Tereniu ja funkcjonuję tylko od 6 rano do 9 i od 18 do której się da, pozostały czas siedzę w domu z pozasłanianymi oknami i jak trzeba to szybki wyjazd po zakupy .Powiem Ci , że dawno tak nie leniuchowałam , nawet nie wyrywam chwastów, bo się boję , że wysuszy mi rośliny, a one jednak trochę chronią. Szkoda mi kwiatków, więc codziennie rano , siknę im trochę wody, żeby jakoś przeżyły przez dzień, ale to kropla w morzu potrzeb, mam nadzieję na deszcz , może choć trochę spadnie. Buziaczki

i również deszczyku.
Paul Ricard
