Powrót do uprawy kaktusów - dylematy
- hen_s
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 20129
- Od: 16 paź 2010, o 15:24
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraśnik
Re: Powrót do uprawy kaktusów - dylematy
Nieduża kubatura, stąd kłopoty. Niewiele możesz z tym zrobić obawiam się...
- Marcin T
- 30p - Uzależniam się...
- Posty: 42
- Od: 4 wrz 2016, o 11:52
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Powrót do uprawy kaktusów - dylematy
Dokładnie. Podobnie jak w akwarystyce - im mniejszy zbiornik tym większe problemyhen_s pisze:Nieduża kubatura, stąd kłopoty. Niewiele możesz z tym zrobić obawiam się...
Regalik ewentualnie osłonięty z boku przed deszczem byłby dobry, ale jak radzić sobie, wczesną wiosną i jesienią kiedy temperatury niepewne?
Pozdrawiam
Marcin
Marcin
- hen_s
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 20129
- Od: 16 paź 2010, o 15:24
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraśnik
Re: Powrót do uprawy kaktusów - dylematy
Akwarystą też byłem - i to miałem naprawdę duże zbiorniki - więc wiem o czym piszemy.
Odporność kaktusów jest wprost zadziwiająca więc dokąd nie skusisz się na kaktusy ciepłolubne typu melokaktus czy dyskokaktus to możesz się nawet lekkich przymrozków nie obawiać - oczywiście jeszcze przed podlaniem roślin!
Będzie dobrze.
Po prostu wystawiać rośliny jak już nie będzie groźby przymrozków - ot, tak jako i ja czynię.Regalik ewentualnie osłonięty z boku przed deszczem byłby dobry, ale jak radzić sobie, wczesną wiosną i jesienią kiedy temperatury niepewne?
Odporność kaktusów jest wprost zadziwiająca więc dokąd nie skusisz się na kaktusy ciepłolubne typu melokaktus czy dyskokaktus to możesz się nawet lekkich przymrozków nie obawiać - oczywiście jeszcze przed podlaniem roślin!
Będzie dobrze.
- Marcin T
- 30p - Uzależniam się...
- Posty: 42
- Od: 4 wrz 2016, o 11:52
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Powrót do uprawy kaktusów - dylematy
Też tej wersji się trzymamhen_s pisze:Będzie dobrze.
Tymczasem dostałem szczepki dwóch roślin.
Pierwsza to zapewne Echinopsis, ale nie wiem jaki Ma 8 cm wysokości i niewielkie korzonki. Czy mogę osadzić go w substracie nieco głębiej, aby dobrze trzymał się gleby?
Drugi, nieco niższy, jest oderwany i nie wiem czy coś z tego będzie. Pytanie czy osadzać czy poczekać aż pojawi się zalążek korzeni?
Pozdrawiam
Marcin
Marcin
- hen_s
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 20129
- Od: 16 paź 2010, o 15:24
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraśnik
Re: Powrót do uprawy kaktusów - dylematy
Robisz ładne zdjęcia, wyraźne , wrzuć je do wątku identyfikacyjnego gdzie otrzymasz odpowiedź na swoje zapytanie.
Sadzić można już teraz, widzę że odrosty są już przesuszone. Nie zaszkodzi jak podłoże będzie lekko wilgotne. Nie sadzi się odrostów zbyt głęboko, ot, praktycznie stawiasz na substracie w niedużym dołku z korzeniami przykrytymi substratem, z boku podpierasz np. dwoma patykami aby się nie przewrócił i czekasz aż "złapie" okresowo lekko podlewając. Ponieważ jest już połowa września to możesz zwilżyć podłoże co najwyżej 2x, potem zimuj sadzonki w chłodzie i bez wody wraz z resztą swoich kaktusów.
Dadzą radę!
Na 100% ukorzenią się obie sadzonki. To bardzo odporne kaktusy a rodzaj Echinopsis słynie z łatwości w ukorzenianiu.(...) Czy mogę osadzić go w substracie nieco głębiej, aby dobrze trzymał się gleby?
(...) czy osadzać czy poczekać aż pojawi się zalążek korzeni?
Sadzić można już teraz, widzę że odrosty są już przesuszone. Nie zaszkodzi jak podłoże będzie lekko wilgotne. Nie sadzi się odrostów zbyt głęboko, ot, praktycznie stawiasz na substracie w niedużym dołku z korzeniami przykrytymi substratem, z boku podpierasz np. dwoma patykami aby się nie przewrócił i czekasz aż "złapie" okresowo lekko podlewając. Ponieważ jest już połowa września to możesz zwilżyć podłoże co najwyżej 2x, potem zimuj sadzonki w chłodzie i bez wody wraz z resztą swoich kaktusów.
Dadzą radę!
- Marcin T
- 30p - Uzależniam się...
