Ulubione storczyki Art :) cz. 4
Re: Ulubione storczyki Art :) cz. 4
Piękne kwitnienia!!! Jednak phalaenopsisy są niezawodne ( w większości przypadków ).
A jak C. Golf Green? Kwiaty już wyszły z pochewki?
A jak C. Golf Green? Kwiaty już wyszły z pochewki?
Re: Ulubione storczyki Art :) cz. 4
Agnieszko, te maciupkie - jak piszesz, to na razie nie moja zasługa. Oby roślinka przeżyła
Słyszałam, że liście z zasuszonego stożka wzrostu nie wyrastają ... Poczekamy, zobaczymy
Co do Angraecum, na razie to tak wygląda (co nie znaczy że nie zasuszy, bo nie znajdzie sił):
Sanrze przekażę pochwały i dziękuję w Jej imieniu
Norbercie dzięki za odwiedziny i miły komentarz
Te ciekawe warżki u "Lobbii" wprawiają mnie w drżenie rąk jak ruszam doniczkę, bo trzymają się kwiatka tak jakby na mikro-łączniku
cienkim jak milimetrowa niteczka.. Z czterech kwiatków jeden już przekwitł, a reszta uśmiecha się do słońca za oknem.
Nie będę ich kasować - jak ma przeżyć to przeżyje. Po kwitnieniu spróbuję go wspomóc Asahi SL, albo czymś innym, pomyślę jeszcze.
Najpierw jednak przesadzę. Korzenie ma nie najgorsze.
Reniu, C. Golf Grenn ma w pochewce pączki coraz wyżej, ale jeszcze nie pokazała się
Za to odkryłam niespodziankę na czerwonej katlejce (hybryda) - 2 przyrosty szykują kwitnienie
Piotrze, u Ciebie dużo więcej cudów
Beatko, właśnie nie mam pojęcia co 'equestris' wykombinował. Też się zastanawiałam co będzie - kolejne keiki czy jednak liść ??beata_1252 pisze: Phal. Equestris Alba pięknie się wykaraskał To co wyrasta z miejsca stożka to keiki czy nowy stożek? Pierwszy raz coś takiego widzę
...Angraecum sesquipedale nie zwalnia tępa... pięknie wyglądają te 3 kwiaty jednocześnie ale ten kolejny już pęd...
Moje serce jednak skradł Piegusek oraz Phal. Sandry
Słyszałam, że liście z zasuszonego stożka wzrostu nie wyrastają ... Poczekamy, zobaczymy
Co do Angraecum, na razie to tak wygląda (co nie znaczy że nie zasuszy, bo nie znajdzie sił):
Sanrze przekażę pochwały i dziękuję w Jej imieniu
Norbercie dzięki za odwiedziny i miły komentarz
Te ciekawe warżki u "Lobbii" wprawiają mnie w drżenie rąk jak ruszam doniczkę, bo trzymają się kwiatka tak jakby na mikro-łączniku
cienkim jak milimetrowa niteczka.. Z czterech kwiatków jeden już przekwitł, a reszta uśmiecha się do słońca za oknem.
Nie będę ich kasować - jak ma przeżyć to przeżyje. Po kwitnieniu spróbuję go wspomóc Asahi SL, albo czymś innym, pomyślę jeszcze.
Najpierw jednak przesadzę. Korzenie ma nie najgorsze.
Reniu, C. Golf Grenn ma w pochewce pączki coraz wyżej, ale jeszcze nie pokazała się
Za to odkryłam niespodziankę na czerwonej katlejce (hybryda) - 2 przyrosty szykują kwitnienie
Piotrze, u Ciebie dużo więcej cudów
Pozdrawiam, Joanna
Uratowane storczyki Art cz.I, Ulubione storczyki Art cz.II
Ulubione storczyki Art cz.III
Uratowane storczyki Art cz.I, Ulubione storczyki Art cz.II
Ulubione storczyki Art cz.III
- zabkamarta
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2062
- Od: 1 maja 2017, o 18:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław okolice
Re: Ulubione storczyki Art :) cz. 4
Wow Asiu pięknie u Ciebie miło popatrzeć mi niezmiennie ten w piegi się podoba
A odosnie equestris to wygląda mi na basal keiki w miejsce stożka wzrostu. Jeden Phal też mi kiedyś tak zrobił i było widać ewidentnie "przewężenie" i że to rośnie mała roślina.
