------------
Sprzedam/Kupię/Wymienię Moje krzyżówki Na pohybel zimie
ODPOWIEDZ

Wróć do „CHOROBY i SZKODNIKI. Diagnostyka roślin ogrodowych - FOTO”