- Posty: 42
- Od: 4 wrz 2016, o 11:52
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Powrót do uprawy kaktusów - dylematy
Oj, to chyba tak tylko na zdjęciu wygląda. Oba oderwane dziś 11.09 w południehen_s pisze:Sadzić można już teraz, widzę że odrosty są już przesuszone.
Dziękuję za pomocną wiadomośćhen_s pisze:Nie sadzi się odrostów zbyt głęboko, ot, praktycznie stawiasz na substracie w niedużym dołku z korzeniami przykrytymi substratem, z boku podpierasz np. dwoma patykami aby się nie przewrócił i czekasz aż "złapie" okresowo lekko podlewając. Ponieważ jest już połowa września to możesz zwilżyć podłoże co najwyżej 2x, potem zimuj sadzonki w chłodzie i bez wody wraz z resztą swoich kaktusów.
Dadzą radę!
Pozdrawiam
Marcin
Marcin
- hen_s
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 20129
- Od: 16 paź 2010, o 15:24
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraśnik
Re: Powrót do uprawy kaktusów - dylematy
Ponieważ dół sadzonek jest lekko zdrewniały uznaję że sadzonka jest już gotowa do sadzenia!
I wcale nie żartuję, przecież te korzonki są już mocno suche i aż proszą się o substrat...
Cieszę się jeśli choć trochę pomogłem - właśnie min. po to tutaj jestem.
I wcale nie żartuję, przecież te korzonki są już mocno suche i aż proszą się o substrat...
Cieszę się jeśli choć trochę pomogłem - właśnie min. po to tutaj jestem.
Re: Powrót do uprawy kaktusów - dylematy
Mam podobne, ponoć to Echinopsis eyriesii. Ale pewności nie ma póki nie zakwitnie, chociaż i wtedy nie ma pewności bo możesz mieć hybrydęMarcin T pisze:Też tej wersji się trzymamhen_s pisze:Będzie dobrze.
Tymczasem dostałem szczepki dwóch roślin.
Pierwsza to zapewne Echinopsis, ale nie wiem jaki Ma 8 cm wysokości i niewielkie korzonki. Czy mogę osadzić go w substracie nieco głębiej, aby dobrze trzymał się gleby?
Drugi, nieco niższy, jest oderwany i nie wiem czy coś z tego będzie. Pytanie czy osadzać czy poczekać aż pojawi się zalążek korzeni?
- Marcin T
- 30p - Uzależniam się...
- Posty: 42
- Od: 4 wrz 2016, o 11:52
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Powrót do uprawy kaktusów - dylematy
Dawcy tych odrostów to rośliny, które stoją u mojej rodziny na Podkarpaciu od około 25-30 lat. Są bardzo rozrośnięte, ale od 4 lat nie kwitną. Błagają o nowy substrat stąd zapewne przerwa w kwitnieniu.imosama pisze:Ale pewności nie ma póki nie zakwitnie, chociaż i wtedy nie ma pewności bo możesz mieć hybrydę
Wierzę, że moje odrosty u mnie wezmą się w garść. Pamiętam, że ten węższy z korzonkami kwitnie na biało, drugi na różowo. Pożyjemy, zobaczymy
Pozdrawiam
Marcin
Marcin
- hen_s
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 20129
- Od: 16 paź 2010, o 15:24
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraśnik
Re: Powrót do uprawy kaktusów - dylematy
Echinopsis eyriesii
Echinopsis multiplex
lub hybrydy od tych gatunków pochodzące.
Zapomniałem uzupełnić w poprzedniej wiadomości...
Echinopsis multiplex
lub hybrydy od tych gatunków pochodzące.
Zapomniałem uzupełnić w poprzedniej wiadomości...
- Marcin T
- 30p - Uzależniam się...
- Posty: 42
- Od: 4 wrz 2016, o 11:52
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Powrót do uprawy kaktusów - dylematy
Dziękuję.hen_s pisze:Echinopsis eyriesii
Echinopsis multiplex
lub hybrydy od tych gatunków pochodzące.
Zapomniałem uzupełnić w poprzedniej wiadomości...
Zatem tak opisuję i pozostaje cierpliwie czekać.
Z tymi hybrydami nie bardzo jeszcze się orientuję o co w ogóle chodzi. Kiedy się zajmowałem kaktusami lata wstecz, nie słyszałem o hybrydach, ale to były czasy, kiedy internet u nas raczkował
Przy okazji - czytam ostatnio o Rebutiach i wiele źródeł sugeruje użycie substratu porowatego z użyciem pumeksu, grysu, lawy wulkanicznej. Zastanawiam się czy to może mieć aż tak duże znaczenie w hodowli doniczkowej
Trudno też znaleźć mi takie składniki, aby było dobrze, a szukanie czegoś w naturze może być ryzykowne z uwagi na nieznany skład czy pH.
Zwykły żwirek, piasek i ziemia nie sprawdzą się równie dobrze?
