Familokowego ciąg dalszy
- marta64
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2885
- Od: 8 kwie 2018, o 19:35
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: podkarpacie
Re: Familokowego ciąg dalszy
Jadziu, miło widzieć Cię coraz więcej na forum, bo to znaczy, że jest coraz lepiej Ogródeczek zawsze zadbany, nie będzie miał Ci za złe, że raz mniej go doglądasz i wiosną powita Cię bez strat Czasem zdarza się, że niedoopiekowanie wychodzi roślinom na dobre!
Wpadłam w zachwyt na widok chryzantem i marcinków Jakoś w ubiegłym roku, kiedy już podglądałam forum, nie zwróciłam na nie szczególnej uwagi, chociaż od zawsze mam je w ogrodzie. Chyba te cudności, które mi zakwitły, tak mnie nakręciły
Przeczytałam, że robisz sadzonki chryzantemy do przechowania w domu, czy robisz to już wiosną czy jesienią zabierasz kawałek?
Spokoju i zdrówka
Wpadłam w zachwyt na widok chryzantem i marcinków Jakoś w ubiegłym roku, kiedy już podglądałam forum, nie zwróciłam na nie szczególnej uwagi, chociaż od zawsze mam je w ogrodzie. Chyba te cudności, które mi zakwitły, tak mnie nakręciły
Przeczytałam, że robisz sadzonki chryzantemy do przechowania w domu, czy robisz to już wiosną czy jesienią zabierasz kawałek?
Spokoju i zdrówka
Pozdrawiam! Marta
Ogród pod wierzbą 3
Ogród pod wierzbą 3
- ewa w
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6837
- Od: 13 sty 2012, o 14:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: rybnik
Re: Familokowego ciąg dalszy
Oj Jadziu przykro mi, że miałas taki bolesny upadek. Na rehabilitację u nas czeka się długo i jest bardzo oszczędna. Na sanatorium się nie załapiesz? Ta róża nn nie jest to czasem indigoletta? Kolor i kształt kwiatu taki sam jak u mnie.
Zdrówka
Zdrówka
Re: Familokowego ciąg dalszy
Gardenspass przecudna Z każdym dniem zdrówko będzie wracać, a na wiosnę będziesz już działać, jak fryga, zobaczysz
- iwona0042
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 20161
- Od: 15 lis 2011, o 10:13
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Szczecin
Re: Familokowego ciąg dalszy
Jadziu kochana, już Ty mi nie zazdrość lepiej, tylko zadbaj by wiosną były siły do działania
- anabuko1
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 16980
- Od: 16 sty 2013, o 17:19
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie/ Chełm
Re: Familokowego ciąg dalszy
Jadziu
Jak tam samopoczucie ??
Masz rację,że my" bardziej martwimy się o rośliny czy wszystko zabezpieczone, niż o własne zdrowie "
Znam to i ja . jakby te roślinki były najważniejsze.
Przepiękny tez czerwowany złocień.cieszę ,sie ,że i ja go mam dzięki tobie.Mam nadzieję,że mi przezimuje dobrze.
róze piękne.A ta oszroniona cudeńko.
Zdrówka, zdrówka , zdrówka życzę.
Jak tam samopoczucie ??
Masz rację,że my" bardziej martwimy się o rośliny czy wszystko zabezpieczone, niż o własne zdrowie "
Znam to i ja . jakby te roślinki były najważniejsze.
Przepiękny tez czerwowany złocień.cieszę ,sie ,że i ja go mam dzięki tobie.Mam nadzieję,że mi przezimuje dobrze.
róze piękne.A ta oszroniona cudeńko.
Zdrówka, zdrówka , zdrówka życzę.
- Igala
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2603
- Od: 11 gru 2012, o 19:25
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Familokowego ciąg dalszy
Cudne zdjęcia Jeżeli ci się nudzi to polecam ci krótki filmik o Charlotte Gerson która miała podobne złamanie bo podtknęła się o kabel w wieku 90 lat. I po kilku tygodniach leczenia dieta i sokami chodziła z powrotem samodzielnie. https://www.youtube.com/watch?v=pq1pDXMkYww
Trzymaj się dzielnie i wracaj do formy
Trzymaj się dzielnie i wracaj do formy
Zapraszam serdecznie! Iga
Kontrolowana dzikość cz.2
Kontrolowana dzikość cz.2
- Elizabetka
- Przyjaciel Forum
- Posty: 8474
- Od: 4 lip 2006, o 20:04
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Familokowego ciąg dalszy
Jadziu mówisz z centrum dowodzenia.
