Witam w ogrodzie u Aguniady cz. 5

Zdjęcia naszych ogrodów.
Zablokowany
Awatar użytkownika
majka411
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 13234
Od: 12 sie 2009, o 18:55
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa, ogród k/Wyszkowa

Re: Witam w ogrodzie u Aguniady cz. 5

Post »

Maju, chemiczna dyskusja wre, bo przynajmniej ja muszę zrozumieć to do końca - póki co chciałabym być chociaż przez Was tolerowana mimo, że stosuję chemię

Aga, :D przepraszam, że zaczęłam tą dyskusję, po przeczytaniu tego zdania powyżej sama nic nie rozumiem.
Dodam krótko ja też stosuję chemię i nie rozumie o co tu chodzi. To jakiś drażliwy temat czy co :roll:
MaGorzatka
Konto usunięte na prośbę.
Posty: 2788
Od: 20 sty 2011, o 17:43
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Witam w ogrodzie u Aguniady cz. 5

Post »

Aguniu, a my z M. po przemyśleniach przyjęliśmy taka strategię: to co jemy, traktujemy ekologicznie, resztę, czyli ozdobne, jak trzeba to chemią.
Wyjątkiem są śliwy, jabłonki i czereśnie, które pryskamy przeciw robalom w przepisowych terminach, bo inaczej w każdej śliwce lokator, w każdej czereśni, jabłuszku... fuj!
A co dotyczy różnych chorób, to mój M. wyznaje taką zasadę, że jak roślina choruje, to najpierw sprawdza, czy ma dobre warunki do życia, takie jakich potrzebuje. Na przykład jeden wielki krzaczor floksów był cały spleśniały. Ja chciałam pryskać, a M. stwierdził, że to od tego, że ma za mało słońca. Przesadziliśmy i okazało się, że miał rację :)
Awatar użytkownika
Jule
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7091
Od: 10 kwie 2011, o 19:53
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: DSlask 7a

Re: Witam w ogrodzie u Aguniady cz. 5

Post »

Oj tam, oj tam - niech każdy stosuje to co uwaza, bo tu nie chodzi o to co sie stosuje (dozwolonego oczywiscie :twisted: ), tylko jak sie stosuje ;:108 Jak sobie tak patrze, jak naokolo - prawie przez calym sezonie jezdza po polach cysterny z tymi wszystkimi opryskami i patrze na mojego klona, ktory pol sezonu stal bez lisci (zlapal takiego maczniaka ze wszystko oberwalam), to zastanawiam sie co robie nie tak :twisted: A tak powaznie, to wiem ze to nie jest żadne usprawiedliwienie ale usprawiedliwiac sie nie mam zamiaru. Jezeli dam rade bez chemi, to na sile stosowac jej nie będę, jezeli nie, to pryskam az milo.

ps ale wydaje mnie sie ze Pastelowej Maji nie chodzilo o NIE dla chemi, tylko chciala przekazac, ze szkoda pryskac olejowym, jak i tak trzeba chemia do konca zalatwic sprawe. No z drugiej strony ma racje, te srodki nie sa wcale tanie.
x-ag-a
---
Posty: 13308
Od: 23 kwie 2011, o 19:59
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Witam w ogrodzie u Aguniady cz. 5

Post »

majka411 pisze:Aga,
powiedz mi a po jaką ..... pryskasz Promanalem swoje róże. Masz mszyce na ubiegłorocznych pędach róż i to tyle, że musisz chemię lać na biedne patyczki różyczek. ;:109
No musiałam się tu wpisać. Nie cierpię ..... y. Możesz pokrzyczeć na mnie jak chcesz.;:110
Majeczko, z powyższego z jednej strony wynika, że chemia jest 'be', a potem z drugiej, że jest cacy, stąd pojawiły się pytania i wątpliwości... Napisz proszę raz jeszcze co dokładnie radzisz ze swojego doświadczenia, a ja to na pewno wezmę sobie do serca.

Małgosiu, w 100% podpisuję się pod tą filozofią... Nie uprawiam warzyw i owoców, jedynie zioła i ich oczywiście nie pryskam... Iglaki są u mnie wrażliwe, a że zależy mi na nich, dlatego staram się stosować profilaktykę i reagować interwencyjnie, jeśli zachodzi taka potrzeba... Na opryskach róż mało się znam, więc pomyślałam, że miedzian plus promanal to dobry pomysł.

Jula, osobiście podziwiam ogrodników uprawiających swoje ogrody w czysto ekologiczny sposób (sama jestem na tym punkcie bardzo wyczulona), ale też rozumiem tych, którzy stosują chemię, bo tak im wygodniej, albo tak muszą.

Uwielbiam z Wami dyskutować :P
edulkot
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 9885
Od: 4 lut 2011, o 17:31
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Śląsk

Re: Witam w ogrodzie u Aguniady cz. 5

Post »

Chemię stosuję od zawsze i nigdy tego nie ukrywałam ale olejowego nigdy nie stosowałam. Wolę raz czy dwa opryskać chemią i mieć pewność że zadziała niż eksperymentować z drogim środkiem który może pomoże.
Aguniu jesteś nasza i co stosujesz w ogrodzie nigdy nie zmieni naszego stosunku do Ciebie. ;:4 ;:196
x-ag-a
---
Posty: 13308
Od: 23 kwie 2011, o 19:59
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Witam w ogrodzie u Aguniady cz. 5

Post »

Maju, dziękuję i za to, co napisałaś o opryskach i za to, że my to zawsze razem ;:167

Dla Was, moje cudne (od M.) tulipany:

Obrazek
Opryskiwacze na lata - producent MAROLEX Sp.z o.o.
Awatar użytkownika
Jule
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7091
Od: 10 kwie 2011, o 19:53
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: DSlask 7a

