Cudowny powiew wiosny! cz.38
- plocczanka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 16588
- Od: 31 lip 2014, o 21:16
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Cudowny powiew wiosny! cz.38
A u mnie nawet pierwiosnki przymarzły, koron w ogóle nie widzę, jedynie krokusiki nie zawiodły, choć też nie wszystkie wyszły.
Odpocznij sobie, Marysiu, należy Ci się odetchnąć po ciężkiej pracy.
Odpocznij sobie, Marysiu, należy Ci się odetchnąć po ciężkiej pracy.
Pozdrawiam. Lucyna
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5523
- Od: 10 wrz 2015, o 20:35
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraina Tysiąca Jezior
Re: Cudowny powiew wiosny! cz.38
Marysiu, pewnie pomyliłam z piwonią koperkową? Bo to już chyba ona?
Wystarczyło kilka chwil ciepła, a wiosna wystrzeliła z prędkością światła Może ogólnie nie ma jej oznak jeszcze jakoś szczególnie dużo, ale wiosenne kiolory są tak świeże, że widoczne są z daleka. Jestem ciekawa jak wygląda to u mnie, bo jak byłam ostatnio, to jeszcze nic nie wskazywało, że wiosna się panoszy. Mam nadzieję, że w piątek uda mi się pojechać, chociaż jak na złość wieszczą znaczny spadek temperatur Ale jak tylko nie będzie padać, to jadę.
Widzę, że dostałaś szaleju, jak powiada mój eM i teraz ledwo dychasz? A w telewizji mówilili, żeby spokojnie, pomału. Jakaś działkowiczka się wypowiadała, że na powoli, to ona nie ma czasu Tak jakbym nas widziała
Oby zakwasy jak najszybciej Cię opuściły
Wystarczyło kilka chwil ciepła, a wiosna wystrzeliła z prędkością światła Może ogólnie nie ma jej oznak jeszcze jakoś szczególnie dużo, ale wiosenne kiolory są tak świeże, że widoczne są z daleka. Jestem ciekawa jak wygląda to u mnie, bo jak byłam ostatnio, to jeszcze nic nie wskazywało, że wiosna się panoszy. Mam nadzieję, że w piątek uda mi się pojechać, chociaż jak na złość wieszczą znaczny spadek temperatur Ale jak tylko nie będzie padać, to jadę.
Widzę, że dostałaś szaleju, jak powiada mój eM i teraz ledwo dychasz? A w telewizji mówilili, żeby spokojnie, pomału. Jakaś działkowiczka się wypowiadała, że na powoli, to ona nie ma czasu Tak jakbym nas widziała
Oby zakwasy jak najszybciej Cię opuściły
- korzo_m
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11142
- Od: 17 kwie 2006, o 10:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Cudowny powiew wiosny! cz.38
Marysiu przy takiej pogodzie większość czasu przebywamy w ogrodzie, także forum chyba będziemy ogarniać w deszczowe dni
Pracy ogrom, ja dzielę na etapy bo inaczej chyba bym wieczorem nie trafiła do łóżka.
Piękne zwiastuny wiosny.
A na drób proszę nie narzekać, masz z nich same korzyści, na kupkach super wszystko rośnie
Pracy ogrom, ja dzielę na etapy bo inaczej chyba bym wieczorem nie trafiła do łóżka.
Piękne zwiastuny wiosny.
A na drób proszę nie narzekać, masz z nich same korzyści, na kupkach super wszystko rośnie
- maniolek
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2784
- Od: 21 gru 2016, o 17:45
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Gorzów Wlkp.
