Trochę tu, trochę tam - dwa ogrody (19)
- kuneg
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1213
- Od: 29 sty 2021, o 08:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław / okolice Trzebnicy
Re: Trochę tu, trochę tam - dwa ogrody (19)
Wandziu, wydaje mi się, że decyzje szkółek niemieckich o wycofaniu danej odmiany z produkcji podyktowane są tym, że dyrektywy unijne drastycznie ograniczają użycie środków ochrony roślin. Zostają również wycofywane kolejne substancje czynne. Niedługo zostaną nam do użytku chyba tylko miedzian, siarkol, węglan potasu, oleje oraz gnojówki roślinne. Prace hodowlane wszystkich instytutów ogrodniczych, sadowniczych i rolniczych idą w kierunku tworzenia odpornych odmian, aby tej chemii nie trzeba było używać.
- daysy
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4554
- Od: 13 lut 2014, o 12:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: woj.łódzkie
Re: Trochę tu, trochę tam - dwa ogrody (19)
Też uważam, że są gorsze odmiany ale z producentami nie ma co dyskutować. W tym roku sadzę wszystkie patyczki , a nuż znowu którąś wycofają
- dorotka350
- -Moderator Forum-.
- Posty: 5486
- Od: 26 maja 2014, o 20:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Trochę tu, trochę tam - dwa ogrody (19)
Wandziu, ile lat ma Twoja Mary Rose? Piszesz, że pędy ma wiotkie i problem z utrzymaniem kwiatów. Moja jest z 2014 i jako całkiem dorosła róża daje sobie bardzo dobrze radę z kwiatami. Nawet bardzo mocne cięcie w 2021r niczego nie zmieniło. Miejmy nadzieję, że zmiana miejsca wyjdzie jej na dobre i wzmocni swoje pędy
Czyli miałam rację co do powodu wycofania Munstaead Wood... Tak myślałam, bo ona ma tę skłonność. Chociaż kolor, zapach, kształt kwiatów i obfite kwitnienie wynagradzają tę "przypadłość". Szkoda... Dobrze, że mam trzy krzaczki, więc będę o nie bardzo dbać A może i ja pobawię się w ukorzenianie z patyczków? A nuż się uda?daysy pisze: ↑24 lut 2023, o 12:59
Rozmawiałam wczoraj z córką i faktycznie potwierdziła, że Austin wycofał Munstead Wood z produkcji, uzasandnienie cyt...." Ze względu na zmiany klimatyczne i ewolucję chorób roślin niektóre historyczne odmiany nie będą już spełniać naszych coraz wyższych standardów. W wyniku naszego procesu przeglądu Munstead Wood jest wycofany z naszej angielskiej kolekcji róż..."
- Wanda7
- -Moderator Forum-.
- Posty: 16028
- Od: 2 wrz 2010, o 13:17
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa/Kobyłka
Re: Trochę tu, trochę tam - dwa ogrody (19)
Małgosiu, dzięki bardzo, trochę mi rozjaśniłaś w głowie, ale... tak jak tu pisałyśmy, istnieją odmiany gorsze, bardziej chorowite i wymagające oprysków, lecz mimo to ich nie wycofują, więc jakby coś tu nie gra.
Ja osobiście jestem za ograniczeniem stosowania chemii na rzecz naturalnych środków, bo niektórzy działkowicze używają środków chemicznych po prostu bez opamiętania, i to czasem kilku naraz. W końcu i tak stają się nieskuteczne. Przyznam, że też kiedyś stosowałam. a co się przy tym nawdychałam tego świństwa. No ale to już jakby inna kwestia.
W każdym razie trzeba próbować rozmnażać samemu niektóre odmiany, bo jak tak dalej pójdzie, niewiele nam zostanie do podziwiania.
daysy, ja już nawet przygotowuję sobie butelki po wodzie mineralnej, żeby mieć potem na "szklarenki" do patyczków. W przeszłości niewielkie miałam sukcesy w ukorzenianiu, ale teraz zamierzam się lepiej przygotować.
