Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 12
Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 12
Zdjęcia piękne,zachód słońca cudowny.
Byłam w Brico niestety na darmo.Nie było pełnych pierwiosnków,były tylko te puste po ponad 3 i 5 złociszy.Nie kupiłam nic.Może potem będą w mieście tańsze.Ciekawa jestem czy kupiłaś pełne u Was?
Lucynko sikorek nie dokarmiam ani innych ptaszków,ale chciałam im zrobić zdjęcia.Niestety nic z tego,te dzikusy uciekają jak tylko się
pojawię z aparatem.
Dziękuję za życzenia i życzę miłej końcówki dnia.
Byłam w Brico niestety na darmo.Nie było pełnych pierwiosnków,były tylko te puste po ponad 3 i 5 złociszy.Nie kupiłam nic.Może potem będą w mieście tańsze.Ciekawa jestem czy kupiłaś pełne u Was?
Lucynko sikorek nie dokarmiam ani innych ptaszków,ale chciałam im zrobić zdjęcia.Niestety nic z tego,te dzikusy uciekają jak tylko się
pojawię z aparatem.
Dziękuję za życzenia i życzę miłej końcówki dnia.
- plocczanka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 16588
- Od: 31 lip 2014, o 21:16
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 12
Witajcie!
Piękna słoneczna pogoda zmobilizowała mnie do dłuższego spaceru, który zaprowadził mnie między innymi do Brico.
Niestety, market nie zaspokoił moich oczekiwań. Nie było żadnych kwiatów wiosennych, zadowoliłam się więc zakupem ziemi do siewu i karmą dla Misi. Dzięki temu mam już tak duży zapas ziemi, że mogę siać i siać, i pikować....
Iwonko0042 - mnie też łapy swędzą, ale jakoś jeszcze wytrzymuję. Nie wiem tylko jak długo zdołam się powstrzymywać.
Dzisiaj niebo też piękne było, tylko nie udało mi się fotki cyknąć, akurat miałam gościówę.
Natalko - dziękuję kochana.
Maryniu - a więc byłaś na działce! Jakże Ci zazdroszczę...
Dzień był miły, za co serdeczne dzięki Jednak prymulek upolować się nie udało. W dodatku nie wiedzą, kiedy im dowiozą.
Aniu - wczorajsze malownicze niebo stało się zapowiedzią dzisiejszego lazuru. Dzień był naprawdę przepiękny. Dziękuję.
Codziennie zastanawiam się nad tym, jaka będzie wiosna, jakie lato, a prognozy nie są zbyt pocieszające, zwłaszcza letnie.
Stasiu - kochana, ten magnez okazał się do niczego, bo też nie miał do czego mnie tak przyciągać. Stoisko ogrodnicze zaopatrzone jedynie w rozmaite narzędzia i rękawice oraz różnego rodzaju podłoża. Nawet nasion jeszcze nie mają. Co prawda nie mam zamiaru kupować nasionek, mam ich dość, ale z przyjemnością pogrzebałabym wśród kolorowych torebeczek.
Pięknie dziękuję za miłe słowa i życzenia i oby ten weekendowy spacerek na działkę doszedł do skutku.
Danusiu - dziękuję. Za wszystko.
Moje Brico też obrazem nędzy na ogrodniczym stoisku, nawet nie potrafili powiedzieć, kiedy coś się na nim znajdzie.
Twoje sikoreczki inteligentne ptaszyny i zorientowały się, że wyłącznie na fotkach Ci zależy. A że niegłodne, to wypięły się na Twoją słoninkę.
Jak zawsze, dla urozmaicenia postu, mała porcyjka wspominkowych fotek.
Piękna słoneczna pogoda zmobilizowała mnie do dłuższego spaceru, który zaprowadził mnie między innymi do Brico.
Niestety, market nie zaspokoił moich oczekiwań. Nie było żadnych kwiatów wiosennych, zadowoliłam się więc zakupem ziemi do siewu i karmą dla Misi. Dzięki temu mam już tak duży zapas ziemi, że mogę siać i siać, i pikować....
Iwonko0042 - mnie też łapy swędzą, ale jakoś jeszcze wytrzymuję. Nie wiem tylko jak długo zdołam się powstrzymywać.
