Ogród zielonej
- plocczanka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 16586
- Od: 31 lip 2014, o 21:16
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Ogród zielonej
Jeżeli to były początki, Soniu, to już mocno zaawansowane.
Wspaniale potrafisz aranżować rabaty.
Święta minęły w szaroburej szacie i tylko rodzinne ciepełko przy wspólnym stole pozwoliło zapomnieć o tym, co za oknami.
Za chwilę skończy się cały rok i nadejdzie nowe. Oby było lepsze niż to, co mija.
Tego życzę Tobie i wszystkim Twoim bliskim.
Wspaniale potrafisz aranżować rabaty.
Święta minęły w szaroburej szacie i tylko rodzinne ciepełko przy wspólnym stole pozwoliło zapomnieć o tym, co za oknami.
Za chwilę skończy się cały rok i nadejdzie nowe. Oby było lepsze niż to, co mija.
Tego życzę Tobie i wszystkim Twoim bliskim.
Pozdrawiam. Lucyna
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
- jarha
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2580
- Od: 17 lip 2014, o 23:28
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: skraj Jury Krakowsko-Częstchowskiej
Re: Ogród zielonej
Soniu witaj w Nowym Roku
Oby przyniósł Ci same dobre, radosne chwile, spokój i zdrowie
Fajnie pokazałaś jak ewoluowała rabata pod klonem
Karmniki i u mnie są oblegane przez skrzydlatą drobnicę, choć teraz, kiedy się ociepliło przylatuje ich mniej.
Oby przyniósł Ci same dobre, radosne chwile, spokój i zdrowie
Fajnie pokazałaś jak ewoluowała rabata pod klonem
Karmniki i u mnie są oblegane przez skrzydlatą drobnicę, choć teraz, kiedy się ociepliło przylatuje ich mniej.
- jolifleur
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1441
- Od: 30 lip 2012, o 14:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Zacisze Gwda Mała
Re: Ogród zielonej
Soniu, najlepszego
Oglądam i podczytuję i coraz większą presję czuję
Coraz wyraźniej widzę co przegapiłam jesienią. Odkładałam okrywanie na później, bo jeszcze ciepło a teraz przeglądając forum co trochę coś mi się przypomina co jeszcze miałam zrobić. Zaraz po śniadaniu ruszam w grządki ;) Dzięki za przypomnienie
Oglądam i podczytuję i coraz większą presję czuję
Coraz wyraźniej widzę co przegapiłam jesienią. Odkładałam okrywanie na później, bo jeszcze ciepło a teraz przeglądając forum co trochę coś mi się przypomina co jeszcze miałam zrobić. Zaraz po śniadaniu ruszam w grządki ;) Dzięki za przypomnienie
- dorotka350
- -Moderator Forum-.
- Posty: 5486
- Od: 26 maja 2014, o 20:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Ogród zielonej
Soniu, rabata z klonem wspaniała A jak cudnie wyglądają kwitnące hosty w takiej ilości Czy na obrzeżu posadziłaś też przywrotniki?
- cyma2704
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11530
- Od: 5 mar 2013, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Ogród zielonej
Spóźnione, ale szczere życzenia zdrowia, wielu dobrych dni i radości z pracy w ogrodach w nowym roku dla wszystkich ujawniających się w wątku i skrytoczytaczy.
Zimowa niemoc mnie ogarnęła, dopiero dwa słoneczne dni dodały mi trochę energii.
Ubiegłoroczne ograniczenia w dostawie wody i kompletnie wyschnięty trawnik zmobilizowały nas do rewolucji w ogrodzie. Maszyna do zdejmowania darni popracowała i kilkanaście metrów już zniknęło. Jeszcze kilka będzie usunięte dla uzyskania docelowego kształtu rabat.
Rośliny zdezorientowane wysokimi temperaturami.
Ewuś ewita44 ptaków codziennie w karmniku dużo. Tradycyjnie całe stado gili nie dopuszcza innych, dopóki samo się nie pożywi.
Ostatnie zdjęcie rabaty pod klonem z 2017 roku. Dziś wygląda zupełnie inaczej.
Madziu kocham jeżówki, nawet jak trzeba je odmładzać co kilka lat. Cherry Fluff niestety została ostatnia, nie podoba się jej u mnie. Inne odmiany lepiej sobie radzą.
Lucynko dziękuję za życzenia. Dzieciaków nie było trzy tygodnie, więc trochę smutno, ale święta minęły spokojnie.
Wiele roślin na tej rabacie zostało podarowane przez miłe sąsiadki. Kilka wysiałam z nasion, dopiero po dwu latach zaczęłam tam sadzić kupowane byliny.
Halszko dziękuję za życzenia. Nadchodzą dłuższe dni, więc już dobry nastrój powoli wraca.