Kochana trzymaj się cieplutko w domku i kuruj się żebyś nabrała sił bo taki uraz to poważna sprawa.
Nie bagatelizuj tego i oszczędzaj się a ogrodem się nie przejmuj bo dla Ciebie wszystko i tak zakwitnie.
Na przykład Twoja Silesia od lat nas czaruje a chryzantemy zdobią do końca i nawet przymrozki im nie straszne.
U Ciebie zawsze pięknie od samej wiosny do samych świąt w zimie.
Kochana trzymaj się cieplutko w domku i kuruj się żebyś nabrała sił bo taki uraz to poważna sprawa.
Nie bagatelizuj tego i oszczędzaj się a ogrodem się nie przejmuj bo dla Ciebie wszystko i tak zakwitnie.
Na przykład Twoja Silesia od lat nas czaruje a chryzantemy zdobią do końca i nawet przymrozki im nie straszne.
U Ciebie zawsze pięknie od samej wiosny do samych świąt w zimie.
- jonatanka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3255
- Od: 4 mar 2012, o 12:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: opolskie
Re: Familokowego ciąg dalszy
Jadziu mam nadzieję że, lepiej się czujesz
Teraz czekamy na święta a w styczniu będziemy planować i robić pierwsze zakupy.
Zdrówka i jeszcze raz zdrówka.
Teraz czekamy na święta a w styczniu będziemy planować i robić pierwsze zakupy.
Zdrówka i jeszcze raz zdrówka.
- kania
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3198
- Od: 25 maja 2009, o 10:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Gdańsk i okolice
Re: Familokowego ciąg dalszy
Och, Gartenspass to sama radość, taki słoneczny, ciepły kolor. Piękna róża!
Zdrowiej szybciutko Jadziu! Oby do wiosny!
Zdrowiej szybciutko Jadziu! Oby do wiosny!
- pelagia72
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7961
- Od: 2 mar 2009, o 21:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pomorskie
Re: Familokowego ciąg dalszy
Jadziu
Schowałam kolejny raz szałwię Amistad od Ciebie bo pierońsko zimno.
Robi się coraz nieprzyjemniej.
Trzymam kciuki za rychłe zagojenie biodra
Jadziu czy masz w zwyczaju obcinać trochę róże o tej porze ,czy tak trwają do wiosny
Schowałam kolejny raz szałwię Amistad od Ciebie bo pierońsko zimno.
Robi się coraz nieprzyjemniej.
Trzymam kciuki za rychłe zagojenie biodra
Jadziu czy masz w zwyczaju obcinać trochę róże o tej porze ,czy tak trwają do wiosny
- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 33424
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Familokowego ciąg dalszy
Witam bardzo serdecznie wszystkich miłych gości . Trochę mnie nie było wybrałam sie na 89 urodziny mamy. Długo sie wahałam czy dam radę tyle godzin wysiedzieć w samochodzie ,ale miałam do swojej dyspozycji całą tylną kanapę, wiec nie było źle. Do tego przystanki na rozprostowanie nóg ,wiec cała, zaprawiona w boju wróciłam do domu .Kurcze dzisiaj nawet mnie kusi zajrzeć do ogródka ale przy moim M mogę na razie sobie tylko o tym pomarzyć .Ojjj nasłuchałabym się że już mi trochę lepiej i znów bym gnała wiec jeszcze sobie odpuszczę.Niestety fotki to tylko starocie
AGUSIU moje Amistad jedne są w przechowalni w donicach z ziemią, a młode sadzonki na korytarzu .Wysokie róże tylko skracam, jednak w tym roku nawet tego nie zdążyłam zrobić.Może w lutym się zbiorę jeśli pogoda pozwoli i przytnę tak jak w ubiegłym roku.Miałam też podsypać Solą gorzką Epsom ,ale i tego nie zrobiłam .No cóż wiosną będzie pracy moc Już śmigam o berłach na zmianę z chodzikiem.