Re: Cudowny powiew wiosny! cz.38
Marysiu piękne korony widać, moje coś chyba wypadły, bo ich nie widzę... peaca wre u Ciebie nie dziwię CI się, że jak wracasz to nie masz siły pisać już nic, ja też czytam, czytam i pisać mi się nie chce, a przecież jeszcze nie rozpocząłem moich prac ogrodowych
- Aguss85
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4956
- Od: 21 lut 2016, o 18:34
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Wrocławia, gmina Długołęka
Re: Cudowny powiew wiosny! cz.38
Maryś, chyba przepadłaś w ogrodzie, albo po powrocie nie masz sił ruszyć palcem ;) Mój kocur ma już swoje lata i na pyszczku sporo siwych włosów, wstyd byłoby nie dać mu jeść, aby podnieść "łowność" ;) A swoją drogą, ponoć koty polują z przyjemności, bez względu na pełny brzuszek, chociaż nie znam żadnego psychologa od kotów i niby jak miałby to udowodnić
Rośnie ta kondycja, jak chwasty na moim trawniku! Pokręciłam się w ogrodzie, pomachałam szpadlem ładne kilka godzin, a wieczorem jeszcze na 1,5 godzinki poszłam na rower i chyba nawet nie jestem jakoś strasznie zmęczona
Marysiu, dwukrotnie tu sobie biadoliłam, że tych pierwiosnków główkowych nie sprzedają w formie instant (znaczy jako nasion). Siałam sobie zeszłej wiosny omszone, storczykowe, wyniosłe czy tam wzniosłe i ząbkowane. ZĄBKOWANE! W ogóle nie pokojarzyłam, ze to są właśnie te Twoje pierwiosnkowe brokułki! Jakaś niepodobna ta druga nazwa, ale tak czy siak, jestem szczęśliwą posiadaczką sporej ilości takich pierwiosnków z siewu Przesadzałam je z rozsadnik w grudniu a teraz ładnie zaczynają kwitnąć
Rośnie ta kondycja, jak chwasty na moim trawniku! Pokręciłam się w ogrodzie, pomachałam szpadlem ładne kilka godzin, a wieczorem jeszcze na 1,5 godzinki poszłam na rower i chyba nawet nie jestem jakoś strasznie zmęczona
Marysiu, dwukrotnie tu sobie biadoliłam, że tych pierwiosnków główkowych nie sprzedają w formie instant (znaczy jako nasion). Siałam sobie zeszłej wiosny omszone, storczykowe, wyniosłe czy tam wzniosłe i ząbkowane. ZĄBKOWANE! W ogóle nie pokojarzyłam, ze to są właśnie te Twoje pierwiosnkowe brokułki! Jakaś niepodobna ta druga nazwa, ale tak czy siak, jestem szczęśliwą posiadaczką sporej ilości takich pierwiosnków z siewu Przesadzałam je z rozsadnik w grudniu a teraz ładnie zaczynają kwitnąć
"Przymierzyłam szczęście. Pasuje mi, będę nosić."
Zapraszam do mojego ogrodu Warzywnik we fiolecie
Agnieszka
Zapraszam do mojego ogrodu Warzywnik we fiolecie
Agnieszka
- Bazyla
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1193
- Od: 15 lut 2017, o 20:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Cudowny powiew wiosny! cz.38
Marysiu i u Ciebie widzę wiosnę Życzę , zdrówka i ciepełka aby sprzyjały spędzaniu przyjemnie czasu na ogrodowych pracach
Pozdrawiam
Pozdrawiam
- Maska
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 42119
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Cudowny powiew wiosny! cz.38
Witam!
Nie było mnie wczoraj i to nawet nie na nadmiar pracy i zmęczenia, ale coś mi pogryzło nogi przez poprzednie dwa dni i walczę z uczuleniem. Nie mam chęci pisać jak się drapać chce Wczoraj się zaparłam i posadziłam ostatnie nabytki (oprócz lilii) i nie zrobiłam zdjęć, bo nie tyle sadzenie mnie wypompowało co noszenie wody i obornika pod nowe nasadzenia, ale cieszę że już nie męczą się w doniczkach.
Dzisiaj ochłodziło się i wieje, po oględzinach ogrodowych muszę dostosować tunel do sadzenia. Ciągle go poprawiam po dostarczeniu przez niesolidnego sprzedawcę złej folii Jak nie będzie padać uruchomie glebogryzarkę, a co z planów wyjdzie...zobaczymy!
Basiu nie jesteś późno...to wiosna przyszła późno Masz racje to najpiękniejsza pora roku, jedyna w której dostrzegamy tylu odcieni zieleni!
Misiu każda strona jest dobra, żeby odwiedzić ogród koleżanki Wschodów i zachodów jakoś mało, bo pasmo chmur puszcza słońce dopiero w pełni wyjścia, a takie zdjęcia już nie są atrakcyjne
O tak wiosna to czas wielu radości!
