Trochę tu, trochę tam - dwa ogrody (19)
-
- 200p
- Posty: 247
- Od: 15 mar 2020, o 16:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: woj.lubelskie
Re: Trochę tu, trochę tam - dwa ogrody (19)
Louis Odier u mnie super wygląda, kwitnie i pachnie.
Mam pytanie- co to za różyczka ,która rośnie u Ciebie obok Louis Odier? Wygląda bardzo ciekawie.
Mam też Lucię, ale ta z kolei u mnie słabo rośnie. Wiadomo, w każdym ogrodzie są inne warunki.
Mam pytanie- co to za różyczka ,która rośnie u Ciebie obok Louis Odier? Wygląda bardzo ciekawie.
Mam też Lucię, ale ta z kolei u mnie słabo rośnie. Wiadomo, w każdym ogrodzie są inne warunki.
- Wanda7
- -Moderator Forum-.
- Posty: 16028
- Od: 2 wrz 2010, o 13:17
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa/Kobyłka
Re: Trochę tu, trochę tam - dwa ogrody (19)
pelagia, Lichtkonigin wyrosła Ci na 3 metry?? Nie chce się wierzyć. Przecież to tylko parkowa różyca. A może u Ciebie coś innego Agnieszko wyrosło? Albo masz niesamowicie żyzną ziemię? No po prostu anomalia jakaś.
Bobka, tak to właśnie działa Jedna drugą motywuje do zakupu. A myślisz, że ja to tak sama z siebie kupuję? No nie. Tu podpatrzę, tam obejrzę, tu się pozachwycam i nie ma wyjścia - mus mieć u siebie. Ale czytałam, że się ograniczasz w tym roku z zakupami. Czyżby minimalizm Cię dopadł?
Emi, ta róża, o którą pytasz, to po prostu wesoła Gartenspass. Pisałam o niej już wcześniej. Zdrowa jest, żywotna, ale wiesz, ja jakoś nie za bardzo mam po drodze z dwukolorowymi. Kupiłam kiedyś chyba ze względu na jej ADR, na deklarowaną wysoką odporność.
Mary Rose (D. Austin) wcześnie kwitnąca, zdrowa i nie sprawia kłopotów. Aczkolwiek pędy ma chyba trochę za cienkie jak na mój gust. Przesadziłam ją jesienią na bardziej słoneczne miejsce, może to coś pomoże.
Natasha Richardson, elegancja forma, czysty kolor, piękny zapach. U mnie młódka, na razie kwiaty są bardzo delikatne i nie całkowicie wypełnione płatkami.
New Dawn, chyba jedna z najpopularniejszych róż pnących. Wyjątkowo delikatny kolor i często spotyka się z zarzutem, że "śmieci", czego ja akurat zupełnie nie uważam za wadę. Moja nie ma zbyt dużo kwiatów, bo ze słońcem ma do czynienia tylko rano i wtedy na tle błękitnego nieba wygląda wręcz dziewiczo.
Bobka, tak to właśnie działa Jedna drugą motywuje do zakupu. A myślisz, że ja to tak sama z siebie kupuję? No nie. Tu podpatrzę, tam obejrzę, tu się pozachwycam i nie ma wyjścia - mus mieć u siebie. Ale czytałam, że się ograniczasz w tym roku z zakupami. Czyżby minimalizm Cię dopadł?
Emi, ta róża, o którą pytasz, to po prostu wesoła Gartenspass. Pisałam o niej już wcześniej. Zdrowa jest, żywotna, ale wiesz, ja jakoś nie za bardzo mam po drodze z dwukolorowymi. Kupiłam kiedyś chyba ze względu na jej ADR, na deklarowaną wysoką odporność.
Mary Rose (D. Austin) wcześnie kwitnąca, zdrowa i nie sprawia kłopotów. Aczkolwiek pędy ma chyba trochę za cienkie jak na mój gust. Przesadziłam ją jesienią na bardziej słoneczne miejsce, może to coś pomoże.
Natasha Richardson, elegancja forma, czysty kolor, piękny zapach. U mnie młódka, na razie kwiaty są bardzo delikatne i nie całkowicie wypełnione płatkami.