Dorotko, no to w takim razie bierzemy się latem za patyczki. A co nam to szkodzi? Fajna zabawa będzie.
Mary Rose rosła u mnie kilka lat z tymi cienkimi pędami. Ale już wiem, a co jej chodziło. Po prostu miałą za duży cień. Wyciągała się biedna ku słońcu. Teraz na działce będzie go miała pewnie aż za dużo.
Ja osobiście jestem za ograniczeniem stosowania chemii na rzecz naturalnych środków, bo niektórzy działkowicze używają środków chemicznych po prostu bez opamiętania, i to czasem kilku naraz. W końcu i tak stają się nieskuteczne. Przyznam, że też kiedyś stosowałam. a co się przy tym nawdychałam tego świństwa. No ale to już jakby inna kwestia.
W każdym razie trzeba próbować rozmnażać samemu niektóre odmiany, bo jak tak dalej pójdzie, niewiele nam zostanie do podziwiania.
daysy, ja już nawet przygotowuję sobie butelki po wodzie mineralnej, żeby mieć potem na "szklarenki" do patyczków. W przeszłości niewielkie miałam sukcesy w ukorzenianiu, ale teraz zamierzam się lepiej przygotować.
Dorotko, no to w takim razie bierzemy się latem za patyczki. A co nam to szkodzi? Fajna zabawa będzie.
Mary Rose rosła u mnie kilka lat z tymi cienkimi pędami. Ale już wiem, a co jej chodziło. Po prostu miałą za duży cień. Wyciągała się biedna ku słońcu. Teraz na działce będzie go miała pewnie aż za dużo.
- Wanda7
- -Moderator Forum-.
- Posty: 16028
- Od: 2 wrz 2010, o 13:17
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa/Kobyłka
Re: Trochę tu, trochę tam - dwa ogrody (19)
Witajcie kochani niedzielnie. Za chwilę mamy marzec, a ja jestem dopiero przy różyczkach na P. Trzeba więc nieco przyśpieszyć, żeby skończyć na czas tę wyliczankę i wziąć się do nowej pracy.
Pastella (Tantau). Cóż to za wytrwałość i obfitość kwitnienia. Po prostu ta róża nie ma końca w tworzeniu nowych pąków. Jest przy tym trochę zmienna kolorystycznie w zależności od pory roku, ilości słońca i własnego humoru. Czasem jest całkowicie biała, czasem z różowym rumieńcem lub kremowym środkiem.
Pat Austin, sama nazwa wskazuje, kto jest jej hodowcą. Nie mam już tej parkowej piękności, po którejś zimie wymarzła. Ale zostało o niej wspomnienie. Może teraz, kiedy zimy stały się u nas łagodniejsze, znowu uda mi się ją gdzieś kupić.
Pauls' Himalayan Musk oto przykład, jak słabo kwitnie róża w półcieniu, pod drzewami. Bo ze zdjęć w necie widać, że ta pnąca odmiana potrafi być wręcz potworem. Nie będę jej już wykopywać i przesadzać, ale wezmę patyczek i spróbuję ukorzenić.
Phyllis Bide a to jest stara zapomniana odmiana róży pnącej, którą dostałam w gratisie. Jakoś początkowo nie przypadła mi do gustu, bo ma małe kwiatuszki, a ja byłam wtedy fanką dużych. Teraz jednak nie mam nic przeciwko małym kwiatuszkom i postanowiłam solidnie zadbać o tę uroczą różyczkę.
Pastella (Tantau). Cóż to za wytrwałość i obfitość kwitnienia. Po prostu ta róża nie ma końca w tworzeniu nowych pąków. Jest przy tym trochę zmienna kolorystycznie w zależności od pory roku, ilości słońca i własnego humoru. Czasem jest całkowicie biała, czasem z różowym rumieńcem lub kremowym środkiem.
