Bób cz.4
Re: Bób cz.4
Bób posiany jakoś w połowie lutego. Od kilku dni stoi w nieogrzewanej szklarni. Część nasion jest jakaś upośledzona, bo każde które odkopałem niby zaczęło kiełkować, ale nie wschodzi. Wzeszło tylko 40% i dlatego tak długo trzymałem je w domu. Chyba wysadzę to co jest jutro w szklarni, a jak reszta się pojawi, to pójdzie na dwór.
Re: Bób cz.4
Pochmurno Można zamoczyć na noc nasiona i potem w wilgotnym pojemniku trzymać i które wykiełkują to przekładam partiami do doniczek z ziemią . Bób do kiełkowania nie potrzebuje światła, może stać daleko od okna.
Re: Bób cz.4
Dobry pomysł. Czy to normalne, że nasiona bobu z jednej paczki aż tak nierówno wschodzą?
- Mirek19
- 1000p
- Posty: 2167
- Od: 20 maja 2016, o 13:20
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Dolny Śląsk
Re: Bób cz.4
Niestety, to się zdarza dość często, nasiona też bywają różnej wielkości w jednym opakowaniu
Pozdrawiam, Mirek
Powyższy post wyraża jedynie opinię autora w dniu dzisiejszym. Nie może on służyć przeciwko niemu w dniu jutrzejszym, ani każdym innym, następującym po tym terminie. Autor zastrzega sobie prawo zmiany poglądów.
Powyższy post wyraża jedynie opinię autora w dniu dzisiejszym. Nie może on służyć przeciwko niemu w dniu jutrzejszym, ani każdym innym, następującym po tym terminie. Autor zastrzega sobie prawo zmiany poglądów.
- BobejGS
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 13654
- Od: 31 lip 2013, o 17:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Grzybno Wlkp
- Kontakt:
Re: Bób cz.4
U mnie np. siew w nowej ziemi i wzrost praktycznie identyczny, no może są z dwa trzy wyjątki ale tu zapewne głębokość umieszczenia nasion ma wpłyt ale siew w trzy paletki z 10otworami w starą ziemie i tu już różnie mimo siewu tych samych, dodam podkiełkowanych nasion i tam już jedne ładne inne mocno opóźnione, kolejne jakieś chore, a jeszcze inne stoją jak wysiane i złapały jakiegoś grzybka. Więc u mnie na nierówny wschód wpływ miała ziemia do wysiewu.
Dzis pokaże te moje maluchy.
Dzis pokaże te moje maluchy.
Re: Bób cz.4
Doniczki z bobem to coś koło 9 cm. nasiona po jednym. Zostawię oczywiście wszystkie a i resztę wyciągnietych już przycięłam, nie pomyślałam jednak o ukorzenianiu czubków czubek
Fajnie by było jakby w ogóle zaplonowały, bo chyba jednak rozkrzewianie się nie leży w naturze bobu? to mój pierwszy raz
Fajnie by było jakby w ogóle zaplonowały, bo chyba jednak rozkrzewianie się nie leży w naturze bobu? to mój pierwszy raz
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6659
- Od: 10 mar 2008, o 18:52
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Za Lublinem, za Rzeszowem.. Lubartów
Re: Bób cz.4
Raczej nikt bobu nie produkuje z sadzonek wierzchołkowych ale okazało się, że jest to możliwe. W doniczkach/pierścieniach 9cm śmiało można umieszczać po 2 nasionka i następnie wysadzać razem (bez rozsadzania). Co do krzewienia się bobu-różne odmiany różnie się krzewią, chyba najładniej krzewi się Figaro i dlatego tę odmianę warto sadzić w większych odstępach.
- Mirek19
- 1000p
- Posty: 2167
- Od: 20 maja 2016, o 13:20
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Dolny Śląsk
Re: Bób cz.4
Rozsada bobu da nam wcześniejszy plon. Bób rośnie też zdrowiej, bo mniej jest atakowany przez mszyce
Pozdrawiam, Mirek
Powyższy post wyraża jedynie opinię autora w dniu dzisiejszym. Nie może on służyć przeciwko niemu w dniu jutrzejszym, ani każdym innym, następującym po tym terminie. Autor zastrzega sobie prawo zmiany poglądów.
Powyższy post wyraża jedynie opinię autora w dniu dzisiejszym. Nie może on służyć przeciwko niemu w dniu jutrzejszym, ani każdym innym, następującym po tym terminie. Autor zastrzega sobie prawo zmiany poglądów.