New Dawn, chyba jedna z najpopularniejszych róż pnących. Wyjątkowo delikatny kolor i często spotyka się z zarzutem, że "śmieci", czego ja akurat zupełnie nie uważam za wadę. Moja nie ma zbyt dużo kwiatów, bo ze słońcem ma do czynienia tylko rano i wtedy na tle błękitnego nieba wygląda wręcz dziewiczo.
- kuneg
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1214
- Od: 29 sty 2021, o 08:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław / okolice Trzebnicy
Re: Trochę tu, trochę tam - dwa ogrody (19)
Doczekałam się New Dawn Dziękuję, Wandziu
Powiedz mi jeszcze, jak u Ciebie ze zdrowotnością tej róży?
Pytam, bo mojej domniemanej New Dawn dostrzegłam ostainio małe plamki CP, ale po wiosennych wykopkach odrósł 1 mały pęd, który leżał na ziemi. Wcześniej nie widziałam żadnych plam mimo, że rosła w zagęszczeniu i w cieniu. W tym roku mam zamiar dać odrostowi słoneczne stanowisko na wsi.
Powiedz mi jeszcze, jak u Ciebie ze zdrowotnością tej róży?
Pytam, bo mojej domniemanej New Dawn dostrzegłam ostainio małe plamki CP, ale po wiosennych wykopkach odrósł 1 mały pęd, który leżał na ziemi. Wcześniej nie widziałam żadnych plam mimo, że rosła w zagęszczeniu i w cieniu. W tym roku mam zamiar dać odrostowi słoneczne stanowisko na wsi.
- Beaby
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6296
- Od: 16 lut 2014, o 13:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Trochę tu, trochę tam - dwa ogrody (19)
Jestem zawstydzona jak widzę Twoje róże, Wandziu.
Są przecudne! Nawet nie wiedziałam, że masz ich aż tyle i aż tyle tak cudownych odmian.
Chyba muszę się o swoje jeszcze bardziej zacząć troszczyć
Moje róże bujają zbyt w górę i tego u nich nie lubię. Bez względu na cięcie - one i tak robią swoje. Nie mam jak dotąd na to pomysłu.
Wszystkie Twoje róże mi się podobają, Są zresztą pięknie prezentowane.
Pozdrawiam
Są przecudne! Nawet nie wiedziałam, że masz ich aż tyle i aż tyle tak cudownych odmian.
Chyba muszę się o swoje jeszcze bardziej zacząć troszczyć
Moje róże bujają zbyt w górę i tego u nich nie lubię. Bez względu na cięcie - one i tak robią swoje. Nie mam jak dotąd na to pomysłu.
Wszystkie Twoje róże mi się podobają, Są zresztą pięknie prezentowane.
Pozdrawiam
- jarha
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2580
- Od: 17 lip 2014, o 23:28
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: skraj Jury Krakowsko-Częstchowskiej
Re: Trochę tu, trochę tam - dwa ogrody (19)
Wandziu, znów nasyciłam oczy pięknymi widokami z Twojego ogrodu Twoje opisy poszczególnych odmian róż są bardzo przydatne zwłaszcza przy podejmowaniu decyzji o ewentualnych nowych zakupach. Na razie z opisanych przez Ciebie odmian mam tylko młodą Lagunę. Posadziłam ją w pobliżu balkonu, którego metalowa barierka zaczynająca się na wysokości ok. 2 metrów będzie chyba dostatecznym wsparciem dla niej.
W ubiegłym sezonie miała troche kwiatów, ale na razie daleko jej do miana "różanego potwora" jak ją określiłaś
Miłego popołudnia
W ubiegłym sezonie miała troche kwiatów, ale na razie daleko jej do miana "różanego potwora" jak ją określiłaś
Miłego popołudnia
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7669
- Od: 21 kwie 2009, o 21:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Trochę tu, trochę tam - dwa ogrody (19)
Przebudziłam się z jesienno - zimowego snu i zaczynam nawiedzać zaprzyjaźnione ogrody i ogródki.
