Soniu, proso wygląda ślicznie na zdjęciu, ale tak naprawdę nie za dobrze. Bardzo pokłada się na boki. Chyba z niego zrezygnuję.
Cień rośnie szybciej. Mój urósł w 5 lat.
Jolu, ja zaczynam się bać tych wyjazdów. A 29 jedziesz do Szmita?
Zobaczę jak to będzie, bo teraz miałam weekend wyjazdowy.
W sobotę mam gości.
Chociaż kusisz
Krysiu, ja też nie lubię ekspansywnych roślin. Nie tylko traw. Ostatnio wsadziłam w obręcz tojeść orszelinową.
U mnie języczka jest posadzona pod rynną. Tylko co z tego, jak w tym roku deszczu jak na lekarstwo
Ale kwitła. Tylko liście zeżarły ślimaki. Języczka woli półcień. Na słońcu się usmaży
Martuś, dzisiaj po wizycie zaprzyjaźnionych ogrodniczek całe rabaty są do zmiany
Na razie trudno mi jest wprowadzić zmiany, ale na pewno zostanie zmieniona rabata przy tarasie.
Wrzosy nie wytrzymały trudnego stanowiska. Posadzę trawy, rozchodniki i jeżówki.
Jolu, pozbyłam się tylko berberysów. Pęcherznicę i forsycję bardzo zredukowałam. Nie wyrzucaj ich. Tuje są wysokie, forsycję i pęcherznicę można ciąć i stworzyć średnie piętro, a do nich można dosadzić coś ciekawego.
Ale wiem, że jak coś się postanowi to trudno zmienić zdanie
Dzisiaj własnie miałam takie zdarzenie. Ale o tym za chwilę
Najpierw napiszę o cudownym weekendzie spędzonym w szkółce i 2 zaprzyjaźnionych ogrodach.
Na Mazowsze zjechała Kasia Robaczek
Wczoraj razem z Izą Tamaryszkiem, Moniką Sz odbyłyśmy szkółking w Zielonych Progach. Niestety nie zrobiłam zdjęć tego co zakupiłam, ale było tego mnóstwo. Napisze tylko, że zakupiłam 3 floksy, 3 bodziszki, 2 gatunki drakwi, rozplenice Hamel 2 szt, firletkę o cudownych delikatnych kwiatkach i hit tego sezonu Rutewkę Delavaya
![serduszko ;:167](./images/smiles/heart.gif)
Niestety jest to bardzo delikatna roślinka i musiałam wyłamać kwiatostany, żeby nie zniszczyć całej rośliny, ale mam nadzieję, że w przyszłym sezonie da czadu.
http://www.google.pl/imgres?imgurl=http ... cgodz00A2g
Po wizycie w szkółce, zwiedziłyśmy ogródek MonikiSz. Zostaliśmy ugoszczeni po królewsku. A przesympatyczny zwierzak nie odstępował mnie na krok. A następnie udałyśmy się do izy. Co za ogród
Dobrze, że bywam w nim regularnie, bo inaczej wylądowałabym w szpitalu z nerw, że ja nie mam tak pięknie.
A dzisiaj ja miałam inspekcję.
I jestem przerażona ile musze zmienić. Dziewczyny sypały pomysłami jak z rękawa. Trudno mi strasznie wprowadzić je w życie, ale muszę przyznac dziewczynom rację, że mój bałagan wymaga uładzenia. Ale będę to robiła powoli. Muszę do tego dojrzeć.
Na razie będzie zmieniona rabata przy tarasie. Może jutro uda mi się pokazać na czym będa polegały zmiany. I znowu mam co robić, a mój m. się załamie
Lucynko, moja języczka jest mało spotykana, bo ma brzydsze liście od tych popularnych. Jakoś nigdy nie zrobiłam zdjęcia całej roślince. A może zrobiłam, ale musze poszukać. W tym roku liści nie ma. Zostały zjedzone
Dziękuję
Na razie zdjęcia na dobranoc
Moje tegoroczne odkrycie
![serduszko ;:167](./images/smiles/heart.gif)
Do nich dosadzę tę rutewkę. Teresko
![Obrazek](http://images69.fotosik.pl/1127/8feed8f9448f81f0.jpg)