Darko52 pisze: ↑16 kwie 2024, o 17:31
Czeresnie szczepiłeś za kore, czy na przystawkę boczna
A tak dokładnie , to kiedy?. zrazami uśpionymi z lodówki?
Sczepione na przystawkę 16 marca br, dwie odmiany nn na odmianie Kordia a ona jest na podkładce Colt, Zrazy dostałem od kolegi. Były uśpione które trzymałem jakoś od połowy lutego w lodówce w worku strunowym z kawałkiem wilgotnego ręcznika papierowego.
Jak znajdę czas to jeszcze zobaczę jakie temperatury wówczas w dzień i w nocy były bo mam stacje pogodową w ogrodzie która co minutę mi odczyty zapisuje na serwerze.
Przycięcie na podkładce i na zrazie było powierzchniowo takie samo, że idealnie nachodzilo jedno na drugie, czy wystarczy , aby tylko z jednej strony się zgrało? No tak drążę ten temat , bo co do szczepienia ziarnkowych , to wychodzi mi nawet bardzo dobrze, ale szczepienie pestkowych , Mam dla czereśni podkładki Colt - niektóre w tym roku nawet owoce zawiązały a przecież chciałoby się je uszlachetnic poprzez szczepienie.
Starałem się naciąć jak najbardziej zbliżoną wielkość rany na gałęzi do wielkość zraza i dobrze ściągnąłem to wszystko taśmą biurową . Potem zabezpieczyłem maścią ogrodniczą która zabezpczyla warstwą ochronną rany. Robiłem też próby szczepień śliwek na mirabelce i brzoskwiń, moreli i nektaryn na ałyczy ale to jutro ci powiem jakie mam efekty.
Widzę że też oglądasz tego mistrza, oglądałem kilka jego filmów jak tworzył odmiany czerwono miąższowe. Trzeba przyznać że ma dłuższy sezon wegetacyjny jak my w naszym kraju.
Kończy mi się urlop i nie mogłem dłużej czekać. Dziś zaszczepiłem podkładki jagody kamczackiej. Metoda zielone na zielone. W tym roku o 1 miesiąc wcześniej.
Dowiedziałem się kolejnej ciekawej rzeczy o wstawkach.
Jeżeli używamy wstawki do zapewnienia karłowatości to dłuższa wstawka powoduję większą karłowatość.
Oczywiście pewnie nie zawsze ta reguła ma zastosowanie i da zawsze oczekiwane rezultaty, bo wpływ mogą mieć inne czynniki.
Przykład: jabłoń na M9/Bud.9 na silnie rosnącej typu Antonówka/A2
Jeżeli używamy wstawki do zapewnienia kompatybilności (międzygatunkowej?) to krótsza wstawka powoduje większą karłowartość (wydaje mi się, że po prostu osłabia kompatybilność).
Przykład: czereśnia na śliwie Adara na podkładce śliwy.
Może być też np. morela na śliwomoreli na śliwie.
Ciekaw jestem jaki wpływ na długość wstawki jak szczepimy w poniższych konfiguracjach:
a) czereśnia na North Star na antypce
Moim zdaniem: dłuższa wstawka powoduje większą karłowość, bo czereśnia jest kompatybilna z antypką, a North Star jest mniejszym drzewem
b) brzoskwinia na brzoskwini Inka (silnie rosnąca) na Siberian C (karłowa)
Moim zdaniem: brzoskwinia jest kompatybilna z Siberian C, ale Inka jest silnie rosnąca, więc ciężko powiedzieć, bo mamy 3 kompatybilne komponenty, z tym że podkładka jest karłowa.
Obstawiałbym, że tutaj mniejsza wstawka daje większą karłowość mimo dobrej kompatybilności, ale to ze względu na wysoki narzut silnie rosnącej Inki.
c) grusza na Bera Hardy na S1
Obstawiałbym, że tutaj krótsza wstawka z Bera Hardy daje większą karłowość.
To czy to oznacza, że okulizacja podwójnym oczkiem tworzyłaby mniejsze drewa? Nie wydaje mi się.
Ja mam jabłonie na Antonówka z wstawką B9. Wstawka ok50cm. wysokość jabłoni 2,5m - 2,9m. Mam też śliwy na wisienkach ze wstawką z ałyczy, tu wysokość jest mniejsza, mirabelka ma 160cm wys. a śliwy japońskie ok. 2,4m. Owocują zbyt obficie i gałęzie się wyginają lub wręcz wyłamują.
Mi tez z zeszłoroczne szczepienia zakwitły. Boiken na ananasie Berzenickim, który jest na antonówce.
Kandil Synap i Glogierowka na żelaźniaku który jest na antonówce.
Szczepienia Śliwek na mirabelce/ałyczy też zawiązały owoce.
Szczepienie Gruszy azjatyckiej na Konferencji, drugie azjatycka na na Klapsie, oraz trzecie na gruszy nn we wszystkich trzech przypadkach będę już się zajadał owocami jak dojrzeją bo już widziałem zawiązane owoce. Szczepiłem grusze metodą na stosowanie.