Kocham ogród Cz.4
- beacia0088
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2565
- Od: 25 lis 2013, o 20:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kielce
- stasia_ogrod
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5199
- Od: 13 mar 2011, o 16:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: andrychow
Re: Kocham ogród Cz.4
Betusia, świetny pomysł z tymi szafkami, kuchni przyda się odświeżenie a Ty zajmiesz czymś swoje łapki, żeby nie świerzbiła je praca w ogrodzie, która w tym momencie jest zakazana.
Ogród świetnie prosperuje, wszystko zadbane i wypielęgnowane wcześniejszym wysiłkiem, to teraz rośliny się odwdzięczają ogromną ilością dorodnego kwiecia.
Wierzę kochana że wszystko będzie dobrze i po Twojej myśli, przecież Opatrzność nadal nad Tobą czuwa, bo nie może być inaczej.
Ogród świetnie prosperuje, wszystko zadbane i wypielęgnowane wcześniejszym wysiłkiem, to teraz rośliny się odwdzięczają ogromną ilością dorodnego kwiecia.
Wierzę kochana że wszystko będzie dobrze i po Twojej myśli, przecież Opatrzność nadal nad Tobą czuwa, bo nie może być inaczej.
- beacia0088
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2565
- Od: 25 lis 2013, o 20:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kielce
Re: Kocham ogród Cz.4
stasia_ogrod Stasiu prace domowe idą jak krew z nosa niestety
Ja kiepsko znoszę upały do tego sił nie mam kompletnie i sama nie wiem czym to spowodowane.Mam nadzieję,że jak się troszkę ochłodzi choć troszkę to i ja lepiej się poczuję i prace wszelakie pójdą szybciej .Wszystko się praży ,więdnie a nawet schnie ,ja staram się choć trochę je ratować podlewaniem ale z nie zbyt dobrym skutkiem.Dziś ma ponoć być burza, dostaliśmy alert i deszcz.Co prawda burzy mogło by nie być ,ale deszcz mógł by spaść i to dość porządny.
Kochana mam nadzieję,że u ciebie lepiej z deszczem i z samopoczuciem ,czego ci życzę .Dużo zdrówka i owocnych prac w ogrodzie.Wiem ,że masz dużo pracy ,dużo roślin bo zaglądam na bieżąco i z góry przepraszam,że po cichu ,ale z tym moim pisaniem to kiepsko.Dużo wątków śledzę na bieżąco ,ale też cichaczem.Muszę to zmienić ,tylko kiedy dam radę
Ja kiepsko znoszę upały do tego sił nie mam kompletnie i sama nie wiem czym to spowodowane.Mam nadzieję,że jak się troszkę ochłodzi choć troszkę to i ja lepiej się poczuję i prace wszelakie pójdą szybciej .Wszystko się praży ,więdnie a nawet schnie ,ja staram się choć trochę je ratować podlewaniem ale z nie zbyt dobrym skutkiem.Dziś ma ponoć być burza, dostaliśmy alert i deszcz.Co prawda burzy mogło by nie być ,ale deszcz mógł by spaść i to dość porządny.
Kochana mam nadzieję,że u ciebie lepiej z deszczem i z samopoczuciem ,czego ci życzę .Dużo zdrówka i owocnych prac w ogrodzie.Wiem ,że masz dużo pracy ,dużo roślin bo zaglądam na bieżąco i z góry przepraszam,że po cichu ,ale z tym moim pisaniem to kiepsko.Dużo wątków śledzę na bieżąco ,ale też cichaczem.Muszę to zmienić ,tylko kiedy dam radę
- beacia0088
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2565
- Od: 25 lis 2013, o 20:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kielce
- beacia0088
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2565
- Od: 25 lis 2013, o 20:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kielce
- beacia0088
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2565
- Od: 25 lis 2013, o 20:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kielce
- beacia0088
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2565
- Od: 25 lis 2013, o 20:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kielce
- stasia_ogrod
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5199
- Od: 13 mar 2011, o 16:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: andrychow
Re: Kocham ogród Cz.4
Beatko ja również źle znoszę upały, pot mi oczy zalewa w głowie się kręci a pracując w schylonej pozycji, robię się purpurowa, bo cała krew do głowy uderza. Muszę wspomagać się elektrolitami, których przy poceniu ubywa i tracę przytomność. Już trzy razy rodzina wzywała karetkę, raz nawet wylądowałam na SORze, bo w domu ratownicy nie byli w stanie mi pomóc.