Re: Witam w ogrodzie u Aguniady cz. 5

Post »

Agus dopoki dobrego sasiada siekiera nie potraktujesz, to spoko :;230 Bo jak zrobisz, to ze zlym, to jeszcze po glowce Cie poglaskamy :twisted:
A jeszcze a propos rozyc, to wlasnie przegladam gazetke z Auchan-a i od jutra bedzie przecena tych na pniu z 28.95 zl na 19.95 - wcale nie podjudzam e-e :;230
x-ag-a
---
Posty: 13308
Od: 23 kwie 2011, o 19:59
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Witam w ogrodzie u Aguniady cz. 5

Post »

Jula, ja nieagresywny i przespokojny czlek jestem, nawet zlego bym nie lupnela ;)
Nie, wcale nie podjudzasz zwlaszcza ze w rog tarasu jak ulal pienna by pasowala ;)
MaGorzatka
Konto usunięte na prośbę.
Posty: 2788
Od: 20 sty 2011, o 17:43
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Witam w ogrodzie u Aguniady cz. 5

Post »

A u nas nie ma Auchan - mogę więc udawać, że mnie to nie wzrusza! :tan
x-ag-a
---
Posty: 13308
Od: 23 kwie 2011, o 19:59
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Witam w ogrodzie u Aguniady cz. 5

Post »

Gosia, gratuluje tysiecznego posta w moim watalku ;) mnie tez Auchan nie rusza, chyba ze jedna z forumek da znac by pojechac do pewnego ogrodniczego... Stamtad mam niebezpiecznie blisko i moze nastapic lawina zdarzen :D
Awatar użytkownika
robaczek_Poznan
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8597
Od: 30 sty 2012, o 23:42
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Wielkopolska

Re: Witam w ogrodzie u Aguniady cz. 5

Post »

Cześć Aga! Zczytuje Twój wątek codziennie i podziwiam ogród choć nie zostawiam śladu :roll:
Zainteresowała mnie szczególnie wasza dyskusja o opryskach. Ja dopiero poznaje temat, w ubiegłym roku po raz pierwszy miałam do czynienia z paskudami różnej maści na roślinach i ratowałam się chemią, ale już wiem, że reakcja była spóźniona, kilku roślin nie odratowałam ;:144 Zastanowił mnie wątek Twoich omorików, zjedzonych przez jakąś zarazę - w ubiegłym roku straciłam 3 rosłe omoriki, miały pewnie ok. 3 metry każdy i padły w ciągu zaledwie kilkunastu tygodni. Ogrodnik stwierdził, że problem był w ziemii (odpady budowlane), wymieniliśmy ziemię, ale straty zostały poniesione i tylko w połowie zrekompensował je nowymi roślinami. Jesienią padła mi też conica, podejrzewam przędziorka...chciałabym uniknąć takich "niespodzianek" w tym sezonie..mam sporo iglaków, będę pryskać chemią. Czy polecacie szczególne rodzaje oprysków na różne typy roślin iglastych? Zastanawiam się czy sosny wejmutki (podobno chorobliwe) wymagają konkretnego oprysku? Podobnie jak Ty Aga, pracuje na pełny etat, ogród mam tylko popołudniami i w weekendy i nie jestem w stanie na bieżąco pilnować każdej roślinki, wolę działać prewencyjnie.. ;:224 Marzy mi się za to zdrowy ogród, jak nam wszystkim ;:108
Pozdrawiam serdecznie :wit
ps. Tulipanki słodkie ;:167
Pozdrowionka :-) Kasiek *aktualny wątek
*moje wątki*
MaGorzatka
Konto usunięte na prośbę.
Posty: 2788
Od: 20 sty 2011, o 17:43
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Witam w ogrodzie u Aguniady cz. 5

Post »

aguniada pisze:Gosia, gratuluje tysiecznego posta w moim watalku ;)
A gdzie Ty to widzisz, że tysięczny? Aguś, kiedy zaczynasz kolejną część wątku? Ja mam już 71 stronę, a Ty 72 :)
Awatar użytkownika
Tajka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 11411
Od: 23 sty 2010, o 17:32
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Lublin

Re: Witam w ogrodzie u Aguniady cz. 5

Post »

Aguniu podczytuję u Ciebie o opryskach róż.
Co roku wiosną pryskałam profilaktycznie Miedzianem, a latem, gdy pojawiły się choroby interwencyjnie innymi preparatami, ale w tym roku panowie w Centrum Ogrodniczym zgodnie twierdzili, że Miedzian to na drzewa owocowe, a na róże najlepszy Topsin, Score i Amistar, więc kupiłam litr Topsinu. Będę ekperymentować.
Pozdrawiam Cię serdecznie. ;:196
Stachu 1956

Re: Witam w ogrodzie u Aguniady cz. 5

Post »

aguniada - właśnie dzisiaj rozpocząłem sezon od wygrabiania trawy .

W stosowaniu chemii poprawiło się o tyle , że nie stosuje się już masowo środków 1i 2 klasy .
edulkot
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 9885
Od: 4 lut 2011, o 17:31
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Śląsk

Re: Witam w ogrodzie u Aguniady cz. 5

Post »

Aguniu dzięki za śliczne tulipanki. ;:196
Przespokojny człowieku masz rację, na złego sąsiada trzeba najwięcej spokoju bo może być jeszcze gorszy. ;:108
Jula dopiero dzisiaj byli w Auchanie, ja nie jechałam bo czekałam na róże, oj kusisz bardzo ale chyba sobie odłożę zakup piennej do maja i poszukam jej u Kapiasa. :uszy
Zablokowany

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”