U mnie takie Sajgon, że nie mam kiedy znów wejść na forum. Obecna sytuacja światowa wywróciła mój świat do góry nogami. Praca zdalna, nauczanie dzieci, ciągła walka o to żeby z nimi nie oszaleć w domu... Eh jak się to skończy zamknę się w sobie i będę siedzieć tylko w kwiatkach
A odosnie equestris to wygląda mi na basal keiki w miejsce stożka wzrostu. Jeden Phal też mi kiedyś tak zrobił i było widać ewidentnie "przewężenie" i że to rośnie mała roślina.
U mnie takie Sajgon, że nie mam kiedy znów wejść na forum. Obecna sytuacja światowa wywróciła mój świat do góry nogami. Praca zdalna, nauczanie dzieci, ciągła walka o to żeby z nimi nie oszaleć w domu... Eh jak się to skończy zamknę się w sobie i będę siedzieć tylko w kwiatkach
- Monnia445
- 200p
- Posty: 283
- Od: 8 gru 2017, o 22:29
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: sandomierz
Re: Ulubione storczyki Art :) cz. 4
Twoje storczyki Asiu na pewno czują wiosnę Z resztą wystarczy spojrzeć na te kwitnienia i wszystko mówi samo za siebie...
Szczęśliwa Phal. equestris że udało jej się tak odżyć. Widzę, że ma jeszcze dodatkowe życie obok na zapas. To nigdy się nie zmarnuje. Zawsze może się tylko przydać i wyjść na dobre
Storczyki po zalaniu stożka mogą przez bardzo, bardzo długo spać aż się wreszcie wybudzą z takiego głębokiego snu... A czasami się nigdy nie budzą. Miałam storczyki, które życzyły sobie nawet dwóch i więcej lat. To prawdziwi twardziele i uparciuchy.
Ale jej maluszki to są dopiero śliczność Takie zieloniutkie listeczki. Wydaję mi się że to przez nawożenie dolistnie, bo wszystkie Twoje storczyki mają podobne, jak pamiętam.
Tylko się nimi zajmować, bo już gotowe.
Podarunek od Przyjaciółki bardzo ładny Widać, że zdążył już polubić nową właścicielkę.
Sama znam takie osoby, które albo mają już zbyt dużo ich na parapecie i chcą oddawać, albo nie kwitną i też chcą się ich cichaczem pozbywać.... No, ale przynajmniej nie wyrzucają na śmietnik. Bo Tacy też się trafiają niestety.
Phalaenopsis Lobbii jest naprawdę bardzo malutka Z takimi to trzeba uważać, bo łatwo coś połamać, bo takie kruche się wydają. Może i jakaś zdrowa przerwa się przyda po kwitnieniu, ale korzenie ma ładne i jestem pewna, że da sobie rade. Nie przejmuj się...
A taki peloric kształt to mam podobny. Nawet nie wiem, czy nie taki sam. I to u dwóch storczyków w tym roku. Niekoniecznie je zawsze lubię jakoś bardzo, ale bywa że dość ciekawie wyglądają i śmiesznie jak się na nie patrzy.
Jak Lycaste aromatica kwitnie dziewięć lat to raczej nie ma, co narzekać Raz lepiej raz gorzej, ale zawsz coś. Oddzielenie mogła być przyczyną i zbyt mocno to przeżyła najwyraźniej.
Angraecum mi się chyba nigdy nie znudzi. Dla mnie możesz pokazywać, tak często jak zechcesz. Trzy kwiatuszka trzeba zapamiętać i kropka. I to piekne trzy, duże kwiatki. Pachcnące.
Skoro chce dalej, to nie powinno padać. Gdyby czuło się zmęczone to by nie kwitło...
Piegusek faktycznie jest do lubienia. Za kwiaty i zapach Tak samo jak Liodoro.
A Sandra to ma cudowne storczyki i Ty musisz coś zrobić żeby je nam zaczęła pokazywać osobiście
Szczęśliwa Phal. equestris że udało jej się tak odżyć. Widzę, że ma jeszcze dodatkowe życie obok na zapas. To nigdy się nie zmarnuje. Zawsze może się tylko przydać i wyjść na dobre
Storczyki po zalaniu stożka mogą przez bardzo, bardzo długo spać aż się wreszcie wybudzą z takiego głębokiego snu... A czasami się nigdy nie budzą. Miałam storczyki, które życzyły sobie nawet dwóch i więcej lat. To prawdziwi twardziele i uparciuchy.
Ale jej maluszki to są dopiero śliczność Takie zieloniutkie listeczki. Wydaję mi się że to przez nawożenie dolistnie, bo wszystkie Twoje storczyki mają podobne, jak pamiętam.
