Wiejski ogród cz.15

[leszczyna]

MARYŚ...dzisiaj dopiero dostrzegłam Twoje leśne łupy.....zostaw je w stanie naturalnym, tak chyba będzie lepiej.....ich kondycja też już pewnie nie najlepsza więc szkoda kasiury i pracy.........ja bym uzupełniła miejsca bardziej wydrążone przez czas ziemią i wsadziła tam jakieś roślinki zadarniające....

już z własnej maszyny

[Maska]

Basiu chyba zostawię w stanie naturalnym i zmobilizuję młodych żeby drugiego przynieśli - tamten ma większy łeb
Krystianie nie potrzebnie przykrywałeś kartonem , ale jak przyjdzie mróz to może pod tym kartonem przeżyje. No chyba, że jakiś duży mróz
U mnie w dzień jest ciepło i słońce mocno grzeje, ale wieczory są zimne dzisiaj w nocy jakieś oblodzenia zapowiadają. No taką mamy zimę
Iwonko ja mam chrapkę na jeszcze jeden i czuję, że mu nie przepuszczę i muszę pozbierać szyszki na ściółkę, bo widziałam ich dużo. 1 km to kawałek chyba, że nie był duży?
Krysiu gratuluję maszyny to już będziesz częściej?
Posłucham Cię i zostawię takiego bo jest urokliwy właśnie w swoich barwach. Miejsc wydrążonych nie ma bo to łeb na długim konarze, ale jakoś go wpasuję i obsadzę a łepek wyeksponuję

[Kriss1515]

Dopiero zaczynam moją przygodę z różami i bałem się o nią. Ciekawe jak będzie jutro u mnie, bo przy wolnym trochę bym popracował.

[Maska]

Krystianie Ty masz ciekawe przygody z różami, pamiętam jak rok temu dochowałeś się kwiatów w domu, prawda?
Praca na świeżym powietrzu dobrze wpływa na przyswajanie wiedzy

[roza333]

Marysiu piękne łupy przyniosłaś z lasu ja jak na razie to same szyszki noszę

[leszczyna]

MARYSIU....ja mam taki pień tylko stojący i wydziobałam sobie otwór dłutkiem i młoteczkiem, nasypałam ziemi wsadziłam tymianek i bardzo ładnie się krzewi....na razie jest na działce ale na pewno przywędruje koło domu.....
....myślę, ze fajnie też by było posadzić rozchodnik który obrastał tory kolejowe w naszych młodzieńczych latach.....jest niewymagający....lubi suszę więc raz na jakiś czas prysnąć na niego wodą.....i będzie się żółciło.....

[Kriss1515]

Tak Marysiu. Oj przyda się bo nauki jest...

[Maska]

Różyczko ja też doczekałam się szyszek, bo wcześniej nie było, a korzeni poszukaj!
Krysiu ja nie mam i nie miałam torów kolejowych w zasięgu. Trudno dłubać w tym nieszczęśniku, bo łeb ma cudny i nie będę go ruszać, a konar jest dość cienki (ok. 10 cm) więc raczej się nie zdecyduję. Takich grubych pni w ogrodzie mam trochę i nawet w niektórych rosną rozchodniki.
Krystianie ale jak chcesz coś osiągnąć to trzeba przysiąść....

[survivor26]

Joasiu nie wiem i na razie chodzę koło niego i myślę ale chyba położę go na grządce i będę obsadzać ten długi konar ale cały czas zastanawiam się nad zaimpregnowaniem czym i czy w ogóle

możesz zaimpregnować olejem takim jak do mebli; jest wersja do mebli ogrodowych trwalsza, i z tego co wiem nie świeci się Możesz też oczywiście machnąć lakierobejcą, dorobić oczka, nosek, ja Ci mogę czapeczkę jak onegdaj dla pomdorka machnąć i bedziesz miała niestandardowego krasnala ogrodowego

[Maska]

Pati ja mam tą czapeczkę, ale oczywiście jest za mała to jest PRAPTAK i niech tak zostanie....czy praptaki kąpały się w oleju ale w lakierobejcy na pewno NIE

[Kriss1515]

Wiem oczywiście. Tak robię.

[slila1]

Marysiu praptak cudowny.
A wiesz czym ja impregnuję drewno służące jako ozdoba, zużytym olejem samochodowym, ale ono zmienia wtedy kolor na ciemny.

[Maska]

Lidziu no to muszę złożyć zapotrzebowanie do M. ale on to chyba robi w warsztacie.

[slila1]

Ja samochodu nie mam, ale olej czasem udało mi się dostać u zaprzyjażnionego mechanika.

[Maska]

Lidziu pomyślę gdzie można zdobyć olej, bo jedynie on wyglądałby naturalnie na tym pniu (bo jest już ciemny )