Kondycja już nie taka, jak 15 lat temu gdy jeszcze chodziłam do pracy, to i nogi były wtedy sprawniejsze. We wtorek mam rezonans z kontrastem. Wiadomo, słuchu w prawym uchu nie przywrócą, ale czy przy okazji coś się nie ujawni, to jeden Pan Bóg wie.
Kochana, Twój ogród jest przecudowny, zgromadziłaś mnóstwo roślin, niektórych nawet ja nie znam.
Prezentujesz ogromną ilość zdjęć, czy tylko dla mnie. Szkoda, że uraz nie pozwala Ci udzielać się w zaprzyjaźnionych wątkach, bo zaglądały by tu tłumy forumowiczów. Choć może przesadzam, bo każdy ma jakieś własne sprawy na głowie i mniej czasu na odwiedziny a teraz jeszcze wakacje, urlopy i dzieciom trzeba wypoczynek zorganizować a koronawirus czai się wszędzie.
Kuchnię pomału dokończysz, teraz zdrowie jest najważniejsze, musisz wrócić do pełni sił, bo dzieci Cię potrzebują i nie tylko.
Też mam białego przetacznikowca, już kilka lat i co roku jednym pędem zakwita.Wiosną go wykopałam i zamieszkał w dużej doniczce ale nic się nie zmieniło, znowu zakwitł jednym pędem.Zaczarowany jakiś czy co.
I u nas było powiadomienie alertowe, pozamykałam na noc wszystkie okna, bo wiało dość mocno, ale to były strachy na lachy, bo nic się nie wydarzyło, nawet kropla deszczu nie spadła.A dziś od rana żarówa i ogniście ciepło, więc siedzę w domu, żeby się nie narażać przed wyjazdem na badanie.
Betusia, życzę Ci postępów w pokonywaniu dolegliwości i jak najszybszym zdrowieniu. Będzie dobrze, jeszcze nacieszysz się swoim pięknym ogrodem, bo na to solennie zasłużyłaś. Przytulasy i pozdrowienia dla Ciebie i Twoich bliskich.
Kondycja już nie taka, jak 15 lat temu gdy jeszcze chodziłam do pracy, to i nogi były wtedy sprawniejsze. We wtorek mam rezonans z kontrastem. Wiadomo, słuchu w prawym uchu nie przywrócą, ale czy przy okazji coś się nie ujawni, to jeden Pan Bóg wie.
Kochana, Twój ogród jest przecudowny, zgromadziłaś mnóstwo roślin, niektórych nawet ja nie znam.
Prezentujesz ogromną ilość zdjęć, czy tylko dla mnie. Szkoda, że uraz nie pozwala Ci udzielać się w zaprzyjaźnionych wątkach, bo zaglądały by tu tłumy forumowiczów. Choć może przesadzam, bo każdy ma jakieś własne sprawy na głowie i mniej czasu na odwiedziny a teraz jeszcze wakacje, urlopy i dzieciom trzeba wypoczynek zorganizować a koronawirus czai się wszędzie.
Kuchnię pomału dokończysz, teraz zdrowie jest najważniejsze, musisz wrócić do pełni sił, bo dzieci Cię potrzebują i nie tylko.
Też mam białego przetacznikowca, już kilka lat i co roku jednym pędem zakwita.Wiosną go wykopałam i zamieszkał w dużej doniczce ale nic się nie zmieniło, znowu zakwitł jednym pędem.Zaczarowany jakiś czy co.
I u nas było powiadomienie alertowe, pozamykałam na noc wszystkie okna, bo wiało dość mocno, ale to były strachy na lachy, bo nic się nie wydarzyło, nawet kropla deszczu nie spadła.A dziś od rana żarówa i ogniście ciepło, więc siedzę w domu, żeby się nie narażać przed wyjazdem na badanie.
Betusia, życzę Ci postępów w pokonywaniu dolegliwości i jak najszybszym zdrowieniu. Będzie dobrze, jeszcze nacieszysz się swoim pięknym ogrodem, bo na to solennie zasłużyłaś. Przytulasy i pozdrowienia dla Ciebie i Twoich bliskich.
- beacia0088
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2565
- Od: 25 lis 2013, o 20:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kielce
- beacia0088
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2565
- Od: 25 lis 2013, o 20:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kielce
- beacia0088
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2565
- Od: 25 lis 2013, o 20:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kielce
- beacia0088
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2565
- Od: 25 lis 2013, o 20:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kielce
- beacia0088
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2565
- Od: 25 lis 2013, o 20:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kielce