Tylko się nimi zajmować, bo już gotowe.
Podarunek od Przyjaciółki bardzo ładny Widać, że zdążył już polubić nową właścicielkę.
Sama znam takie osoby, które albo mają już zbyt dużo ich na parapecie i chcą oddawać, albo nie kwitną i też chcą się ich cichaczem pozbywać.... No, ale przynajmniej nie wyrzucają na śmietnik. Bo Tacy też się trafiają niestety.
Phalaenopsis Lobbii jest naprawdę bardzo malutka Z takimi to trzeba uważać, bo łatwo coś połamać, bo takie kruche się wydają. Może i jakaś zdrowa przerwa się przyda po kwitnieniu, ale korzenie ma ładne i jestem pewna, że da sobie rade. Nie przejmuj się...
A taki peloric kształt to mam podobny. Nawet nie wiem, czy nie taki sam. I to u dwóch storczyków w tym roku. Niekoniecznie je zawsze lubię jakoś bardzo, ale bywa że dość ciekawie wyglądają i śmiesznie jak się na nie patrzy.
Jak Lycaste aromatica kwitnie dziewięć lat to raczej nie ma, co narzekać Raz lepiej raz gorzej, ale zawsz coś. Oddzielenie mogła być przyczyną i zbyt mocno to przeżyła najwyraźniej.
Angraecum mi się chyba nigdy nie znudzi. Dla mnie możesz pokazywać, tak często jak zechcesz. Trzy kwiatuszka trzeba zapamiętać i kropka. I to piekne trzy, duże kwiatki. Pachcnące.
Skoro chce dalej, to nie powinno padać. Gdyby czuło się zmęczone to by nie kwitło...
Piegusek faktycznie jest do lubienia. Za kwiaty i zapach Tak samo jak Liodoro.
A Sandra to ma cudowne storczyki i Ty musisz coś zrobić żeby je nam zaczęła pokazywać osobiście
Re: Ulubione storczyki Art :) cz. 4
Asiu piękne wszystkie i Twoje i Sandry oby cieszyły jak najczęściej w tych trudnych czasach, i mam nadzieję że będziesz miała czas aby je nam pokazać. Zdrowia życzę
pozdr Dorota
Moje storczyki
Moje storczyki
- Gandalfwhite
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 546
- Od: 18 lis 2018, o 08:43
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Ulubione storczyki Art :) cz. 4
Phal. Sandry
Rewelacyjny. Jak sztuczny z tymi obrzeżami w innym kolorze. Gdzie nabyty?
Rewelacyjny. Jak sztuczny z tymi obrzeżami w innym kolorze. Gdzie nabyty?
Grzegorz
Re: Ulubione storczyki Art :) cz. 4
Przyłączam się do zachwytów- same rarytasy, ale pH. Sandry też ujął mnie za serce I jeszcze pachnący
A jak się ma Golf Green?
A jak się ma Golf Green?
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1483
- Od: 25 mar 2009, o 16:55
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: 30 km od Kołobrzegu
Re: Ulubione storczyki Art :) cz. 4
Asiu przepraszam ,że dopiero teraz ale wiesz ,że nie miałam głowy do kwiatów w tym czasie.
Oj tak nawet nie wiemy jakie one czasem potrafią być silne ale to chyba zależy od danej rośliny mój niestety nie przeżył.To ten co go Fred zrzucił a miał 3 pędy i keiki i niestety padł.
Z equestriska niezmiernie się cieszę to było moje chciejstwo.
Phal lobbii słodki maluszek super ta warżka a do tego kudłata czy ona jest faktycznie w takim brązowym kolorze ?
Za peloric nie przepadam chyba bardziej niż Ty.
Asiu jak ja bym chciała się tak rozczarować moja lycaste aromatica , ale nic to jestem cierpliwa.
A. Sesqupedale nigdy mi się nie znudzi nawet kiedy moje będzie kwitło , 3 kwiaty to musi być widok.
Phal. piegus - a wiesz ,ze ja bardzo lubię piegusy do tego ma fajną kolorystykę.
Liodoro klasyka co tu mówić śliczne, coś u mnie nie chce rosnąc albo sztuka jakaś oporna nie wiem co jest.
Sandry taki neonowy
Oj tak nawet nie wiemy jakie one czasem potrafią być silne ale to chyba zależy od danej rośliny mój niestety nie przeżył.To ten co go Fred zrzucił a miał 3 pędy i keiki i niestety padł.
Z equestriska niezmiernie się cieszę to było moje chciejstwo.