Wandziu...rospisujesz się o różach i piszesz o New Dawn....moja też ma wiotkie długaśne pędy ale u mnie posadzone przy tujach i chyba one zabierają jej dużo światła i ograniczają też system korzeniowy, ale przesadzać jej nie będę za to kupię inne następne.
Ogród pod Dębem to ja znam dobrze...a co tam na nowym ogrodzie się dzieje??
pozdrawiam
Wandziu...rospisujesz się o różach i piszesz o New Dawn....moja też ma wiotkie długaśne pędy ale u mnie posadzone przy tujach i chyba one zabierają jej dużo światła i ograniczają też system korzeniowy, ale przesadzać jej nie będę za to kupię inne następne.
Ogród pod Dębem to ja znam dobrze...a co tam na nowym ogrodzie się dzieje??
pozdrawiam
- Wanda7
- -Moderator Forum-.
- Posty: 16028
- Od: 2 wrz 2010, o 13:17
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa/Kobyłka
Re: Trochę tu, trochę tam - dwa ogrody (19)
kuneg, New Dawn jest zdrową różą. Może i ma czasem jakieś czarne plamki w małych ilościach, ale to przecież nie koniec świata. Piszesz, że trafił Ci się odrost tej róży. To cenna zdobycz. Tylko żeby to się nie okazała dziczka, bo mnie się czasem takie trafiają...i wielkie rozczarowanie.
Beaby, jedyny sposób to posadzić u podnóża jakieś niskie rabatówki albo bylinki. Wtedy zasłonisz czymś te łyse różane nogi. Tylko żeby nie sadzić zbyt blisko podstawy róż, bo potem ciężko będzie nawozić lub kopczykować.
jarha, ja myślę że taka podpora dla Laguny wystarczy do pewnego czasu. Ale bądź przygotowana, że ta róża rośnie więcej niż na dwa metry. No i poza tym jest bardzo kolczasta, tak więc trzeba jakoś zabezpieczyć się na tym balkonie, żeby wystające różane pędziska z czasem Was nie raniły.
leszczyna, a wiesz co Krysiu, możesz jeszcze spróbować rozmnożyć New Dawn z patyczków. Ja zamierzam pobawić się w ten sposób rozmnażania w tym roku.
Na działce jeszcze w tym roku nie byłam, ale już niedługo, niedługo. Niech się tylko bardziej ociepli. Jesienią posadziłam tam między innymi róże i ciekawa jestem, jak sobie beze mnie radzą. A nowe zamówione czekają na dostawę.
Novalis to jest odmiana bardzo kontrowersyjna, Jedni ją kochają, inni nienawidzą. Ja na pewno jej nie kocham. Zachęcona zdjęciami (trzeba przyznać że jest wyjątkowo fotogeniczna) oraz faktem, że zdobyła jakieś tam nagrody, zakupiłam trzy sadzonki i posadziłam na słońcu, ale bez przesady... nie na całkowitej patelni. Rozwinęły się po jakimś czasie kwiaty. Kolor mi się owszem podobał, nietuzinkowy. Ale nie minęło wiele czasu, jak te kwiaty tak brzydko przypaliły się od słońca, że wyglądały jak stary plastik ze sztucznych wieńców leżących długo na cmentarzu. Po prostu okropne. Przesadziłam po roku w bardziej cieniste miejsce, ale i tam ją dosięgły promienie słoneczne i znów jej widok był nie do zniesienia. Chciałam oddać te sadzonki forumowym koleżankom, ale nikt nie chciał wziąć, poszły więc na kompost. Skoro nie odpowiada tym różom u mnie ani słońce, ani cień czy półcień, to jakim cudem wyglądają ładnie w niektórych innych ogrodach?? Jedno trzeba przyznać, są wyjątkowo zdrowe i mają piękne błyszczące liście. Tylko co z tego? Dla ładnych liści to ja uprawiam hosty, a nie róże.