Pat Austin, sama nazwa wskazuje, kto jest jej hodowcą. Nie mam już tej parkowej piękności, po którejś zimie wymarzła. Ale zostało o niej wspomnienie. Może teraz, kiedy zimy stały się u nas łagodniejsze, znowu uda mi się ją gdzieś kupić.
Pauls' Himalayan Musk oto przykład, jak słabo kwitnie róża w półcieniu, pod drzewami. Bo ze zdjęć w necie widać, że ta pnąca odmiana potrafi być wręcz potworem. Nie będę jej już wykopywać i przesadzać, ale wezmę patyczek i spróbuję ukorzenić.
Phyllis Bide a to jest stara zapomniana odmiana róży pnącej, którą dostałam w gratisie. Jakoś początkowo nie przypadła mi do gustu, bo ma małe kwiatuszki, a ja byłam wtedy fanką dużych. Teraz jednak nie mam nic przeciwko małym kwiatuszkom i postanowiłam solidnie zadbać o tę uroczą różyczkę.
- plocczanka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 16586
- Od: 31 lip 2014, o 21:16
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Trochę tu, trochę tam - dwa ogrody (19)
Przepiękne różyczki, Wandziu!
Tylko dlaczego tak długo trzeba jeszcze czekać, by pokazały swoją urodę w realu?
Do mnie zima wraca i wciska się wszelkimi możliwymi szparami, tylko śniegu żałuje.
Zdaje się, że jeszcze z nami pobędzie, co wcale mnie już nie cieszy. Teraz to ja chciałabym już wiosenną pogodę.
Pozdrawiam cieplutko i życzę dobrego tygodnia.
Tylko dlaczego tak długo trzeba jeszcze czekać, by pokazały swoją urodę w realu?
Do mnie zima wraca i wciska się wszelkimi możliwymi szparami, tylko śniegu żałuje.
Zdaje się, że jeszcze z nami pobędzie, co wcale mnie już nie cieszy. Teraz to ja chciałabym już wiosenną pogodę.
Pozdrawiam cieplutko i życzę dobrego tygodnia.
Pozdrawiam. Lucyna
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
- Foxowa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4804
- Od: 11 kwie 2017, o 06:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Krk/BB
Re: Trochę tu, trochę tam - dwa ogrody (19)
Witaj Wandziu.
Rozleniwiasz tym widokiem róż. Ah, siadłoby się już i wąchało ;)
Piękne wspomnienia. Ale już wiosna coraz bliżej na szczęście.
Rozleniwiasz tym widokiem róż. Ah, siadłoby się już i wąchało ;)
Piękne wspomnienia. Ale już wiosna coraz bliżej na szczęście.
- daysy
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4554
- Od: 13 lut 2014, o 12:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: woj.łódzkie
Re: Trochę tu, trochę tam - dwa ogrody (19)
Wandziu warto się pobawić, nie wszystkie są chętne do ukorzeniania ale niczym nie ryzykujesz i tak tniesz róże tak naprawdę 2x w roku. Najczęściej przyjmują te ścinanie po pierwszym kwitnieniu, te z wiosennego cięcia raczej ciężko ukorzenić, przynajmniej ja nie mam dobrych doświadczeń z nimi.
Pastella śliczna, szkoda, że nie dałam się na nią namówić, tym bardziej, że piszesz o niej w samych superlatywach, no cóż, może kiedyś
Pastella śliczna, szkoda, że nie dałam się na nią namówić, tym bardziej, że piszesz o niej w samych superlatywach, no cóż, może kiedyś
- Arkadius121
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4200
- Od: 30 kwie 2011, o 13:34
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Trochę tu, trochę tam - dwa ogrody (19)
Witaj Wandziu i
Róże masz przepiękne a od ich kolorów i kształtów oczopląsu można dostać.Gratuluję gustu i sukcesów w ich hodowli
Pozdrawiam serdecznie i miłego popołudnia życzę.