Phal lobbii słodki maluszek super ta warżka a do tego kudłata czy ona jest faktycznie w takim brązowym kolorze ?
Za peloric nie przepadam chyba bardziej niż Ty.
Asiu jak ja bym chciała się tak rozczarować moja lycaste aromatica , ale nic to jestem cierpliwa.
A. Sesqupedale nigdy mi się nie znudzi nawet kiedy moje będzie kwitło , 3 kwiaty to musi być widok.
Phal. piegus - a wiesz ,ze ja bardzo lubię piegusy do tego ma fajną kolorystykę.
Liodoro klasyka co tu mówić śliczne, coś u mnie nie chce rosnąc albo sztuka jakaś oporna nie wiem co jest.
Sandry taki neonowy
Pozdrawiam Mirka
Moje wątki
Moje wątki
Re: Ulubione storczyki Art :) cz. 4
KOCHANI, dziękuję za wszelkie odwiedziny i miłe komentarze
Dziękuję też w imieniu Sandry. Widzę, że trudno będzie Ją namówić na swój wątek (przynajmniej na razie ..)
Ale storczyki kocha i ma do nich słabość, więc... może kiedyś
Phalaenopsis Sandry, który zawojował poprzedni post to Phal.Taisuco Jasper. Taką ma fiszkę.
Albo z wystawy w Sosnowcu, albo ze sprzedaży wysyłkowej (znanej nam tu wszystkim) - nie pamiętam już.
Mireczko - Phal. lobbii ma autentycznie taki bało-brązowy kolor
'Equestrisek alba' - keiki, wkrótce zamieszka już u Ciebie.
Marto, dla Ciebie zdjęcie korzeni i widok ogólny na mojego Phl. Piccolo Red (czyli obecnie Phal. Buddah's Treasure 1.7)
który, dla niewtajemniczonych - przebył straaaaszną drogę do właścicieli i mógł paść jak nic
Stał w letargu długi czas i wreszcie ruszył. U Sandry też:
Korzenie ruszyły i jest nowy listek.
Teraz dla Gandalfa -
W ub.roku wniosłam sobie do domu 'Konia Trojańskiego' w postaci WCIORNASTKA od mojej kochanej nieświadomej niczego Sąsiadki,
u której w wakacje zostawiałam część storczyków.
Wydawało mi się, że go zwalczyłam. Jednak w tym roku WYLAZŁY ponownie.
Jakoś się zakamuflowały przez "zimę-nie zimę". W ten sposób straciłam już wszystkie 6 pączków na czerwonej katlejce
Myślałam, ze je poparzyło marcowe słońce, ale jak znalazłam dziada na kwitnącej katlei Golf Green to byłam w domu...
Widać jakie szkody zrobił na płatkach.
A to zdj. liści hybrydy falenopsis po ubiegłorocznym żerowaniu. Te zniszczone liście były wtedy małe jak ten najmłodszy.
Wciornastki wybierają sobie do żerowania najmłodsze i miękkie części rośliny i niszczą je straszliwie.
Oczywiście również młode pączki i pędy
Chętnie poczytam o Waszych doświadczeniach w walce z wciornastkami.
Jak zwierzyłam sie mojemu M., że one niszczą również elektronikę, to zaraz odsunął telewizor od parapetu "żebym miała lepszy dostęp"
do roślin
Lycaste aromaticapachnąca cynamonem:
Phal. cornu-cervi (pomyłkowo wysłana zamiast chattaladae);
Rodzinka "Equestrisów" - mama z trójką dzieci. Czwarte najmłodsze, po oddzieleniu próbuje sił w kulkach. To mój eksperyment
Poza ostatnim, wszystkie dzieci kwitną, a mama na 4 pędach i ostatnie podrygi na końcach ubiegłorocznych pędów.
Póki co postanowiłam zostawić u siebie całą rodzinkę jak kwitnącą łączkę
Phal. celebensis robi mi jakiegoś psikusa Naprzód pokazało się coś jakby zaczątek pędu i drugie coś podobne:
Teraz już nie wiem co to ??
I na zakończenie Cattleya Sandry
Dziękuję też w imieniu Sandry. Widzę, że trudno będzie Ją namówić na swój wątek (przynajmniej na razie ..)
Ale storczyki kocha i ma do nich słabość, więc... może kiedyś
Phalaenopsis Sandry, który zawojował poprzedni post to Phal.Taisuco Jasper. Taką ma fiszkę.
Albo z wystawy w Sosnowcu, albo ze sprzedaży wysyłkowej (znanej nam tu wszystkim) - nie pamiętam już.