Dzisiaj niebo też piękne było, tylko nie udało mi się fotki cyknąć, akurat miałam gościówę.
Natalko - dziękuję kochana.
Maryniu - a więc byłaś na działce! Jakże Ci zazdroszczę...
Dzień był miły, za co serdeczne dzięki Jednak prymulek upolować się nie udało. W dodatku nie wiedzą, kiedy im dowiozą.
Aniu - wczorajsze malownicze niebo stało się zapowiedzią dzisiejszego lazuru. Dzień był naprawdę przepiękny. Dziękuję.
Codziennie zastanawiam się nad tym, jaka będzie wiosna, jakie lato, a prognozy nie są zbyt pocieszające, zwłaszcza letnie.
Stasiu - kochana, ten magnez okazał się do niczego, bo też nie miał do czego mnie tak przyciągać. Stoisko ogrodnicze zaopatrzone jedynie w rozmaite narzędzia i rękawice oraz różnego rodzaju podłoża. Nawet nasion jeszcze nie mają. Co prawda nie mam zamiaru kupować nasionek, mam ich dość, ale z przyjemnością pogrzebałabym wśród kolorowych torebeczek.
Pięknie dziękuję za miłe słowa i życzenia i oby ten weekendowy spacerek na działkę doszedł do skutku.
Danusiu - dziękuję. Za wszystko.
Moje Brico też obrazem nędzy na ogrodniczym stoisku, nawet nie potrafili powiedzieć, kiedy coś się na nim znajdzie.
Twoje sikoreczki inteligentne ptaszyny i zorientowały się, że wyłącznie na fotkach Ci zależy. A że niegłodne, to wypięły się na Twoją słoninkę.
Jak zawsze, dla urozmaicenia postu, mała porcyjka wspominkowych fotek.
Pozdrawiam. Lucyna
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
- Blueberry
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6660
- Od: 7 kwie 2013, o 22:34
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: woj.dolnośląskie
- Kontakt:
Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 12
Przepiękne wspominki świetny ten rozchodnik z ostatniego zdjęcia, super wygląda z kwiatuszkami
?Nadzieja to jest kwiat, który zakwita i rośnie gdy inni go podlewają.? Charles Martin
Truskawkowa działka cz.3 Zielona ferajna cz.4
Pozdrawiam, Natalia
Truskawkowa działka cz.3 Zielona ferajna cz.4
Pozdrawiam, Natalia
- Maska
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 42119
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 12
Lucynko a ja też mam jakieś opory i nie mam ochoty na pokazywanie tego co było w sezonie minionym. Chętnie oglądam Wasze zdjęcia a nawet trochę zazdroszczę pozytywnie tych widoczków, ale za nic nie chcę sięgać do tego co było. Pewnie jednak kupię worek ziemi i coś posieję.
Nasze nastroje tak jak pogoda, bo u mnie jak w głupim kawale o milicjantach...świeci...nie świeci...świeci... tylko u mnie nie kogut a słoneczko
Ściskam Cię Luciu i trzymaj się zdrowo, a reszta jakoś przyjdzie z czasem
p.s. kocham Twoje kwiatuszki
Nasze nastroje tak jak pogoda, bo u mnie jak w głupim kawale o milicjantach...świeci...nie świeci...świeci... tylko u mnie nie kogut a słoneczko
Ściskam Cię Luciu i trzymaj się zdrowo, a reszta jakoś przyjdzie z czasem
p.s. kocham Twoje kwiatuszki
- julcia1
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2256
- Od: 19 maja 2011, o 08:26
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Leszno w Wielkopolsce
Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 12
Cudne wspominki, bardzo się cieszę ze zdrówko powróciło do normy.
Też mam obawy bo straszą upałami a wody z nieba ciągle nie ma w ogrodzie sucho i jakoś na deszcz za oknem nie wygląda.
Lucynko ,a ja chyba posieję w tunelu rzodkiewek bo w domu nie ma jak a też palce świerzbią najwyżej stracę ciut nasion.
To życzę pogody na weekend i wiosennego spaceru
Też mam obawy bo straszą upałami a wody z nieba ciągle nie ma w ogrodzie sucho i jakoś na deszcz za oknem nie wygląda.
