Różane impresje 2

[nena08]

Zobaczyłam nie tylko Mary Ann
Potwierdziłam kilka moich wyborów....i nowe pomysły powędrowały do kajecika

[AniaDS]

To połączenie Fryderyka i Szekspira jest idealne, bajka Justynko

[kogra]

No....ja też więcej nie mam.
Ale wolnego u Ciebie dwa razy tyle niż u mnie.
Perfekcja to nigdy chyba nie będzie nam dana.
Bo jak widzę po innych ogrodach moim zdaniem perfekcyjnych, też ciągle coś jest przerabiane.
Więc perfekcją już przestałam się przejmować.

[Priam]

Przemku
Nie mam tych dwóch roślinek, chętnie skorzystam z wymiany. mam za Fryckami "ciężki" teren, nie do końca zagospodarowany i może to będzie rozwiązanie....szczególnie ten czyściec, bardzo dziękuję
dla Ciebie żółta lilijka

No to jesteśmy umówieni ;)

[edulkot]

No rzeczywiście, ta lilia gubi się na tle żółtych tui. A co to jest ciekawego pod lilią , takie fioletowe grube kłosy
Bylica powędrowała do kajeciku i jesienią lub wiosną będę jej szukać bo fajnie wygląda a i na słonku jej nić nie będzie.
Lubię takie patriotyczne połączenia

choć nie do końca całkiem czerwony ale jest ślicznie

[justi177]

Majutek,
Czerwonym go nie można w żaden sposób nazwać, chociaż aparat przekłamuje w stronę czerwieni...
Bylica: nie szukaj, mam ją z Albamar...

Grazynka,
Zawsze coś jest do zrobienia i zawsze cos jest "nie tak", prawda? szczególnie dla właścicieli ogrodów
U mnie wolne, to nie wolne, bo to trawnik...a to już argument nie do zbicia na tym etapie mojego życia

Anulka,
W realu jest znacznie piękniej kolorystycznie i trójwymiarowo , dziękuję

Nenka,
Ja to już boję się wybierać na takie imprezy, ze względu na konsekwencje....

Widzialam dzisiaj ogrom piękna, u Mufki cudowne Fairy, Aspiryny, John Laing i inne różyce
O kompozycjach, polegających na cudownych zestawieniach barw i form można by było długo opowiadać...coś pięknego...akumulatory naładowane na dłuuuuugo....

[Margo2]

Tylko pozazdrościć takiej wizyty.
A z tym wyrzuceniem cyprysików dobrze zrobiłaś
Na poważnie, myslę, że to teraz dużo lepiej wygląda. Cyprysiki by to zdominowały

[edulkot]

Justi jakże Ci zazdroszczę tej wizyty, w takim cudnym miejscu każdy byłby szczęśliwy
Właśnie w Albamar ją znalazłam i o niej poczytałam. Czy jesteś zadowolona z zakupów u nich mają ciekawe roślinki

[kogra]

Oooo...tak, ogród Mufki już tylko z fotek daje doładowanie.
A co dopiero w realu, to musi być ekstra przeżycie.
Ale twój duet różany też wzbudził na mojej twarzy uśmiech i pozytywne skojarzenia.

[justi177]

Witajcie,
Tak, wizyta typu "spontanicznego". Ogród, gościna, rozmowy.....klimat.... mam nadzieję, że Mufka mi wybaczy to publiczne chwalenie się..... miałam ochotę całą drogę i po powrocie śpiewać . Ja po prostu uwielbiam takie kameralne spotkania z cudownymi ludźmi
Dzisiaj mży, ale idę zrobić zdjęcie rozkwitających dwóch Zoch

Majutek,
Oczywiście jestem zadowolona. Wszystko normalnie rośnie, a nie mialam wypasionych sadzonek, bo kupione na wyprzedaży - po sezonie.... mogło być różnie, jednak jest calkiem ok
Małgoś,
Ależ one już w tamtym roku zdominowały....ale ciachać w kule? No way
Grażynka,
Uwierz mi, to pięknie teraz wygląda w realu... A ta purpura Szekspira podkreśla krem, a nie biel Fryderyków.....miodzio.

[justi177]

kącik prawie patriotyczny raz jeszcze:



kwiaty z dwóch krzewów Zosiek....czyżby nieodporne na wodę?



piękne kolejne lilie Rozankowe


Majutku, dopiero zauważyłam twoje pytanie....
Pod lilią rosną tawułki chińskie 'Vision in Red'

[dodad]

Och cudnie!!!!
Mży? u nas słonecznie i coraz bardziej gorąco

[justi177]

Dorotka,
Ano mży i jest 17 stopni....kwiaty mają odpoczynek i bardziej intensywne kolory....nawet kolejne piętro na jednej Pastelli jest kremowo-morelowe

[AnaAn]

Ten patriotyczny zestaw baardzo mi się podoba. A ile sezonów liczy sobie Twój Szekspirek ? bo taki fajnie rozrośnięty jest.
Śliczna rabata z perukowcem, a te kulki... Ciachasz na oko, czy masz szablon?
17 stopni ? mży ? 33 stopnie, nie padało od ? nie mogę sobie przypomnieć od kiedy...

[justi177]

Ania,
Szekspirek jest u mnie drugi sezon, dorównał - zero szkód po zimie, lekkie cięcie - wzrostem Fryderykom. Kwiaty ma różnej wielkości i małe i duże, cały czas, odkąd zaczął w czerwcu - kwitnie.
tego jeszcze nie zdradzałam...
Razem z rodzicami uprawiamy pomidory i ogórki pod folią. Całkiem przyjemne widoki, nie mówiąc o wartości swoich pomidorków. Te akurat - nasiona z Lidla - dopiero się rozkręcają, ale mają za to bardzo dobrze zawiązane owoce. Olbrzymie grona...w sam raz do zdjęcia


U rodziców dojrzewają się też brzoskwinie. Takie były moje widoki z dzieciństwa, taki pamiętam ogród dziadków.... jakby czas się cofnął


najlepsze jet to, że do obu mam łatwy i w zasadzie nieograniczony dostęp

na koniec krwawnik,, który rośnie w pobliżu zestawu patriotycznego i który absolutnie nie jest Lilac Beauty , ale i tak mi się podoba
dobrze wygląda głównie na zdjęciu



i wieczorna Bouquet Parfait, z daleka jak ogromna hortensja