Rabata pod klonem z bardzo kolorowej zrobiła się zielono- biała. Czasem mnie kusiło, żeby kolorowe nadwyżki tam posadzić. Po dzisiejszej rewolucji nawet nadwyżek braknie na nowe rabaty.
Ewo jolifleur kilkanaście stopni, też mnie wczoraj i dziś wypędziło do ogrodu. Przycięłam kilka traw, a dziś nadzorowałam usuwanie darni.
Na początku tworzenia ogrodu czułam większą presję do pracy. Teraz jak nie mam ochoty, albo pomysłu, to nic nie robię. Ogród całkiem dobrze znosi okresy mojego lenistwa.
Dorotko miło, że Ci się podoba takie nasadzenia. Hosty podarowane, więc sadziłam bez pomysłu. Przypalało je od nagrzewającej się kostki brukowej, więc po trzech latach zostały przesadzone. Na obwódce był przywrotnik i dzwonek karpacki, ale szybko robiły się brzydkie, więc oba zmieniły miejsce.
Dziś ta rabata wygląda tak, jak pokazałam na zdjęciu we wpisie Ewy ewita44.
Dzisiaj kilka roślin, które musiałam mieć, a którym nie podobało się rosnąć w mojej glebie, lub były tak ekspansywne, że z nich zrezygnowałam.
Kocimiętka i widok na las, niestety już wycięty i stoją tam domy.
Rabata, która całkowicie się zmieniła.
Teraz tak wygląda.
Zimowa niemoc mnie ogarnęła, dopiero dwa słoneczne dni dodały mi trochę energii.
Ubiegłoroczne ograniczenia w dostawie wody i kompletnie wyschnięty trawnik zmobilizowały nas do rewolucji w ogrodzie. Maszyna do zdejmowania darni popracowała i kilkanaście metrów już zniknęło. Jeszcze kilka będzie usunięte dla uzyskania docelowego kształtu rabat.
Rośliny zdezorientowane wysokimi temperaturami.
Ewuś ewita44 ptaków codziennie w karmniku dużo. Tradycyjnie całe stado gili nie dopuszcza innych, dopóki samo się nie pożywi.
Ostatnie zdjęcie rabaty pod klonem z 2017 roku. Dziś wygląda zupełnie inaczej.
Madziu kocham jeżówki, nawet jak trzeba je odmładzać co kilka lat. Cherry Fluff niestety została ostatnia, nie podoba się jej u mnie. Inne odmiany lepiej sobie radzą.
Lucynko dziękuję za życzenia. Dzieciaków nie było trzy tygodnie, więc trochę smutno, ale święta minęły spokojnie.
Wiele roślin na tej rabacie zostało podarowane przez miłe sąsiadki. Kilka wysiałam z nasion, dopiero po dwu latach zaczęłam tam sadzić kupowane byliny.
Halszko dziękuję za życzenia. Nadchodzą dłuższe dni, więc już dobry nastrój powoli wraca.
Rabata pod klonem z bardzo kolorowej zrobiła się zielono- biała. Czasem mnie kusiło, żeby kolorowe nadwyżki tam posadzić. Po dzisiejszej rewolucji nawet nadwyżek braknie na nowe rabaty.
Ewo jolifleur kilkanaście stopni, też mnie wczoraj i dziś wypędziło do ogrodu. Przycięłam kilka traw, a dziś nadzorowałam usuwanie darni.
Na początku tworzenia ogrodu czułam większą presję do pracy. Teraz jak nie mam ochoty, albo pomysłu, to nic nie robię. Ogród całkiem dobrze znosi okresy mojego lenistwa.
Dorotko miło, że Ci się podoba takie nasadzenia. Hosty podarowane, więc sadziłam bez pomysłu. Przypalało je od nagrzewającej się kostki brukowej, więc po trzech latach zostały przesadzone. Na obwódce był przywrotnik i dzwonek karpacki, ale szybko robiły się brzydkie, więc oba zmieniły miejsce.
Dziś ta rabata wygląda tak, jak pokazałam na zdjęciu we wpisie Ewy ewita44.
Dzisiaj kilka roślin, które musiałam mieć, a którym nie podobało się rosnąć w mojej glebie, lub były tak ekspansywne, że z nich zrezygnowałam.
Kocimiętka i widok na las, niestety już wycięty i stoją tam domy.
Rabata, która całkowicie się zmieniła.
Teraz tak wygląda.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1111
- Od: 28 lis 2020, o 09:27
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Lubelskie blisko lasu
Re: Ogród zielonej
Soniu witaj w nowym roku oby był dobry dla Twojej rodziny .
Życzę z całego serca
O mamuniu ,ale rabatki
Jakie piękności ,szkoda ze tak daleko mieszkasz ,korzystała bym z podpowiedzi .