Beaby, jedyny sposób to posadzić u podnóża jakieś niskie rabatówki albo bylinki. Wtedy zasłonisz czymś te łyse różane nogi. Tylko żeby nie sadzić zbyt blisko podstawy róż, bo potem ciężko będzie nawozić lub kopczykować.
jarha, ja myślę że taka podpora dla Laguny wystarczy do pewnego czasu. Ale bądź przygotowana, że ta róża rośnie więcej niż na dwa metry. No i poza tym jest bardzo kolczasta, tak więc trzeba jakoś zabezpieczyć się na tym balkonie, żeby wystające różane pędziska z czasem Was nie raniły.
leszczyna, a wiesz co Krysiu, możesz jeszcze spróbować rozmnożyć New Dawn z patyczków. Ja zamierzam pobawić się w ten sposób rozmnażania w tym roku.
Na działce jeszcze w tym roku nie byłam, ale już niedługo, niedługo. Niech się tylko bardziej ociepli. Jesienią posadziłam tam między innymi róże i ciekawa jestem, jak sobie beze mnie radzą. A nowe zamówione czekają na dostawę.
Novalis to jest odmiana bardzo kontrowersyjna, Jedni ją kochają, inni nienawidzą. Ja na pewno jej nie kocham. Zachęcona zdjęciami (trzeba przyznać że jest wyjątkowo fotogeniczna) oraz faktem, że zdobyła jakieś tam nagrody, zakupiłam trzy sadzonki i posadziłam na słońcu, ale bez przesady... nie na całkowitej patelni. Rozwinęły się po jakimś czasie kwiaty. Kolor mi się owszem podobał, nietuzinkowy. Ale nie minęło wiele czasu, jak te kwiaty tak brzydko przypaliły się od słońca, że wyglądały jak stary plastik ze sztucznych wieńców leżących długo na cmentarzu. Po prostu okropne. Przesadziłam po roku w bardziej cieniste miejsce, ale i tam ją dosięgły promienie słoneczne i znów jej widok był nie do zniesienia. Chciałam oddać te sadzonki forumowym koleżankom, ale nikt nie chciał wziąć, poszły więc na kompost. Skoro nie odpowiada tym różom u mnie ani słońce, ani cień czy półcień, to jakim cudem wyglądają ładnie w niektórych innych ogrodach?? Jedno trzeba przyznać, są wyjątkowo zdrowe i mają piękne błyszczące liście. Tylko co z tego? Dla ładnych liści to ja uprawiam hosty, a nie róże.
- daysy
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4554
- Od: 13 lut 2014, o 12:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: woj.łódzkie
Re: Trochę tu, trochę tam - dwa ogrody (19)
Wando się skusiłaś na Novalisa jak i ja Ty kupiłaś 3 a ja 4 . Ciekawe ile jeszcze osób skusiły extra zdjęcia w szkółkach. Zgadzam się, że kolor ma fatalny w realu i te przypalone kwiaty nie dodają mu uroku, potwierdza się powiedzenie, że reklama dźwignią handlu . Ja jakoś nie mam serca się jej pozbyć.
O Munstead Wood odpisałam u siebie, wspomnę tylko, że jeszcze zapytam córki czy w Anglii też jest niedostępny.
O Munstead Wood odpisałam u siebie, wspomnę tylko, że jeszcze zapytam córki czy w Anglii też jest niedostępny.
- Wanda7
- -Moderator Forum-.
- Posty: 16028
- Od: 2 wrz 2010, o 13:17
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa/Kobyłka
Re: Trochę tu, trochę tam - dwa ogrody (19)
Daysy I to jest chyba argument, żeby nie kupować od razu kilku sztuk tej samej odmiany, tylko najpierw sprawdzić, jak się zachowuje w naszym ogrodzie. Potem można dokupić.
Dobrze, że potwierdzasz moją opinię o niej, bo już myślałam, że może ja mam jakieś wygórowane oczekiwania.
Dobrze, że potwierdzasz moją opinię o niej, bo już myślałam, że może ja mam jakieś wygórowane oczekiwania.
- kuneg
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1214
- Od: 29 sty 2021, o 08:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław / okolice Trzebnicy
Re: Trochę tu, trochę tam - dwa ogrody (19)
Wando, te kilka plamek na odroście domniemanej New Dawn to żaden problem. Jak nie będzie leżał na ziemi, to powinno być bez CP.
