Kompost cz.2
- Jolek
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2764
- Od: 12 maja 2013, o 21:24
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Kompost cz.2
Ja też nie dodaję gałęzi oraz grubych i twardych chwastów do kompostu z miękkimi resztkami. One bardzo długo się rozkładają i utrudniają wybieranie kompostu. Nieraz odniosłam wrażenie, że kompost je konserwuje. Natomiast gałęzie wystawione luzem na warunki atmosferyczne szybciej się rozkładają.Ja mam 2 komory i ,,stertę", należę do tych leniwych którzy tylko dorzucają
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8765
- Od: 22 lut 2011, o 18:41
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: województwo mazowieckie
Re: Kompost cz.2
Pocięte gałązki dodaję do kompostu zgodnie z zasadą , że ma być równowaga zielonego z brązową frakcją .
Nie mam problemów przy przekładaniu .
Taki kompost ma lepsze przewietrzanie .
Wczoraj wybierałam nie do końca przerobiony na ciepłą grządkę . Robiłam to widłami , szło dobrze .
Po jednym sezonie na ciepłej grządce praktycznie nie ma śladu po większych frakcjach .
Natomiast na stercie leżało to latami i ledwo co pod spodem się rozkładało .
Takie są moje doświadczenia .
Nie mam problemów przy przekładaniu .
Taki kompost ma lepsze przewietrzanie .
Wczoraj wybierałam nie do końca przerobiony na ciepłą grządkę . Robiłam to widłami , szło dobrze .
Po jednym sezonie na ciepłej grządce praktycznie nie ma śladu po większych frakcjach .
Natomiast na stercie leżało to latami i ledwo co pod spodem się rozkładało .
Takie są moje doświadczenia .
- Baltazar
- 500p
- Posty: 722
- Od: 19 paź 2022, o 07:18
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Rzeszowa
Re: Kompost cz.2
Żona przycinała róże. Zapytała gdzie mi dać pędy róż po przycince. Że jestem zarządca kompostownika to powiedziałem żeby rzuciła do drugiej komory. Problem w tym że wyszło tego bardzo dużo.
I teraz pytanie czy jak przerzuce na nie kompost z ubiegłego roku to takie różane pędy szybko się rozłożą czy będą tam leżeć i leżeć latami?
Pytam bo na chwilę obecną mogę je ok prostu widłami wyciągnąć i dać na pryzmę na końcu działki.
Dodam że pod tymi gałęziami jest sporo kartonu bo trafiał tam wcześniej jako przyszły inkubator dla dżdżownic.
I teraz pytanie czy jak przerzuce na nie kompost z ubiegłego roku to takie różane pędy szybko się rozłożą czy będą tam leżeć i leżeć latami?
Pytam bo na chwilę obecną mogę je ok prostu widłami wyciągnąć i dać na pryzmę na końcu działki.
Dodam że pod tymi gałęziami jest sporo kartonu bo trafiał tam wcześniej jako przyszły inkubator dla dżdżownic.
Re: Kompost cz.2
Podobnie do ANULAB uważam, że dodatek grubej zrębki do kompostownika jest korzystny. Gałęzi i butwiejących desek daję nie więcej niż 10% i mieszam z pozostałymi odpadami. Większą ilość pędów róży po wymieszaniu z innymi składnikami kompostownika polałbym jakąś gnojówką.
- Baltazar
- 500p
- Posty: 722
- Od: 19 paź 2022, o 07:18
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Rzeszowa
Re: Kompost cz.2
Tylko że to nie jest zrębka a pedy długie na 50-80 cm.
Re: Kompost cz.2
Róże pnące do kompostowania tnę sekatorem na kawałki długości dłoni.
Próbowałem też ze średnim rezultatem robić z nich zasieki przeciw gryzoniom (układałem wzdłuż ogrodzeń i wdeptywałem w ziemię).
Do kompostownika nie wrzucam jedynie (ze względu na długi czas rozkładu) zrębków tui i cypryśników.
Pędy róż podobnie do pędów malin, jeżyn i winorośli kompostują się najkrócej.
i
Próbowałem też ze średnim rezultatem robić z nich zasieki przeciw gryzoniom (układałem wzdłuż ogrodzeń i wdeptywałem w ziemię).
Do kompostownika nie wrzucam jedynie (ze względu na długi czas rozkładu) zrębków tui i cypryśników.
