Lancety rodzinna ostoja ...cz.3

Zdjęcia naszych ogrodów.
Zablokowany
leszczyna
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7671
Od: 21 kwie 2009, o 21:37
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Wielkopolska

Re: Lancety rodzinna ostoja ...cz.3

Post »

Lodzia czyli ROD żyje pełnią życia.
Ja nigdy nie doświadczyłam szkód wyrządzonych przez nornice, na ROD nie miałam a teraz koło domu koty znoszą nornice na dyawniki do piwnicy albo na taras.
Ostróżki u mnie te pojedyńcze świetnie się wysiewają ale te pełne nie chcą nawet zawiązać nasion. W tym roku znowu zostawiłam pędy aby dojrzały nasiona ....poczekam co będzie.
Lodzia.....Ty doświadczona w pielęgnacji dalii doradź proszę....jedną z dalii mam przelaną, żyje ale ma się marnie....czy jest sposób na uratowanie jej???
A stało się tak...posadzona jest w donicy a donica umieszczona we wiadrze cynkowym. Na dnie wiadra dość duża warstwa kamieni aby był drenaż ale jak tak lało u mbie przeoczyłam i donica stała w wodzie....jakie ma szansae dalia?
Widziałam, że masz posadzone już żurawki....ja cały czas czekam na wszystko.
Pozdrawiam
Awatar użytkownika
christinkrysia
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8379
Od: 26 maja 2006, o 18:37
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Ostróda

Re: Lancety rodzinna ostoja ...cz.3

Post »

Lodziu witaj :)
Zaglądałam do Twego wątku od czasu do czasu ale witała mnie cisza ... teraz już znam jej powód. Widać każdemu pisane "takie zawirowania w życiu" aby potem docenić każdy nawet malutki sukces. Myśli po głowie chodzą różne gdy na karku coraz bardziej czujemy kolejne lata ale w nas dusza młoda, do tego sentyment i wspomnienia utrudniają racjonalne myślenie.
Stąd potrzeba czasu na podejmowanie tak ważnych i decyzji i spokojnie zżycie się z tą myślą.
Póki co serwujesz nam piękne widoki i smakowi przez sąsiadów to było wiadome, że gdzieś się pojawią i trafiło na Ciebie. Walka to walka ze szkodnikami i wszędzie nadmiar populacji jest szkodliwy dla przyrody bo sieją zniszczenie. Stanowcze działanie popieram, ja tak walczę ze ślimakami.
Pozdrawiam i powodzenia życzę ;:196
Awatar użytkownika
Ketmia
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1047
Od: 23 cze 2006, o 10:57
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Poznań

Re: Lancety rodzinna ostoja ...cz.3

Post »

Lodziu, przyznam, że i ja miałam w tym roku takie zawirowania, że sporadycznie pojawiałam się na Forum. Brak czasu i przepracowanie spowodowały, że ogród musiał sobie radzić praktycznie sam, a ja jedyne co robiłam, to pilnowałam aby był w miarę podlany. Teraz odgruzowuję wszystko i czuję się przeszczęśliwa, że wreszcie mam na niego czas :). Są takie chwile, gdy człowiek zaczyna doceniać to, co ma i cieszy się z małych rzeczy :)
pozdrawiam, Ela
Mój zielony zakątek
Zablokowany

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”