Dzięki za opinię
Dzięki za opinię
- Igala
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2603
- Od: 11 gru 2012, o 19:25
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Trochę tu, trochę tam - dwa ogrody (19)
No to mnie rozczarowałaś Novalis-em bo nawet sobie rozmyśliwałam o nim...bo szukam tzw niebieskiej róży (ktoś coś wie?).
A ciekawe czy na bardziej kwaśnej ziemi by się bardziej "nie zniebieściła" tak jak hortensje?
A ciekawe czy na bardziej kwaśnej ziemi by się bardziej "nie zniebieściła" tak jak hortensje?
Zapraszam serdecznie! Iga
Kontrolowana dzikość cz.2
Kontrolowana dzikość cz.2
- Wanda7
- -Moderator Forum-.
- Posty: 16028
- Od: 2 wrz 2010, o 13:17
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa/Kobyłka
Re: Trochę tu, trochę tam - dwa ogrody (19)
Małgosiu, też mam nadzieję, że ten odrościk New Dawn ładnie Ci się przyjmie na nowym miejscu. A może go najpierw posadź do doniczki?
Igala, naprawdę odradzam Ci te różycę. Akurat kolor mi się podoba, ale te obeschnięte kwiaty są okropne. Pewnie dobrze by wyglądala przy pochmurnej pogodzie, ale przecież nie zawsze mamy chmury. Jest jeszcze taka podobna do niej odmiana, nazywa się Nautica, ale ja jej nie mam. Trzeba by się zorientować, jak się zachowuje i czy ludzie ją chwalą. A jeszcze jeśli chodzi o kolor, to na pewno odczyn gleby nie ma tu wpływu na niebieszczenie kwiatów, tak jak to jest w przypadku hortensji.
Na literę O mam tylko jedną odmianę.
Olimpic Palace nieduża zgrabna rabatóweczka Poulsena. Piekny, ciepły kolor i ciekawa forma kwiatu. Taka pulchna bułeczka w środku. Różyczka nie będzie duża, bo to miniaturka z serii pałacowych.
Igala, naprawdę odradzam Ci te różycę. Akurat kolor mi się podoba, ale te obeschnięte kwiaty są okropne. Pewnie dobrze by wyglądala przy pochmurnej pogodzie, ale przecież nie zawsze mamy chmury. Jest jeszcze taka podobna do niej odmiana, nazywa się Nautica, ale ja jej nie mam. Trzeba by się zorientować, jak się zachowuje i czy ludzie ją chwalą. A jeszcze jeśli chodzi o kolor, to na pewno odczyn gleby nie ma tu wpływu na niebieszczenie kwiatów, tak jak to jest w przypadku hortensji.
Na literę O mam tylko jedną odmianę.
Olimpic Palace nieduża zgrabna rabatóweczka Poulsena. Piekny, ciepły kolor i ciekawa forma kwiatu. Taka pulchna bułeczka w środku. Różyczka nie będzie duża, bo to miniaturka z serii pałacowych.
- Karo
- -Administrator Forum-.
- Posty: 21738
- Od: 16 sie 2006, o 14:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Centrum Polski
- Kontakt:
Re: Trochę tu, trochę tam - dwa ogrody (19)
Wandziu wyjątkowo przekonująco opisałaś wygląd kwiatów Novalisa.
Szczególnie tutaj.
Jeszcze ich nie mam na moim krzaczku, ale jak sądzę, nie będę tęsknić za nimi.
Czytałam tu i tam,że to przereklamowana odmiana, więc spoko,
niech dogorywa tam gdzie ją posadziłam i już się nią nie przejmuję.
Czekam na kolejne relacje z drugiego ogrodu
Szczególnie tutaj.
Jeszcze ich nie mam na moim krzaczku, ale jak sądzę, nie będę tęsknić za nimi.
Czytałam tu i tam,że to przereklamowana odmiana, więc spoko,
niech dogorywa tam gdzie ją posadziłam i już się nią nie przejmuję.
Czekam na kolejne relacje z drugiego ogrodu