KASIU Gartenspass jest cudna jednak nie każdemu jej zmiana kolorów podczas przekwitania nie odpowiada.Mnie ona bardzo się podoba tak jak Rose der hoffnung, bo obie tak samo kolorystycznie sie przebarwiają ,ale są zdrowiutkie i chętnie kwitnące to ważne.Mam nadzieję ,ze do wiosny będę fruwać
JOASIU milion razy lepiej sie czuję, bez porównania z początkiem uffffff Już sie zastanawiam kiedy wysiać pomidory ,żeby fajnie mi wydoroślały i szybciej zaczęły kwitnąć
ELUSIA no na razie jestem w centrum domowego dowodzenia, ale ciągnie mnie juz do połażenia po sklepach, zajrzeć do ogródka , bo ciężko być więźniem we własnym domu i tylko dowodzić zamiast sama zabrać sie do pracy.Jeszcze nigdy nie byłam tak uziemiona.Patyczki Silesii też mam posadzone ciekawe, bo jak ostatnim razem je widziałam miały się dobrze a do wiosny daleko
IGUSIU trzymam sie, nie odpuszczam, bo to dla nas być ,albo nie być.Dopiero po 12 grudnia gdy pójdę na RTG lekarze zadecydują o jakiejś rehabilitacji na razie muszę ćwiczyć się sama i idzie to coraz lepiej .Mam nadzieje,że jestem jeszcze tym mocniejszym sortem
ANIU dziękuję za życzenia możliwe ,że dzięki Waszym dobrym fluidom dochodzę szybciej do sił za co serdecznie dziękuję Gdy zdrowie powraca powraca też chęć do życia, a muzyka również w tym pomaga
IWONKO 0042 oczywiście dbam bo nie wyobrażam sobie siedzenia z założonymi ręcami .Chwilowo jednak muszę dać sobie pomóc nie ma innej opcji ,jednak co dzień jest lepiej
KASIU też jestem dobrej myśli ,ze wiosną bedę śmigać ,byle bez kul, bo tego sobie nie wyobrażam ,ale cóż zobaczymy jak będzie. Nie ma się co zamartwiać na zapas
EWCIA nie ta róża to nie Indigoletta bo rośnie nisko nie ma tendencji wspinaczkowej .Kiedyś rozmawialiśmy z Izą Chatte ,że nawet nie jest to Meinzer Fastnacht czyli Sisi ,a de Gaulle też nie jest, bo on rośnie obok tej .Nie chce mi sie szukać jej imienia, bo one wszystkie w podobnych tonacjach
MARTUSIU różnie robię sadzonki chryzantem czasem późną wiosną a czasem dopiero w czerwcu w doniczce i tak przetrwają .To tylko dla zapewnienia sobie gatunku ,a z jednej nie zrobiłam sadzonki i w tym roku jej nie miałam, a miała taki cudny oranżowy kolor Jednak mam takie z których nie robię sadzonek bo one wytrzymałe
DOROTKO dziękuję kochana kuruje się bo nie wyobrażam sobie swojego żywota bez ogródka ,więc z calutkich sił dążę do zdrowia i samodzielności. Liczę ,że wszystko zabezpieczyłam ale już dzisiaj mnie kusiło ,zeby zajrzeć czy rzeczywiście wszystko mam zabezpieczone na zimę .W altance jeszcze stoją w koszyczkach tulipany czekają na posadzenie do gruntu.Myślę ,że już się nawet w nich ukorzeniły to tylko śmig śmig i do gruntu ,ale czekam na sposobność
Życzę wszystkim miłego popołudnia
AGUSIU moje Amistad jedne są w przechowalni w donicach z ziemią, a młode sadzonki na korytarzu .Wysokie róże tylko skracam, jednak w tym roku nawet tego nie zdążyłam zrobić.Może w lutym się zbiorę jeśli pogoda pozwoli i przytnę tak jak w ubiegłym roku.Miałam też podsypać Solą gorzką Epsom ,ale i tego nie zrobiłam .No cóż wiosną będzie pracy moc Już śmigam o berłach na zmianę z chodzikiem.
