Tereniu dzisiaj pewnie i u Ciebie już lepiej i słońce od rana świeci to nam trochę obeschnie i potem chwasty będą same wychodzić
We wpisie Margolci właśnie Twoją sytuację widziałam, a dlatego bo ja też coś takiego przeżyłam.Dzwonek na pewno dwuletni i widać po tym obok że różne się trafiają. To może jeszcze jakiś powtórzy cechy
Rano było tylko 7 st i to na być lato
Dobrego dnia i trzymaj się cieplutko 
Martusiu to rzeczywiście złośliwość, bo u mnie padało co jakiś czas i z różnym nasileniem. A prosiłam żebyś jeszcze nie szalała, bo teraz osłabiasz serce
Miskanty w doniczce potrafią długo dać sobie radę, ja zrobiłam dla kogoś sadzonki to do sierpnia czy nawet września wytrzymały i ładnie się rozrosły. Więc jak nie musisz to nie rób nic co się wiążę z kopaniem 
Życzę sił i zdrowia a najwięcej Kochana rozsądku 
. Uwielbiam 
. Też mamy kurki, tzn. mój mąż i dba o długość dnia bo to ma duży wpływ na nieśność- chyba tak to się pisze 
zjadłam obiad i idę robić grządkę na cacy 
Pewnie za niedługo i dróżka się pojawi i kurecki i kociki ... Z ręką już dobrze jak widzisz piszę a w piatek ściąganie szwów. Może nie będę tak cierpieć jak Twoja koleżanka 
Kurki fotografowałam parę razy, ale jakoś zdjęcia mi się nie podobały 
życzę Ci 
