Tylko po co miała je próbować, lubi czasem w pewnych momentach spojrzeć jak rosnąada.kj pisze: A czy chociaż raz spróbowałaś tych swoich boczniaków
Drugi rok w ogrodzie Marioli cz.4
- Grzesik
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2335
- Od: 20 sty 2009, o 15:49
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Drugi rok w ogrodzie Marioli cz.4
- MagdaMisia
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2836
- Od: 17 mar 2009, o 20:39
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Drugi rok w ogrodzie Marioli cz.4
Opowiedz opowiedz! Pliss... ja nie słyszałam tej legendy o boczniakach

- AniaDS
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 14304
- Od: 23 sie 2008, o 00:13
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska
- Kontakt:
Re: Drugi rok w ogrodzie Marioli cz.4
ja też nie, a chyba jest ciekawa... 
- Grzesiu
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3678
- Od: 25 gru 2008, o 13:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wielkopolska
Re: Drugi rok w ogrodzie Marioli cz.4
Ja u Karola nie słyszałem....
Ale u Stasi tak....
Mariola nawet jak to opisze to nie to samo co na żywo.....
to po prostu trzeba słyszeć....
A one wyszły w ogóle z tego balotu?
czy samobójstwo popełniły....?
Ale u Stasi tak....
Mariola nawet jak to opisze to nie to samo co na żywo.....
to po prostu trzeba słyszeć....
A one wyszły w ogóle z tego balotu?
czy samobójstwo popełniły....?
-
ida74
- ---
- Posty: 4354
- Od: 10 kwie 2008, o 17:03
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Nad stawem
Re: Drugi rok w ogrodzie Marioli cz.4
No i zapytam jak smakowały tzn czy je w ogóle spróbowałaś...
Tak na serio zapytam
...historii o boczniaku też chętnie posłucham ...
...historii o boczniaku też chętnie posłucham ...
- jollla500
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 10625
- Od: 26 cze 2008, o 23:49
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: dolnośląskie
Re: Drugi rok w ogrodzie Marioli cz.4
Ja tę historię znam
ale chętnie posłucham jej jeszcze raz 
Re: Drugi rok w ogrodzie Marioli cz.4
No dawajcie, dawajcie 
-
ida74
- ---
- Posty: 4354
- Od: 10 kwie 2008, o 17:03
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Nad stawem
Re: Drugi rok w ogrodzie Marioli cz.4
Mariola czekamy

- ada.kj
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5075
- Od: 2 gru 2008, o 12:03
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Drugi rok w ogrodzie Marioli cz.4
Jak ktoś chce poczytać o hodowli boczniaka przez Mariolkę to niech zajrzy tu http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 0&start=28
Co my wiemy to tylko kropelka. Czego nie wiemy to cały ocean.
Pozdrawiam cieplutko Ada vel Krysia
Księżycowe rabatki u Adki adolinki
Pozdrawiam cieplutko Ada vel Krysia
Księżycowe rabatki u Adki adolinki
- agrazka
- Przyjaciel Forum

- Posty: 3191
- Od: 22 maja 2005, o 23:39
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Łódź
- Kontakt:
Re: Drugi rok w ogrodzie Marioli cz.4
no to lecę :P chętnie przeczytam 
serdecznie - Grażyna - Mój ogród...
-
ida74
- ---
- Posty: 4354
- Od: 10 kwie 2008, o 17:03
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Nad stawem
Re: Drugi rok w ogrodzie Marioli cz.4
Przeczytałam ...
O BOCZNIAKU .....
Mariola jesteś zaje....sta facetka ....
Mariola jesteś zaje....sta facetka ....
- Comcia
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 13362
- Od: 9 maja 2008, o 14:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Drugi rok w ogrodzie Marioli cz.4
Odpowiadam.
Instrukcję dali i nawet ją przeczytałam.
Nie kazali ściągać folii ale nie wiedziałam której bo balot był ofoliowany i to solidnie.
Miał sobie stać w wilgotnym i nienasłonecznionym miejscu więc tak go postawiłam.
Na wiaderkach z wodą, schowany za porzeczkami pod wielkim lilakiem.
Postawiłam i..... zapomniałam.
Jak byłam u Karolka na spotkaniu to musiałam po coś jechać na działkę i zachciało mi się psi-psi.
I stąd historia o boczniku bo nagle zobaczyłam wielkie kapelusze na ziemi już gnijące i rozdyźdane :P
Po czym.... znów zapomniałam o boczniaku.
Tak go schowałam że sama go nie widziałam
Ani jednego nie spróbowałam - brzydziłam się
A balot dalej stoi na wiaderkach
Czekam aż sam się rozpadnie albo przerobi na kompost
Instrukcję dali i nawet ją przeczytałam.
Nie kazali ściągać folii ale nie wiedziałam której bo balot był ofoliowany i to solidnie.
Miał sobie stać w wilgotnym i nienasłonecznionym miejscu więc tak go postawiłam.
Na wiaderkach z wodą, schowany za porzeczkami pod wielkim lilakiem.
Postawiłam i..... zapomniałam.
Jak byłam u Karolka na spotkaniu to musiałam po coś jechać na działkę i zachciało mi się psi-psi.
I stąd historia o boczniku bo nagle zobaczyłam wielkie kapelusze na ziemi już gnijące i rozdyźdane :P
Po czym.... znów zapomniałam o boczniaku.
Tak go schowałam że sama go nie widziałam
Ani jednego nie spróbowałam - brzydziłam się
A balot dalej stoi na wiaderkach
Czekam aż sam się rozpadnie albo przerobi na kompost
- Grzesik
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2335
- Od: 20 sty 2009, o 15:49
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Drugi rok w ogrodzie Marioli cz.4
Fajnie znów o tym poczytać i teraz opowieść ma już nawet zakończenie ;) 
- Grzesiu
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3678
- Od: 25 gru 2008, o 13:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wielkopolska
Re: Drugi rok w ogrodzie Marioli cz.4
Ale przecież ON nadal tam jest
tylko w jakiej formie....
tylko w jakiej formie....
- pelagia72
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 8946
- Od: 2 mar 2009, o 21:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pomorskie
Re: Drugi rok w ogrodzie Marioli cz.4
Mariola
Czy mi się zdaje, czy woziłaś jeszcze wcześniej słomę z boczniakami w samochodzie i zaczęły kiełkować
Czy to były inne ''roślinki ''
Buziaki
Czy mi się zdaje, czy woziłaś jeszcze wcześniej słomę z boczniakami w samochodzie i zaczęły kiełkować
Czy to były inne ''roślinki ''
Buziaki