Pędy róż podobnie do pędów malin, jeżyn i winorośli kompostują się najkrócej.
i
- Baltazar
- 500p
- Posty: 722
- Od: 19 paź 2022, o 07:18
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Rzeszowa
Re: Kompost cz.2
Dobra. W takim razie rozdrobnie ile mi się będzie chciało i przerzucę kompostem z komory z ubiegłego roku.
- Baltazar
- 500p
- Posty: 722
- Od: 19 paź 2022, o 07:18
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Rzeszowa
Re: Kompost cz.2
A takie pędy z róż albo po przycince drzewek owocowych to zaliczamy jako ZIELONE czy BRAZOWE?
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8765
- Od: 22 lut 2011, o 18:41
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: województwo mazowieckie
Re: Kompost cz.2
Wegług mnie zielone skoro nie były zdrewniałe i obumarte . Mam czasami problem z zakwalifikowaniem , dość długo
myślałam , że kawę zalicza się do brązowych .
myślałam , że kawę zalicza się do brązowych .
-
- 200p
- Posty: 474
- Od: 21 lut 2020, o 14:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Kompost cz.2
U mnie sprawę rozstrzygnęły kolce - zdecydowałem, że nie chcę ich mieć w kompoście i zostawiam je pod różami. Nic nie widać - ewentualnie można pociąć na drobne kawałki. To samo dotyczy innych kolczastych - raz tylko wrzuciłem je do kompostu, a na wiosnę przy jego wybieraniu zmieniłem zdanie.Baltazar pisze: ↑17 mar 2024, o 09:16 Żona przycinała róże. Zapytała gdzie mi dać pędy róż po przycince. Że jestem zarządca kompostownika to powiedziałem żeby rzuciła do drugiej komory. Problem w tym że wyszło tego bardzo dużo.
I teraz pytanie czy jak przerzuce na nie kompost z ubiegłego roku to takie różane pędy szybko się rozłożą czy będą tam leżeć i leżeć latami?
Pytam bo na chwilę obecną mogę je ok prostu widłami wyciągnąć i dać na pryzmę na końcu działki.
Dodam że pod tymi gałęziami jest sporo kartonu bo trafiał tam wcześniej jako przyszły inkubator dla dżdżownic.
-
- 200p
- Posty: 474
- Od: 21 lut 2020, o 14:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Kompost cz.2
W kwestii gałęzi - polecam cięcie ich na mniejsze póki są świeże.
Te które dam radę pociąć sekatorem trafiają do kompostownika w miarę potrzeby - nadmiar czeka obok albo gdzie mi wygodnie. U mnie też się nie kompostują przez kilka lat i oto chodzi. Po prostu podczas wybierania kompostu, reszta trafia z powrotem do kompostownika warstwami - a nadmiar do wora i czeka na odpadki z kuchni. Tak jak kilka osób pisało, to usprawnia wentylację.
Te które są zbyt grube, trafiają na stertę i robią za schronienie dla różnych "szkodników". A stertę porasta pokrzywa, albo jest między płotem a różami, więc jej nie widać w sezonie nawet.
Te które dam radę pociąć sekatorem trafiają do kompostownika w miarę potrzeby - nadmiar czeka obok albo gdzie mi wygodnie. U mnie też się nie kompostują przez kilka lat i oto chodzi. Po prostu podczas wybierania kompostu, reszta trafia z powrotem do kompostownika warstwami - a nadmiar do wora i czeka na odpadki z kuchni. Tak jak kilka osób pisało, to usprawnia wentylację.
Te które są zbyt grube, trafiają na stertę i robią za schronienie dla różnych "szkodników". A stertę porasta pokrzywa, albo jest między płotem a różami, więc jej nie widać w sezonie nawet.
- Baltazar
- 500p
- Posty: 722
- Od: 19 paź 2022, o 07:18
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Rzeszowa
Re: Kompost cz.2
Możesz mieć rację z tymi kolcami. Niebawem ładnie odłączą się od łodyg i będą się przemieszczać w kompoście. Przemyślę jeszcze temat.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1069
- Od: 14 paź 2014, o 12:05
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa/północne Mazowsze
Re: Kompost cz.2
Ja tam gałęzie róż rzucam na stosik, a jak już wyschną bardzo ładnie się palą. Kiełbaska na różanym ogniu pycha.