Adenium - Róża pustyni cz.3
Re: Róża pustyni (Adenium) cz.3
No nie ma co straszyć ,może jednak tylko brak wody,listki odrastająlamindo a jak Cię to niepokoi to sprawdź korzonki.
Renia
- przemo1413
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2064
- Od: 22 mar 2011, o 16:34
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Grójec k. Warszawy
- Kontakt:
Re: Róża pustyni (Adenium) cz.3
A u mnie pierwszą dobę siedzą sobie w ziemi i już widać pierwsze kiełki 

- galaxy
- 500p
- Posty: 811
- Od: 6 maja 2009, o 17:26
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Gdańsk
Re: Róża pustyni (Adenium) cz.3
u mnie jeszcze cisza, ale mam nadzieję że niedługo, warunki nadal mają fajne ok 27*C w szklarence cały czas, pewnie już się wykluły tylko jeszcze pod ziemią siedzą po cichaczu 

Spontanicznie, nieco od rzeczy, kompletnie bez kontroli - mój chaos
Poszukuję, wymienię, sprzedam, oddam
Na parapetach miejsce zawsze się znajdzie nawet jak go już nie ma
Poszukuję, wymienię, sprzedam, oddam
Na parapetach miejsce zawsze się znajdzie nawet jak go już nie ma
- xxxkrystian
- 100p
- Posty: 199
- Od: 30 lip 2010, o 14:17
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Męcina
Re: Róża pustyni (Adenium) cz.3
Wszyscy oczekują widze , ja też 3 dzien i cisza ale coś się ziemia do góry podnosi takze moze lada dzien:PP
Re: Róża pustyni (Adenium) cz.3
U mnie dopiero w piątym dniu
ale są!!
Już się ładnie wyłaniają z pod ziemi





Gdy ktoś kocha różę, której jedyny okaz znajduje się na jednej z milionów gwiazd, wystarczy mu na nie spojrzeć, aby być szczęśliwym. Mówi sobie: ..Na którejś z nich jest moja róża...
- eikoden
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1057
- Od: 12 kwie 2011, o 14:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wałbrzych
Re: Róża pustyni (Adenium) cz.3
Moje małe adenium wykluło się w sobotę.. z braku czasu nie miałem jak umieścić zdjęć:




Pozostałe adenium cięte 28.01.2012 zdjęcia dostępne w moim temacie na stronie 4



Jak widać też mam mikruski, które bardzo mocno odbiegają od pozostałych roślinek

Zmiana nick-a na eikoden podobno w tłumaczeniu z japońskiego na polski coś w stylu Dobrego dnia
Pozdrawiam Tomek
A dziś tak:
Pozostałe adenium cięte 28.01.2012 zdjęcia dostępne w moim temacie na stronie 4
Jak widać też mam mikruski, które bardzo mocno odbiegają od pozostałych roślinek
Zmiana nick-a na eikoden podobno w tłumaczeniu z japońskiego na polski coś w stylu Dobrego dnia

Pozdrawiam Tomek
Re: Róża pustyni (Adenium) cz.3
HOT NEWS:
mój niby albinos nie był albinosem, wybarwił sie ładnie na zielono...
piszę "był", bo w doniczce pokazały się jakieś małe przezroczyste długie robaki... i zjadły mojego niby-albinoska...
szczęście w nieszczęściu, że nie zabrały sie za tę, która rosła obok, większa i ladniejsza...
musiałam ją przesadzić i póki co siedzi koło tej mojej uciętej, oby nie padła po tak wczesnym przesadzaniu...;/
eeeee, nerwy od rana!!!!
:x
a jak u Was??
mój niby albinos nie był albinosem, wybarwił sie ładnie na zielono...
piszę "był", bo w doniczce pokazały się jakieś małe przezroczyste długie robaki... i zjadły mojego niby-albinoska...

szczęście w nieszczęściu, że nie zabrały sie za tę, która rosła obok, większa i ladniejsza...
musiałam ją przesadzić i póki co siedzi koło tej mojej uciętej, oby nie padła po tak wczesnym przesadzaniu...;/
eeeee, nerwy od rana!!!!
:x
a jak u Was??

Mój ZIELONY ŚWIAT http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=36&t=51824" onclick="window.open(this.href);return false;
- eikoden
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1057
- Od: 12 kwie 2011, o 14:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wałbrzych
Re: Róża pustyni (Adenium) cz.3
Ja przymierzam się do zakupu nasion z Tajlandii, ale tylko podstawowe adenium obesum.
U mnie połowa wzeszła coś koło 50 roślinek, reszta jednak stwierdziła, że jest za zimno.... wątpię żeby coś się już zmieniło.
Zapraszam do mojego wątku, prezentuje tam wyniki eksperymentu z kamieniami
Przykro słyszeć, ze robale zjadły....
U mnie połowa wzeszła coś koło 50 roślinek, reszta jednak stwierdziła, że jest za zimno.... wątpię żeby coś się już zmieniło.
Zapraszam do mojego wątku, prezentuje tam wyniki eksperymentu z kamieniami