Elżbietko musimy więcej czasu poświęcić ogrodom, że by właśnie było co pokazywać...żeby nam ogródek nie zarósł Teraz najłatwiej o niego zadbać i co się w początkach nie zrobić to potem coraz trudniej, wiem coś o tym bo rok temu zaczęłam od czerwca i nie mogłam nastarczyć odchwaszczania
Wszystkie ostatnie zdjęcia są jak najbardziej aktualne, listeczki rosną nowe i kwiatuszki wychodzą. Dziękuję
Lucynko Ty miałaś specyficzny czas jesienią, ale ja mimo okrycia najwrażliwszych widzę straty w roślinach, które kiedyś rosły mimo niższych temperatur. Te ostatnie mroźne wiatry narobiły szkód Te pierwsze krokusiki już odchodzą, ale zaczynają żonkile żółknąć.
Odpoczywam Luciu, bo kondycja taka sobie! Życzę zdrówka i radości z ogródka
Iwonko tak we wstępie jest koperkowa, ale w tym roku jakoś inaczej wschodzi i już myślałam że przepadła...ale jest tylko nie wychodzi pączusiem Na pewno i u Ciebie wiosna wybuchnie, jak temperatura jej na to pozwoli, ma też padać deszcz i on pomoże roślinom Na telewizję nie bardzo mam czas i nie widziałam działkowiczki, ale popieram w 100 % bo co nie podgonię teraz to potem trzeba będzie w dwójnasób Dziękuję i życzę żeby rowerek jak najszybciej zaniósł Cie na działeczkę
Dorotko zmęczenie pozwala poczytać, ale na pisanie czasem już sił nie starcza i szybko oczy się zamykają z nadmiaru świeżego powietrza
Każdy zwiastun wiosny cieszy! Nie narzekam na drób, nawet wczoraj się zmartwiłam, bo wyjechaliśmy na zakupy i po powrocie zauważyłam niepokojące objawy. Jedna kurka zraniona noga a druga leży i po podniesieniu okazało się, że łapę ma jakby wyrwaną...czyli chyba coś je napadło. Wybroniły się więc pewnie jakiś drapieżnik z góry Jajka zamówione, a populacja kur spada więc będzie naturalna wymiana
Mariuszu moje korony chodzą po ogrodzie...tzn chodzą na moich nogach Szukam im dobrego miejsca i może nareszcie trafiłam. Te same cebule mam od lat i raz jest ich więcej innym razem mniej, może i u Ciebie wyjdą? U moich widzę już przynajmniej 3 kwiatostany Może nas ogarnia zmęczenie wiosenne
Agnieszko nie miałam zamiaru namawiać Cię do głodzenia kota...tylko takie ogólne stwierdzenie Jak do mnie zaglądają dzikie koty to chętnie u mnie jedzą ale polują u Kargula popisując się i jeszcze bezszczelnie znoszą mi kargulowe myszy Miałam małego czarnego kotka ogrodowego , którego Lola mi który namiętnie polował i myszy zjadał na moich oczach, a jedzenie traktował chyba jakoś coś na ząb
U mnie niestety kondycja już tak szybko nie wraca, ale to chyba normalne że z wiekiem sił coraz mniej i po to wymyślili emerytury
Cieszy mnie że doszłaś do tego że masz brokułki i nie dziw się ileż to razy jak szukałam kwiatków (nie raz kupowałam) które potem znajdowałam w swoim ogródku
Beatko dziękuję serdecznie , wszystko się przyda bo deficyt sił a i słonko dzisiaj zawiodło
Tobie kochana również pięknej wiosny i sił do ogrodowania
Nie mam niestety zdjęć, ale obiecuję wkleić przed wieczorem Dobrego dnia!
Nie było mnie wczoraj i to nawet nie na nadmiar pracy i zmęczenia, ale coś mi pogryzło nogi przez poprzednie dwa dni i walczę z uczuleniem. Nie mam chęci pisać jak się drapać chce Wczoraj się zaparłam i posadziłam ostatnie nabytki (oprócz lilii) i nie zrobiłam zdjęć, bo nie tyle sadzenie mnie wypompowało co noszenie wody i obornika pod nowe nasadzenia, ale cieszę że już nie męczą się w doniczkach.