A tymczasem poezja dla zmysłów u Ciebie i od Ciebie
zaczynam obchody wątków .
Pozdrawiam serdecznie
Życzę z całego serca
O mamuniu ,ale rabatki
Jakie piękności ,szkoda ze tak daleko mieszkasz ,korzystała bym z podpowiedzi .
A tymczasem poezja dla zmysłów u Ciebie i od Ciebie
zaczynam obchody wątków .
Pozdrawiam serdecznie
- Wanda7
- -Moderator Forum-.
- Posty: 16028
- Od: 2 wrz 2010, o 13:17
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa/Kobyłka
Re: Ogród zielonej
Jak ładnie wyglądają te dwa ciemne berberysy na tyle rabaty. Zresztą wszystko na tej rabacie tak do szczegółu przemyślane pod względem formy i barwy. No i ta przestrzeń między roślinami, której ja mam zawsze u siebie za mało. Gdy sadzę roślinki, wydaje mi się, że odstępy będą akurat, a po pewnym czasie jak zwykle robi się tłok, gdzie prawie nie ma gdzie nogi postawić.
Zachwyciły mnie także te gęste powojniki i długie łany kocimiętki. Ja swoją zamierzam od wiosny mnożyć, mnożyć i jeszcze raz mnożyć. No ale nie tak, żeby znowu powstał tłok
Zachwyciły mnie także te gęste powojniki i długie łany kocimiętki. Ja swoją zamierzam od wiosny mnożyć, mnożyć i jeszcze raz mnożyć. No ale nie tak, żeby znowu powstał tłok
- dorotka350
- -Moderator Forum-.
- Posty: 5486
- Od: 26 maja 2014, o 20:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Ogród zielonej
Soniu, ubywa trawnika, przybywa miejsca na nowe nasadzenia Oj, będzie się działo u Ciebie wiosną. Masz już na pewno pomysł na zagospodarowanie nowej przestrzeni... Uchylisz rąbka tajemnicy?
PS. Dopiero teraz spojrzałam na Twoje powojniki. Ależ cudnie kwitły Ile i jakie odmiany tam rosną? Czy podpory do nich kupiłaś, czy wykonane są własnoręcznie? No, wspaniale się prezentują. Nie mogę wyjść z podziwu
PS. Dopiero teraz spojrzałam na Twoje powojniki. Ależ cudnie kwitły Ile i jakie odmiany tam rosną? Czy podpory do nich kupiłaś, czy wykonane są własnoręcznie? No, wspaniale się prezentują. Nie mogę wyjść z podziwu
- cyma2704
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11530
- Od: 5 mar 2013, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Ogród zielonej
Bogusiu zdjęcia historyczne, rabaty się zmieniły, a rośliny tylko pojedyncze zostały.
Wandziu rabata z bukszpanami już nie istnieje, zamieniła się w bylinową. Powojniki zniszczyły gryzonie, tylko jeden w ubiegłym roku odbił z korzenia. Może uda mu się odbudować i zakwitnie kilkoma kwiatami.
Sadzenie za gęsto mi się zdarza, nawet po dziesięciu latach pracy w ogrodzie. Na szczęście mam miejsce na nowych rabatach, więc zagęszczone przerzedzę.
W 2017 roku miałam ponad dwadzieścia kępek sasanek. Część oddałam, kilka przesadziłam, a pozostałe zarastają świerki.
Wandziu rabata z bukszpanami już nie istnieje, zamieniła się w bylinową. Powojniki zniszczyły gryzonie, tylko jeden w ubiegłym roku odbił z korzenia. Może uda mu się odbudować i zakwitnie kilkoma kwiatami.
Sadzenie za gęsto mi się zdarza, nawet po dziesięciu latach pracy w ogrodzie. Na szczęście mam miejsce na nowych rabatach, więc zagęszczone przerzedzę.
W 2017 roku miałam ponad dwadzieścia kępek sasanek. Część oddałam, kilka przesadziłam, a pozostałe zarastają świerki.
- cyma2704
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11530
- Od: 5 mar 2013, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Ogród zielonej
Dorotko trawnik dla wnuków, ale do grania w piłkę wystarczy szersza część. Jeszcze nie wiem jak będą wyglądać te rabaty. Na pewno coś zimozielonego posadzę i jakieś niskie trawy. Kwitnące pewnie przesadzę z innych rabat.
Niestety powojników już nie ma. Na zdjęciu po dwie sztuki Soliny i Prince Charles. Gryzonie większość zniszczyły, dwa przesadziłam w inne miejsce, ale w ubiegłym sezonie tylko jeden się pokazał. Podpory M zrobił z resztek drutu po budowie domu.
