trochę straszycie tą zimą - więc i ja opatulę niektóre wrażliwce...
Ogródek AGNESS cz. 10
- Ave
 - Przyjaciel Forum - gold

 - Posty: 8216
 - Od: 9 kwie 2008, o 12:11
 - Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
 - Lokalizacja: Łódź/łódzkie
 
Re: Ogródek AGNESS cz. 10
i jaka oszczędność, wymierna, w złociszach  
  Można z tych zaoszczędzonych pieniążków jakąs roślinkę do ogródka nabyć  
  
 
trochę straszycie tą zimą - więc i ja opatulę niektóre wrażliwce...
			
			
									
						
										
						trochę straszycie tą zimą - więc i ja opatulę niektóre wrażliwce...
- ankha
 - Przyjaciel Forum - gold

 - Posty: 2378
 - Od: 5 kwie 2009, o 17:17
 - Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
 - Lokalizacja: ok. białegostoku
 
Re: Ogródek AGNESS cz. 10
Agnieszko  
  Nie miałam pojęcia, że duży rozchodnik może tak pięknie wyglądać jesienią, byłam zbyt skupiona na małych odmianach - Kiedyś na pewno zadbam, by znalazły się w ogródku...  
 
Piękna jesień w Twoim ogrodzie...
U mnie też sucho, nie pamiętam takiej pogody
			
			
									
						
										
						Piękna jesień w Twoim ogrodzie...
U mnie też sucho, nie pamiętam takiej pogody
- agrazka
 - Przyjaciel Forum

 - Posty: 3191
 - Od: 22 maja 2005, o 23:39
 - Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
 - Lokalizacja: Łódź
 - Kontakt:
 
Re: Ogródek AGNESS cz. 10
Ja jeszcze podlewam 
, bo też sucho, a przesadzałam niektóre rośliny.
			
			
									
						
							serdecznie - Grażyna    - Mój ogród...
			
						- FRAGOLA
 - 1000p

 - Posty: 3377
 - Od: 4 cze 2010, o 09:34
 - Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
 - Lokalizacja: podkarpacie
 
Re: Ogródek AGNESS cz. 10
A u mnie stara studnia ciągle aktywna...mam też pompę która się "moje ręce" nazywa...wydajna i tania...Tylko podczas suszy zawodzi(studnia oczywiście,bo pompa "ręce" czerpie wodę ze stawu lub niedalekiej rzeki) bo chyba czas ją zmulił i jest za płytka 
			
			
									
						
										
						Re: Ogródek AGNESS cz. 10
Aguś piękna ta różowa pojedyncza chryzantema  
  swoje już jakiś czas temu poobcinałam żeby przed zimą się wzmocniły a one na wypuszczały nowych odrostów    
  U nas kolejny suchy nawet nie dzień a miesiąc , są miejsca gdzie trudno wbić szpadel  
 ja jednak idę w zaparte i nie podlewam chodż studnia głębinowa a woda darmowa pod nosem  
 dzisiaj rano - 6 czekam na rozmarznięcie i idę dalej walczyć z listkami  
 
Miłego dnia życzę
			
			
									
						
										
						Miłego dnia życzę
- Wanda7
 - -Moderator Forum-.

 - Posty: 16307
 - Od: 2 wrz 2010, o 13:17
 - Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
 - Lokalizacja: Warszawa/Kobyłka
 
Re: Ogródek AGNESS cz. 10
Agunia pozdrawiam z rana. U mnie słonecznie, ale zimno. Podlewać mi się strasznie nie chce, ale wiem , że trzeba. Odkłądam to z dnia na dzień. Dzisiaj chyba jednak się zwlekę i stanę z tym moim wężem ku uciesze i zdziwieniu sąsiadów. NO bo kto w listopadzie grządki podlewa 
			
			
									
						
										
						- babuchna
 - -Moderator Forum-.

 - Posty: 7416
 - Od: 7 maja 2009, o 09:57
 - Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
 - Lokalizacja: Śląsk
 
Re: Ogródek AGNESS cz. 10
U mnie dziś za to szaro mgliście i zimno , mój omszony już też poddał się , smutno w ogrodzie mam.  
 
Może podniesiesz piękno jesieni , wklejając jakieś zdjęcia ,
bo u siebie , nie widzę jej piękna nic a nic.
 