Pozdrawiam
Marcin
Marcin
- hen_s
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 20129
- Od: 16 paź 2010, o 15:24
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraśnik
Re: Powrót do uprawy kaktusów - dylematy
Był czas kiedy i ja nie słyszałem o hybrydach. Ba, uchodziłem za nieprzejednanego ortodoksa który nie uznawał żadnych kaktusów oprócz tych ze stanowisk naturalnych.Marcin T napisał(a):
Z (...) hybrydami nie bardzo jeszcze się orientuję o co w ogóle chodzi. Kiedy się zajmowałem kaktusami lata wstecz, nie słyszałem o hybrydach
No, zmieniłem zdanie i to diametralnie kiedy to zupełnym przypadkiem trafiły do mnie pierwsze poważne, uznane i nazwane hybrydy (wtedy sprowadzane z USA i Nowej Zelandii) epiphyllum. Trafiły, zakwitły i to jak zakwitły!! - sprawiły że zupełnie zmieniłem zdanie i chciałem ich więcej i więcej. Ponieważ jednak mieszkam w bloku i ilość miejsca mam mocno ograniczoną a epiphyllum hybr. (epikaktusy) to najczęściej duże i bardzo duże krzaki postanowiłem poszukać czegoś mniejszego, bardziej ustawnego ale z podobnie barwnymi i najlepiej wielkimi kwiatami.
W ten sposób trafiłem na hybrydy echinopsisa - wtedy, ponad 10 lat temu jeszcze mało popularne i dość trudno dostępne. Pierwsze sprowadziłem z Luksemburga (Huntington) ale były to mikrusy i za spore pieniądze więc nie było ich tak wiele no i na kwiaty wypadło troszkę poczekać. Za to jak zakwitły...
W skrócie pisząc bez rozpisywania nadmiernego: zauroczyły mnie te rośliny - są krzyżowane tylko te z najładniejszymi kwiatami - i sprawiły że obecnie hybrydy echinopsisa, trichocereusa, chamaecereusa i lobivii stanowią większą część mojej kolekcji. Sprowadzam je wszystkie zza granicy - najwięcej z Niemiec gdzie jest najwięcej sklepów i hodowców, Anglii oraz kupuję na eBay. Kwitną wspaniale i w większości chętnie co można zobaczyć na moim wątku.
Jedyna ich "wada" to niestety wysoka (i bardzo wysoka cena) - na aukcjach odrost od rośliny tricho kwitnącej wyjątkowo ładnym, wielokolorowym kwiatem potrafi kosztować nawet 200-250 Euro a widywałem i droższe.
Trafiają się jednak okazje a i są też hodowcy posiadający nadwyżki i odrosty od swoich roślin to można kupić je taniej czy wręcz nabyć drogą wymiany.
Tyle w tym temacie - rozpisałem się bo temat dla mnie z tych najbardziej interesujących.
Nie ma znaczenia w czym rośliny rosną aby tylko miały substrat przepuszczalny i miał on odpowiednie właściwości. Przecież jeszcze niedawno nie było tych wysublimowanych składników a my (i nasi poprzednicy) z powodzeniem uprawialiśmy te rośliny!(...) czytam ostatnio o Rebutiach i wiele źródeł sugeruje użycie substratu porowatego z użyciem pumeksu, grysu, lawy wulkanicznej. Zastanawiam się czy to może mieć aż tak duże znaczenie w hodowli doniczkowej
Oczywiście - to są bardzo łatwe w uprawie kaktusy (jak zresztą większość naszych ulubieńców) i będą rosły i kwitły w tej mieszance na pewno!Zwykły żwirek, piasek i ziemia nie sprawdzą się równie dobrze?
- Marcin T
- 30p - Uzależniam się...
- Posty: 42
- Od: 4 wrz 2016, o 11:52
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Powrót do uprawy kaktusów - dylematy
Tak, kolejne zderzenie z rzeczywistością pt. gdzie przezimować kłujaki.
Co prawda mam piwnicę, w której jest w granicach 5-8 stopni, ale światła zero. Pomyślałem, że lepiej będzie im na parapecie. Zachodnia strona, ale słońce jest nisko i chowa się za budynkiem naprzeciw. Kaloryfer nie jest uruchamiany, okno niemal stale uchylone. Dziś rano jest w tym inkubatorku 10 stopni. Użyłem podkładów pod panele, które nieźle izolują od temperatury pokojowej. Żona jakoś ten widok zaakceptowała
Będzie dobrze?
Co prawda mam piwnicę, w której jest w granicach 5-8 stopni, ale światła zero. Pomyślałem, że lepiej będzie im na parapecie. Zachodnia strona, ale słońce jest nisko i chowa się za budynkiem naprzeciw. Kaloryfer nie jest uruchamiany, okno niemal stale uchylone. Dziś rano jest w tym inkubatorku 10 stopni. Użyłem podkładów pod panele, które nieźle izolują od temperatury pokojowej. Żona jakoś ten widok zaakceptowała
Będzie dobrze?
Pozdrawiam
Marcin
Marcin