Wiśnia wonna (antypka) na żywopłot

Drzewa ozdobne
ODPOWIEDZ
Chelidonium
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 9
Od: 2 kwie 2019, o 12:51
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Wiśnia wonna (antypka) na żywopłot

Post »

Dzięki, Songo! Zrobię, jak radzisz, czyli w tym roku zero cięcia, za to na wiosnę - hulaj dusza, piekła nie ma! Pozdrawiam i życzę miłego dnia!
songo
20p - Rozkręcam się...
20p - Rozkręcam się...
Posty: 24
Od: 1 lip 2018, o 01:11
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.

Re: Wiśnia wonna (antypka) na żywopłot

Post »

@ma17riusz07. Nie jestem pewien, czy diagnoza, którą otrzymałeś w innym wątku (Monilinia laxa) jest trafna. Może tak? W każdym razie oprysk Topsinem na pewno im nie zaszkodzi, takoż prewencyjny wiosną. Już teraz wytnij chore pędy. Najdalej w przedwiośniu usuń opadłe liście, co utrudni potencjalnemu patogenowi infekcję.
ma17riusz07
10p - Początkujący
10p - Początkujący
Posty: 14
Od: 1 sie 2020, o 06:02
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Wiśnia wonna (antypka) na żywopłot

Post »

Dzięki. Mam nadzieję że już niedługo mój żywopłot będzie taki okazały jak Twój ze zdjęć. Pozdrawiam.
Lukasz_Er
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 4
Od: 2 cze 2020, o 00:32
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Wiśnia wonna (antypka) na żywopłot

Post »

Widzę, że temat żyje, więc zebrałem się w sobie, by w końcu dołączyć.

Antypkę zasadziliśmy jesienią 2019, ok. 56m żywopłotu, 450 sadzonek (nasadzenia w dwóch rzędach, odległość między roślinami 20cm, między rzędami 20cm).
Sadzonki miały około 30-50cm wysokości, dwie trzecie to były pojedyncze "badyle", reszta była bardziej rozkrzewiona.

W lutym zostały przycięte do wysokości 15cm (pojedyncze) lub długości 10cm każdego z rozgałęzień.
6 marca 2020 wyglądały tak:

Obrazek

Obrazek



Generalnie "przyjęło się" 448 sadzonek. Jedna padła, a jedna okazała się być ałyczą :roll:
Lukasz_Er
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 4
Od: 2 cze 2020, o 00:32
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Wiśnia wonna (antypka) na żywopłot

Post »

W maju 2020 nasze młode liście zaczęły się zawijać - zostały zaatakowane przez mszycę...
Nie ma się co dziwić - z dwóch stron działka otoczona jest polem lucerny, na której siedzi cała plaga tego świństwa.

Obrazek

Obrazek

Zastosowaliśmy opryski z wywaru czosnku i Ludwika Eco.
Działało doraźnie - zabijało mszyce siedzące na liściach, ale po 3-4 dniach nowa fala dziesiątkowała rośliny.
Po zastosowaniu innego oprysku - soda, olej rzepakowy i woda efekt był podobny.
Kilka roślinek, na których soda pozostała na liściach odczuło jej działanie za mocno - końcówki liści uschły.


Obrazek

Obrazek

Ostatecznie, z bólem serca, sięgnąłem po Mospilan 20 SP w dawce 1g/6l wody.
Do teraz (sierpień 2020) mszyca nie pojawiła się ponownie.
Lukasz_Er
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 4
Od: 2 cze 2020, o 00:32
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Wiśnia wonna (antypka) na żywopłot

Post »

Ostatecznie nasza antypka mocno odbiła. :wink:
Tak naprawdę najbardziej rozkrzewiły się sadzonki najmocniej dotknięte mszycą - nie miały pojedynczych długich przyrostów, tylko aktywowały się ostatnie pąki przed zniszczonymi liśćmi i potworzyły kilka długich przyrostów w różnych kierunkach.

Obrazek

Obrazek

2 lipca wykonałem drugie i ostatnie w tym roku cięcie.
Zmierzone przyrosty w tym roku (od lutego do końca czerwca) to 45-55cm.
Szał! :heja

Tak wyglądał żywopłot po pierwszym pół roku rośnięcia:

Obrazek

Obrazek

Cięcie wykonałem na wysokości 25-30cm nad ziemią - zatem przyrosty skróciłem do około 10-15cm.
Liczę na solidne zagęszczenie krzewów zanim opadną liście.
Nowe przyrosty będą miały trzy miesiące dobrej pogody (mam nadzieję), żeby zdrewnieć przed zimą.
songo
20p - Rozkręcam się...
20p - Rozkręcam się...
Posty: 24
Od: 1 lip 2018, o 01:11
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.