Dzisiaj ochłodziło się i wieje, po oględzinach ogrodowych muszę dostosować tunel do sadzenia. Ciągle go poprawiam po dostarczeniu przez niesolidnego sprzedawcę złej folii Jak nie będzie padać uruchomie glebogryzarkę, a co z planów wyjdzie...zobaczymy!
Basiu nie jesteś późno...to wiosna przyszła późno Masz racje to najpiękniejsza pora roku, jedyna w której dostrzegamy tylu odcieni zieleni!
Misiu każda strona jest dobra, żeby odwiedzić ogród koleżanki Wschodów i zachodów jakoś mało, bo pasmo chmur puszcza słońce dopiero w pełni wyjścia, a takie zdjęcia już nie są atrakcyjne
O tak wiosna to czas wielu radości!
Elżbietko musimy więcej czasu poświęcić ogrodom, że by właśnie było co pokazywać...żeby nam ogródek nie zarósł Teraz najłatwiej o niego zadbać i co się w początkach nie zrobić to potem coraz trudniej, wiem coś o tym bo rok temu zaczęłam od czerwca i nie mogłam nastarczyć odchwaszczania
Wszystkie ostatnie zdjęcia są jak najbardziej aktualne, listeczki rosną nowe i kwiatuszki wychodzą. Dziękuję
Lucynko Ty miałaś specyficzny czas jesienią, ale ja mimo okrycia najwrażliwszych widzę straty w roślinach, które kiedyś rosły mimo niższych temperatur. Te ostatnie mroźne wiatry narobiły szkód Te pierwsze krokusiki już odchodzą, ale zaczynają żonkile żółknąć.
Odpoczywam Luciu, bo kondycja taka sobie! Życzę zdrówka i radości z ogródka
Iwonko tak we wstępie jest koperkowa, ale w tym roku jakoś inaczej wschodzi i już myślałam że przepadła...ale jest tylko nie wychodzi pączusiem Na pewno i u Ciebie wiosna wybuchnie, jak temperatura jej na to pozwoli, ma też padać deszcz i on pomoże roślinom Na telewizję nie bardzo mam czas i nie widziałam działkowiczki, ale popieram w 100 % bo co nie podgonię teraz to potem trzeba będzie w dwójnasób Dziękuję i życzę żeby rowerek jak najszybciej zaniósł Cie na działeczkę
Dorotko zmęczenie pozwala poczytać, ale na pisanie czasem już sił nie starcza i szybko oczy się zamykają z nadmiaru świeżego powietrza
Każdy zwiastun wiosny cieszy! Nie narzekam na drób, nawet wczoraj się zmartwiłam, bo wyjechaliśmy na zakupy i po powrocie zauważyłam niepokojące objawy. Jedna kurka zraniona noga a druga leży i po podniesieniu okazało się, że łapę ma jakby wyrwaną...czyli chyba coś je napadło. Wybroniły się więc pewnie jakiś drapieżnik z góry Jajka zamówione, a populacja kur spada więc będzie naturalna wymiana
Mariuszu moje korony chodzą po ogrodzie...tzn chodzą na moich nogach Szukam im dobrego miejsca i może nareszcie trafiłam. Te same cebule mam od lat i raz jest ich więcej innym razem mniej, może i u Ciebie wyjdą? U moich widzę już przynajmniej 3 kwiatostany Może nas ogarnia zmęczenie wiosenne
Agnieszko nie miałam zamiaru namawiać Cię do głodzenia kota...tylko takie ogólne stwierdzenie Jak do mnie zaglądają dzikie koty to chętnie u mnie jedzą ale polują u Kargula popisując się i jeszcze bezszczelnie znoszą mi kargulowe myszy Miałam małego czarnego kotka ogrodowego , którego Lola mi który namiętnie polował i myszy zjadał na moich oczach, a jedzenie traktował chyba jakoś coś na ząb
U mnie niestety kondycja już tak szybko nie wraca, ale to chyba normalne że z wiekiem sił coraz mniej i po to wymyślili emerytury
Cieszy mnie że doszłaś do tego że masz brokułki i nie dziw się ileż to razy jak szukałam kwiatków (nie raz kupowałam) które potem znajdowałam w swoim ogródku
Beatko dziękuję serdecznie , wszystko się przyda bo deficyt sił a i słonko dzisiaj zawiodło
Tobie kochana również pięknej wiosny i sił do ogrodowania
Nie mam niestety zdjęć, ale obiecuję wkleić przed wieczorem Dobrego dnia!