Róże masz przepiękne a od ich kolorów i kształtów oczopląsu można dostać.Gratuluję gustu i sukcesów w ich hodowli
Pozdrawiam serdecznie i miłego popołudnia życzę.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1111
- Od: 28 lis 2020, o 09:27
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Lubelskie blisko lasu
Re: Trochę tu, trochę tam - dwa ogrody (19)
Wandziu już wiem ,że Ty tak też masz i mus kupić .
Że to wina koleżenstwa bo pokazują co rusz np roże i jeszcze je elegancko
opisują bo o zdjęciach już nawet nie wspomnę ,noooo Pierwsza liga I biedny
człowiek się naogląda i mus kupić .
A potem sobie (ja ) wmawia ,że ma embargo na zakupy .
No mam mam przecież chodzę po marketach i nic nie chce się do kosza przenieść .
Nic a nic
Twarda sztuka ze mnie teraz
Buźka zdrówka oczywiscie
Że to wina koleżenstwa bo pokazują co rusz np roże i jeszcze je elegancko
opisują bo o zdjęciach już nawet nie wspomnę ,noooo Pierwsza liga I biedny
człowiek się naogląda i mus kupić .
A potem sobie (ja ) wmawia ,że ma embargo na zakupy .
No mam mam przecież chodzę po marketach i nic nie chce się do kosza przenieść .
Nic a nic
Twarda sztuka ze mnie teraz
Buźka zdrówka oczywiscie
- Wanda7
- -Moderator Forum-.
- Posty: 16028
- Od: 2 wrz 2010, o 13:17
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa/Kobyłka
Re: Trochę tu, trochę tam - dwa ogrody (19)
Lucynko, Foxowa, Arku
Daysy, co do Pastelli, przecież nic straconego. Ona nadal jest w sprzedaży, więc nie myśl długo, tylko kupuj, będziesz zadowolona
Bobeczko, no nie taka znów twarda, bo przecież wiem, że zamówiłaś różyczki i czekasz na dostawę! A w marketach to zaraz kartonikowe się pojawią i nie wierzę, że żadnej nie kupisz. No po prostu nie ma takiej opcji.
Pirouette - poradźcie mi, jak ją trzeba prowadzić, bo znajduję w necie różne informacje. Czy to jest pnąca, czy krzaczasta? Bo nie mam pojęcia, jak ciąć, a za chwilę trzeba będzie nad nią popracować
Daysy, co do Pastelli, przecież nic straconego. Ona nadal jest w sprzedaży, więc nie myśl długo, tylko kupuj, będziesz zadowolona
Bobeczko, no nie taka znów twarda, bo przecież wiem, że zamówiłaś różyczki i czekasz na dostawę! A w marketach to zaraz kartonikowe się pojawią i nie wierzę, że żadnej nie kupisz. No po prostu nie ma takiej opcji.
Pirouette - poradźcie mi, jak ją trzeba prowadzić, bo znajduję w necie różne informacje. Czy to jest pnąca, czy krzaczasta? Bo nie mam pojęcia, jak ciąć, a za chwilę trzeba będzie nad nią popracować
- daysy
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4554
- Od: 13 lut 2014, o 12:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: woj.łódzkie
Re: Trochę tu, trochę tam - dwa ogrody (19)
Wando na razie z zakupami róż mi nie po drodze, muszę ochłonąć z tego szaleństwa, bo nic dobrego nie przyjdzie z ciasnoty na rabatach ani dla nich, ani dla mnie. Ogarnę te co mam i będę się zastanawiać. Na razie oglądam i planuję i zapełniam kajecik
- any57
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4325
- Od: 16 sty 2012, o 16:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: ŚLĄSK
Re: Trochę tu, trochę tam - dwa ogrody (19)
Wando ... idealnie określiłaś Olimpic Palace
Właśnie tak wyglądają jej kwiaty