Lucynko ,a ja chyba posieję w tunelu rzodkiewek bo w domu nie ma jak a też palce świerzbią najwyżej stracę ciut nasion.
To życzę pogody na weekend i wiosennego spaceru
Pozdrawiam Julia
Moje zielone zakręcenie
Moje zielone zakręcenie
- plocczanka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 16588
- Od: 31 lip 2014, o 21:16
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 12
Witajcie!
Cały dzień słońce, ale zdaje się, że to już ostatni taki piękny dzionek. Może będzie mrozek, bo na moim balkonie aktualnie mam tylko 5,5*na plusie, a na najbliższe dni prognozują mi chmurzyska.
Muszę się przyznać, że nie dałam rady i choć biłam się po łapach, to jednak zaszalałam z wysiewami. Co prawda nie do przesady, ale zawsze. Zasiałam pierwiosnki i wsadziłam do zamrażarki, by dobrze przemarzły.
Zasiałam też hibiskusy bylinowe, sparzywszy uprzednio wrzątkiem ich nasiona i umieściłam na kaloryferze.
Teraz pewnie po kilka razy dziennie będę podglądała, czy a nuż a widelec kiełeczki się nie pokazują.
Natalko - dziękuję, dobra Kobieto.
Ta roślinka przypominająca rozchodnik to 'Pierwiośnik górski". Prawda, że ciekawy i ładny!
Marysiu - nie musisz sięgać do zaprzeszłych czasów, bo masz aktualne zdjęcia zupełnie jak z innej bajki, nie zimowej.
Moje słońce świeciło pięknie kilka kolejnych dni, niestety od jutra ma zniknąć za chmurami.
Ściskam wzajemnie i również zdrówka życzę. A za dobre słowa pod adresem moich kwiatuszków serdeczne dzięki.
Juleczko - pięknie dziękuję za dobre słowa.
Jedni straszą upałami, inni raczej mokrymi dniami z małą ilością dni słonecznych i prawdziwie letnich. Tego się najbardziej obawiam.
Jak wiesz, mnie tak już ręce swędziły, że musiałam. A w tunelu nic nie posieję, bo właśnie M mi przypomniał, że w marcu będzie przeniesiony w inne, lepsze miejsce. I to byłoby tyle w sprawie moich nowalijek.
Oby Twoje życzenie pogodowe zechciało się spełnić, bo coś czarno to widzę. Nie mniej dziękuję, kochana.
Tradycyjnie już na dobrą noc wiosenne reminiscencje.
Cały dzień słońce, ale zdaje się, że to już ostatni taki piękny dzionek. Może będzie mrozek, bo na moim balkonie aktualnie mam tylko 5,5*na plusie, a na najbliższe dni prognozują mi chmurzyska.
Muszę się przyznać, że nie dałam rady i choć biłam się po łapach, to jednak zaszalałam z wysiewami. Co prawda nie do przesady, ale zawsze. Zasiałam pierwiosnki i wsadziłam do zamrażarki, by dobrze przemarzły.
Zasiałam też hibiskusy bylinowe, sparzywszy uprzednio wrzątkiem ich nasiona i umieściłam na kaloryferze.
Teraz pewnie po kilka razy dziennie będę podglądała, czy a nuż a widelec kiełeczki się nie pokazują.
Natalko - dziękuję, dobra Kobieto.
Ta roślinka przypominająca rozchodnik to 'Pierwiośnik górski". Prawda, że ciekawy i ładny!
Marysiu - nie musisz sięgać do zaprzeszłych czasów, bo masz aktualne zdjęcia zupełnie jak z innej bajki, nie zimowej.
Moje słońce świeciło pięknie kilka kolejnych dni, niestety od jutra ma zniknąć za chmurami.
Ściskam wzajemnie i również zdrówka życzę. A za dobre słowa pod adresem moich kwiatuszków serdeczne dzięki.
Juleczko - pięknie dziękuję za dobre słowa.
Jedni straszą upałami, inni raczej mokrymi dniami z małą ilością dni słonecznych i prawdziwie letnich. Tego się najbardziej obawiam.
Jak wiesz, mnie tak już ręce swędziły, że musiałam. A w tunelu nic nie posieję, bo właśnie M mi przypomniał, że w marcu będzie przeniesiony w inne, lepsze miejsce. I to byłoby tyle w sprawie moich nowalijek.