Niestety powojników już nie ma. Na zdjęciu po dwie sztuki Soliny i Prince Charles. Gryzonie większość zniszczyły, dwa przesadziłam w inne miejsce, ale w ubiegłym sezonie tylko jeden się pokazał. Podpory M zrobił z resztek drutu po budowie domu.
- plocczanka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 16586
- Od: 31 lip 2014, o 21:16
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Ogród zielonej
Soniu, ciekawie jest podglądać, jak zmieniały się kolejne rabaty w Twoim ogrodzie.
Niektóre wprost diametralnie, ale z każdą zmianą wprowadzałaś coś nowego zarówno pod względem gatunków roślin jak też pod kątem aranżacji rabaty. Zapewne sama się sobie dziwisz, zestawiając zdjęcia.
Widzę też, że kradniesz powoli kawałki trawnika dla roślin ozdobnych. Ja nie mam już co podkradać, bo pozostawiłam maleńki trawniczek, który podczas rodzinnego grillowania jest w stanie pomieścić duży stół i siedmioosobową rodzinę. Na siłę można jeszcze ze trzy osoby dokooptować. Więcej się nie da.
U mnie, podobnie jak u Ciebie, sasanek nie przybywa, a raczej ubywa ich pomalutku. Mam wrażenie, że coś im się u mnie nie podoba, tylko nie bardzo wiem, co.
Swoją działkę zagospodarowywałam podobnie. Na początku, po uporządkowaniu wielkiego bałaganu, sąsiedzka życzliwość i własne wysiewy jednorocznych pozwoliły ukwiecić rabaty. Teraz z radością odwzajemniam tę życzliwość.
Dzieciaczki wróciły, zatem miewasz już dużo radości ze spotkań i zabawy z nimi. Niech rosną zdrowo, a Babunia w pełni sił jak najdłużej hołubi wnuczęta.
Pozdrawiam cieplutko.
Niektóre wprost diametralnie, ale z każdą zmianą wprowadzałaś coś nowego zarówno pod względem gatunków roślin jak też pod kątem aranżacji rabaty. Zapewne sama się sobie dziwisz, zestawiając zdjęcia.
Widzę też, że kradniesz powoli kawałki trawnika dla roślin ozdobnych. Ja nie mam już co podkradać, bo pozostawiłam maleńki trawniczek, który podczas rodzinnego grillowania jest w stanie pomieścić duży stół i siedmioosobową rodzinę. Na siłę można jeszcze ze trzy osoby dokooptować. Więcej się nie da.
U mnie, podobnie jak u Ciebie, sasanek nie przybywa, a raczej ubywa ich pomalutku. Mam wrażenie, że coś im się u mnie nie podoba, tylko nie bardzo wiem, co.
Swoją działkę zagospodarowywałam podobnie. Na początku, po uporządkowaniu wielkiego bałaganu, sąsiedzka życzliwość i własne wysiewy jednorocznych pozwoliły ukwiecić rabaty. Teraz z radością odwzajemniam tę życzliwość.
Dzieciaczki wróciły, zatem miewasz już dużo radości ze spotkań i zabawy z nimi. Niech rosną zdrowo, a Babunia w pełni sił jak najdłużej hołubi wnuczęta.
Pozdrawiam cieplutko.
Pozdrawiam. Lucyna
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
- Lesna Dusza
- 50p
- Posty: 58
- Od: 7 sty 2023, o 18:00
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Ogród zielonej
Witam oglądam i oglądam i nie mogłam wyjść z zachwytu jak pięknie, gęsto i kolorowo a tu ciach i zmiany,ale przeważnie potem jest znacznie lepiej więc czekam na zdjęcia na wiosnę jak ja bym chciała mieć tak pięknie i gęsto i widzę ,że trawnika coraz mniej ? czyli będzie więcej kwiatów i kolorów?
Lena
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1111
- Od: 28 lis 2020, o 09:27
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Lubelskie blisko lasu
Re: Ogród zielonej
Witam Soniu
Każde TwojeTwoje pokazanie ogrodu powoduje u mnie uśmiech na buzi .
Piękne kompozycje ,ilość kwitnień .
Super .
Wiosną będzie więcej możliwości ,jak roślinki powychodzą, zaczną kwitnąć.
A zakupy to jakieś planujesz Soniu ?może już poczynione ?
Pięknie pozdrawiam Ciebie Soniu ,życzę dużo zdrówka I wszystkiego najlepszego .
Każde TwojeTwoje pokazanie ogrodu powoduje u mnie uśmiech na buzi .
Piękne kompozycje ,ilość kwitnień .
Super .
Wiosną będzie więcej możliwości ,jak roślinki powychodzą, zaczną kwitnąć.
A zakupy to jakieś planujesz Soniu ?może już poczynione ?
Pięknie pozdrawiam Ciebie Soniu ,życzę dużo zdrówka I wszystkiego najlepszego .