 
			
			
									
						
										
						Może podniesiesz piękno jesieni , wklejając jakieś zdjęcia ,
bo u siebie , nie widzę jej piękna nic a nic.
- AGNESS
 - Przyjaciel Forum - gold

 - Posty: 24808
 - Od: 5 wrz 2008, o 16:59
 - Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
 - Lokalizacja: lubelskie
 
Re: Ogródek AGNESS cz. 10
Aguś będę musiała popytać, czy z moją coś się da zrobić  
 
Ewuniu to jest dobry argument
  
 
Ja zaczęłam róże kopczykować, ale u mnie jedna taczka kompostu idzie na 3 krzaczki, więc troszkę kopania mam .....a i już jesienne lenistwo opanowało mnie na maxa .....więc ta praca zajmie mi kilka dni
  
 
Aniu rozchodniki okazałe jesienią są prześliczne, kwitną, kiedy niezbyt dużo kolorów w ogrodzie.....zresztą one przez cały rok świetnie wyglądają, ja je bardzo lubię w fazie niewielkich kulek wiosną
 
U mnie już po pięknej jesieni......liście pospadały, kwitną już tylko chryzantemy....i jakieś pojedyncze prymulki i dzwoneczki....
Grażynko, naprawdę nie pamiętam tak niesamowicie suchej jesieni.....
Grażynko Fargolciu podejrzewam, że jak bym chciała korzystać ze studni, to też trzeba by ją pogłębiać, bo po tylu latach musi być bardzo zamulona......
Eluś u mnie chryzantemki wciąż pięknie kwitną, tak, że jeszcze nie obcinam, niech zdobią ogródek
 
Sucho jest niesamowicie, w piątek podlewałam , ale trzeba będzie znów to zrobić
 
Wandziu u mnie też naprawdę zimno, byłam dziś w Lublinie, pospacerowaliśmy troszkę po Starym Mieście, ale zmarzliśmy bardzo.....już trzeba czapki wyciągać
 ........( zawsze to powtarzam swojej córcia, a sama chodzę całą zimę bez czapki  
  
 )
Z tym podlewaniem to faktycznie masakra, gdy w piątek podlewałam to przechodnie dziwnie się na mnie patrzyli
  
 
Dorotko u mnie też zimno..... przed chwilą wróciłam do ciepłego domku z wyjazdy i ciepełko mnie rozleniwiło.....tak błogo się zrobiło
 
Jesień u mnie już nie bardzo piękna, po złocie i rudościach wiele nie zostało, liście spadły.....na szczęście chryzantemy jeszcze pięknie kwitną.......
Coś żaba się zbuntowała i nie puszcza fotek
 Może jutro będzie lepiej....
			
			
									
						
										
						Ewuniu to jest dobry argument
Ja zaczęłam róże kopczykować, ale u mnie jedna taczka kompostu idzie na 3 krzaczki, więc troszkę kopania mam .....a i już jesienne lenistwo opanowało mnie na maxa .....więc ta praca zajmie mi kilka dni
Aniu rozchodniki okazałe jesienią są prześliczne, kwitną, kiedy niezbyt dużo kolorów w ogrodzie.....zresztą one przez cały rok świetnie wyglądają, ja je bardzo lubię w fazie niewielkich kulek wiosną
U mnie już po pięknej jesieni......liście pospadały, kwitną już tylko chryzantemy....i jakieś pojedyncze prymulki i dzwoneczki....
Grażynko, naprawdę nie pamiętam tak niesamowicie suchej jesieni.....
Grażynko Fargolciu podejrzewam, że jak bym chciała korzystać ze studni, to też trzeba by ją pogłębiać, bo po tylu latach musi być bardzo zamulona......
Eluś u mnie chryzantemki wciąż pięknie kwitną, tak, że jeszcze nie obcinam, niech zdobią ogródek
Sucho jest niesamowicie, w piątek podlewałam , ale trzeba będzie znów to zrobić
Wandziu u mnie też naprawdę zimno, byłam dziś w Lublinie, pospacerowaliśmy troszkę po Starym Mieście, ale zmarzliśmy bardzo.....już trzeba czapki wyciągać
Z tym podlewaniem to faktycznie masakra, gdy w piątek podlewałam to przechodnie dziwnie się na mnie patrzyli
Dorotko u mnie też zimno..... przed chwilą wróciłam do ciepłego domku z wyjazdy i ciepełko mnie rozleniwiło.....tak błogo się zrobiło
Jesień u mnie już nie bardzo piękna, po złocie i rudościach wiele nie zostało, liście spadły.....na szczęście chryzantemy jeszcze pięknie kwitną.......
Coś żaba się zbuntowała i nie puszcza fotek
- pamelka
 - Przyjaciel Forum - gold

 - Posty: 7280
 - Od: 30 gru 2009, o 00:34
 - Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
 - Lokalizacja: Lubelskie
 
Re: Ogródek AGNESS cz. 10
Mam tak samo .... fryzura się zepsujeAGNESS pisze: .....już trzeba czapki wyciągać........( zawsze to powtarzam swojej córcia, a sama chodzę całą zimę bez czapki
![]()
)
Choć dzieci zawsze upominam, kaptur choć i to jest rozwiązanie pośrednie
- kogra
 - Przyjaciel Forum

 - Posty: 36510
 - Od: 30 maja 2007, o 18:02
 - Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
 - Lokalizacja: Cieszyn
 
Re: Ogródek AGNESS cz. 10
Dobra nowina.
Ma się ocieplić troszkę jeszcze na kilka dni.
Więc sadzenie róż czy kopczykowanie to w sam raz prace na zakończenie sezonu.
			