Mireczko - Phal. lobbii ma autentycznie taki bało-brązowy kolor
'Equestrisek alba' - keiki, wkrótce zamieszka już u Ciebie.
Marto, dla Ciebie zdjęcie korzeni i widok ogólny na mojego Phl. Piccolo Red (czyli obecnie Phal. Buddah's Treasure 1.7)
który, dla niewtajemniczonych - przebył straaaaszną drogę do właścicieli i mógł paść jak nic
Stał w letargu długi czas i wreszcie ruszył. U Sandry też:
Korzenie ruszyły i jest nowy listek.
Teraz dla Gandalfa -
W ub.roku wniosłam sobie do domu 'Konia Trojańskiego' w postaci WCIORNASTKA od mojej kochanej nieświadomej niczego Sąsiadki,
u której w wakacje zostawiałam część storczyków.
Wydawało mi się, że go zwalczyłam. Jednak w tym roku WYLAZŁY ponownie.
Jakoś się zakamuflowały przez "zimę-nie zimę". W ten sposób straciłam już wszystkie 6 pączków na czerwonej katlejce
Myślałam, ze je poparzyło marcowe słońce, ale jak znalazłam dziada na kwitnącej katlei Golf Green to byłam w domu...
Widać jakie szkody zrobił na płatkach.
A to zdj. liści hybrydy falenopsis po ubiegłorocznym żerowaniu. Te zniszczone liście były wtedy małe jak ten najmłodszy.
Wciornastki wybierają sobie do żerowania najmłodsze i miękkie części rośliny i niszczą je straszliwie.
Oczywiście również młode pączki i pędy
Chętnie poczytam o Waszych doświadczeniach w walce z wciornastkami.
Jak zwierzyłam sie mojemu M., że one niszczą również elektronikę, to zaraz odsunął telewizor od parapetu "żebym miała lepszy dostęp"
do roślin
Lycaste aromaticapachnąca cynamonem:
Phal. cornu-cervi (pomyłkowo wysłana zamiast chattaladae);
Rodzinka "Equestrisów" - mama z trójką dzieci. Czwarte najmłodsze, po oddzieleniu próbuje sił w kulkach. To mój eksperyment
Poza ostatnim, wszystkie dzieci kwitną, a mama na 4 pędach i ostatnie podrygi na końcach ubiegłorocznych pędów.
Póki co postanowiłam zostawić u siebie całą rodzinkę jak kwitnącą łączkę
Phal. celebensis robi mi jakiegoś psikusa Naprzód pokazało się coś jakby zaczątek pędu i drugie coś podobne:
Teraz już nie wiem co to ??
I na zakończenie Cattleya Sandry
Pozdrawiam, Joanna
Uratowane storczyki Art cz.I, Ulubione storczyki Art cz.II
Ulubione storczyki Art cz.III
Uratowane storczyki Art cz.I, Ulubione storczyki Art cz.II
Ulubione storczyki Art cz.III
- Gandalfwhite
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 546
- Od: 18 lis 2018, o 08:43
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Ulubione storczyki Art :) cz. 4
Dziękuję za informacje o wciornastkach.
Zdjęcia i Kwiaty jak zawsze wspaniałe.
Ta ostatnia cattleya taka duża czy to zbliżenie kwiatu?
Zdjęcia i Kwiaty jak zawsze wspaniałe.
Ta ostatnia cattleya taka duża czy to zbliżenie kwiatu?
Grzegorz
Re: Ulubione storczyki Art :) cz. 4
Cattleya i duża i zbliżona
Grzegorzu, zaglądnij za chwilę na PW
Grzegorzu, zaglądnij za chwilę na PW
Pozdrawiam, Joanna
Uratowane storczyki Art cz.I, Ulubione storczyki Art cz.II
Ulubione storczyki Art cz.III
Uratowane storczyki Art cz.I, Ulubione storczyki Art cz.II
Ulubione storczyki Art cz.III
Re: Ulubione storczyki Art :) cz. 4
Aż miło popatrzeć na takie piękne, zdrowe okazy. I ile korzeni!!! Wiosna w pełni u Ciebie
Pomarańczek piegowaty CUDO!!! Na takiego właśnie zawsze polowałam ale nigdzie nie mogłam trafić. Noi wiesz ze ja wszystkie białasy uwielbiam, a Twoje to już w ogóle śliczne
Pomarańczek piegowaty CUDO!!! Na takiego właśnie zawsze polowałam ale nigdzie nie mogłam trafić. Noi wiesz ze ja wszystkie białasy uwielbiam, a Twoje to już w ogóle śliczne