Nowe wyzwania

[jolifleur]

Lucynko, ten kolorowy zakątek bez kwiatów podpatrzyłam w Przelewicach Jest to mój ulubiony ogród dendrologiczny i tam zobaczyłam , że w cieniu też może nie być nudno. Przyjechałam do domu i zaczęłam kombinować Wyszło fajnie ale jesienią jest kłopot z żurawkami przy grabieniu liści. Coś tam chyba zmienię żeby prace sobie ułatwić. Cieszę się, że Ci się podoba

Soniu, dziękuję za pochwały i życzenia Jeszcze mam dużo na głowie ale jakieś światełko w tunelu zaczyna nieśmiało błyskać ;)
Macierzanka o ile pamiętam to po 2 sezonach już była ładnie rozrośnięta ale też i sporo kępek było tam wsadzonych. Teraz to jej chyba czwarty sezon od posadzenia.

Andrzeju, zazdroszczę że masz tyle czasu. Ja w zeszłą niedzielę miałam 1 dzień wolny i wybrałam się na kajak. Cudnie było... chyba trafiłam na wyląg albo gody ważek. Setki ich były I tak po cichu liczę na więcej takich dni ;)




3 albo 4 sezony temu wysiałam kilka powojników. Teraz mają pąki a jeden z nich nawet już zakwitł


A kolejna dobra wiadomość, to że różyczka z nasion, która kwitła w zeszłym roku przetrwała zimę!!! No i suszę Ponieważ nie wiedziałam, w której donicy była, nie była jakoś szczególnie traktowana a jednak jest!

[kuneg]

No tak, jak nie ulewa i podtopienia, to susza,.albo inna plaga. Przyroda.
My, ogrodniczki jesteśmy jednak silne i damy radę!
Trzymam kciuki za Twoją walkę z wszelkimi kłopotami

Zdjęcia z kajaków piękne.

[JAKUCH]

Ewo piękne obrazy namalowałaś przyroda jest takim wdzięcznym tematem .Też długo mnie nie było na forum dopiero powoli zaczynam nadrabiać zaległości .Chciałam się zapytać w sprawie przesadzania irysów ,ale już doczytałam bo komuś odpowiedziałaś na ten temat czyli 2 w 1.Cóż na pogodę nie mamy wpływu rośliny sobie same radzą z tym tematem .Niestety zostają tylko terminatorzy. Pogody wedle potrzeb

[jolifleur]

Małgorzato - masz rację, ogrodnik ma "pod górkę" przez tą pogodę ale najbardziej współczuję roślinom, które muszą się z tym tematem mierzyć.
jeśli chodzi o kajaki, to każdego roku mi się wydaje, że już się nasyciłam przyrodą i kolejna wyprawa będzie taka "zwyczajna" a i tak, każda kolejna to same ochy i achy, jak tu pięknie

Jadziu, jak pewnie już doczytałaś, ja też mam ciągle zaległości i w ogrodzie i na forum.
Dziękuję za pochwały
Dzięki tej suszy wiadomo w jakie rośliny warto inwestować. Ja mam już kilka typów. Nie pamiętam czy pisałam o wiciokrzewie. Ma tyle kwiatów, że podziwiam go za każdym razem jak koło niego przechodzę i czuję ten piękny zapach Myślę, że teraz coraz większe wzięcie będą miały rojniki i rozchodniki ;) Pozdrawiam ciepło

[jarha]

Ewciu, dziękuję za instrukcje jak postępujesz z irysami. Jeszcze ich nie ruszam, bo raz, że żar się leje z nieba, dwa, że ciągle brak mi czasu
Fajny dzień miałaś na wodzie, piękne widoki i bliski kontakt z naturą, a nawet bardzo bliski

Dobrego końca tygodnia, spokojnej pogody i rozwiązania wszystkich problemów

[Beaby]

Brawa dla Ciebie i Twoich powodzeń z sianiem powojników.
Mnie też bardzo się podoba ta rabata z żurawkami, świetnie się prezentuje.
Piękna sprawa z tym kajakiem. Ach... Nawet ważkom się podoba

[anabuko1]

Fajne takie niespodzianki z ważkami
Bardzo ładny powojnik tangucki. U mnie kisił się 2 lata i mi przepadł w końcu

[jolifleur]

Jarha, u nas ciągle żar z nieba i czasu za mało na ogród
Moje liliowce na szczęście nie potrzebują dużo zachodu i mają się świetnie Pozdrawiam serdecznie

Aniu, mój powojnik z nasionek idzie jak burza Na początku czerwca przesadziłam 1 szt na pergolę a potem przyszły upały. Usechł mi do połowy ale odbija. Myślę, że coś z niego będzie ale chwilowo wyleczyłam się z przesadzania. Poczekam do jesieni ;)

Beatko, pierwszy raz udało mi się zobaczyć tyle ważek. 2 tygodnie później już ich było znacznie mniej. Przyroda kryje wiele niespodzianek

Fotki z okolicy:

[lojka 63]

Ale masz piękne okolice zazdroszczę ,pozytywnie oczywiście.

[JAKUCH]

Fajnie mieć takie urocze miejsca na wycieczki .Mnie w te upały nawet nie chce się wychodzić z domu Jednak dla roślin to raj deszcz i słonko a dla licznika wody ulga .Piękne liliowce z moimi też muszę zrobić porządek bo powoli kończą kwitnienie. Jednak będę czekać na porządne podlewanie z nieba

[jolifleur]

Lojka - miło mi że zauroczył Cię mój mały raj jeśli tylko masz ochotę to zapraszam

Jakuch- u mnie przez tą suszę liliowce są dopiero w pełni kwitnienia, zaczęły w tym roku wyjątkowo późno, więc jeszcze trochę się nimi nacieszę U nas już teraz pada dość często, wszystko odżywa i cieszy się deszczem a ja mam lżej- nie muszę tyle podlewać

[jolifleur]

[Madziagos]

Ewo,
korzystasz czasem z hamaka?
Ja sobie kupiłam huśtawkę w podobnym stylu.
W tym roku nawet jej nie wyciągnęłam, i tak nie mam na nią czasu