Oby Twoje życzenie pogodowe zechciało się spełnić, bo coś czarno to widzę. Nie mniej dziękuję, kochana.
Tradycyjnie już na dobrą noc wiosenne reminiscencje.
Pozdrawiam. Lucyna
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
- iwona0042
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 20161
- Od: 15 lis 2011, o 10:13
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Szczecin
Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 12
No i nie wytrzymałaś , no tak wszystkie chyba mamy, ale pierwiosnki są śliczne, choć umnie chyba im nie pasuje, zawsze wiosną sadzę a na następny rok i tak ich mniej zawsze, ale je bardzo lubię
- Blueberry
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6660
- Od: 7 kwie 2013, o 22:34
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: woj.dolnośląskie
- Kontakt:
Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 12
Faktycznie świetny ten pierwiośnik, wygląda całkiem jak rozchodnik Nie dziwi mnie że już masz ochotę na wysiewy, jeszcze trochę i będzie można szaleć
?Nadzieja to jest kwiat, który zakwita i rośnie gdy inni go podlewają.? Charles Martin
Truskawkowa działka cz.3 Zielona ferajna cz.4
Pozdrawiam, Natalia
Truskawkowa działka cz.3 Zielona ferajna cz.4
Pozdrawiam, Natalia
Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 12
Pięknie i wiosennie u Ciebie.
Masz rację z tymi sikorkami,ale te czarne też mają swój rozum.Słoninkę powiesiłam na sznurkach na środku,żeby im było trudniej się dobrać to ściągnęły na boki gdzie mogły sobie stanąć i zajadać się do woli.
Niestety sikorki od jakiegoś czasu mają stołówkę piętro wyżej.
Ostatnio z Brico nawet gazetek nie ma.Pewnie dadzą bliżej wiosny.
Masz rację z tymi sikorkami,ale te czarne też mają swój rozum.Słoninkę powiesiłam na sznurkach na środku,żeby im było trudniej się dobrać to ściągnęły na boki gdzie mogły sobie stanąć i zajadać się do woli.
Niestety sikorki od jakiegoś czasu mają stołówkę piętro wyżej.
Ostatnio z Brico nawet gazetek nie ma.Pewnie dadzą bliżej wiosny.
- plocczanka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 16588
- Od: 31 lip 2014, o 21:16
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 12
Witajcie!
Zgodnie z prognozą sobota brzydka, ciemna i mokra, choć nie deszcz z nieba leciał, tylko mżaweczka.
Tak więc z wycieczki na działkę zrezygnowałam, za to odwiedziłam Biedronkę, skąd przytargałam sobie takiego ślicznego pierwiosnka wyniosłego.
Iwonko0042 - ano nie wytrzymałam, tylko pytanie: czy coś mi z tego wyjdzie?
Pierwiosnki lubią moją gliniastą ziemię, dzięki czemu pięknie przyrastają i kwitną. Tylko bezłodygowym coś nie pasuje, ale bić się o nie nie będę. Jest tyle innych odmian, a wszystkie pięknie zdobią wiosenne rabaty.
Natalko - o pierwiośnika drżę, bo on dość chimeryczny. Oby udało mu się przeżyć choć dwa sezony, może trzy, a najlepiej niech się zadomowi na stałe.
Przebieram w nasionach, przebieram i co dzień to mam inne pomysły na wysiewy. Zanim nadejdzie na nie czas, jeszcze z pięćdziesiąt razy zmienię zdanie.
Danusiu - niby wiosennie, ale tylko na obrazkach. A tak bym chciała już na działkę się wyprowadzić, na kwitnącą wiosenną działkę.
Sąsiadka z góry wcześniej przygarnęła Twoje sikorki, to nic dziwnego, że się na Ciebie wypięły. Spóźniłaś się, kochanieńka.
W moim Brico też bida z nędzą w temacie ogrodowym. Może oni już do Wielkanocy się przygotowują. U nich wszystko jest możliwe.
Zajrzyj do Biedry, w mojej duży wybór prymulek wyniosłych w różnych kolorach. Mnie zauroczyła bielutka, ale może w poniedziałek skuszę się jeszcze np. na niebieską lub fioletową.