Re: Wiśnia wonna (antypka) na żywopłot

Post »

Lukasz_Er, fajnie, że podzieliłeś się zdjęciami oraz doświadczeniem. Jest bardzo ładnie rozkrzewiona.

W sumie to na podstawie postów z wątku można wyciągnąć wniosek, że sadzonki bardzo łatwo się przyjmują. Z tego co widzę, problemy są raptem z pojedynczymi sztukami na kilkaset. Pod tym względem to chyba łatwa roślina. Gorzej jest z chorobami i szkodnikami. Mówiąc szczerze, miałem nadzieję, że tu będzie nieco mniej kłopotów. Mszyce niestety ją wcinają, że wieczorami okna trzeba zamykać, żeby nie słyszeć tego mlaskania. :( U mnie w sezonie był już dwa razy grany Karate (większej ilości oprysków nie zaleca się). Działa dobrze, choć po jakimś czasie mszyce wracają. W następnym roku nie będę się szczypał, tylko także pojadę Mospilanem, który ma działanie układowe. W środki ?ekologiczne? przeciwko temu towarzystwu nie wierzę ? widać, że są odporne na wszelakie delikatne medykamenty.
ma17riusz07
10p - Początkujący
10p - Początkujący
Posty: 14
Od: 1 sie 2020, o 06:02
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Wiśnia wonna (antypka) na żywopłot

Post »

Songo mnie skusiła informacja gdzieś wyczytana ze antypka rośnie jak chwast a tu zaskoczenie i trzeba ją pilnować i pielęgnować. Jestem ciekaw jak będzie wyglądać 3 metrowa ściana o ile takiej się doczekam.
songo
20p - Rozkręcam się...
20p - Rozkręcam się...
Posty: 24
Od: 1 lip 2018, o 01:11
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.

Re: Wiśnia wonna (antypka) na żywopłot

Post »

ma17riusz07, doczekać, to się doczekasz. Nawet mimo problemów, trzeba przyznać, że jednak potrafi nieźle podrosnąć.

Też czytałem o bezproblemowości antypki, a prawda jest taka, że jeśli chodzi o żywopłoty, to jest to roślina u nas bardzo mało popularna. Zresztą chyba nie tylko u nas. Ciężko znaleźć rzetelne źródła na temat jej uprawy. A widać, że choruje tak samo, jak inne drzewka pestkowe (w sumie nic w tym dziwnego) i trzeba się z tym zmierzyć. Sporo też najwyraźniej zależy od stanowiska. Np. u mnie ten mniejszy fragment, który rozwija się w cieniu jest zdrowy. Nic się nie dzieje, żadnej plamistości, mszyce tam nie wpadają. A z drugiej strony zawsze się coś przyplącze.
Lukasz_Er
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 4
Od: 2 cze 2020, o 00:32
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Wiśnia wonna (antypka) na żywopłot

Post »

@Songo
Dzięki! Marzę, żeby mieć już etap jak na Twoich zdjęciach z czerwca - obłędna jest ta na słońcu.

@ma17riusz07
Zgadzam się, niby bezproblemowa, ale to jednak wiśnia - pestkowiec.
A jak wiadomo, drzewa owocowe mają swoje choroby, których często nawet doświadczeni ogrodnicy nie unikną (a ja za takiego się nie uważam :D )
Z drugiej strony oprócz wspomnianej wcześniej mszycy, nie muszę przy antypce nic robić - sama wraca na prostą.

Mam dwa dziwne przykłady:

Początek czerwca 2020 - część sadzonek wygląda jak ledwo zazieleniałe patyki (większość ma już ponad 30cm przyrosty)
Obrazek

Po miesiącu problem zniknął bez interwencji z mojej strony. Sadzonki rozkrzewione.

Również czerwiec 2020 - jedna sadzonka zaczęła żółknąć:
Obrazek

Brak oznak chorób, pasożytów czy innych gryzoni...
W zeszłym tygodniu zauważyłem, że te liście, które na zdjęciu są żółte - odpadły.
Sadzonka wypuściła nowe na przyrostach "ponad odpadłymi liścmi" i ma się dobrze, kontynuuje wzrost...