Przykro słyszeć, ze robale zjadły....
Re: Róża pustyni (Adenium) cz.3
U mnie też nie jest za ciekawie, ale coś się dzieje: 1 maluch stoi w miejscu i czeka na lepsze dni, drugi znowu nie próżnuje i ładnie się bujnął w górę a 3 adenium - najstarsze, powoli odratowywuję po przycięciu korzonków (nie wiem co mi strzeliło do głowy;/) - mam nadzieje, że przeżyje
- przemo1413
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2064
- Od: 22 mar 2011, o 16:34
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Grójec k. Warszawy
- Kontakt:
Re: Róża pustyni (Adenium) cz.3
A u mnie minęło 3 dni od wysiewu i ze stu wysianych nasion jest już coś około 80 siewek
więc chyba dobrze jak na nasiona 2 gatunku
Na wieczór albo ty=utaj albo w swoim wątku pokarzę zdjęcia moich siewek .A i przyszły mi dzisiaj nasiona Adenium Arabica to i przy okazji pokarzę wam jaka jest różnica w wielkości nasion Adenium z allegor i Adenium od Arkadiusa 
Zdjęcia dodałem u siebie w wątku http://www.forumogrodnicze.info/viewtop ... &start=126



Zdjęcia dodałem u siebie w wątku http://www.forumogrodnicze.info/viewtop ... &start=126
- czarny07
- 100p
- Posty: 135
- Od: 10 lut 2012, o 14:21
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Częstochowa
Re: Róża pustyni (Adenium) cz.3
ja wsadziłem po namoczeniu 5 w ziemie ciepło,folia,klosz,wilgoć 5 dzień i nic jak się wnerwię to wyrzucę je i tak się to skończy... 

- przemo1413
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2064
- Od: 22 mar 2011, o 16:34
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Grójec k. Warszawy
- Kontakt:
Re: Róża pustyni (Adenium) cz.3
czarny07 nie zniechęcaj się moje tak szybko kiełkują bo ja ich nie przysypuję ziemią tylko kładę na ziemi w małych rowkach . Możesz moje siewki zobaczyć u mnie w wątku 

Re: Róża pustyni (Adenium) cz.3
Czarny, wiem o czym mówisz...
mi z 15 wzeszły 3...
i reszta stoi...;/
myslę, że to wina nasion, bo maja ciepło, moczylam je, praktycznie nie przykrywalam ziemią, mają klosz i dupa...
;/
ale czekam na nasionka z Tajlandii i od dobrego ogrodnika tu u mnie
.
czyli 60 nasion juz do mnie jedzie
no i z drugim dogaduję się co do plumerii
teraz kupiłam włókno kokosowe i kamyczki, będą miały jeszcze lepsze warunki
a że idzie u mnie wiosna to i cieplej będzie
przy życiu podtrzymują mnie 3 kiełkujące LICZI
mi z 15 wzeszły 3...
i reszta stoi...;/
myslę, że to wina nasion, bo maja ciepło, moczylam je, praktycznie nie przykrywalam ziemią, mają klosz i dupa...

ale czekam na nasionka z Tajlandii i od dobrego ogrodnika tu u mnie

czyli 60 nasion juz do mnie jedzie



no i z drugim dogaduję się co do plumerii

teraz kupiłam włókno kokosowe i kamyczki, będą miały jeszcze lepsze warunki

a że idzie u mnie wiosna to i cieplej będzie

przy życiu podtrzymują mnie 3 kiełkujące LICZI

Mój ZIELONY ŚWIAT http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=36&t=51824" onclick="window.open(this.href);return false;
- galaxy
- 500p
- Posty: 811
- Od: 6 maja 2009, o 17:26
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Gdańsk
Re: Róża pustyni (Adenium) cz.3
ja dzisiaj powinnam mój post zatytułować TOTALNA porażka. Zaniepokoiło mnie że mimo ciepełka wschodów niet, zaczęłam rozgrzebywać podłoże, na 35 nasion tylko 1 rosło! reszta najprawdopodobniej już nie wzejdzie.
Co poszło źle? nie wiem ale płakać mi się chce!

Spontanicznie, nieco od rzeczy, kompletnie bez kontroli - mój chaos
Poszukuję, wymienię, sprzedam, oddam
Na parapetach miejsce zawsze się znajdzie nawet jak go już nie ma
Poszukuję, wymienię, sprzedam, oddam
Na parapetach miejsce zawsze się znajdzie nawet jak go już nie ma
- Akwelan_2009
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7587
- Od: 10 sty 2009, o 19:27
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Radom
Re: Róża pustyni (Adenium) cz.3
Proponuję, a nawet zalecałbym, żeby każde podłoże przed wysiewem lub przed przesadzaniem sadzonek Adenium w nowe podłoże, zdezynfekować je - ja wyprażam w "worku do pieczenia mięs" w duchówce - piekarniku w temperaturze 200 st C przez około 60 minut. dodatkowo wystudzone podłoże dezynfekuję również preparatem "Previcur". Po takich zabiegach podłoże "leżakuje" 4 - 6 dni, po tym czasie wysiewam nasiona, przesadzam siewki, sadzonki. Trochę to trwa, ale opłaci się, unika się niepotrzebnych strat.Pokemonka pisze: / ... /, bo w doniczce pokazały się jakieś małe przezroczyste długie robaki... i zjadły mojego niby-albinoska...![]()
szczęście w nieszczęściu, że nie zabrały sie za tę, która rosła obok, większa i ladniejsza...
Pamiętaj o bliskich, jeśli chcesz by oni pamiętali o tobie !!!
Mieczysław
Sukulenty, ale nie kaktusy cz. I. cz. II. cz. III. cz. IV. cz.V
Mieczysław
Sukulenty, ale nie kaktusy cz. I. cz. II. cz. III. cz. IV. cz.V