KASIU Gartenspass jest cudna jednak nie każdemu jej zmiana kolorów podczas przekwitania nie odpowiada.Mnie ona bardzo się podoba tak jak Rose der hoffnung, bo obie tak samo kolorystycznie sie przebarwiają ,ale są zdrowiutkie i chętnie kwitnące to ważne.Mam nadzieję ,ze do wiosny będę fruwać
JOASIU milion razy lepiej sie czuję, bez porównania z początkiem uffffff Już sie zastanawiam kiedy wysiać pomidory ,żeby fajnie mi wydoroślały i szybciej zaczęły kwitnąć
ELUSIA no na razie jestem w centrum domowego dowodzenia, ale ciągnie mnie juz do połażenia po sklepach, zajrzeć do ogródka , bo ciężko być więźniem we własnym domu i tylko dowodzić zamiast sama zabrać sie do pracy.Jeszcze nigdy nie byłam tak uziemiona.Patyczki Silesii też mam posadzone ciekawe, bo jak ostatnim razem je widziałam miały się dobrze a do wiosny daleko
IGUSIU trzymam sie, nie odpuszczam, bo to dla nas być ,albo nie być.Dopiero po 12 grudnia gdy pójdę na RTG lekarze zadecydują o jakiejś rehabilitacji na razie muszę ćwiczyć się sama i idzie to coraz lepiej .Mam nadzieje,że jestem jeszcze tym mocniejszym sortem
ANIU dziękuję za życzenia możliwe ,że dzięki Waszym dobrym fluidom dochodzę szybciej do sił za co serdecznie dziękuję Gdy zdrowie powraca powraca też chęć do życia, a muzyka również w tym pomaga
IWONKO 0042 oczywiście dbam bo nie wyobrażam sobie siedzenia z założonymi ręcami .Chwilowo jednak muszę dać sobie pomóc nie ma innej opcji ,jednak co dzień jest lepiej
KASIU też jestem dobrej myśli ,ze wiosną bedę śmigać ,byle bez kul, bo tego sobie nie wyobrażam ,ale cóż zobaczymy jak będzie. Nie ma się co zamartwiać na zapas
EWCIA nie ta róża to nie Indigoletta bo rośnie nisko nie ma tendencji wspinaczkowej .Kiedyś rozmawialiśmy z Izą Chatte ,że nawet nie jest to Meinzer Fastnacht czyli Sisi ,a de Gaulle też nie jest, bo on rośnie obok tej .Nie chce mi sie szukać jej imienia, bo one wszystkie w podobnych tonacjach
MARTUSIU różnie robię sadzonki chryzantem czasem późną wiosną a czasem dopiero w czerwcu w doniczce i tak przetrwają .To tylko dla zapewnienia sobie gatunku ,a z jednej nie zrobiłam sadzonki i w tym roku jej nie miałam, a miała taki cudny oranżowy kolor Jednak mam takie z których nie robię sadzonek bo one wytrzymałe
DOROTKO dziękuję kochana kuruje się bo nie wyobrażam sobie swojego żywota bez ogródka ,więc z calutkich sił dążę do zdrowia i samodzielności. Liczę ,że wszystko zabezpieczyłam ale już dzisiaj mnie kusiło ,zeby zajrzeć czy rzeczywiście wszystko mam zabezpieczone na zimę .W altance jeszcze stoją w koszyczkach tulipany czekają na posadzenie do gruntu.Myślę ,że już się nawet w nich ukorzeniły to tylko śmig śmig i do gruntu ,ale czekam na sposobność
Życzę wszystkim miłego popołudnia
- lanceta
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3927
- Od: 13 wrz 2010, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Dolny Śląsk-Legnica
Re: Familokowego ciąg dalszy
Jadziu, wiadomość od Ciebie budująca - napędziłaś strachu.Zdaję sobie sprawę, ile jeszcze przed Tobą.
Przez okres zimowy, zregenerujesz się, a wiosna doda skrzydeł i będą kolejne piękne zdjęcia.
Przedstawione powyżej, są przepiękne.Widać na nich artystyczną duszę Autorki.Serdeczności
Przez okres zimowy, zregenerujesz się, a wiosna doda skrzydeł i będą kolejne piękne zdjęcia.
Przedstawione powyżej, są przepiękne.Widać na nich artystyczną duszę Autorki.Serdeczności
- marta64
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2885
- Od: 8 kwie 2018, o 19:35
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: podkarpacie
Re: Familokowego ciąg dalszy
Jadziu, starocie, ale jakie śliczne Jak miło pooglądać takie jeszcze letnie obrazki, kiedy za oknem listopadowa plucha! Róże jeszcze piękne, śliczne chryzantemy i szałwia o zachwycającym kolorku! A kropelki
Pozdrawiam! Marta
Ogród pod wierzbą 3
Ogród pod wierzbą 3