Grubosz - Crassula cz.5

Zablokowany
gnat
30p - Uzależniam się...
30p - Uzależniam się...
Posty: 41
Od: 7 wrz 2017, o 17:53
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Grubosz - Crassula cz.5

Post »

Moja młodzież po zimie:
Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

I przedszkole:
Obrazek

Staram się skompletować kolekcję ovatek, ale coś mi nie idą dalsze poszukiwania.

Zmoderowano, oferty można składać tylko i wyłącznie w sekcji ofert. Mod.
Awatar użytkownika
raflezja
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 6840
Od: 25 lip 2009, o 21:51
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Kraków i okolice

Re: Grubosz - Crassula cz.5

Post »

Agnieszkaaa pisze:Ja mam pytanie - czy posiada ktoś odmianę crassula perforata "Variegata"?
Tak, mam w swojej kolekcji. Obecnie jest brzydka. Latem będzie ok a jesienią przebarwi się pewnie jak zwykle
Obrazek

Obrazek

Gnat
Nie widzę wszystkich zdjęć.
Kojer
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 9
Od: 3 kwie 2018, o 18:34
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Grubosz - Crassula cz.5

Post »

Cześć
Po pierwsze chciałem się przywitać i przy okazji pokazać mojego przerośniętego grubosza :).
Gdy go kupiliśmy jakieś 5-6 lat temu wyglądał tak:

Obrazek

Robiliśmy wszystko co nie powinniśmy, normalna kwiatowa ziemia, nawożenie itp. i trochę wyrósł.
W zasadzie nam to nie przeszkadzało ale zaczął gałęzie wypuszczać mocno za doniczkę i przestał się mieścić (wysokość od ziemi ponad 50cm, obwód pnia 15cm), wyglądał tak:

Obrazek

Przyciąłem kilka dolnych gałęzi i trochę go przerzedziłem (ale niezbyt, bo robiłem to przed przeczytaniem wątków ze zdjęciami przycinania i trochę się bałem)

https://scontent-waw1-1.xx.fbcdn.net/v/ ... e=5B2C1E2C

Teraz po wymianie ziemi wygląda tak (okno na wschód):

Obrazek

Więcej zdjęć tutaj:
https://photos.app.goo.gl/W7YQaHYX17UK7ZtD2

I teraz pytanie czy coś z nim więcej robić (na razie dam mu odpocząć przez minimum miesiąc) oprócz usuwania odrostów kierujących się w dół. Pewnie przydałoby mu się ograniczyć rozrost na boki ale w sumie podoba mi się taki duży.
Awatar użytkownika
Mondfa
500p
500p
Posty: 825
Od: 21 mar 2016, o 09:16
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Kontakt:

Re: Grubosz - Crassula cz.5

Post »

Ale się rozchulał chłopak ;:224
Nie lepiej te poskręcane części do ukorzeniania obciąć tak, żeby były proste? Grubosze tak nie rosną we właściwej glebie, tylko wtedy, gdy jest zbyt żyzna, jak w waszym przypadku. Chyba, że to w ramach eksperymentu, to niech sobie rośnie :) ale biedny będzie ;:185
Wielu ludzi nigdy nie łączy się ze swoimi prawdziwymi talentami i nigdy nie dowiaduje się, do osiągnięcia czego tak naprawdę są zdolni./Ken Robinson
Ogródkowo
Doniczkowo
Kojer
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 9
Od: 3 kwie 2018, o 18:34
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Grubosz - Crassula cz.5

Post »

Te do ukorzeniania częściowo pociąłem (w sumie nie wiem co z nimi zrobię o ile się przyjmą bo kompletnie nie mam na nie miejsca :)).
Wygląda, że głównego jeszcze trzeba będzie minimum w dolnych częściach mocno przyciąć bo jednak nadal część gałęzi kieruje się w dół. Porobię dzisiaj po południu więcej szczegółowych zdjęć i poproszę o radę jak przyciąć.
Nie chciałbym mu zrobić krzywdy.

----4 kwi 2018, o 20:56---

No cóż, obejrzałem i kompletnie nie mam pomysłu co z nim zrobić. :(
Zdjęcia z 4 stron i z góry z najrzadszej strony.

ObrazekObrazek
ObrazekObrazek
Obrazek
Awatar użytkownika
norbert76
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 18674
Od: 15 paź 2011, o 14:36
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Jelenia Góra

Re: Grubosz - Crassula cz.5

Post »

Zobacz tutaj jak wyglądają grubosze u naszej użytkowniczki Raflezji, może coś Ciebie zainspiruje:

https://forumogrodnicze.info/viewtopic. ... 8#p5304778
https://forumogrodnicze.info/viewtopic. ... 5#p5728605

Oraz ten poświęcony de facto przycinaniu:

https://forumogrodnicze.info/viewtopic. ... it=Grubosz

A tak przez ciekawość, w jakie podłoże teraz posadziłeś, wymieszałeś ziemię ze żwirkiem?
Ta doniczka ma otwory odpływowe?
Masz może południową wystawę do dyspozycji? Bo ja mam wschodnią, która dla gruboszy nie jest najlepszym rozwiązaniem, więc trzymam w sezonie na zewnątrz, zawsze to więcej słońca i światła.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Kojer
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 9
Od: 3 kwie 2018, o 18:34
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Grubosz - Crassula cz.5

Post »