- ewelkacha88
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7990
- Od: 22 maja 2013, o 17:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: PODKARPACIE
Re: Cudowny powiew wiosny! cz.38
Witaj Marysiu . Jednak Cię zapodziałam gdzieś . No ale na szczęście już odnalazłam . Cieszę się na ten cudowny powiew wiosny i na Twój nowy wątek . Na pewno będę podglądać Toje zmagania w szaliczku bo i jestem ciekawa tych kurek . Kto wie może i ja z wiekiem się wkręcę w temat . Uczulenie to paskudna sprawa ale mam nadzieję, że jest już dobrze . Wczoraj było cudnie a dzisiaj pogoda zagrała sobie z nami na nosie i jest już zimno i pochmurno . No cóż, taki mamy klimat . Pozdrawiam .
- korzo_m
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11142
- Od: 17 kwie 2006, o 10:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Cudowny powiew wiosny! cz.38
Marysiu czyżby meszki cię już pogryzły, współczuję.
Na pewno kleszcze już atakują, bo wczoraj wyciągałam nabrzmiałego psu koleżanki.
Dziwna dzisiejsza pogoda rano zimno, później wiatr dość mocny.
Kurek szkoda
Na pewno kleszcze już atakują, bo wczoraj wyciągałam nabrzmiałego psu koleżanki.
Dziwna dzisiejsza pogoda rano zimno, później wiatr dość mocny.
Kurek szkoda
- mimoza55
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1353
- Od: 2 wrz 2014, o 20:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: KRAKOWSKIE
Re: Cudowny powiew wiosny! cz.38
Marysiu, wiosna nabiera rozpędu, następnym tygodniu temperatura może skoczyć nawet do 25 stopni
widzę że korony cesarskie u ciebie wystartowały moje jeszcze w ziemi, o ile wyjdą. Masz kolorowo w ogrodzie
widzę że korony cesarskie u ciebie wystartowały moje jeszcze w ziemi, o ile wyjdą. Masz kolorowo w ogrodzie
- Maska
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 42119
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Cudowny powiew wiosny! cz.38
Zgodnie z obietnicą jestem i mam parę zdjęć, ale najpierw pochwalę się co zrobiłam. Okazało się rano, że wśród cebul lilii są jeszcze liliowce i irysy do posadzenia...no to wsadziłam. Potem uruchomiłam glebogryzarkę
i przegryzłam tunel. Uzupełniłam o nową folię krótsze boki tunelu i jest już szczelny, a zatem wstawiłam stół i jutro rozpocznę siewy. Potem zjawił się niespodziewanie pomocnik i mam przygotowaną glebę pod skrzynie. Niestety skrzynie będę skręcać dopiero jutro, bo sił i czasu nie wystarczyło
Przy okazji okazało się że w okolicy grasuje jastrząb i wczorajsze rany kur są po jego odwiedzinach Po 9 wyszło słońce i świeciło do końca dnia, mimo że trochę chłodniej to pracowało się bardzo przyjemnie
Ewelinko ja też jestem ciekawa kurek i całego rozgardiaszu, który mnie z pewnością czeka. Ale jak nie spróbuję to nie będę wiedziała jak to jest Pogoda się poprawiła i dzień był bardzo przyjemny i słoneczny. Do pracy nawet lepiej jak jest niższa temperatura. Uczulenie jest dokuczliwe, ale na lekach jest zdecydowanie lepiej.