Jeszcze że tak wrócę do początków - bardzo chcieliśmy mieć u siebie żywopłot liściasty.
Od początku miał to być ligustr, ale "czegoś" nam w nim brakowało.
Szwagier obsadził swoje poletko ligustrem i wygląda zarąbiście jako ściana 2,4m, ale na naszych glebach czekał ładnych kilka lat (10?) zanim osiągnął 1,8m.
Natrafiliśmy na antypkę i ałyczę. Ałycza odpadła po komentarzach znalezionych w internecie dotyczących jej ciernistości, owoców, podatności na choroby.
Nasza działka to kawałek pola - zero zacienienia.
Obok części nasadzeń mamy około 25-metrowe rozsączenie z przydomowej oczyszczalni ścieków - nie widzę wpływu na szybkość przyrastania.
Całe nasadzenie zasilane jest w wodę linią kroplującą fi16mm, emitery co 33cm, przepływ 2,3l/h.
Nawadnianie raz na tydzień licząc od ostanich opadów (minimum 1h deszczu) lub ostatniego nawadniania.

A co do gryzoni - myszy i karczowniki mają nory pod antypką - naliczyłem ich 23 od rozpoczęcia żniw - oby nie podgryzały korzeni..

Obrazek
Awatar użytkownika
maska2
20p - Rozkręcam się...
20p - Rozkręcam się...
Posty: 28
Od: 24 kwie 2015, o 13:33
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Lubukie

https://forumogrodnicze.info/index.phpRe: Wiśnia wonna (antypka) na żywopłot

Post »

Moja antypka posadzona jesienią 2019 roku przeszła podobne perypetie.
Na wiosnę na 150 sadzonek 3 się nie przyjęły.
Żywopłot sadzony w jednym rzędzie, w odstępach co 20 cm.
Wiosną przycięty na 30 cm, według otrzymanych zaleceń ze szkółki.
Stanowisko słoneczne, ziemia piaszczysta, w każdy dołek poszedł kompost i hydrożel wymieszany z ziemią rodzimą ( w większości żółtym piaskiem).
Zostawiłam sobie 30 sztuk na wymianę, ale jak na razie tylko te 3 wymieniłam,
zostawiłam sobie jeszcze 4, resztę oddałam siostrze.
Na początku ich wegetacji podsypałam azofoską.
Wioną ładnie się zapowiadało, zaczęły rosnąć jak szalone, aż naszła plaga mszyc.
Myślę, że to nie chodzi o miejsce, że przy polu itp.
tylko w tym roku była ich plaga wszędzie. U mnie prawie na każdym drzewku owocowym, prócz gruszy,
na porzeczkach czarnych, czerwonych, różach, i wielu innych roślinach.
U mnie zawsze działa oprysk mleko z wodą 1 do 5, ale tak raz w tygodniu powtarzam,
do momentu, aż zaczęły żerować biedronki i ich larwy, a trochę trzeba było na nie poczekać, bo w tym roku
wyjątkowo późno wystartowały.
Jak już się pojawiły, problem z mszycami stopniowo zanikał.

Po tym, jak mszyce zaatakowały antypkę, nie chciała dalej rosnąć, jakiś czas stała w miejscu
z tymi pozwijanymi młodymi listkami.
Więc długo nie myśląc, poobcinałam każdy jeden nowy przyrost o połowę,
po tygodniu podsypałam ponownie azofoską i ruszyły jak szalone.
Kilka sztuk stanęło w miejscu, części opornie idą nowe przyrosty, ale żyją.
Większość natomiast ma przyrosty naokoło 30-50 cm.
Podlewam w razie potrzeby, tzn, jak pada od czasu do czasu to wcale,
jak dłuższy czas nie pada to podleję.
Teraz mamy upały, więc dziś późnym wieczorem planuję podlać, od jakiś 3 tygodni.
W między czasie padało. Obecnie od jakiegoś tygodnia sucho, więc najwyższy czas podlać.



Obrazek

Obrazek
ma17riusz07
10p - Początkujący
10p - Początkujący
Posty: 14
Od: 1 sie 2020, o 06:02
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Wiśnia wonna (antypka) na żywopłot

Post »

Obrazek
Witam wszystkich.
Tak oto wygląda moja antypka od wiosny.
Zdjęcie zrobione 6 grudnia, dopiero zaczęła gubić liście.
Jestem jak na razie bardzo zadowolony z wyboru tej rośliny na żywopłot.
songo
20p - Rozkręcam się...
20p - Rozkręcam się...
Posty: 24
Od: 1 lip 2018, o 01:11
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.

Re: Wiśnia wonna (antypka) na żywopłot

Post »

@ma17riusz07 Trzeba przyznać, że bardzo dorodna, gratuluję. I fakt, liście gubi dopiero przy pierwszych przymrozkach, co jest niewątpliwie zaletą (chociaż zieleni się też trochę później, niż np. ligustr). U mnie troszkę przymroziło na początku miesiąca, więc zostały już nieliczne liście. Szczególnie łyso jest w przewiewnych miejscach od północy. Twoja jest praktycznie nienaruszona.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Drzewa i krzewy OZDOBNE, pnącza”