			
									
						
							Ma się ocieplić troszkę jeszcze na kilka dni.
Więc sadzenie róż czy kopczykowanie to w sam raz prace na zakończenie sezonu.
Grażyna.
kogro-linki
			
						kogro-linki
- e-genia
 - Przyjaciel Forum - gold

 - Posty: 32007
 - Od: 5 wrz 2008, o 19:01
 - Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
 - Lokalizacja: okolice Torunia
 
Re: Ogródek AGNESS cz. 10
Witaj Agnieszko u mnie dziś  po kilku dniach ponurych piękne słoneczko , nawet lodu  na oczku nie było .
Ja już o kopczykowałam różę , ale mam sporo roślin do okrycia gałązkami z iglaków .Jak tylko bardziej przymrozi owinę hortensje ogrodowe włókniną .
			
			
									
						
										
						Ja już o kopczykowałam różę , ale mam sporo roślin do okrycia gałązkami z iglaków .Jak tylko bardziej przymrozi owinę hortensje ogrodowe włókniną .
- AGNESS
 - Przyjaciel Forum - gold

 - Posty: 24808
 - Od: 5 wrz 2008, o 16:59
 - Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
 - Lokalizacja: lubelskie
 
Re: Ogródek AGNESS cz. 10
Joluś tak to jest.....a mówi się, że przykład idzie z góry  
  
 
Grażynko oby prognoza się sprawdziła......u mnie w tej chwili -5, więc pewnie późną nocą będzie więcej
 mój M właśnie przed chwilą  obiecał mi, ze pomoże  z kopczykowaniem róż w sobotę  
  Mam nadzieję, że kompost nie zamarznie do tego czasu.....
Geniu ja może jutro wezmę się za kopczykowanie i okrywanie iglaczkami hortensji i hibiskusów. Później pójdzie na to włókninka......kuszą mnie te gotowe worki z włókniny.....dużo mniej pracy z takimi gotowcami....ale jeszcze się nie rozglądałam za nimi.....
			
			
									
						
										
						Grażynko oby prognoza się sprawdziła......u mnie w tej chwili -5, więc pewnie późną nocą będzie więcej
Geniu ja może jutro wezmę się za kopczykowanie i okrywanie iglaczkami hortensji i hibiskusów. Później pójdzie na to włókninka......kuszą mnie te gotowe worki z włókniny.....dużo mniej pracy z takimi gotowcami....ale jeszcze się nie rozglądałam za nimi.....
- e-genia
 - Przyjaciel Forum - gold

 - Posty: 32007
 - Od: 5 wrz 2008, o 19:01
 - Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
 - Lokalizacja: okolice Torunia
 
Re: Ogródek AGNESS cz. 10
Ja muszę wykorzystać co mam.
			
			
									
						
										
						- 
				edulkot
 - Przyjaciel Forum - gold

 - Posty: 9885
 - Od: 4 lut 2011, o 17:31
 - Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
 - Lokalizacja: Śląsk
 
Re: Ogródek AGNESS cz. 10
Ja oglądałam prognozę i do 1 grudnia wciąż tak samo tylko przyjdzie troszkę deszczu. I bardzo dobrze bo i tak zima nam się będzie dłużyć. 
 
Wciąż ślicznie u Ciebie Aga.
 
A takie worki z agro można samemu uszyć z agro na metry tylko teraz to chyba już za późno.
			
			
									
						
										
						Wciąż ślicznie u Ciebie Aga.
A takie worki z agro można samemu uszyć z agro na metry tylko teraz to chyba już za późno.
Re: Ogródek AGNESS cz. 10
To jest właśnie masakra z tą suszą. Niestety nie podlałam wczoraj choć powinnam. Ale mam nadzieję, że posadzone po spotkaniu 2 iglaczki były dość często podlewane, potem mocno okryte i ziemią i stroiszem, że mam jednak nadzieję, że ta gliniasta ziemia utrzymała wystarczającą wilgoć. Tak samo moje nowe róże.
			
			
									
						
										
						
 
		