- Mirek19
- 1000p
- Posty: 2167
- Od: 20 maja 2016, o 13:20
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Dolny Śląsk
Re: Bób cz.4
Dzisiaj wysadziłem dwutygodniową rozsadę bobu Jankiel biały
system korzeniowy -
Dodatkowo, kontrolnie wysiałem gniazdowo bez moczenia i kiełkowania po dwa nasiona bobu Kier
Pozdrawiam, Mirek
Powyższy post wyraża jedynie opinię autora w dniu dzisiejszym. Nie może on służyć przeciwko niemu w dniu jutrzejszym, ani każdym innym, następującym po tym terminie. Autor zastrzega sobie prawo zmiany poglądów.
Powyższy post wyraża jedynie opinię autora w dniu dzisiejszym. Nie może on służyć przeciwko niemu w dniu jutrzejszym, ani każdym innym, następującym po tym terminie. Autor zastrzega sobie prawo zmiany poglądów.
- bioy
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2101
- Od: 7 maja 2012, o 12:04
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: podkarpacie 356 m.n.p.m.
Re: Bób cz.4
Pozdrawiam, Jacek
- Panna_be
- 100p
- Posty: 142
- Od: 15 sie 2020, o 13:30
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: miasto Świętej Wieży
Re: Bób cz.4
i to są rozsady!
A czy Bioy też już wsadziłeś swoją rozsadę do gruntu ?
Dla porównania, to moja trzytygodniowa rozsadza (28.02) bobu Bartek. Z tym, że teraz gdy tylko większość wykiełkowała zaraz wystawiłam je na zewnątrz i w takich warunkach stoją sobie nawet przy -3*C. Od paru dni jest u nas wiosennie, to bardziej podrosły. Alternatywnie wysiałam też do gruntu pod agrowłókninę (06.03), ale tamtych nadal nie widać. Oczywiście nie mogłabym usnąć, gdybym w sobotę nie odkopała jednego, żeby zobaczyć jak się mają i okazało się, że kiełkują, to już ich ruszać nie będę. Nie namaczałam ani tych wysiewanych w domu, ani tych na zewnątrz, a te w domu wzeszły po tygodniu. Z tym, że bezpośrednio do gruntu powędrował bób Windsor , ale raczej chodzi tu o temperaturę, nie o odmianę. Natomiast te miastowe "balkonowe" zamierzam przeprowadzić na wieś w ostatnich dniach marca i zdjąć już agrowłóknine, jeżeli nie będzie bardzo minusowych temperatur. Dobrze myślę? Mirek19 chyba już nie przykrywasz ?
A czy Bioy też już wsadziłeś swoją rozsadę do gruntu ?
Dla porównania, to moja trzytygodniowa rozsadza (28.02) bobu Bartek. Z tym, że teraz gdy tylko większość wykiełkowała zaraz wystawiłam je na zewnątrz i w takich warunkach stoją sobie nawet przy -3*C. Od paru dni jest u nas wiosennie, to bardziej podrosły. Alternatywnie wysiałam też do gruntu pod agrowłókninę (06.03), ale tamtych nadal nie widać. Oczywiście nie mogłabym usnąć, gdybym w sobotę nie odkopała jednego, żeby zobaczyć jak się mają i okazało się, że kiełkują, to już ich ruszać nie będę. Nie namaczałam ani tych wysiewanych w domu, ani tych na zewnątrz, a te w domu wzeszły po tygodniu. Z tym, że bezpośrednio do gruntu powędrował bób Windsor , ale raczej chodzi tu o temperaturę, nie o odmianę. Natomiast te miastowe "balkonowe" zamierzam przeprowadzić na wieś w ostatnich dniach marca i zdjąć już agrowłóknine, jeżeli nie będzie bardzo minusowych temperatur. Dobrze myślę? Mirek19 chyba już nie przykrywasz ?
- Mirek19
- 1000p
- Posty: 2167
- Od: 20 maja 2016, o 13:20
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Dolny Śląsk
Re: Bób cz.4
Pozdrawiam, Mirek
Powyższy post wyraża jedynie opinię autora w dniu dzisiejszym. Nie może on służyć przeciwko niemu w dniu jutrzejszym, ani każdym innym, następującym po tym terminie. Autor zastrzega sobie prawo zmiany poglądów.
Powyższy post wyraża jedynie opinię autora w dniu dzisiejszym. Nie może on służyć przeciwko niemu w dniu jutrzejszym, ani każdym innym, następującym po tym terminie. Autor zastrzega sobie prawo zmiany poglądów.