Bezłodygowych nie kupuję, bo one u mnie nie chcą rosnąć.
Zgodnie z prognozą sobota brzydka, ciemna i mokra, choć nie deszcz z nieba leciał, tylko mżaweczka.
Tak więc z wycieczki na działkę zrezygnowałam, za to odwiedziłam Biedronkę, skąd przytargałam sobie takiego ślicznego pierwiosnka wyniosłego.
Iwonko0042 - ano nie wytrzymałam, tylko pytanie: czy coś mi z tego wyjdzie?
Pierwiosnki lubią moją gliniastą ziemię, dzięki czemu pięknie przyrastają i kwitną. Tylko bezłodygowym coś nie pasuje, ale bić się o nie nie będę. Jest tyle innych odmian, a wszystkie pięknie zdobią wiosenne rabaty.
Natalko - o pierwiośnika drżę, bo on dość chimeryczny. Oby udało mu się przeżyć choć dwa sezony, może trzy, a najlepiej niech się zadomowi na stałe.
Przebieram w nasionach, przebieram i co dzień to mam inne pomysły na wysiewy. Zanim nadejdzie na nie czas, jeszcze z pięćdziesiąt razy zmienię zdanie.
Danusiu - niby wiosennie, ale tylko na obrazkach. A tak bym chciała już na działkę się wyprowadzić, na kwitnącą wiosenną działkę.
Sąsiadka z góry wcześniej przygarnęła Twoje sikorki, to nic dziwnego, że się na Ciebie wypięły. Spóźniłaś się, kochanieńka.
W moim Brico też bida z nędzą w temacie ogrodowym. Może oni już do Wielkanocy się przygotowują. U nich wszystko jest możliwe.
Zajrzyj do Biedry, w mojej duży wybór prymulek wyniosłych w różnych kolorach. Mnie zauroczyła bielutka, ale może w poniedziałek skuszę się jeszcze np. na niebieską lub fioletową.
Bezłodygowych nie kupuję, bo one u mnie nie chcą rosnąć.
Pozdrawiam. Lucyna
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
- marpa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11294
- Od: 2 sty 2009, o 13:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: płd.wsch.
Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 12
U mnie dzisiaj był bardzo przyjemny i słoneczny prawie bezwietrzny dzień ...Miło spędzone rodzinnie popołudnie bo Wnuczka przyjechała z Krakowa na DBiD..
U mnie pierwiosnków w B nie było , były azalie, różyczki oraz nowalijki doniczkowe i dużo ciętych kolorowych tulipanów i róż... Nie skusiłam się póki co .A prymule to kupuję w marcu i wnet na działkę wędrują O sianiu nie myślę ,powinnam zajrzeć do piwnicy jak się mają karpy dalii i cebulowych przywiezionych z działki ale jakoś tak mi schodzi dzień za dniem...
Miłej niedzieli Lucynko!
U mnie pierwiosnków w B nie było , były azalie, różyczki oraz nowalijki doniczkowe i dużo ciętych kolorowych tulipanów i róż... Nie skusiłam się póki co .A prymule to kupuję w marcu i wnet na działkę wędrują O sianiu nie myślę ,powinnam zajrzeć do piwnicy jak się mają karpy dalii i cebulowych przywiezionych z działki ale jakoś tak mi schodzi dzień za dniem...
Miłej niedzieli Lucynko!
- kasia100780
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3148
- Od: 31 lip 2014, o 16:39
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: pomorskie
Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 12
Witaj Lucynko
Śliczny pierwiosnek, ja jeszcze nic w tym roku nie kupiłam.
Śliczny pierwiosnek, ja jeszcze nic w tym roku nie kupiłam.
- iwona0042
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 20161
- Od: 15 lis 2011, o 10:13
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Szczecin
Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 12
Wyjdzie Lucynko oczywiście, że tak, dlaczego ma nie wyjść, a widzisz, te bezłodygowe nie lubią chyba gliniastej ziemi, bo właśnie te zawsze sadziłam i co roku ich ubywa, a nie pomyślałam żeby sprubować sadzić tylko te złodygami. Lucynko pięknej niedzieli i nowego tygodnia życzę