Ogródek to moje drugie życie cz.10 -sezon 2016

[any57]

A co to za biedny i jedyny prawdziwek w jakiś laboratorium?

Zbiera się konsylium ... suszymy? smażymy? marynujemy?

[x - e-1]

Witam
Zajrzałam przypadkiem i piękne jesienne kolory tu zobaczyłam i jakie ciekawe rośliny.
Zdecydowanie bliżej muszę się im przyjrzeć.
Pozdrawiam
Ela.

[ewelkacha88]

Witaj Dorotko. Mam takie zapytanie do Ciebie- które hosty najlepiej znoszą u Ciebie słońce ?? Pytam bo wzięło mnie na rozważania przy takiej pogodzie . Będę wdzięczna jeśli zechcesz mi podpowiedzieć . Pozdrawiam .

[aneczka1979]

Dorotko moje kondolencje z powodu śmierci teściowej.
Pięknie wygląda kokoryczka na tle kamieni.
I to zdjęcie z mgłą w tle takie eteryczne. Super!
A kolekcję chryzantem masz imponującą.

[cyma2704]

Dorotko chryzantemowa kolekcja pięknie kolorowa. Żółta igiełkowa wyjątkowo śliczna. Ładnie kolory liści pokazałaś, jeszcze tyle odcieni, a variegata pięknie się prezentują, szczególnie wilczomlecz. Szczęśliwy grzybiarz, takiego giganta znaleźć.

[beacia0088]

Dorotko jestem z wpisem i u ciebie
Mam tyły w pisaniu.ale nie w odwiedzaniu .Jestem praktycznie choć na chwilkę codziennie w twoim wątku .Masz tak dużo ciekawych roślin,że nawet nie zdawałam sobie sprawy,że ich jest aż tyle odmian czy gatunków.
Pięknie u ciebie ,sama przyjemność w odwiedzaniu twojego ogrodu

[dorcia7]

Witam Was w listopadowy,niedzielny wieczór,dawno nic tu nie pisałam ani nie pokazywałam ale nie było co pokazać ,a ze wspominkami jeszcze się wstrzymuję,na forum bywam codziennie,aby za dużo zaległości sobie nie narobić -zazwyczaj na szybko odwiedzam ulubione wątki-ale i tak mam "tyły"

Alu nazbierało się chryzantem,teraz tylko trzeba czekać jak zimę przetrwają ,chętnie się z Tobą podzielę-o przetaczniku pamiętam ale na wiosnę wyślę,pogoda nie sprzyjała wizytom na działce ,a teraz liście już uschły i roślinka śpi,prawdziwek jedyny w tym roku miał sesję w mojej kuchni M nazbierał trochę grzybów,na święta ususzone i musi to wystarczyć -niestety nasze lasy nie obfitują w duże ilości grzybów ,a przez ostatnie 2 lata w ogóle nie było

Andrzej prawdziwek i większość innych ususzona ,ale parę słoiczków maluchów zamarynowana

Elu zapraszam serdecznie ,szczególnie na wiosnę wtedy moja działka kipi kolorami

Ewelinko June ma się dobrze na słońcu,Janet,Stiletto i wiele innych ,ale takich tradycyjnych ,moje cenniejsze wolę sadzić w cieniu i półcieniu-ze strachu aby im słońce nie zaszkodziło

Aniu-dziękuję zdjęcie nie z mgłą ,ale z dymem z ogniska,M gałęzie palił i wiatr zmienił kierunek ,dlatego tak wyszło-w chryzantemach się zakochałam-kolejna miłość roślinna i zapewne będę dokupywać ,aktualnie mam 50 odmian wow nie wiedziałam,że aż tyle ale podliczyłam nazwy w notesie i tak wyszło

Soniu tak się cieszył z okazałego prawdziwka ,że go obfotografował ze wszystkich stron , ta odmiana wilczomlecza jest wyjątkowo atrakcyjna o każdej porze roku

[dorcia7]

Beatko i ja mam zaległości ,a wydawać by się mogło ,że czasu powinno być więcej skoro codzienne ogrodowanie odpadło

