Od przybytku głowa nie boli część 4

[cyma2704]

Krysiu piękne jeżówki zagoszczą w ogrodzie. Miskanty teraz kłosami zdobią Ci ogród. Dalie ograniczasz, rzeczywiście wymagają dużo miejsca, zarówno do rośnięcia, jak potem wykopywania. Z chryzantemami trochę zachodu jest, jak mają przetrwać zimę, napracowałaś się przesadzając. Może te w gruncie też dadzą radę. Pozdrawiam

[leszczyna]

Soniu już zagościły Jeżówki dzisiaj posadzone, posadziłam też trawy Miskant chiński "Silberspinne" trzy sztuki i proso rózgowe "Northwind" a się martwiłam że nie zdążę....pogoda dzisiaj mi dopisała, ogród opanowałam dwa okna umyłam już świątecznie a teraz zaczął padać deszcz. Nie przeszkadza mi już o tej porze ale jest bardzo mokro.
Dzisiejsze nasadzenia









Miskantów już nie zdążyłam obfocić
Soniu chryzantemy nie wszystkie przesadzałam i część zostanie w gruncie...niech sobie radzą.

[plocczanka]

Ale piękne jeżówki! Te z zielonym serduszkiem!
Udało Ci się zrealizować wszystkie dzisiejsze zamierzenia, Krysiu, co bardzo Ci się chwali!
Nie chwalęcy się, ja też dzisiaj kawał pożytecznej roboty odwaliłam w kuchni i jednym pokoju, ale okien nie myłam jeszcze. Czekam na suchy dzień, bo nie lubię, gdy mażą mi się podczas wycierania.

Ładnej, pogodnej, dobrej i zdrowej niedzieli, Krysiu.

[leszczyna]

Lucynko okna myłam kiedy słoneczko świeciło i mi się nie dobrze polerowało bo ciągle smużki widziałam ale niech tam...duże tarasowe są gotowe na święta.

[plocczanka]

Zdaje się, że mamy ten sam problem, Krysiu.
To się nazywa pedanteria.
U mnie owa pedanteria przejawia się w taki sposób, że jak mi się nie chce wziąć za robotę, to w ogóle nie widzę bałaganu, natomiast gdy już coś robię, to muszę bardzo dokładnie i M ma wówczas siedem światów ze mną, bo nie wolno mu nawet o centymetr przemieścić ułożonych przeze mnie przedmiotów, a najmniejszy okruszek staje się zaraniem wojny domowej.

[leszczyna]

Lucynko a może spod tego samego znaku jesteśmy...czepialskie i pe........

[Iwonka1]

W jakim pięknym rozkwicie kupiłaś jeszcze jeżówki Moje już dawno uśpione, a u Ciebie mają jeszcze kolorowe łebki. Szykowałam się na zakup jeżówek, a w końcu wszystko przespałam Dalie wykopałam już dawno, niestety dużo bulw zgniło jeszcze w ziemi
zajrzałam do Twoich szydełkowych robótek Zdolne masz łapki Szydełko, to jakoś nie moja bajka. Niby podstawy znam, ale połączyć to w jedną całość, to już wyższa sztuka. Pozdrawiam

[ewarost]

No to pracowicie spędziłaś czas Krysiu... jeżówkowe zakupki udane, a i trawki dorodne, ja o trawach pomyślę wiosną W tym roku zakończyłam zakupowy sezon na różach Do okien jeszcze się nie przymierzałam, może zdążę nim śnieg i mróz zawitają

[Maska]

Krysiu śliczne jeżówki ale pewnie ja nie ryzykowałabym teraz sadzenia w tej postaci kwiatów, bo u mnie idzie chyba zima. Na polu wręcz mroźno.

[leszczyna]

Marysiu Jeżówki posadziłam bo nie chce mi się już nad tymi doniczkowcami biegać, mam jeszcze do schowania wielgaśne Oleandry to miejsca by brakło.
Jeżówkom i trawom posadzonym zrobiłam ładne kolczyki z kompostu to liczę na to, że przetrzymają.
U mnie pogoda znośna i na razie jest na plusie.....u Ciebie zawsze chłodniej jak tylko pamiętam.

[leszczyna]

Ewuniu kup sobie trawy u Ciebie miejsca więcej możesz sobie poszaleć.
Jak jadę do swojej szkółki a oni są bezpośrednimi producentami traw spojrzę na te ich mateczniki hektarowe to rozbrajają te łany o tej porze.
Mają też w szkółce taki kąt ekspozycyjny z trawami to nie można wyjść aby się na coś nie skusić.

Pozdrawiam i życzę pogody na mycie okien

[plocczanka]

Krysiu, może coś w tym jest... Mam na myśli znak zodiaku.
Jam jest spod panny, a Ty?
Pozdrawiam cieplutko.

[leszczyna]

Lucynko TO SAMO