Pozdrawiam Cię również
Dorotko właśnie nie jestem pewna czy to meszki, bo inne kiedyś miałam objawy, ale nie ważne co to ważne że upier...... O kleszczach już czytałam na FO Po 9 pogoda poprawiła się i wspaniale się pracowało Kurki niestety chciał upolować jastrząb
Wandziu wiosna rządzi w ogrodzie i nieśmiało, ale usuwam ślady zimy. Jeszcze kopczyków nie rozgarnęłam, ale róże już tnę. Korony mają wyraźne pączki co mnie cieszy, ale były lata że bawiły się ze mną w chowanego Pozdrawiam wiosennie
Coraz więcej miodunek kwitnie
Niestety niektóre krokusy już są w odwrocie
Ale zaczynają żonkile, a najwcześniej oczywiście miniaturowy
Różne cebulkowe
No i zaczyna się festiwal pierwiosnków
Ten bodziszek mnie zachwyca
i na koniec rannik
Dobranoc!
i przegryzłam tunel. Uzupełniłam o nową folię krótsze boki tunelu i jest już szczelny, a zatem wstawiłam stół i jutro rozpocznę siewy. Potem zjawił się niespodziewanie pomocnik i mam przygotowaną glebę pod skrzynie. Niestety skrzynie będę skręcać dopiero jutro, bo sił i czasu nie wystarczyło
Przy okazji okazało się że w okolicy grasuje jastrząb i wczorajsze rany kur są po jego odwiedzinach Po 9 wyszło słońce i świeciło do końca dnia, mimo że trochę chłodniej to pracowało się bardzo przyjemnie
Ewelinko ja też jestem ciekawa kurek i całego rozgardiaszu, który mnie z pewnością czeka. Ale jak nie spróbuję to nie będę wiedziała jak to jest Pogoda się poprawiła i dzień był bardzo przyjemny i słoneczny. Do pracy nawet lepiej jak jest niższa temperatura. Uczulenie jest dokuczliwe, ale na lekach jest zdecydowanie lepiej.
Pozdrawiam Cię również
Dorotko właśnie nie jestem pewna czy to meszki, bo inne kiedyś miałam objawy, ale nie ważne co to ważne że upier...... O kleszczach już czytałam na FO Po 9 pogoda poprawiła się i wspaniale się pracowało Kurki niestety chciał upolować jastrząb
Wandziu wiosna rządzi w ogrodzie i nieśmiało, ale usuwam ślady zimy. Jeszcze kopczyków nie rozgarnęłam, ale róże już tnę. Korony mają wyraźne pączki co mnie cieszy, ale były lata że bawiły się ze mną w chowanego Pozdrawiam wiosennie
Coraz więcej miodunek kwitnie
Niestety niektóre krokusy już są w odwrocie
Ale zaczynają żonkile, a najwcześniej oczywiście miniaturowy
Różne cebulkowe
No i zaczyna się festiwal pierwiosnków
Ten bodziszek mnie zachwyca
i na koniec rannik
Dobranoc!
- Zuzia111
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2090
- Od: 13 paź 2016, o 16:43
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Cudowny powiew wiosny! cz.38
Witaj Marysiu...no i mamy nareszcie kolorową wiosnę. Najbardziej zachwycają mnie twoje żonkile i pierwiosnki, pięknie kwitną. Moje pierwiosnki dopiero pierwsze miniaturowe kwiatki pokazują, nie ma się czym pochwalić. Wiosna jak dla mnie najpiękniejsza pora roku ale i najpracowitsza. Uważaj na jastrzębie, pilnuj kurek a i dobrze że z uczuleniem lepiej. . Dziś jadę na swoją działkę, nie przepuszczę tak pięknej pogody jakiej i tobie życzę.
- silversnow
- 500p
- Posty: 602
- Od: 30 maja 2016, o 23:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Cudowny powiew wiosny! cz.38
Marysiu .w końcu wiosna u Ciebie Mogę wyjść na głuptasa , ale nie sądziłam, ze miodunki kwitną na inne kolory niż fiolet. Twoja jest cudowna, taka piękna barwa. U mnie też krokusy w odwrocie.Jedynie takie fiolerwo-prążkowane ( chyba Picwick _) jeszcze trzymają fason. Twoje mini-zonkiliki prześliczne. Mam takie , ale tylko trzy cebulki a u Ciebie takie duża słoneczna kępka .Marysiu czyżbyś miała cebulicę w kilku kolorach ? Są inne odmiany oprócz tej niebieskiej, którą mam ? Pierwiosnki masz cudowne, takie nietypowe.I tyle młodych kiełków, pędów budzi się i Ciebie do życia. Och jak bardzo chciałabym mieć tunel. Może w nim moje siewki nie wyginałyby się do słońca niczym krzywa wieża w Pizie Udanego weekendu Marysiu