A z aktualności-moja wnusia miała imprezkę urodzinową,15 listopada skoczyła roczek ,a dopiero się urodziła do tego mieliśmy lawinę imieninowo-urodzinową ,jako ,że sporo trzydziestek to musiały takie urodziny mieć odpowiednią oprawę ,po zmianie czasu popołudnia skurczyły się niemal do zera ,jak wracamy z pracy i zjemy obiad to na działkę nieraz w ogóle nie warto jechać ,a jak już to max godzinka i robi się ciemno,sezon w zasadzie zakończony ,było kilka mroźnych nocy więc chcąc nie chcąc zabezpieczyłam róże i wrażliwsze krzewy ,liści już nie zgrabialiśmy więc wszystkie rosnące w cieniu czyli większość moich perełek roślinnych ma kołderkę liściastą,krasnale i skrzaty śpią w altanie ,beczki pochowane ,po przymrozkach nadeszły deszczowe dni i nie byliśmy na działce prawie tydzień i tu taka historia :zawsze po działkach biegały bezdomne koty,zazwyczaj przemykały bo bały się działkowiczów ,ale wiosną mój M zaczął kupować karmę i jak byliśmy na działce zostawialiśmy w miseczce coś do zjedzenia ,przyzwyczaiły się dwa koty do nas ,a jeden z nich ma malutkiego ,jakaś dziwna ta mała kicia ,sierść na grzbiecie ma nastroszoną i bojaźliwa strasznie ,ale ilekroć przychodziliśymy to już od furtki biegła za nami,podczas ostatniej wizyty na działce ,podchodzimy do altany i mówię do M-zobacz chyba do nas się ktoś włamał -nie ma firanki w oknie otwieram drzwi a tam na podłodze wszystko porozrzucane ,nawet moje notesy z zapiskami i nagle coś mi przeleciało koło nogi jak błyskawica -ponieważ zapaszek w altanie był mało przyjemny wydedukowaliśmy,że ostatnio jak byliśmy na działce było bardzo zimne późne popołudnie bo nocnych przymrozkach,w pośpiech bo było szaro zabieraliśmy z altany wykopane cebulki i kłącza ,a koci maluch pewnie się schował i pomimo,że się kręciliśmy nie wyszedł i zamknęliśmy go w altanie -oj co biedak musiał przeżyć ,dobrze ,że po paru dniach go uwolniliśmy bo gdyby to była ostatnia wizyta w tym roku no to sami wiecie

[aneczka1979]

Dorciu mam nadzieję, że kociak dostał jedzenia. Albo, że sam sobie w domku coś na ząb znalazł. No i dobrze, żeście się pojawili.
Ja nadal mam część róży nieokopcowanych. Dobrze, że ocieplenie przyszło, to jeszcze zdążę.
Najlepsze życzenia dla wnusi.

[dorcia7]

A to mały winowajca z mamusią



Wczoraj aż zacierałam ręce że wreszcie sobota i ma być ciepło ,już piątek oscylował w okolicach 9 stopni na plusie ,niestety koło południa zaczęło padać i z działki nici ,za to wybraliśmy się dzisiaj ,było przyjemnie i słonecznie

saxifraga Beni Tsukasa


na trzmielinie oskrzydlonej już nie ma śladu po krwistych liściach ,zostały tylko korale


oniemiałam widząc jeden kwiatek na forsycji


część chryzantem już zważone przez mróz ,ale jeszcze walczą


a inne dopiero zaczynają pokazywać kolor inne chyba nie zdążą
Fabien


Paola


Red Heart


Stiwen


Nicol


Honey


jesienne krokusy trzymają się dzielnie





-- 20 lis 2016, o 18:51 --

Aniu niestety te kilka dni był bez jedzenia i bez picia,ale dał radę,za to później najadł się do syta

[dorcia7]

goryczce przymrozki nie zaszkodziły


zeszłoroczna biedronkowa prymulka zakwitła














kwitnie jakiś zbłąkany floks









-- 20 lis 2016, o 19:02 --

[aneczka1979]

No i powiedz Dorciu dlaczego te niektóre chryzantemy biorą się za kwitnienie aż tak późno? Przecież nie zdąży się ich już popodziwiać. Nie mogłyby zacząć choć z miesiąc temu?
No to dobrze, że kotek dała radę. Szczególnie bez picia.
I nie zazdroszczę jego mamci. Na pewno się o niego martwiła, że utknął w tym domku i dostać się do niego nie może.

[ewelkacha88]

Witaj . Kto by pomyślał, że o tej porze masz jeszcze tyle kolorów . Jednak rośliny ozdobne z liści są potrzebne . Ten bluszcz z jasnym środkiem i ciemniejszym brzegiem jest cudowny . Trawy prezentują się imponująco . Pozdrawiam .

[Biedronka641]

Dorciu ale Ci się przydarzyło z kotkiem. Dobrze,że go uwolniłaś. Nie wydaje Ci się ,że krokusy jesienne w tym roku wyjątkowo długo kwitną. Moja goryczka też jeszcze kwitnie. Twoja to Z.R czy L.P?.
Pięknie wygrabiłaś liście.Ja wczoraj to robiłam,ale jeszcze mam trochę do posprzątania.

[julcia1]

Biedny kociak dlatego u siebie na działce nie dokarmiam kotów, choć w domku kota mam. Nie chcę ich nauczyć jedzenia u siebie bo zimą rzadko jestem na działce.
Najlepsze życzenia dla wnusi
Cudna słoneczna niedziela za nami,też byłam na swojej działce ,ale kolorów tak cudnych jak u Ciebie niestety nie mam