Oglądałem, ale co bym nie wymyślił wymaga to bardzo radykalnych cięć, było się za cięcie i zmianę warunków zabrać 3 lata temu.
Ziemia do sukulentów wymieszana ze żwirkiem 1:1, mam wrażenie, że chyba nawet za luźna :), na dole keramzyt.
Doniczka ma otwory odpływowe, podstawki chwilowo nie ma bo stara pękła i muszę kupić nową.
Okno jest od wschodu, mam też teoretycznie południowe (wychodzące na balkon) ale po pierwsze parapet jest na niego za wąski a po drugie to legowisko kotów i grubosz mógłby źle skończyć :). Jak się zrobi cieplej to w zasadzie mógłbym go na balkon wynieść, ale przy jego rozmiarach też nie bardzo jest go gdzie postawić bo balkon mały i mocno zastawiony, czyli wracamy do koncepcji bardzo radykalnego cięcia którego się boję.
Awatar użytkownika
norbert76
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 18674
Od: 15 paź 2011, o 14:36
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Jelenia Góra

Re: Grubosz - Crassula cz.5

Post »

Prawda jest taka, że trzymając na wschodnim stanowisku i zimując w cieple ciężko będzie utrzymać zwarty pokrój. Jeśli ja miałbym południowy balkon, to nie zastanawiał się nawet pół minuty. Ja zimą swoje grubosze zimuję w temperaturze 5 - 12 stopni i przynajmniej w najbardziej newralgicznym okresie wstrzymują wzrost.
Co do cięcia to opcje masz dwie: radykalną i mniej radykalną. Możesz obciąć mniej więcej jak na zdjęciu z drugiego linku. Możesz mniej obciąć czyli skupić się na pędach wierzchołkowych tnąc o połowę. Możesz też pomyśleć i idąc od dołu drzewka do góry przycinać go mocniej, czyli najniższe gałązki tniesz symbolicznie, a górę radykalniej.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Kojer
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 9
Od: 3 kwie 2018, o 18:34
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Grubosz - Crassula cz.5

Post »

No więc raczej rozważałem bardziej radykalne cięcia na dole (ograniczenie go do obrysu doniczki), bo jak rośnięcie w górę mi za bardzo nie przeszkadza to rozrost na boki robi się problematyczny - miejsca brak.
Co do zimowania to niestety nie ma szans na takie warunki jak u ciebie, tam gdzie stoi grzejnik jest zakręcony ale te 16-18C jest.
Co do baklkonu to ma on 2m/1m i miejsca trochę nie ma (półka na kwiatki żony po jednej stronie, po drugiej kratka z małymi doniczkami, na podłodze duża donica z malinami i mniejsza z jerzyną + z przodu deska na której siedzą koty :)). W aktualnym rozrośnięciu mógłbym go w zasadzie postawić tylko na podłodze, o tak jak na tym zdjęciu:

Obrazek

ale żona by mnie zamordowała bo to by zajęło 1/4 balkonu :). Po radykalnym obcięciu pewnie mógłbym wygospodarować kawałek półki ale wtedy grubosz obrywałby słońcem i wiatrem cały dzień.
Awatar użytkownika
norbert76
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 18674
Od: 15 paź 2011, o 14:36
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Jelenia Góra

Re: Grubosz - Crassula cz.5

Post »

No, ale przecież właśnie chodzi o to żeby miał słońce cały dzień, wiatr mu też nie zaszkodzi.
Z zimowaniem możesz jeszcze spróbować bardzo ograniczyć podlewanie do dwóch, trzech w tym okresie, choć będzie to trochę połowiczne rozwiązanie, ale zawsze coś.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Kojer
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 9
Od: 3 kwie 2018, o 18:34
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Grubosz - Crassula cz.5

Post »

norbert76 pisze:No, ale przecież właśnie chodzi o to żeby miał słońce cały dzień, wiatr mu też nie zaszkodzi.
Tyle, że to wymaga naprawdę drastycznego pocięcia by zmieścił się na półce (no i jeszcze muszę ponegocjować z żoną miejsce ;)). Ale chyba rzeczywiście należy to zrobić (w ten weekend nie mam za bardzo czasu czyli pewnie w następny). Pytanie ile czasu po cięciu odczekać z wystawieniem na zewnątrz (no i jeszcze zależy jak temperatury w nocy)?
Awatar użytkownika
norbert76
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 18674
Od: 15 paź 2011, o 14:36
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Jelenia Góra

Re: Grubosz - Crassula cz.5

Post »

Każdą roślinę wstawiając na zewnątrz, a szczególnie na południową wystawę trzeba wpierw zaaklimatyzować, czyli stopniowo przyzwyczajać do słońca w godzinach południowych oraz nocnej temperatury. Do słońca to po prostu stopniowo wydłużasz czas wystawiania w godzinach południowych, a jeśli o nocne to zostawiasz na noc wtedy kiedy temperatury nie spadają poniżej około 10 stopni.
Po przycięciu możesz w zasadzie od razu wystawić na zewnątrz o ile temperatury będą w miarę wysokie czyli mniej więcej jak teraz. Działanie promieni słonecznych powinno przyśpieszyć tworzenie nowych przyrostów.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Kojer
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 9
Od: 3 kwie 2018, o 18:34
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Grubosz - Crassula cz.5

Post »

Dziękuję za rady, pokażę rezultaty jak będą.
Jakby ktoś jeszcze miał szczegółowe pomysły jak ciąć to chętnie je zobaczę :).
Zablokowany

Wróć do „KAKTUSY i inne sukulenty”